Wypiszcie tutaj swoje perełki, gry do których wrócicie:)
Moje to
Gothic I i II Przechodzę to już z 30 raz ;p
Aliens vs Predator 2 z 2001 roku chyba, grałem w to z 4 lata na multi i chętnie tam powrócę ;)
midtown madness każdy chyba tytuł zna :p
Gtr 2 dostałem z 4 lata temu na święta i co rok instaluje i gram :D
Zdecydowanie na pierwszym miejscu u mnie Woodruff and the Schnibble of Azimuth !!!. Przygodówka do, której wracam co dwa lata mniej więcej. Do tego pierwsza część Max Payne'a, Far Cry'a. Wszelkie starsze części NFSa i GTA. I to w sumie tyle.
Heroes of Might & Magic 3 złota edycja. Pierwszy raz zagrałem w wieku 8 lat i za każdym razem jak wracam to gra się świetnie, szczególnie że grałem wtedy (jak miałem 8 lat) w wakacje i tylko właśnie w tym okresie gra mi się najlepiej.
Need for Speed Most Wanted 2005. Pierwszy raz zagrałem chyba w wieku 6 lat, jedna z niewielu gier której mogę dać 10/10. Zawsze podczas gry świetnie się bawię, rzadko kiedy ta gra mnie frustruje/denerwuje. Mimo że przeszedłem ją 15 razy to nigdy mi się nie znudzi i ostatnio coś myślę czy by do niej nie wrócić i przejść 16 raz :D
I GTA San Andreas :) Klimat niepowtarzalny ;)
Najchetniej wracam do wszystkich czesci Spyro the Dragon, a szczegolnie do Spyro 2: Ripto's Rage! Mysle ze ta serie gier moge nazwac grami mojego dziecinstwa.
Co to znaczy wracać? Bo dużo starych gier (głównie RPGi i shootery) mam ciągle zainstalowanych i od czasu do czasu coś tam włączę. Nie powiedziałbym, że do takiego Morrowinda wracam - po prostu ciągle ogrywam :p
Z takich spektakularnych powrotów to Knights and Merchants - miałem z gazety pewnie w okolicach 2000r., trochę pograłem i zapomniałem, a 2 lata temu wróciłem kompletnie przypadkiem (warto było). Podobna historia z GTA III - nie grałem od premiery, ale odświeżyłem z okazji premiery GTA V (nie warto) :p
Bardzo często zdarza mi się wracać do następujących tytułów: "Crash Bandicoot 2", "Resident Evil", "Resident Evil 2", "Resident Evil 4", "Shadow of The Colossus".
Przestałem wracać do gier, nie mam już na to czasu niestety :( Ale kiedyś regularnie odpalałem Quake 2, który był moją pierwszą pełną grą w jaką grałem. Często wracałem do Serious Samów, Dethkarz (kapitalna ścigałka, z rewelacyjną grafiką i jeszcze lepszym soundtrackiem) czy Warcraft 2. Heroes of might and magic 3 nie wpiszę na tę listę, bo tej gry tak naprawdę nigdy się nie zostawiło na tyle, by potem móc powiedzieć, że się do niej wraca.
W moim przypadku są to same tytuły z PSX. Jest kilka takich, do których bardzo lubiłem zawsze wracać, a ponieważ teraz już nie mam konsolki, a płytki się ostały, to chyba ściągnę emulator i będę grał z padem przy laptopie w: SpecOps: Ranger Elite, MediEvil, GTA 2, Driver 2 i Die Hard Trilogy. Te są moje ulubione :)
Quake
Ostatnio kupiłem sobie go jako grę nr 1000 na steamie wraz z pozostałymi częściami.
Crash Bandicoot z ps1, a teraz gram na emulatorze psx, Gothic 1, Soul Reaver 1, i to chyba wszystko ;)
Dziecinstwo kojarzy mi sie z RTSami. Wprawdzie to nie byly pierwsze moje gry, ale przy tym gatunku spedzilem najwiecej czasu, a ze wzgledu na to, ze teraz malo tego wychodzi wiec sentyment jest tym wiekszy. Jakis czas temu kupilem wszystkie czesci Settlersow i przechodze od jedynki. Niezapomniane czasy przy Amidze, w ktorych czekalo sie pol dnia zeby doniesli zloto do straznicy na drugi koniec mapy. Teraz to wszystko odbywa sie zdecydowanie w zbyt szybkim tempie :)
Jeszcze dobrze pamietam Dune, ale tu niestety nie moge powiedziec zebym wracal do tej produkcji, bo nawet nie wiem czy gdzies jeszcze mozna ja dorwac.
Powroty do gier z dzieciństwa są bolesne i często kończą sie rozczarowaniem (np. przy Knights and Merchants).
