Wjechałem do kraju i podczas pauzy zobaczyłem ten mocno kontrowersyjny film.. Kto miał racje ? może wypowiecie się w tym wątku za kim stoicie ? Smutne że w Polsce dochodzi do takich sytuacji że rząd się śmieje a polacy sami się wybiją. Może nie do końca popieram kierowcę ale na pewno tracę szacunek dla górników a raczej poslkich terrorystów. Jest to urywek filmu jednak w przypadku kiedy ktoś włamuje się do pojazdu - powinno się wyzbyć wszelkich dylematów i uciekać nie zważając na konsekwencje.
zapraszam przy okazji na mój blog (Opowieści z Trasy) https://www.facebook.com/skydriverPL
Ja w pełni popieram kierowcę TIRA.
Człowiek, który sam pewnie nie zarabia kokosów, ma terminy, limity. A grupa ludzi, która przez 40 lat pracy zawodowej nie zadbała o siebie na tyle, by móc się przekwalifikować, zmienić branżę - broni przywilejów, kosztem nie rządu, ale normalnych ludzi, którzy chcą się poruszać po ulicy?
Jak dla mnie ten człowiek jest Bohaterem.
Jestem za strajkami, ale blokowania dróg nie popieram. Mają do strajkowania i oblegania biurowiec zarządu, niech tych garniturowych niedojdów blokują.
Bohaterem to może przesada, ale zrobił to co powinien. Jego szefa czy klientów nie będzie interesowało to, że stracił czas, bo ktoś protestował i blokował drogę.
Proponuję by użytkownicy GOLa wyszli i zablokowali drogi.
Naszym postulatem mogłoby być: PS4 dla każdego.
Czemu? BO TAK. Bo się należy i koniec. I bez dyskusji, a jak nie, to marsz gwiaździsty na Warszawe pójdzie.
różnie ludzie podchodzą do tematu. Moje zdanie jest takie że jeśli okręt tonie to się spieprza a nie czeka na cudowne uzdrowienie. Wykrzykują hasła co się stanie z ich rodzinami ale tak naprawdę chyba ich to nie interesuje skoro nie martwią się utratą pracy. Zarobić, odłożyć na prawko c+e kierowców brakuje bardzo,może kasa mniejsza ale bardziej pewna.. aha pewnie zaraz padnie hasło "przecież kierowcy nigdy nie ma w domu" racja.. ale takiej pracy żeby każdego zadowoliła to jeszcze nie wymyślili
jeśli strajkować to tylko tak żeby nie utrudniać pracy innym - iść pod dom premiera, rząd etc
Blog Kierowcy TIR https://www.facebook.com/skydriverPL
Chcą protestować to niech idą pod sejm czy siedzibę p. premier a nie utrudniają pracę ludziom, którzy pracują normalnie.
Vader -> PS4 to mało trochę.... proponuję do tego co 2 miechy nową grę i jedną ekstra z okazji 6 grudnia co roku.
Nie mam szacunku dla blokujacych drogi od czasu jak (jeszcze za czasow Leppera) blokada taka zatrzymala karetke na sygnale wiozaca pacjenta z postepujacym zawalem. Na szczescie nic sie wtedy nie stalo ale sam fakt ze kierowca ambulansu musial "negocjowac" przepuszczenie go (w sytuacji gdy liczy sie kazda sekunda) wskazuje ze na drodze wtedy bylo zwyczajne bydło.
Tu tez widac to i owo. Kierowca mogl sobie napytac biedy ale i tak odczuwam pewna satysfakcje widzac frustracje co poniektorych. Zreszta dla gornikow broniacych swoich czternastek czy deputatow weglowych i innych przywilejow niedostepnych w innych branzach nie mam odrobiny zrozumienia. Ale to nie temat na to.
Odwrocmy sytuację, górnicy i rolnicy mają się świetnie, to kierowcy mają źle i chcą protestować. Wpieprzaja się protestować na kopalnie, utrudniajac górnikom wydobycie, wjeżdżają ciężarówkami na pola przeszkadzajac rolnikom. Co by wtedy zrobil rolnik czy górnik? Mysle że widly i kilofy znalazłyby nowe zastosowanie. Rozumiem rozgoryczenie górnika czy rolnika, ale na tym blokowaniu dróg najbardziej traci kierowca, który niczemu winien nie jest a za opóźnienia w transporcie odpowiada.
Tutaj to potrzebne jest wielkie powstanie normalnych ludzi i marsze przeciw górnikom i rolnikom.
zazdroszczę górnikom jedynie tego że potrafią się zorganizować jako grupa zawodowa - ale na tym koniec. Naprawdę zdziałaliby więcej gdyby strajkowali w kopalniach itp nie utrudniając życia innym. Co ma na celu blokowanie ulic?- jest to strzał w kolano niezależnie jaka grupa zawodowa by to nie była. Górnicy chcą poparcia polaków ? to na pewno nie w ten sposób - jeszcze żaden terrorysta dobrze na tym nie wyszedł
Ich metoda jest sprawdzona. Wiekszosc grup zawodowych jak strajkuje, to atak wymierzony jest w zwykłych ludzi. Jak strajkowały szpitale, to pacjentów też wynoszono na zewnątrz. Tak samo działają terroryści. Nie wysadzają Parlamentu - tylko zwykłych ludzi i dzieci. Wtedy przkaz jest silniejszy.
Szkoda ze nie udalo mu sie ktoregos rozjechac, jebana dzicz.
Prości ludzie, bez wykształcenia to i zachowują się jak ostatnie bydło. Mam nadzieję, że przesiądą się na podobne akcje ale na torach kolejowych ;)
Jaki tam mocno kontrowersyjny... rozpuszczona bandycka swolocz probuje przeszkadzac w pracy innym. Szkoda, ze to kierowca TIRa musi walczyc z blokada, zamiast policji, ktora za pomoca odpowiednich akcesoriow powinna rozpedzic bydlo blokujacych droge.
bez wykształcenia to i zachowują się jak ostatnie bydło.
no to jest akurat super wyznacznik kultury
Proszę, ilu w tym kraju wyznawców państwa totalitarnego, które jak powie, to ma tak być, a jak nie jest, to trzeba daną grupę społeczną złamać:D
Pakiet onkologiczny pchany na chama, kosztem lekarzy - mają mordy zamknąć.
Kopalnie, które wymagały interwencji już 2-3 lata temu, a jedyną decyzją - likwidacja - zamknąć mordy.
