Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

gameplay.pl Jak zrobili ze mnie korwinistę, czyli jak wziąć fantastykę i zrobić z niej sztandar polityczny...

30.12.2014 20:54
1
ww1990ww
95
Konsul

WUT? Ten facet serio? Czy może zaczął sylwestra za wcześnie i przypomniał sobie że naczelny kazał mu coś tam napisać?

30.12.2014 21:02
2
odpowiedz
zanonimizowany561661
45
Senator

Kto jest na zdjęciu? Dlaczego nie jest podpisane i dlaczego nie ma źródła?
Pod ilustracją powinno być podane co przedstawia i skąd została zacytowana.

30.12.2014 21:24
Flyby
😊
3
odpowiedz
Flyby
235
Outsider

Poza tym krytykowany tekst Wiśniewskiego jest pod linkiem niedostępny a skoro tak - to wszelkie tutaj krytyki jego artykułu czy poglądów, są jedynie zabawą dla autora tych krytyk..

30.12.2014 21:26
4
odpowiedz
zanonimizowany861943
46
Generał

Mogę się założyć, że autor tekstu przeczytał może jedną/dwie książki o Świecie Dysku, jeśli w ogóle jakąś przeczytał... Pratchett praktycznie w każdej książce "promuje" wartości niezgodne z korwinistami/nacjonalistami - wyśmiewa rasizm, ksenofobię, nienawiść, przemoc, głupotę, ignorancję, szowinizm czy seksizm.

Co ciekawe, Vimes którego się tak uczepił, mimo że faktycznie staje się powoli autorytetem w Świecie Dysku, cały czas zachowuje silne skłonności antyautorytarne ^^

30.12.2014 21:33
5
odpowiedz
evilmg
33
Centurion

@Longwinter, przepraszam błąd poprawiłem.

@Flyby, dziwne - link chyba tylko Tobie nie działa, nikt inny usterek nie zgłasza...

30.12.2014 21:47
Flyby
😃
6
odpowiedz
Flyby
235
Outsider

Po prostu, evilmg - dla mnie artykuł w Wyborczej jest zamknięty (jest tylko wstęp) - nie opłacam czegoś tam.. ;)
Niemniej, już wiem co jest powodem artykułu Wiśniewskiego, przeczytałem recenzję ostatniej książki Pratchett'a w "wmeritum.pl"
Oto fragment:""Para w ruch" kontynuuje ponadto motywy wyśmiewane wiele razy w dotychczasowych książkach Pratchetta, jak nowe wynalazki, równouprawnienie, monarchia, świat biznesu, rasizm, władza, a nawet pojawia się wątek gender! Smaczne są fragmenty, w których akcja się toczy w Quirmie wzorowanym na Francję. Pratchett jako Anglik oczywiście nie mógł sobie odmówić niewybrednych żartów o Francuzach. Sam poziom humoru stoi jak zawsze na wysokim poziomie. Może nie każdy po lekturze 'Pary w ruch' się ze mną zgodzi, jednak ja wiele razy uśmiechałem się pod nosem podczas czytania."
To tyle i aż tyle ;) Nie jestem pewny czy w ogóle jest o o co toczyć boje bo humor i satyra Pratchetta bywa dość "ogólny", tak w zrozumieniu, jak (lub zwłaszcza) w interpretacji) ;) Zdaje się
że właśnie nadarzyła się okazja dla kryptoreklamy poglądów KNP ;))

30.12.2014 21:54
Bramkarz
7
odpowiedz
Bramkarz
130
Legend

GW pozwala czytać tylko 10 artykułów za darmo w miesiącu ale wystarczy wyczyścić cookies i wejść z googla (najlepiej wyszukać wg tytułu artykułu) by ominąć to ograniczenie.

Sam tekst jest niegłupi tylko autor niepotrzebnie skupił się na korwinistach i wywołał jakąś inwazję z wykopu.
Poza tym prawicową fantastykę i nie tylko już jakiś czas temu podsumował Jacek Dukaj:

http://ksiazki.wp.pl/tytul,Wyobraznia-po-prawej-stronie-czesc-pierwsza,wid,11169,felieton.html?ticaid=11412f&_ticrsn=5

30.12.2014 21:59
mohenjodaro
8
odpowiedz
mohenjodaro
109
na fundusz i prywatnie

Kto jest na zdjęciu? Dlaczego nie jest podpisane i dlaczego nie ma źródła?
Pod ilustracją powinno być podane co przedstawia i skąd została zacytowana.

A co taka informacja zmieni? Dalej narusza ona prawo autorskie.

Art. 29. 1. Wolno przytaczać w utworach stanowiących samoistną całość urywki rozpowszechnionych utworów lub drobne utwory w całości, w zakresie uzasadnionym wyjaśnianiem, analizą krytyczną, nauczaniem lub prawami gatunku twórczości.

