Niedługo przyjdzie pora odświeżyć trochę domowy sprzęt. Na pewno będzie to laptop, chciałbym aby posłużył przez kilka lat. Główne zastosowania to ogólnodomowe i lekkopracowe ;) Czyli jeśli chodzi o soft to głównie biurowy, od czasu do czasu jakiś edytor graficzny czy też CAD. Gry na pewno nie będą na nim uruchamiane.
Zastanawiam się mocno czy dla takich zastosowań warto się pchać w dwa dyski, czyli SSD np. 64GB i jakiś większy HDD na dane? A może jakaś inna kombinacja będzie lepsza (dysk hybrydowy?). Od razu zaznaczam, że jeszcze się nie rozeznałem w tym co teraz jest w ofercie, bo ostatni komputer kupowałem kilka lat temu i dużo od tamtej pory się zmieniło. Wydać na całą zabawę chciałbym w granicach 2000zł.
Nie pytam na razie o konkretne modele (chyba, że są jakieś killery poza którymi nic innego nie warto), bo na to przyjdzie jeszcze czas.
Składałem komputer miesiąc temu i mam zestaw 1TB HDD + 128GB SSD, na SSD jest system oraz programy, których najczęściej używam - autocad, revit, archicad itp itd. i w sumie już mam zajęte mniej więcej połowę, więc jeżeli masz zamiar instalować jakieś programy to polecał bym jednak zamiast 64 minimum 128GB.
A jeżeli chodzi o sam SSD - warto, od 8 lat nie wymieniałem sprzętu i to że system potrafi się uruchomić ponownie w mniej niż 8 sekund jest niewiarygodne.
Co do wielkości to się oczywiście nie upieram, bo wiadomo, że zawsze będzie mało :)
A może głupie pytanie ale np. taki SSD jak w linku ma standardową obudowę 2,5" i montuje się go tak jak każdy inny dysk?
http://www.arest.pl/produkt/Dyski-twarde/4,63,,,0,0,0,,/29075/SSD-ADATA-Premier-Pro-SP900-128-GB-2-5-SATA3-550-MB-s-520-MB-s-ASP900S3-128GM-C/
Widzę też, że są dyski SSD mSata, muszę obczaić z czym to się je.
tak - o ile wymieniasz dysk 2.5 cala na 2.5 cala - to po prostu go wkladasz i zapominasz o temacie.
SSD to mus IMHO, bez tego nawet nie ma sensu brać się za jakikolwiek upgrade kompa.
Tak jak napisał PanSmok, dysk 2,5" montuje się normalnie. A jeśli chcesz go używać w PC (gdzie zatoki mają 3,5") musisz dokupić specjalne sanki: http://www.morele.net/gembird-sanki-do-montazu-urzadzenia-2-5-3-5-357924/
Ja odkąd mam SSD w laptopie, nie jestem w stanie sobie wyobrazić laptopa bez SSD, a mam tylko SATA I :)
Wcześniej zamontowałem Seagate'a Momentus XT, czyli hybrydowy dysk, niby szybciej ale to nie jest nawet 50% szybkości i czasu reakcji SSD, moim zdaniem słabe rozwiązanie. Poza tym dysk ten sam decyduje co wrzuca na kości SSD, ponoć wrzuca najczęściej wykorzystywane aplikacje i dane.
Dzięki Spotify nie potrzebuję już dużego dysku więc 120GB mi starczy spokojnie. W razie co, mam 500GB na USB.
Mój znajomy miał 120GB SSD + 500GB HDD, kupił w miejsce napędu mocowanie do dysku i działało to bardzo dobrze, pytanie tylko czy potrzebujesz napęd w laptopie?
Zawsze możesz kupić najpierw laptopa, a potem wymienić dysk na SSD. Różnica będzie ogromna, szczególnie, że większość dysków w laptopach to Hitachi 5400rpm.
Jak duży dysk jest Ci potrzebny?