Zakazy uboju rytualnego, spory z Rosją niszczące funkcjonowanie rolnictwa polskiego w imię jakiegoś obcego państwa - zamknąć mordy.
Jak tak dalej pójdzie to za chwile oprócz apteczki i trójkąta obowiązkowo każdy kierowca powinien ze sobą wozić w samochodzie granaty hukowe i z gazem łzawiącym ...
Protest protestem, ale po cholerę mu drzwi otwierali do kabiny i ładunku? Nie mówiąc już o rzucaniu kamieniami... z tego materiału wynika, że rację miał kierowca tira.
qLa -> Ja nie chcę nikomu zamykać mordy, ale są w tym kraju ludzie, którzy uczciwie pracują i co chwila ktoś im z kieszeni wyciąga pieniądze na tych, którym się "należy". Górnicy chcą strajkować? To niech jadą pod budynki, w których siedziby mają władze a nie dość, że kasę doją to jeszcze napadają na tych, którzy pracują by państwo mogło dopłacać biedakom w podziemiach.
A jak tak bardzo boli cię to rzekome zamykanie mordy, to oddawaj całą pensję na tych "poszkodowanych na państwowym wikcie". Chyba, że sam pracujesz za państwowe, zrezygnuj z pensji, ominiesz pośredników.
qLa
Jak sasiad w protescie przeciw rzadowi (bo on taki biedny i nieszczesliwy) przyjdzie i zaspawa ci drzwi zebys nie mogl wyjsc z domu to tez bedziesz cos bredzil o panstwie totalitarnym?
Jak im tak zle (akurat, biedaki z dwiema dodatkowymi pensjami, dodatkami, deputatami) to niech jada znow palic opony pod sejmem. A nie ograniczaja wolnosci innych osob - czy wrecz uniemozliwiaja wykonywanie obowiazkow.
Teraz mała zagadka: co to jest i czym sie rozni od tego co obserwujemy na drogach ?
"Użycie siły lub przemocy psychicznej przeciwko osobom lub własności z pogwałceniem prawa, mające na celu zastraszenie i wymuszenie na danej grupie ludności lub państwie ustępstw w drodze do realizacji określonych celów. Działania takie mogą dotyczyć całej populacji, jednak najczęściej są one uderzeniem w jej niewielką część, aby pozostałych obywateli zmusić do odpowiednich zachowań."
Tak. To encyklopedyczna definicja terroryzmu.
powinni zlinczowac tego kierowce a nawet ukamieniowac. Zyskali by wtedy mase sypmatii w spolecznestwie i ogolnopolskie poparcie :)
Gorzej jak murzyni w porcie Calais. Tamci przynajmniej nie atakują kierowcy w kabinie. Ewidentnie jest to próba napadu rabunkowego. Dlaczego nie blokują sejmu, ewentualnie bliżej domu dlaczego nie blokują urzędów wojewódzkich, biur poselskich?
Zastanawia mnie co skłoniło tych ludzi do blokowania drogi w jakimś pierdziszewie dolnym?
Że jak zablokują jakąś drogę i uniemożliwią ruch to rząd się ugnie?
Naprawdę zablokowana droga na jakimś zadupiu to wielki cios w rząd.
Powinni iść protestować pod sejm, kopalnie, tam gdzie zasiadają osoby odpowiedzialne za te sytuacje, a nie utrudniać prace zwykłych ludzi.
Paradoksalnie ta sytuacja jest na korzyść rządu bo powoduje niechęć do protestującej grupy zawodowej.
Ja rozumie że wielu ma ciężko i czasem trzeba protestować, ale kurde nie na ulicach zwykłym obywatelom życie utrudniać tylko pod urzędy się wybrać i niech urzedasy siedzą w robocie puki państwa nie naprawią. Co im taki kierowca TIRa pomoże?
Poza tym, takie chodzenie po przejściach tam i nazot chyba już podpada pod utrudnianie ruchu i policja powinna coś z tym robić.
To chyba najgorszy z możliwych sposobów protestów, bo tylko społeczeństwo przeciw sobie nakręcaja a politycy mają to....no...tam gdzie zawsze.
anymous --> Terroryzm na tym polega. Na uderzaniu w zwykłych ludzi, wtedy się rządy uginają. Jak koledzy po fachu QLa zaczną strajkować, to też nie będą przebierać w środkach. Jak w grę wchodzi kasa, to nic innego się nie liczy :)
'rząd się śmieje' - jasne, na pewno chichrają po kątach z tego co się na drogach dzieje... :)
Imo kierowca TIRa zachował się całkiem ok. Sam jeden przeciwko takiej bandzie. Mało brakowało, a by miał znacznie większe szkody. Odważny gość.
Podziwiam odwagę i spokój kierowcy... Jakbym ja był na jego miejscu, to pewnie ze strachu przed wściekłym bydłem na ulicy, została by po kimś mokra plama...
Co to w ogóle za wynalazek blokowanie ulic? Czy oni nie rozumieją, że nikogo w Warszawie nie obchodzi to, że oni gdzieś tam utrudniają życie zwykłym ludziom. Co za debilizm. Jak nie rolnicy to górnicy. Gdzie jest policja? Chca strajkować to śmiało pod sejm.
Najłatwiej się kontroluje naród który jest skłócony.
Jedni i drudzy troche przegieli. Kierowca tira mogl troche przystopowac bo dzisiaj są górnicy, jutro nie wiadomo kto będzie następny i czyjej będzie potrzeba pomocy. W naszych mrocznych czasach przydałaby się odrobina solidarności narodowej. Pech w tym, ze co drugiemu koło fiuta lata dla kogo pracuje i po jakiemu mówi, a praca dla cudzej firmy ważniejsza niż rodzina.
Prości ludzie, bez wykształcenia to i zachowują się jak ostatnie bydło.
A jak strajkują i się zachowują ludzie z wykształceniem ?
Jak wyjdziesz z dupy przełożonego to nam zademonstrujesz.
Kierowca tira mogl troche przystopowac bo dzisiaj są górnicy, jutro nie wiadomo kto będzie następny i czyjej będzie potrzeba pomocy.
Nigdy nie wiadomo, co oznaczałoby przystopowanie dla tego kierowcy. Utratę pracy, a może konsekwencje finansowe za spóźnienie ? Choc oczywiście zawsze mogło też oznaczać, że spóźni się na ulubiony serial. W każdym razie w tamtym miejscu blokowanie drogi na 100% utrudnia życie tylko zwykłym ludziom.
