Ogląda ktoś z was nowy program na polsacie pod nazwą "słoiki"? Hehe ta nazwa mnie rozwala, już bardziej wole Trudne Sprawy, choć według mnie to pranie mózgu i wgl.
no beka niezla hehe
Jest teraz jakiś sens posiadania TV? Chyba tylko dla konsolowców, jak dla mnie gdzie wolnego czasu brakuje mi na internet, na pewni nie będę płacił dodatkowego hajsu za dowolnego dostawcę jak mój maksymalny czas przed TV to jakieś 5-10h w ciągu miesiąca.
Strasznie mnie irytuje nadużywanie tego słowa. Słoikami mogą być osoby, które są na garnuszku rodziców i co weekend jeżdżą do domku po jedzonko, a nie ktoś kto w Warszawie pracuje.
a nie ktoś kto w Warszawie pracuje.
Obawiam się, że to trochę bardziej skomplikowane.
Kiedyś słoikami byli ci, którzy rzeczywiście jeździli co weekend do rodzinnej wsi by zapełnić słoiki domowym jedzeniem, a w wawie tylko pracowali po 16h i nie mieli raczej żadnego prywatnego życia i żywili się tylko tym jedzeniem z domu.
Teraz to już słoikami są wszyscy którzy żyją w wawie i nie mieli dziadków walczących w Powstaniu warszawskim.
Kiedyś słoiki to były słoiki a nie....
Jest teraz jakiś sens posiadania TV? Oczywiście, że jest. Taki sam jak zawsze. Kiedyś VHS, potem DVD, teraz Blu-Ray.
słoik to osoba spoza Warszawy (czy innego miasta do ktorego sie przyjechalo) w torym to mieszka/pracuje/studiuje... Nawet jak kupil mieszkanie, skonczyl studia i ma stala prace to i tak jest słoikiem. Z tym sie zostaje na cale zycie (dopoki sie nie wroci do swojego rodzinnego miasta
ps. osoba mieszkajaca np. w piasecznie i codziennie dojezdzajaca do pracy i wracaja potem do Piaseczna NIE JEST słokiem
Janczes - pierd..lisz ;) Słoik to stan umysłu :)
nie skąd pochodzisz tylko to chodzi stan umysłu..
najpierw dół bo gorszy, później jedyna informacja gdziekolwiek to Warsaw Poland :D
i gnojenie znajomych gdzie rok dwa wcześniej chodzili na piwo (bo wiecie my .. Warszawie) :)
Oczywiście, że jest. Taki sam jak zawsze. Kiedyś VHS, potem DVD, teraz Blu-Ray.
Ja tam jeszcze konsole do TV podpinam.
Janczes - a jak Grójec? To już słoiki czy nie? Gdzie przebiega granica?
Oj narobiło się tych klonów "Dlaczego ja". Oprócz nich w tv puszczają masę tandetnych reklam, jeszcze gorszych wiadomości, stare i oklepane filmy oraz klony brazylijskich seriali.
Już dawno przestałem oglądać tv. Z powyższych powodów.
Już dawno przestałem oglądać tv. Z powyższych powodów.
Równie dobrze można przestać grać w gry, bo na Greenlighcie pojawia się mnóstwo badziewia.
Oj narobiło się tych klonów "Dlaczego ja". Oprócz nich w tv puszczają masę tandetnych reklam, jeszcze gorszych wiadomości, stare i oklepane filmy oraz klony brazylijskich seriali.
To przez straszne parcie na kasę. Aktorzy mało zarabiają, a producenci nie mogą odpędzić się od przybytku.
Mój sąsiad grał kilka razy główną rolę w "Dlaczego Ja?". Zarobki nie są duże, ale plus jest taki, że fundują Ci dojazd na plan zdjęciowy i powrót do domu.
Jak ktoś akurat nie ma nic do roboty, to może śmiało jechać na kasting i zacząć przygodę z "aktorstwem" :)
Nie trzeba mieć dziadków w powstaniu żeby nie być określanym jako słoik, wystarczy przestać odwalać wiochę na każdym kroku
Ten program to jakiś 'słoik challenge'?