Po zastanowieniu dysk zbyt duży (w sensie HDD) chyba nie będzie potrzebny, bo mam 500GB zewnętrzny USB 3.0, więc może w sumie laptop z samym SSD też dałby radę.
jak masz zewnetrzny i nie przeszkadza Ci to, że możesz być do niego uwiązany, bez zastanowienia bierz lapa tylko z SSD.
Ja mam w lapie patent jw. -> SSD + HDD w miejscu napędu optycznego, (którego nie mam potrzeby w ogóle używać w dobie wszechobecnej dystrybucji cyfrowej). Sprawdza się to świetnie bo mam szyyyybki system i wystarczająco dużo miejsca na pierdoły.
a co do laptopa, chyba ostatnio ktoś polecał lenovo z500? powienieneś coś znaleźć w tych pieniądzach.
Dwa dyski to fajny bajer, ale w laptopie, o ile nie potrzebujesz diabelnie wielkich pojemności dysku, sam SSD w zupełności wystarczy :). Obecnie ceny tych większych robią się w miarę akceptowalne, a komfort pracy nie do porównania.
Plus, pozbywając się całkiem talerzowca nie tracisz jednej z głównych zalet SSD-błogiej ciszy :).
Dwie minuty temu zamówiłem ramkę do montowania dysku w kieszeni DVD w laptopie. Właśnie chcę poprawić nieco osiągi laptopa. Nie był tani, niby i7, niby karta dobra, niby ramu sporo, ale jednak coś nie gra.
Co do samego dysku - spędziłem ostatnie kilka dni na czytaniu setek testów, i ten który podałeś w poście [3], choć nie najgorszy osiąga raczej marne wyniki. W tej cenie lepiej wziąć Toshibę 128GB Q Series Pro - i tego też sam jutro kupuję.
Dla mnie 128GB to absolutne minimum - używam kilku programów w firmie, które swoje ważą. Do tego system i trochę miejsca na puchnięcie systemu. Do tego 1TB na dane też musi być. W laptopie wyrzucę napęd, ale nie używam go i tak zbyt często.
Jedyny problem jaki napotkałem to Win 8 OEM i brak płyty do instalacji.. Ale prawdopodobnie postawie system od nowa z partycji recovery i potem zrobię kopię dysku na nowy SSD. Rozwiązanie posiadające pewne wady, ale chyba najprostsze i najszybsze. Chyba, że ktoś ma inny pomysł?
Edit:
Jeszcze jedna kwestia - lepiej SDD wsadzić na miejsce obecnego, a ten w miejsce napędu czy nie ma to znaczenia?
Edit2:
W testach benchmarka był raczej w drugiej połowie zestawienia. Z kolei na jakiejś innej stronie znalazłem test, w którym bezapelacyjnie stosunek jakość do ceny był najlepszy w tej Toshibie.
Jasne, że najlepszy będzie OCZ Vertex 4, ale sam dysk w cenie 500 zł, to trochę jednak za dużo.
Sage -> dysk z mojego linka był pierwszym lepszym jaki mi sie trafił do zadania pytania, nie patrzyłem nawet co to.
A czekam też aż ktoś odpowie na Twoje pytania, bo są ciekawe.
Sage ->
Ale prawdopodobnie postawie system od nowa z partycji recovery i potem zrobię kopię dysku na nowy SSD. Rozwiązanie posiadające pewne wady, ale chyba najprostsze i najszybsze. Chyba, że ktoś ma inny pomysł?
Sklonuj po prostu partycję recovery :).
Jasne, że najlepszy będzie OCZ Vertex 4, ale sam dysk w cenie 500 zł, to trochę jednak za dużo.
To są jeszcze samobójcy, chcący kupować dyski od OCZ? Po aferach z padaniem jak muchy i upadkiem firmy przez to? W cenie 500 zł za 120 gb? :D
Didier ->
dysk z mojego linka był pierwszym lepszym jaki mi sie trafił do zadania pytania, nie patrzyłem nawet co to.