Trael
Widziałeś strajki górników na Śląsku? Te poprzednie? Bo ja widziałem ten w Bytomiu, jakoś potrafił się odbyć w cywilizowany sposób. Tylko też wzbudził on zainteresowanie strony rządowej, w związku z tym nie doszło do eskalacji.
Natomiast taka natura rzeczy, że płaci się podatki na różne cele, ważniejsze jest raczej pytanie - na co, po co i czy sensownie są gospodarowane. Nie wiem kto na Ciebie "napada".
Co do oddawania - oddaję jej całkiem sporo, myślę, że oddaję tyle, co niejeden Polak w trakcie 3 lat, w dwa kwartały.
poltar
Nie wiem co ma mieć ta analogia do protestów publicznych, odbywających się na publicznych drogach? Z założenia ten protest ma zwrócić uwagę rządu na sytuację i pobudzić go do działania.
Ja nic nie bredzę - wypierdek liberalno-socjalny właśnie na tym polega - państwo totalitarne, w którym albo się z nim godzisz, albo łamią Ci ręce - nie ważne czy odcień liberalny czy socjalistyczny, te same metody, w jednym tylko dominuje wolność , a w drugim równość ( obie te bzdety zresztą są przesłankami oświeceniowej Rewolucji Francuskiej ). Co najsmutniejsze - ku aprobacie społeczeństwa w myśl "jak mi źle, to niech każdemu".
Definicja ta idealnie wpisuje się w trend chociażby marksizmu, w którym terrorystami byli również wszyscy "używający siły lub przemocy psychicznej" przeciw "klasie robotniczej", bądź też "państwu", ewentualnie "narodowi", ba, jakikolwiek protest wobec czegokolwiek można więc uznać za akt terrorystyczny :D
Kierowca generalnie nie jest od tego, żeby rozganiać blokujących drogi. Powinna po prostu przyjechać policja, wlać im pałami po kolei i odblokować drogę w 3 minuty. Policja naturalnie tego nie zrobiła, więc sprawę załatwił kierowca. Brawo dla niego. Ta hołota powinna jeszcze zapłacić za ewentualne uszkodzenia tira + podejrzewam że kilka przestępstw popełnionych przez protestujących zostało nagranych na tym filmiku.
I to co zawsze muszę dodać- winę za sytuację w 90% ponosi rząd i mafia z PO ponieważ nakłada podatki tak horrendalne, że węgiel zalega na hałdach, a Polakom nie opłaca się go kupować. Pozostałe 10% to przywileje związkowych nierobów i innych pijawek górniczych. Efektem są nierentowne kopalnie, bo po opłaceniu wszystkich danin na rządząca szajkę niewiele rzeczy ma prawo się opłacać w tym kraju. Bardzo bym chciał doczekać chwili, kiedy ci górnicy zorientują się kto powoduje ich niedolę i wraz z kierowcą tira i jego kolegami zrobią rozpieprz w sejmie (nie pod sejmem). Marzę aby zobaczyć te mordy pokiereszowane i wyprowadzone siłą z sejmu, a kto tego dokona jest mniej ważne.
Jak tak dalej pójdzie to za chwile oprócz apteczki i trójkąta obowiązkowo każdy kierowca powinien ze sobą wozić w samochodzie granaty hukowe i z gazem łzawiącym ...
Apteczka chyba nie jest obowiązkowa.
zapomnialem_stary_login --> Podatki to swoją drogą, ale całe nasze górnictwo opiera się na nieefektywnej metodzie wydobycia węgla. Niemal na całym świecie robi się to odkrywkowo, u nas natomiast kopie się sztolnie. I to często kilkukilometrowe co powoduje, że górnik pracuje góra 3 godziny dziennie, bo przez resztę czasu dochodzi i wraca z miejsca fedrowania. W czeskich kopalniach górników wożą podziemne wagoniki, więc tam praca odbywa się sprawniej, a u nas górnik zasuwa na piechotę, co oczywiście musi trwać.
Do tego dochodzi jeszcze konieczność wypłacania odszkodowań za szkody górnicze, a także przerost zatrudnienia. Górników jest ponad 100 tysięcy, zakładając że średnio zarabiają po 100 tys zł rocznie, to jest ponad 10 mld zł tylko na same wypłaty. Przy obecnych cenach węgla to 50 mln ton. Tymczasem zapotrzebowanie Polski to około 15 mln ton rocznie (do 2050 roku ma to być 50 mln ton rocznie).
Zwykli ludzie skaczą sobie do gardeł a ludzie odpowiedzialni za ten bajzel wciąż mają 30% poparcia? "Syf i kolejki w NFZ?Wina pazernych lekarzy" "Syf w spółkach węglowych?Wina pazernych górników" a w razie czego krzyczymy głośno "Kaczyński!!" a wszyscy jak jeden mąż walą w gacie i biegną głosować dalej na PO :)
W czeskich kopalniach górników wożą podziemne wagoniki, więc tam praca odbywa się sprawniej, a u nas górnik zasuwa na piechotę Piszesz głupoty aż głowa boli.
W Polsce wagoniki też dowożą, są przenośniki taśmowe dopuszczone do jazdy ludzi oraz kolejki podwieszane szynowe. O kopalni wiesz tyle co przeczytasz w internecie więc się nie udzielaj. Przerost zatrudnienia to jest w administracji. Prywaciarz potrzebuje przykładowo tylko 100 osób a państwówka musi mieć 2tyś nierobów.
średnio zarabiają po 100 tys zł rocznie hahaha no nie debil
Czego wymagacie od strajkujących związkowców... Oni nie wiedzą co to znaczy praca i odpowiedzialność za jej wykonanie zgodnie z planem.
Browar Drinker, a to zwiazkowcy strajkuja, czy normalne ryle? Rozjasnij mi.
Haszon sam zjazd na dol zajmuje godzine plus minus pare minut. Nikt nie chodzi na piechote.
qLa
Cokolwiek bys nie napisal w obronie tych wandali z filmiku - nie ma zgody na to by ktos swoich praw i wolnosci dochodzil ograniczajac moje.
Jesli chce zwrocic uwage rzadu godzac w moja wolnosci i prawa - jest dla mnie zwykłym bandytą. Nawet jesli w swoim mniemaniu ma racje.