Prawo cytatu nie polega na tym, że można sobie brać zdjęcia z sieci i ubarwiać nimi swoje artykuły, jednocześnie uwalniając się od odpowiedzialności po podaniu magicznego "źródła". Zdjęcie Terry'ego Pratchetta miałoby prawo pojawić się w artykule tylko wtedy, gdyby autor zdecydował się dokonać jego analizy np. pod kątem ukazanej perspektywy, głębi obrazu, itd. Nawet gdyby to był wpis biograficzny na temat pisarza, to bez takiej analizy wklejenie zdjęcia naruszałoby prawo.

W obecnej sytuacji więc to czy autor sobie podał źródło czy nie, nie ma żadnego znaczenia.

30.12.2014 22:08
lipt0n
9
odpowiedz
lipt0n
78
Atlas zbuntowany
30.12.2014 22:25
Flyby
😊
10
odpowiedz
Flyby
235
Outsider

Dzięki Bramkarz za tę informację z Google ;) Nieraz cierpię bo jednak chciałbym poczytać..

..a wracając do artykułu Wiśniewskiego, zwrócę uwagę na ten fragment:
"Lubię czasem prześledzić dziwaczne konstrukcje mojego światopoglądu - ze zdumieniem odnajduję tam rzeczy wyrosłe z lektur." ;))

31.12.2014 00:09
Rewo
11
odpowiedz
Rewo
126
Generał

Damn, that's some big pile of bullshit, son. I ktoś jeszcze pieniądze za to dostał, tragedia.

31.12.2014 05:20
Hellmaker
12
odpowiedz
Hellmaker
258
Legend

"Vimesa, który zaczynał jako alkoholik" - Vimes sam powiedział, że nie był alkoholikiem, tylko pijakiem. Żeby być alkoholikiem trzeba być bogatym.
:P

31.12.2014 08:48
👍
13
odpowiedz
zanonimizowany885743
14
Generał

[7] Ile lat ma ten artykuł? Autor wspomina nawet o radiomaryjnych podejściach do anytutopii a z drugiej strony przemilcza kilka istotnych pozycji. Jak na Dukaja, to słaby research.
Po pierwsze: Jacek odmówił Pacyńskiemu większej części jego twórczości (Sherwood, cykl opowiadań o Dziadku Mrozie i Matyldzie - wszystko mogłoby spokojnie pójść w "Przekroju" czy "Polityce").
Po drugie zapomniał o Brzezińskiej z jej wyraźnym acz nienachalnym antyklerykalizmem; feminizmem etc (najlepsza gospodyni księdza? bezpłodna!); o Baniewiczu skaczącym od krytyki polskich misji pokojowych w "Afrykance" do budowania na krwi miesięcznej totemów w książkach fantastycznych.
Po trzecie, było już podejście z pozycji pieszczochów G*** W*** do fantastyki; cykl "ukochani poddani Cesarza". Macie takowy na półce? Nie? To pewnie przez faszystowski terror Parowskiego, Ziemkiewicza i biskupów. A może po prostu lewicowa fantastyka ssie.
Autorzy mainstreamu są rozpieszczani recenzjami i nagrodami; paszportami Polityki (nagły wolta Twardocha na ciemną stronę mocy). A taki Pilipiuk tłucze się po konwentach; obcuje z niedomytymi fanami; robi sobie zdjęcia w swetrze i ze swoją otyłą kobietą. I jakimś cudem jego książki się sprzedają.

Tak sobie odświeżam konwentowe fragmenty "Science Fiction" i powoli świta mi w głowie że się w Polsce robi się dla Dukaja za ciasno, że chętnie stałby się Europejczykiem całą gender; przepraszam - gębą. I tylko ta straszna Polska trzyma go w miejscu; ostatni kraj gdzie jeszcze się nie rozumie że dobra fantastyka rozpoczyna się wyrzuceniem na śmietnik krzyża nieodwracalnie sklejonego ze swastyką.
A u nas nie.
I dobrze. Equus Polonus sum.
Tak nam dopomóż Bóg i Janusz Zajdel.

02.01.2015 20:10
Amazing_Maurice
14
odpowiedz
Amazing_Maurice
100
Konsul

Hm. Przeczytałem tekst Wiśniewskiego. Fakt, uśmiechnąłem się parę razy, ale nie wywołał we mnie spodziewanego "co za debil". Wydaje mi się, że przebiłeś go próbą sarkastycznej krytyki, w której sporo jest nadinterpretacji i wyciąganych na siłę nadużyć dość mocno przypominających wywód nadąsanego i urażonego fana(tyka) fantastyki i fantasy :)
PS. też jestem fanem fantastyki i fantasy, natomiast nie skłaniam się do żadnych upolitycznionych radykałów.

gameplay.pl Jak zrobili ze mnie korwinistę, czyli jak wziąć fantastykę i zrobić z niej sztandar polityczny...