Skup się na firmach typu Crucial, Plextor, Transcend, Samsung, od biedy nawet Goodram. 120 GB dostaniesz za ~250 zł, 250 gb za ~400 zł.
@Sage nie wiem jakiego masz laptopa, ale bardzo często producenci dla dysku montują SATA3, a dla napendu jakąś starszą wersję - w takim wypadku zdecydowanie lepiej SSD włożyć w miejsce starego HDD.
Czym więcej czytam, tym większe znajduję problemy z tym nieszczęsnym Win 8 OEM. Nigdy więcej preinstalowanego Windowsa bez płyt. Nauczka na przyszłość, kolejny laptop będzie pusty i system kupiony osobno. Wtedy od razu przed instalacją wymiana na SDD, instalacje, podmiana napędu i gotowe.
Także drogi autorze, oszczędź sobie i nie bierz OEMa :)
W ogóle całe życie używałem XP, niedawno przeskoczyłem na 8 i nie do końca wiem z czym to się je. Nie miałem jeszcze okazji stawiać go od nowa.
Da rade postawić system na tym SSD z USB z dysku odzyskiwania?
Prawdopodobnie wezmę starego laptopa i na nim wykonam próby..
Pewnie nie jest to takie trudne, ale ja nie mam ochoty ani czasu na kombinowanie.
Jak nie ruszy to po prostu kupię Win 8, a OEMa wywalę..
Edit:
Znalazłem już odpowiedź na swoje pytanie - z dysku odzyskiwania systemu nie postawię. Szkoda. Na angielskojęzycznej stronie Microsoftu można pobrać obraz Windowsa po wpisaniu swojego klucza - niestety klucz odczytany z laptopa jest w wersji OEM i pojawia się śliczny komunikat przy próbie pobrania - Nie można używać tego klucza produktu do instalowania detalicznej wersji systemu Windows 8.
Na forum Microsoftu radzą ściągnąć i zainstalować pirata, a potem zmienić mu klucz na ten posiadany.. Kpina.
Sage ->
Znalazłem już odpowiedź na swoje pytanie - z dysku odzyskiwania systemu nie postawię. Szkoda. Na angielskojęzycznej stronie Microsoftu można pobrać obraz Windowsa po wpisaniu swojego klucza - niestety klucz odczytany z laptopa jest w wersji OEM i pojawia się śliczny komunikat przy próbie pobrania - Nie można używać tego klucza produktu do instalowania detalicznej wersji systemu Windows
Nie prościej, zamiast kombinować dookoła, zrobić tak, jak mówiłem post wcześniej? Czyli sklonować partycję z recovery? Zgrać ją na jakikolwiek nośnik za pomocą Clonezilli, a potem przywrócić już na docelowym dysku?
Chciałem zainstalować czysty system, bez tysiąca niepotrzebnych dodatków od producenta, ale chyba jednak tak zrobię jak mówisz. Najszybciej.
Edit:
A instalkę Windowsa w końcu znalazłem - http://windows.microsoft.com/en-us/windows-8/create-reset-refresh-media
Powinno ruszyć z OEM.
Mała aktualizacja - Windows podany post powyżej ruszył idealnie z wersją OEM zapisaną na laptopie z USB.
SSD założony, przy okazji dołożyłem trochę ramu. Komputer działa NIESAMOWICIE! i7, 12GB 1600Mhz RAM, SSD - połączenie idealne. Polecam każdemu, który szanuje swoje nerwy. Zabawa nie tania, ale warta świeczki (dzisiaj tylko poszło na to 800 zł).
Obeszło się bez migracji, kopiowania Recovery etc. Dysk, który był w laptopie, 1TB, sformatowany i wsadzony w miejsce napędu.
Komputer ostatnimi czasy uruchamiał się około 40 sekund. Przed chwilą osiągnął 5 sekund.. Nie mniej jest to czysty system, bez niczego. Jak zainstaluję resztę, znów zrobię test (sporo aplikacji uruchamia się u mnie ze startem - oprogramowanie do myszki, tabletu graficznego etc.).