Analogia ci sie nie spodobała, ok. To bardzo chetnie obejrzalbym reakcje jednego gornika z drugim gdyby grupa kierowcos zablokowala dojazd i wejscia do kopalni uniemozliwiajac im zarobkowanie i narazajac na straty. Oczywiscie w obronie swoich praw i by zgodnie z wyznawanymi normami postepowania zwrocic na siebie uwage decydentow.
Ci gurnicy to chamy i prostaki, nie dość, że sami nic nie robią tylko cały czas wołają o więcej kasy to innym zarobić też nie chcą dać. Może ten z tira ma rodzinę i chce ją wyżywić.
hopkins - wystarczy, że jest ich tam dwóch a reszta potulnie się ich słucha, powtarza każde zarzucone hasełko i ślepo wykonuje polecenia, nawet te najgłupsze jak utrudnianie uczciwym ludziom wykonywanie swojej pracy.
poltar
Widzisz, jakie w Tobie zabawne dwójmyślenie, psychopata wjeżdżający w tłum jest bohaterem, a ludzie, w których wjeżdża są wandalami, bo reagują na to, co idiota robi.
Nie dziwi mnie też to, że jako wyznawca sekty liberalnej na najwyższym piedestale stawiasz "wolność", w związku z tym jakiekolwiek prawa innych mogą istnieć, dopóty Twoja jakkolwiek pojęta "wolność" nie zostanie przypadkiem naruszona, w sposób urojony, czy realny.
Protesty TIRowców już były, zablokowane drogi, więc o so chosi, chyba, że droga jest własnością kierowcy ciągnika.
Szkoda, że facet nie odpowie za czyjś uszczerbek na zdrowiu, może by pojął, że jego wolność w jeżdżeniu gdzie chce, i jak chce nie jest dla każdego na świecie jeszcze Bożkiem.
qLa - Ty tak naprawdę serio ?
Zapraszam na Opowieści z Trasy - tak wygąda życie kierowcy TIR https://www.facebook.com/skydriverPL
Vader - ja proponuję i7 i nową topową GPU co 2 lata plus cztery dowolne premiery w roku
A gLa to Attyla? Jezu, tyle lat w niewiedzy! Czemu mnie nikt nie uświadomił?! Wiecie, motylki itp...
A BTW porównań - pakiet to powinien pewnie uwalić TK za segregowanie pacjentów na lepszych i gorszych.
Morbus
Tak, ja tak serio, a o co chodzi?
Mało mnie interesuje jak wygląda życie zawodowe kierowcy - nie planuję nim zostać.
Herr Pientus
Myślę, że wiele z nim mam wspólnego, w końcu dzięki niemu dostrzegłem coś, co nazywa się "konserwatyzmem", a Ty dalej tak samo głupi hejter lekarzy?A no tak, w ostatnim wątku, w którym o nich pisałem już coś tam bąkałeś, że przecież to lekarze są winni stanowi opieki zdrowotnej w Polsce :D Niestety, nie zdążyłem tych Twoich wymiocin zbesztać, bo wątek został zamknięty.
W kamasze ich? :D Jakże mogą mieć swoje zdanie, "kosztem pacjentów".
Popieram kierowcę. Niech patałachy strajkują gdzie chcą, byle nie utrudniali pracy innym ludziom, którzy mają totalnie w dupie ich wojenki.
Qla swego czasu wypowiadał się w wątku o kobietach ( chodziło bodajże o aborcję - jeśli pomyliłem wątki tudzież osobę to najmocniej przepraszam ), gdzie również wypowiadał się Attyla. Nie posądzam Attylę o "fetysz" ( słowo klucz ) toczenia słownych pojedynków samemu ze sobą.
Inna sprawa, że najpierw trzeba zrozumieć tych ludzi, zastanowić się co ich pcha do takich zachowań. Ja rozumiem, że na tym forum kiepsko z tolerancją i każdego ocenia się pod kątem forumowego ideału ... nie zwraca się w ogóle uwagi na wiek, doświadczenie, stan emocjonalny tylko jeździ się po takim delikwencie równo wraz bandą prześmiewców, którzy szybko dołączają do wątku, przy okazji nic przy tym nie wnosząc do meritum dyskusji
Nie misiu, napisałem wyraźnie o tym co robi pakiet, uchwalony przez SEJM.
A teraz umyj ząbki i idź spać.
Darat
Bardzo słusznie, w owym czasie byłem jeszcze zwolennikiem :) Dobra pamięć.
Piętus
Misia to Ty sobie szukaj w gej klubach.
No to jak to - słusznie protestowali, czy nie, białokitlofobie?:D
SEJM, ojejku, to już prawie jak Bóg :D
psychopata wjeżdżający w tłum jest bohaterem, a ludzie, w których wjeżdża są wandalami, bo reagują na to, co idiota robi
Jak ten psychopata smial stanac w obronie interesow swoich/swojej firmy i delikatnie, acz stanowczo "rozpedzic" tlum za pomoca auta, przeciez nie od dzis wiadomo, ze interes gorniczy to interes nadrzedny i powinien stanowic priotytet dla wszystkich.
qLa nie rozumi. Moze by lepiej ogarnal o co chodzi, gdyby gornicy postanowili w ramach "zwracania uwagi rzadu na sytuacje" np zdemolowac wszystkie gabinety dentystyczne, ale tak? Co go obchodza interesy jakichs tam zawodowych kierowcow, przeciez nie jest kierowca, i nie planuje nim zostac.
Wy panowie tak poważnie?
Facet w swojej frustracji wjeżdża w tłum ludzi, a Wy go bronicie?
To nie jest jego droga, nikt mu nie rzucił się na ciągnik w imię protestu, chęci zdewastowania jego mienia, rzucili mu się na ciągnik, bo kretyn doszedł do wniosku, że rozpędzi sobie bandę, wjeżdżając w nich kilkoma tonami, bo nie ma ochoty czekać, lub wybrać alternatywnej trasy...
W imię obrony swoich interesów, oczywiście :D Ku chwale wolnego ludu pracowniczego:D
Edit:
+
http://www.nowiny.pl/galeria/9970-tyle-zarabia-gornik/foto-260306.html#p
Nikt juz nie pamieta strajku "wloskiego" TIROW w godzinach szczytow... raptem pare lat temu....
qLa ---> Bo kretyn doszedl do wniosku ze rozpedzi sobie bande innych kretynow prosze poprawione ^^
Jak robic dym ! to tylko na wiejskiej....