Sasha Grey w roli głównej.
"Słoiki" to prawdziwe historie ludzi, którzy chcieli swój los związać z Warszawą przyjeżdżając z tzw. prowincji.Czasami przypadkowo, bardzo często z zaplanowanym ważnym celem, postanowili porzucić swoje dotychczasowe życie, żeby próbować realizować marzenia w stolicy. Poznamy pełne emocji i wzruszeń historie o marzeniach o lepszym świecie, pieniądzach, karierze, wielkim mieście, w którym życie odbiera się o wiele bardziej intensywnie niż w miasteczku, czy na wsi. Jednych to napędza, innych wypala.Serial pokaże niezwykłe zdarzenia i ścierające się w nim dwa odmienne światy: ten małomiasteczkowy, często bardzo tradycyjny i wielkomiejski - swobodny, kolorowy, w którym można sobie pozwolić na bardzo dużo, ponosząc przy tym ogromne ryzyko."
Zabawne bo ta posrana Warszawa nie jest w niczym lepsza niż każdo inne większe miasto w Polsce, a lansuje się na każdym kroku jako lead city we wszystkim. Do tego faktu dodać Wojewódzkich, TVN-y, Durczoki celebrtów i te wszystkie kurewki co zaczynały karierę w erotykach i na wyjazdach do Dubaju a teraz pouczają nas ze szklanych ekranów, to wiocha większa niż na wiochach.
Zabawne bo ta posrana Warszawa nie jest w niczym lepsza niż każdo inne większe miasto w Polsce
To czemu kierunek emigracji jest do a nie z? :)
To czemu kierunek emigracji jest do a nie z? :)
Nie kojarzę ludzi z Wrocławia, Krakowa lub Katowic, którzy emigrowaliby do Warszawy.
@24 Pomijajac nawet to, ze ja takich ludzi kojarze to nie ma to nic wspolnego z tym, ze wiecej ludzi do Warszawy przyjezdza niz z niej wyjezdza.
Jako słoik zawsze polecam narzekającym na przyjezdnych nocną wycieczkę w co gorsze rejony Pragi, tam jest bardzo dużo prawdziwych Warszawiaków.
Kurcze, Okhil Khamidov strzelil w 10 z tymi pseudo reality-showami. Koszt wyprodukowania jednego odcinka to okolo 150,000 do 200,000 tysiecy. Krecisz cala serie, a potem odsprzedajesz stacji typu Polsat albo TVN za kilka baniek. Nic dziwnego, ze dorobil sie chaty z basenem...
A najlepsze jest to, ze tak naprawde kazdy kto ma glowe na karku i duzo gotowki, moze cos takiego nakrecic. I kamerzysci, i oswietleniowcy i nawet rezyser jest do wynajecia na godziny. 2-3 dni na zrobienie jednego odcinka i voilla!
Koszt wyprodukowania jednego odcinka to okolo 150,000 do 200,000 tysiecy.
O.o Wow. Strzelałbym najwyżej w 70k
To czemu kierunek emigracji jest do a nie z? :)
Bo tam są miejsca pracy :)
Boroova - ile??? Skąd żeś strzelił taką ceną. Na co niby te pieniądze miałby iść
Biorąc pod uwagę, że dla aktorów idzie 1-2k (w zależności od tego ile osób gra w danym odcinku), to chętnie bym się dowiedział gdzie wsiąka reszta tych pieniędzy nawet i z tych wspomnianych 70k.
W 70k zmieściłby się nawet z kupowaniem sprzętu co odcinek.
Az chetnie zerkne na ten serial.
Janczes, trafiles dobrze, czyli jako mieszkaniec Piaseczna sloikiem nie jestem. Bo juz sie zaczynalem bac :P
A jak jade odwiedzic rodzine na "wsi" i zabieram ze soba pyszna szyneczke/boczek/kielbaske (wlasnego wyrobu wszystko, tego nie kupisz/pomalujesz Panie !) to czyni mnie to sloikiem :) ?
ps. Podatki place w miescie....
Jednk dobrze ze czlowiek nie oglada TV :]