Obcy 5 dostaje zielone światło! Reżyserią zajmie się Neill Blomkamp
Skomentuję to tak:
http://www.quickmeme.com/img/ff/ffa1e089b8328988dde39800fc003bca6a6d488d32e64900b2f7791d70b967e4.jpg
Nie zapominajcie- po "Dystrykcie 9" Blomkamp wyreżyserował "Elizjum"!
Wszyscy wiemy, jakim doskonałym dziełem miał być Prometeusz...
I był, a to że autorowi tekstu się nie podobał to już trudno :P No dobra, może nie doskonały, ale bardzo dobry, na pewno lepszy od Aliena 3, 4 i wszystkich AvP.
Czy fabuła choć trochę zahaczy o tak lubiane przez Blomkampa wątki walki między różnymi grupami społecznymi?
Cthulhu przenajświętszy, NIE!!!
No dobra, może nie doskonały, ale bardzo dobry, na pewno lepszy od Aliena 3, 4
Gosen > Nie napisałem, że mi się nie podobał. Miałem na myśli to, że przed premierą Prometeusz jawił się jako ultra-świetne kino. Efekt końcowy nie dorósł do oczekiwań wielu widzów (w tym moich), ale nie skreślam go jako gniota. Dobrze się go oglądało i fajnie dorabiało teorie do różnych głupotek w scenariuszu :)
A czy któraś z tych teorii, rzekomo tłumaczących idiotyzmy scenariusza, miała w ogóle sens? Bo niektóre "wyjaśnienia", jakie czytałem na GOLu, były jeszcze głupsze niż sam Prometheus.
Chyba jestem jedynym, który Obcego 3 stawia przed 2, ale nadal za 'jedynką'.
@Mephistopheles
Nadal nie wiem- co takiego R. Scott chce pokazać w Prometeuszu 2? Było otwarte zakończenie nie zwiastujące sequela. Do tej pory nikt nie wie, o co chodziło Scottowi (włącznie z nim) z nawiązaniami do Biblii, cyklem ewolucji, zombie i świątynią.
Szczerze? Po jako takim uporządkowaniu tego całego syfu, nawiązania do Biblii (Jezus - Space Jockey itd.) są najmniej bezsensowne. Ale nawet jeśli uda się z trudem posklejać jakoś do kupy ogólnie pojęte "lore", wciąż pozostaje idiotyczne zachowanie bohaterów, którego nijak wytłumaczyć się nie da. To już nastolatki ze slasherów z lat '80 miały więcej instynktu samozachowawczego.
A Scottowi chyba o nic nie chodziło, może poza kasą. Za ostateczny kształt tego potworka, odpowiedzialność ponosi przede wszystkim Lindelof. Nie, żeby to usprawiedliwiało resztę ekipy, ale po prostu warto o tym pamiętać.
Aha, zapomniałbym. Zainteresowani powinni sięgnąć po specjalną edycję DVD, w której zawarto odpowiedzi na wszystkie nurtujące pytania!
https://www.youtube.com/watch?v=avXZVgzLP68
News miesiąca!
Hicks żyje bezposrednio po 2 czesci, w kontynuacji Aliens z 1988 w formie komiksów Dark Comics (z tego co wiem jest to komiksowa kontynuacja Aliens i jest traktowana jako najważniejsza część komiksowego uniwersum obcego ale co do kanonizacji - tutaj nie ma jasności). Żyje również w Aliens: Colonial Marines która z tego co wiem uznawana jest w kanonie Obcego, aczkolwiek gra scenariuszowo dodaje tyle dziur w uniwersum iż trudnym jest wybrnięcie z kilku ścieżek którymi równocześnie potoczył się los.
Nie ma możliwości pominięcia Alien 3 i Alien: Resurrection - to 3 i 4 najważniejsza część kanonu obcego. Jakkolwiek źle to wpływa na film - wg mnie obie te części powinny zostać uznane w filmie Neil'a.
Co do Alien 3 - ja swego czasu uznawałem ten film za arcydzieło, jakze odmienne i ciekawe od tego co pokazal Scott i Cameron.
Między Elizjum i Dystryktem 9 jest tak duży spadek formy, że naprawdę zacząłem się o tego reżysera martwić. Chappie zapowiada się jako dosyć "familijnie" - dla samego filmu to może być sukces ale dla wizji Obcego, kto wie.
Nie zależnie od obaw ktoś musi zrobić kolejnego Obcego i jeśli nie będzie to Fincher (Kocham 3-czkę) to Blomkamp jest nie gorszym wyborem. Czekamy.
Witam, odnośnie Obcego 3 to tylko wersja rozszerzona nowa jakość jako to kiedyś zobaczyłem .
Pamiętam swój zawód i moich znajomych kiedy wychodziliśmy z kina po części 3 ale dolina nas wtedy dopadła.
Zmieniłem zdanie , kiedy zobaczyłem wer. rozszerzoną .
A dzisiaj sobie zapuszczę 1 w HD.
Ja tam nigdy wielkim fanem obcego nie byłem, a Prometeusz bardzo mi się podobał, znajomym również.
Trochę mnie dziwi najazd na ten film