Edit : Tak rozumiem ze sa to usrednione dane... ale te kilka kwitkow mnie rowniez nie przekonuje :)
Jak rozumiem, przekonuje Ciebie średnia krajowa 3 tysiące, według metod GUS'u .
Zresztą, nawet jakby - nie okradają przecież TIRów, żeby to zarobić :D Ciężką pracą zarabiają na te pieniądze ( przynajmniej jeżeli chodzi o realnych górników, a nie panów co pod ziemią są 4 razy w miesiącu, mając te same przywileje ).
qla => Ty oczywiście byś stał i czekał, nie? Nie rozumiesz, że to nie jest wina kierowcy, że stado baranów mu stoi na drodze, podczas gdy on stara się uczciwie zarobić pieniądze, na właśnie stado tych baranów?
Tyś jesteś górnikiem, że tak ich bronisz? Uważasz, że mogą sobie blokować te drogi ot tak? Ogarnij się człowieku.
No ja bym na pewno nie wjeżdżał w tłum ludzi, bo nie jestem chory psychicznie, jak pan kierowca. Facet powinien jak dla mnie odpowiedzieć za to co zrobił.
Sam widziałem protesty górników w Bytomiu, przejeżdżałem obok, jakoś nie czułem potrzeby wjechania w nich, coby im pokazać gdzie ich miejsce.
Nie, nie jestem górnikiem, nie mam ani jednego górnika w rodzinie, zasadniczo nawet nie wiem jakie są pretensje tych protestujących, natomiast nie mam jeszcze na tyle zepsutego aparatu poznawczego, żeby nazywać pana wjeżdżającego w ludzi "uczciwie wykonującym pracę wyrobnikiem, który tylko bronił swojej "wolności" i prawa do pracy".
Tak, uważam, że "tak sobie" mogą blokować drogi, takie prawo - możliwość protestu przeciw czemuś, póki nie polegająca na demolowaniu czegoś, lub ataku fizycznym na kogoś.
Nie chce mi się czytać całego wątku, ale przykład kilka dni temu z mojego miasta (bo też są tu strajki). Przez 30 minut protestujący przechodzili przez przejście. Ruch był zablokowany przez 30 minut i to w takim miejscu, że ani zawrócić, ani jakiś objazd, ani nic... Jak się okazało tam też stał autobus, którym ja dojeżdżam na studia. No i co w takim przypadku? Akurat miałem szczęście, że egzamin miałem w środę, a nie we wtorek, bo przez ten strajk zwyczajnie bym nie dojechał na egzamin, a inni ludzie gdziekolwiek indziej. I nie, nie mówcie, że należy jechać wcześniej na ważny egzamin. Nie, wszystko okej, bo gdy autobus planowo dojechałby do miejsca docelowego, miałbym jeszcze 25 minut czasu. A tak to co? Droga zablokowana przez 30 minut, jest tyle opóźnienia + całe opóźnienie związane z tym, że wytworzył się gigantyczny korek, który tak szybko się nie rozbije... Do tego dochodzą kolejne opóźnienia.
Fajnie, niech sobie strajkują, ale gdybym ja był wtedy w tym autobusie, to równie dobrze bym się wkurzył - mówiąc delikatnie, że przez kogoś ja muszę cierpieć, bo ktoś ma taki kaprys. Chcą sobie strajkować - niech sobie strajkują, ale niech nie utrudniają i nie narażają na nieprzyjemności inne osoby, bo przez ich wymysły - ludzie cierpią i komplikują sobie kolejne tygodnie. Nie, nie może być tak, że wielmożne Państwo sobie wychodzi, bo ma taki kaprys, są pępkiem świata i nikt inny ich nie interesuje, bo im się stała krzywda. Tak to nie działa.
EDIT: Jak dla mnie chory strajk, który naraża innych na nieprzyjemności. Niech sobie idą gdzie indziej strajkować.
Tak, uważam, że "tak sobie" mogą blokować drogi, takie prawo - możliwość protestu przeciw czemuś, póki nie polegająca na demolowaniu czegoś, lub ataku fizycznym na kogoś.
Koszt objazdu (paliwo)? Nota obciazeniowa za spoznienie? Ew. brak przyjecia towaru z powodu straty bukingu (czasami trzeba czekac tydzien na kolejny)? Straty to nie tylko demolka, zdejmij wreszcie klapki z oczu.
My swoja droga uwazamy, ze ma prawo wjechac w tlum i rozpedzic towarzystwo, o ile czegos nie zdmoluje, albo nie uszkodzi kogos fizycznie. W koncu droga publiczna.
qLa --> Sam widziałem protesty górników w Bytomiu, przejeżdżałem obok, jakoś nie czułem potrzeby wjechania w nich, coby im pokazać gdzie ich miejsce.
Mysle, ze gdyby banda baranow pozwolila temu kierowcy "przejechac obok", i gdyby od tego umozliwienia przejazdu nie zalezala byc moze jego praca, to on tez by sie nie denerwowal.
Paudyn --> Ale qLa juz wyzej napisal, ze ma kierowcow i ich problemy w dupie, jako ze sam nie planuje zostac zawodowym kierowca.
Tyle, że miejsca strajków są znane, to nie są spontaniczne zgromadzenia, ogień, który powstaje w przeciągu kilkudziesięciu minut, przy ostatnich strajkach wiadomość o lokalizacji była podawana co najmniej dzień wcześniej - można więc zareagować, a nie wychodzić z założenia - blokują to rozjadę, bo taką mam trasę.
Zdarzenie losowe, podobne jak wypadek na trasie, tylko tu jest jeszcze możliwość reakcji przed. Jak rozumiem wtedy też pan się przebija przez korek, bo co będzie paliwo na objazd tracił, możliwość utraty bukingu, premii.
Podejrzewam zresztą, że strajkujących tyle obchodzi sytuacja pracownicza pana kierowcy, jak tego wariata obchodzi sytuacja strajkujących. Stąd idiota, który wjeżdża w ludzi, bo "on jest w pracy".
wysiak
Nie baw się w sofistykę.
Zobacz na kontekst mojej odpowiedzi do Morbusa.
Programistą przecież jesteś, racjonalne myślenie chyba nie powinno być Ci obce
Mało mnie interesuje jak wygląda życie zawodowe kierowcy - nie planuję nim zostać.
Jest pewna różnica między "życiem zawodowym", a "problemami zawodowymi pewnej grupy", przy czym tu nie ma żadnego problemu zawodowego grupy, tu jest frustrat, który naraża inne osoby na uszczerbek na zdrowiu w imię swojego interesu. Chyba, że problemem zawodowym kierowców są jakiekolwiek utrudnienia na drogach - tego chyba nie da się wyrugować.
