j/w
P.S. - oprócz ich oficjalnej strony
up
http://www.theillest.pl/sklepy-internetowe/
mam nadzieję że sobie na nie zarabiasz i nie naciągasz rodziców.
Nie rozumiem fenomenu tej marki. I ludzi płacących za dziadostwo tak wysoką cenę. Jedyne wytłumaczenie, to pieniądze rodziców. Jak ktoś zarabia, to zaczyna je szanować. Już pomijam ich walor estetyczny, po prostu można kupić to samo bez znaczka za ułamek ceny.
W ogóle dziwna moda ostatnio - nocniki na głowach, za duże bluzy, za duże spodnie, buty do biegania.. O ile w gimnazjum można przymknąć oko, o tyle dorosła osoba w ten sposób ubrana wywołuje po prostu litość. No ale nie moja to sprawa jak kto się ubiera.
@Sage - Za bluzę dobrej streetwearowej marki trzeba dać sporo więcej. Ja za bluzę Palace Skateboards dałem 500 zł, 450 za pre-order Black Scale First Supper.
Obey jest już tak rozpowszechnione, że straciło jakikolwiek czar, ale jakoś tak weszło do mainstreamu, że niektórzy nadal na to lecą.
Ale, żeby jednak pomóc autorowi wątku to na polskim theavenue.pl możesz coś znaleźć, natomiast jeśli chodzi o sklepy europejskie to najprędzej caliroots.com
Sage--> Ale niech każdy wydaje swoje pieniądze, czy swoich rodziców jak chce. Co nam do tego w sumie?
Osobiście za tego rodzaju worki nie zapłaciłbym nawet pół grosza. Ale jeżeli komuś się podobają, i uważają że są warte tyle ile za nie krzyczy ich producent to ich sprawa.
Druga sprawa, dlaczego to jak ktoś ubiera się w ten sposób wywołuje u Ciebie litość? Jest jakiś jeden kanon jak powinien się każdy ubierać na co dzień? O ile ktoś nie ubiera się tak do opery, filharmonii, teatru etc. lub na wystawną kolacje jakoś wcale mi to nie wadzi. Wydaje mi się że Ci trochę kij za głęboko w dupie utkwił, mogę się mylić, może prywatnie jesteś całkiem wyluzowany ale z posta zajechało sztywniactwem.