Edit:
Paudyn
My swoja droga uwazamy, ze ma prawo wjechac w tlum i rozpedzic towarzystwo
Nawet nie wiem, jak mam to skomentować.
A jak co parę tygodni w sezonie zamykają drogi, ulice i całe miasta, bo kolarze, czy inny maraton się bawi, to nikomu nie przeszkadza? Taki tirowiec też może o tym nie wiedzieć i utknie na parę godzin.
Nawet nie wiem, jak mam to skomentować.
Najlepiej to nic juz nie pisz.
wysiu
To ciekawe swoja droga. Nie ma gorniczej rodziny, ale uwaza, ze gornik moze przeszkadzac reszcie, reszta natomiast nie ma prawa oponowac, ma sie dostosowac.
Podejrzewam zresztą, że strajkujących tyle obchodzi sytuacja pracownicza pana kierowcy, jak tego wariata obchodzi sytuacja strajkujących
Gratuluję w końcu dotarłeś do sedna całej sytuacji. Szanowni panowie górnicy, mówiąc dosadnie mają w dupie, że reszta kraju musi dopłacać do ich miejsc pracy. I mało będzie ich obchodziło gdyby pan kierowca tracił pracę a jego firma upadała. Ważne, że im się hajs zgadza i gra muzyka. Płacie chamy bo my wymagamy.
A pan kierowca powinien na widok blokady wysiąść z szoferki i portfel oddać. No bo w końcu górnikom, soli tej ziemi, się należy nieważne od okoliczności ekonomicznych.
Bydło i tyle... Jakim prawem blokują ulicę? A jakby karetka pogotowia jechała to tez by zablokowali?
Samowola powinna być ukrócona. Dziwne że policja nie interweniuje w takich przypadkach.
"frustrat, który naraża inne osoby na uszczerbek na zdrowiu w imię swojego interesu"
A to nie one same narazaja swoje zycie i zdrowie lezac jak bezmyslny tlum zombie prosto pod kola? Instynkt samozachowawczy zostal w kopalni jak wypelzli na ulice?
Nic nikomu sie nie stalo (no moze pikawki niektorym skoczyly z frustracji). Jedynym poszkodowanym jest kierowca - to w niego polecialy kamienie, jemu zerwano zamek w drzwiach paki. I on za to zaplaci, tylko dlatego ze spotkal na drodze grupe wandali.
Paudyn
Jeżeli oponowaniem na czyjś protest w Twojej wersji jest wjeżdżanie w tłum ludzi, cóż, pozostaje mi się puknąć w głowę i realnie zakończyć wymianę zdań z Tobą.
Trael
Kurcze, ze swojego portfela dopłacam do tylu rzeczy w tym kraju, ale fakt, faktem, hate społeczny na górników w Polsce jest gigantyczny, zresztą na wszystkich, którzy mają czelność się przeciwstawiać - lekarzy, rolników, górników, w końcu oni nas "okradają", kij z tym, że od blisko 3-4 lat obecny rząd nie poczynił jakichkolwiek działań, żeby właściwie ostatnią gałąź przemysłu w Polsce w jakikolwiek sposób zreformować, żeby jeszcze pozostała w jakimś stopniu polska, a nie ponownie w rękach kapitału zagranicznego, jak większość Polski po "genialnych" reformach lat 90. Kij z tym, że masz całą rzeszę pracowników, którzy pod ziemią bywają dwa razy w miesiącu, posiadając te same prawa co facet walczący codziennie pod ziemią, kij z tym, że zarządcom, którzy zupełnie nieumiejętnie prowadzą firmy wypłaca się gigantyczne odprawy ( abstrahując od gigantycznych pensji ), ale przecież to nie Ci panowie tam strajkują, oni spokojnie dupkę zagrzeją na innym stanowisku, a parę tysięcy zwykłych, prostych ludzi zostanie bez pracy. Ale jakaż to różnica, firemka zatrudniająca 20 osób, a firma zatrudniająca 2 tysiące osób.
Wolność, równość, braterstwo! :D
Mozna wjechac w tlum rozpedzonym autem, mozna tez delikatnie i powoli sie przepchnac, tak jak to zrobil kierowca. Jesli nie widzisz roznicy (a ewidentnie nie widzisz), to samo "pukniecie" moze nie wystarczyc. No chyba, ze to celowa manipulacja poprzez niedopowiedzenie.
Pogłaskał ich prawie.
poltar
Ale oni tam przecież stali, nie wtargnęli mu pod koła, takie samo ich prawo, żeby tam stać, jak jego, żeby korzystać z drogi, więc o co chodzi?:D
Ten hate wynika z tego, że jak prywatna firma upada i zwalnia mnóstwo ludzi, to Ci ludzie muszą jakoś się z tym pogodzić, przekwalifikować szukać innej pracy, wyjechać z miasta. I tyle. Wielu ludzi zadaje sobie pytanie, dlaczego rząd ma pomagać jakimś wybiórczym grupom zawodowym, górnikom, lekarzom, rolnikom - a innym nie? W czym niby oni są lepsi od reszty osób wykonujących inne zawody, często wcale nie mniej bezpieczne?
No tak, odpowiedź jest prosta... bo nie każda grupa zawodowa ma swój samorząd zawodowy, nie każda grupa ma swoje związki zawodowe itp itd. Najgorsze w Polsce jest to, że są zawody które traktuje się jak święte krowy. Są niczym szlachta z przeogromnymi przywilejami, którym gdy się zabierze jeden, to Ci od razu chcą robić zajazd na Wiejską.
Kolejną przyczyną hejtu jest to, że protest wymierzony jest w zwykłych ludzi. Czyli ten zwykły człowiek, tak jak w normalnych warunkach może i by poparł, zastanowił się itp, tak w tej sytuacji niechęć jest pogłębiona. I nic dziwnego.
Jedyne w czym w pełni popieram górników to w tym, że tego prezesa spółki powinni wynieść tam na kijach. A czemu? Bo milionowe zarobki w przypadku gdy spółka sięga dna? Tu akurat im się nie dziwię.
P.S Mam czasami wrażenie, że ten kraj tak naprawdę to republika bananowa uprzywilejowanych grup zawodowych. W zasadzie wszystko musi być ustawione pod prawników, lekarzy, górników i rolników. A cała reszta narodu nie ważna :-)
Vader
Zdaję sobie z tego sprawę, dla wielu ludzi brak "równości" jest czymś nie do przyjęcia, każdy ma mieć tak samo, a "jak bidnie mi to i jemu". Tylko możliwość tworzenia zgromadzeń zawodowych ma każdy, natomiast ja akurat z chęcią mój samorząd bym zlikwidował, nic mi on nie daje, doi tylko moje pieniądze.
Na kijach to przede wszystkim powinno się pogonić obecny rząd, którego reakcją po 3-4 latach kryzysu w branży były słowa "zlikwidować", zresztą to jest metoda terapeutyczna Polski od lat 90, nie restrukturyzować, ucinać.
Przecież sytuacja w kopalniach jest od dłuższego czasu klarowna
http://www.bankier.pl/inwestowanie/profile/quote.html?symbol=JSW
Na Śląsku się o niej od lat mówiło, tylko co tam Warszawę interesuje Śląsk, póki krocie stąd było drenowane.
Jakie są przywileje lekarzy w Polsce, tak z ciekawości? Bo jak to jest, skoro tak ta grupa zawodowa tu dopieszczona, to czemu takie masy spinkalają z tego kraju?
Mieli czelność nie godzić się na prędce klepnięty pakiet onkologiczny "kosztem pacjenta" ( z którego już niektóre przychodnie się wycofują )?
Czy dlatego, że niektóre grupy zawodowe mają po prostu czelność w niektórych kwestiach przemówić wspólnym głosem?
Ta dyskusja przypomina mi trochę dyskusję z moim znajomym, który z jednej strony mówi, jakie to okropne wykorzystywanie pracownika obecnie występuje, a gdy jakaś grupa zawodowa podnosi protest, to okazuje podobne zachowanie jak 90% ludzi z tego wątku, dziwne.
Bardzo dobrze zrobił, tak jak napisali inni, nie podoba się to iść blokować ten bordel na Wiejskiej
qLa -->
Nie mylmy pojęć. Tu nie chodzi o równość na zasadzie, że on zarabia więcej a ja mniej. On ma lepiej a ja mam gorzej. Chodzi o nierówne traktowanie na płaszczyźnie relacji rząd - grupa zawodowa. Moim zdaniem to nie powinno wyglądać w ten sposób, że grupa zawodowa A wywalczy sobie przywileje i rząd im to daje, a innym nie. Dlaczego tak ma być? Rząd nie powinien zajmować się pomaganiem żadnym grupom zawodowym. Pomijając już ekonomię, jakaś ideę wolnego rynku, czy chociażby nawet elementarną ideę równości wobec prawa - takie działania tworzą ogromne napięcia w społeczeństwie. Jeżeli producent mleka ma problem i rząd mu dopłaci, to zaraz to samo będzie chciał ten od marchewek, jabłek, cebuli, groszku... a ten co produkuje cegły jest gorszy? A jakże! On tez chce. Za te wszystkie dopłaty, ktoś musi zapłacić. Najpewniej po prostu kosztem pogłębienia zadłużenia kraju abo cięć w innych sektorach.
Co do tematu "likwidować". Nie sądzę by się podobało górnikom słowo "restrukturyzować". Bo ono oznacza zwolnienia, redukcję przywilejów, dodatków, itp itd. Większość ludzi w Polsce uważa, że praca jest na całe życie. I dla wielu osób utrata pracy = utrata życia, więc będą walczyć o to by nic się nie zmieniło. I nie przeszkadza im to, że za ich status quo, zapłaci cała reszta.
Złe zarządzanie: jeżeli prywatny koncert jest źle zarządzany i są zwolnienia, to czy rząd do niego dopłaca i mu pomaga? Zdarza się, że niestety tak!! Ale nie powinien. Rządy dopłacały tez bankom, w kryzysie. Też nie powinny. Być może, jeśli coś jest nierentowe, to powinno po prostu upaść?
Nie będę bronił obecnego rządu, bo to jest rząd beznadziejny. WIęc opórcz prezesa, na kijach powinni też wynieść rząd :-)
Co do przywilejów lekarzy: Nie chcę mówić o samych lekarzach, powiem ogólnie: przywilejem niektórych grup zawodowych jest koncesjonowanie, czyli ograniczenie dostępu do zawodu. Bardzo wiele grup zawodowych, które tego nie mają, co roku walczą o to, aby i ich grupę objąć "uprawnieniami". Cel jest od setek lat jeden: oficjalnie chodzi o dobro klienta, w praktyce o zmniejszenie konkurencji i zysk. Masy spinkalają z tego kraju niezależnie od fachu. Przyczyna jest prosta: bo tutaj praktycznie wszystko jest beznadziejne, w porównaniu do takiego zachodu :-) No... żarcie jest dobre i kobiety piękne... ale w takim UK są polskie sklepy, a Polek również nie brakuje, hehe :D
Zdaję sobie z tego sprawę, dla wielu ludzi brak "równości" jest czymś nie do przyjęcia, każdy ma mieć tak samo, a "jak bidnie mi to i jemu".
Masz absolutnie racje, z tego samego powodu ludzie nie lubia przykladowo zlodziei - bo zlodzieje maja wiecej! I absolutnie nie dlatego, ze maja wiecej BO UKRADLI INNYM.
Vader
Dlaczego nie miałoby tak być? Ja właśnie, wbrew ideom liberalnym uważam, że każda grupa zawodowa powinna być traktowana personalnie, odrębnie od pozostałych, z uwzględnieniem ich konkretnych potrzeb.
Na pewno prędzej przystaliby na "restrukturyzację", niż na "likwidację". Tylko, jeżeli działania takiego JSW polegają ja ucięciu deputatów 70 letnim emerytom ( sprawę JSW przegrało w sądzie ), to wybacz...
Nie ma się też co dziwić, że większość ludzi poszukuje stabilnej pracy, taka natura człowieka, że woli spokój i stabilność od ciągłej zawieruchy, nie każdy ma dyplom politechniki i może sobie przebierać w ofertach pracy, niestety Polska właściwie od początku funduje właśnie taką ciągłą huśtawkę polityczną - jeden rząd ma koncepcję A na daną część rzeczywistości, inny zupełnie odmienną, chociażby przykład samej opieki zdrowotnej ( kiedyś służby zdrowia ) - wykopanie spod klosza państwowego, stworzenie konkurencyjnych Kas Chorych, po iluś latach likwidacja, stworzenie centralnie planowanego monopolisty.
To jest zresztą główny powód ucieczek z tego kraju, poza samą kwestią finansową - brak stabilności życiowej.
Tylko czasem, za upadkiem czegoś - prywatnego, publicznego, z jakiejkolwiek branży stoi coś poza dogmatem ekonomi czy polityki - człowiek, chociaż w obecnych czasach personalny człowiek jest mało istotny chyba niestety, a poza tym, że stoi człowiek, brak wsparcia danej instytucji może przecież często pociągnąć za sobą kolejne następstwa, których nie ma przy plajcie firmy, która zatrudnia 5 osób.
Pytanie brzmi - w czym tkwi obecny stan rzeczy Polski? W nadmiernych roszczeniach pracowniczych?
Natomiast pewne koncesjonowanie zawsze istniało, chociażby poprzez istnienie studiów i pewnych kryteriów przyjęciowych, oczywiście, w myśl liberalną można wszystkie ograniczenia zlikwidować, a jedynym miernikiem czegoś będzie Twoje sprawdzenie, gorzej, jeżeli trafisz do lekarza jednokrotnie ;) I nie będziesz miał okazji zweryfikować swojej opinii.
Nie zrozummy się źle - ja również jestem za restrukturyzowaniem branży górniczej, bo w obecnej formie ona istnieć nie może, a przede wszystkim za rewizją - czy każdy, kto obecnie może przejść na wcześniejszą emeryturę realnie powinien otrzymywać to prawo? Czy gigantyczne podatki dojone z kopalń nie są może powodem braku ich rentowności?
Może brak możliwości dystrybucji na własną rękę węgla?
wysiak
A kto Ciebie biedny programisto okrada, w odniesieniu do tej ciekawej analogii, którą podałeś? Niedobrzy górnicy, lekarze, prawnicy, urzędnicy? Bo musisz zapłacić podatek, który płaci każdy obywatel? Czy po prostu żal Ci każdej wyciułanej monety na klepaniu kodów:)?
Edit:
Tu zresztą kolejny przejaw cudności naszych rządzących, coby Kaczka do władzy nie doszla
http://orka.sejm.gov.pl/Glos7.nsf/nazwa/86_33/$file/glos_86_33.pdf
qla nie rozumiesz kilku podstawowych aspektow, lub nie chcesz zrozumiec
1. kierowca nie wjechal jak wariat w ludzi, a to oni starali sie jeszcze rzucac pod maske
2. nikt nie chce rownac do dolu, tylko chodzi o nierowne relacje z rzadem danych grup zawodowych
w czym taki np frezer jest gorszy od gornika?
3. nikt do cholery nie odmawia zadnej grupie zawodowej prawa do protestu! ale niech to robia nie utrudniajac zycia innym ludziom, bo moze od blokady drogi zalezec np czy ktos zostanie wywalony z roboty, a to blokujacy maja w dupie
chca protestowac? prosze bardzo, niech jada do sejmu, czy pod inne instytucje publiczne, ale niech nie blokuja publicznych drog
Kierowca TIRa to BOHATER.
Ja bym zrobił porządek z tą zgrają bandytów, złodziei górników. Te ostatnie łajzy zasłużyły na ostre pałowanie, jeśli myślą, że społeczeństwo dalej będzie utrzymywać ich i te wszystkie trzynastki, czternastki.
[81]Kolejny debil.
Utrzymywanie przez społeczeństwo trzynastek dla stale powiększającego się grona nierobów urzędasów ci już nie przeszkadza ? Zobaczymy jaki z ciebie będzie bohater jak tutaj ruscy wpadną po swoje w momencie gdy uzależnimy się od ich surowców energetycznych.
w momencie gdy uzależnimy się od ich surowców energetycznych.
Niepoprawny optymista XD
[82] dokladnie, poki Polska ma jedne z wiekszych zloz Ropy i gazu niz nam nie grozi.
oh wait, pomylila mi sie alternatywna rzeczywistosc...
Utrzymywanie przez społeczeństwo trzynastek dla stale powiększającego się grona nierobów urzędasów ci już nie przeszkadza ?
Też mi się nie podoba? Ale kto np. doprowadził do tego, że publiczne pieniądze są rozkradane przez bandę złodziei w państwowych spółkach (prezesi z milionowymi odprawami zmieniający się co miesiąc)? Otóż inni złodzieje - górnicy, którzy nie zgadzają się na prywatyzację, a ta jest jedynym rozsądnym wyjściem, który doprowadzi do tego, że polityczni złodzieje przestaną ssać kasę z budżetu za niszczenie polskiego górnictwa, a społeczeństwo przestanie utrzymywać związkowe bydło gónicze i ich czternastki - część z nich wyleci na bruk, część z nich zostanie, ale tak czy owak - wypłat z publicznych pieniędzy już nie dostaną, a dostaną je od prywatnego przedsiębiorcy, który kupi kopalnie, wypieprzy darmozjadów w trybie ekspresowym i doprowadzi interes do takiego stanu, że zacznie na siebie zarabiać.
Ale to niemożliwe, bo BANDYCI wychodzą na ulicę i wprost mówią - "chcę, żeby uczciwi ludzie płacili mi 5k miesięcznie + wszelkie trzynastki, czternastki za rujnowanie polskiego górnictwa". Perfidia tych ludzi przekracza wszelkie granice.
Górnicy czy związkowcy ? Bo to jest znaczna różnica.
Co do prywatyzacji to ja jestem całkowicie za. W Bogdance czy Silesii się to sprawdziło a górnicy zarabiają tam masę hajsu (donosy od znajomych) i wszystko się oczywiście opłaca. W państwowce górnik nie zarobi wiele bo trzeba utrzymać administracje i ich zastępców, kierowców itd. którzy pewnie też biorą górnicze dodatki. W 2014 zarobiłem około 37 tyś (w firmie nie mam barbórki ani 14tki) z moimi uprawnieniami na prywatnej kopalni zarobił bym jeszcze raz tyle.
Ja osobiście miałem okazje przejechać się Tirem do Belgij 3 tysiące kilometrów w te i z powrotem myślałem że ja jako pasażer się wykończe a co ma powiedzieć kierowca ? Na wszystko trzeba uważać i być czujnym kierowca takiego kolosa to prawdziwy twardziel.
Pomijając zachowanie tych osób to policja zrobiła dokładnie to samo co kierowca tira https://www.youtube.com/watch?v=Jev0OIcYSBU