Zdarzalo mi sie jednak wrócić do Toby Hawks Pro Skater 2 i 3, Pirates! z 1987 w wersji z GOG, oczywiście zmodowanego Baldurs Gate, lubię tez Europe Universalis 2 i Zeus: Pan Olimpu. Do HoMM 3 próbowałem wrócić, ale po jednej misji nudzi mnie juz ta formula...
Nie wracam, bo lepszy jest obraz tych gier w pamięci.
Spróbujcie obecnie zagrać w Gunshipa 2000, Flashbacka, Stunts albo pierwszą Cywilizację ;) Niestety, czar pryska przy pierwszym kontakcie, po co psuć wspomnienia.
Chętnie wracam zawsze do Crasha Bandicoota, mam wszystkie części na szaraka, do tego gex i teken 3. Na kompie zawsze wracam do Heroes III no i gothic do 3 części. Te gry wspominam najlepiej
Empire Earth II, niezły RTS w sumie, grafika trąci myszą, AI jednostek głupie jak but, ale jakoś mnie wciąga, a na wyższym poziome trudności niezłe wyzwanie. Oprócz tego zagrywane też niegdyś u kumpla GTA Vice City, no ale legendy tego tytułu tłumaczyć nie trzeba.
Nie wracam, bo lepszy jest obraz tych gier w pamięci.
+1 z tym, że w STUNTS mogę grać i grać :D
Niekoniecznie "z dzieciństwa", ale od momentu premiery każdej z tych gier trochę czasu minęło:
Heroes of Might and Magic III, Duke Nukem 3D, Fallout 1 i 2, Aliens vs Predator 2, Half-Life (seria), Legacy of Kain (seria), Jedi Knight (cała seria), Thief (seria), GTA: Vice City.
Swoją drogą, miałem dziś okazję pograć w San Andreas na wysłużonym PS2 i ku własnemu zdziwieniu stwierdziłem, że w porównaniu z GTA V, gra jednak mocno zestarzała się w kwestii mechaniki. A może nie tyle "zestarzała", co po prostu kolejnym odsłonom serii udało się usprawnić jej poszczególne elementy na tyle, że różnica dwóch pokoleń staje się bardzo odczuwalna przy nagłej przesiadce.
Najlepiej zapamiętałem: Jaffar, Deimos, i taka gra w której trzeba było zapalić 100 świeczek przed północą z Atari 800 XL, nie pamiętam tytułu.
edit: już wiem: Midnight, czy coś w tym stylu
Rowniez ciezko mi wracac do gier mojego dziecinstwa bo byly to gry uruchamiane w DOS i mialy w najlepszym wypadku grafike svga 640 na 480 to byl max co mogl udzwingac moj 486 dx4 100 :) ale milo wspominam diablo1, warcraft1, magic carpet, theme park, syndicate, battle bugs :) 90% Golasow pewnie tylko na youtube to widzialo :) wesolych swiat !,
1.Age Of Mythology (3000 godzin)
2.Battlefield 2 (ponad 2000 godzin)
3.Gothic (około 500 godzin)
4.Sąsiad z piekła rodem (około 300 godzin)
4.Sąsiad z piekła rodem (około 300 godzin)
Gra na max 5-6h cos ty tam robil tyle czasu ?
Co do tematu to jest jedna taka gra ze wracam do niej przynajmniej pare razy w roku, Captain Tsubasa vol. II na pegazłoma rowniez do serii z kunio kunem lubie wrocic najczesciej tzw. u nas goal 3 albo hokej. Jezeli chodzi o PC to czesto wracam do Doom, pierwszy Quake, pierwszy UT, Simon the Sorcerer 2 no i w sumie niesmiertelny Heroes 3 ale ulubiony tytul i ten co pierwszy przychodzi na mysl to Tsubasa (pewnie dlatego, ze dostalem dyskietke w czasach gdy po graniu w pilke na podworkach wracalo sie na bajke a pozniej probowalo strzelac jak bohater bajki :P, wtedy byla popularna 'piracka' stacja TV ktora pozniej zjadl Polsat - dozywotni hejt)
Wracalbym do starych gier gdyby nie bylo czesto tak trudno je odpalic :(
Co jakis czas natomiast wciaz wyciagam z szafy PS2 i odswierzam sobie Shadow of the Colossus i Star Wars EP3 (chyba jedyna gra SW z duelami 1v1 jaka kiedykolwiek powstala - ze nikt jeszcze nie zrobil tego w "dzisiejszych" czasach to sie w glowie nie miesci).
nie będę oryginalny. raczej nie wracam do tych gier ze względu na brak czasu i coraz większe zaległości w nowych tytułach, ale gdybym miał wymienić gry do których często wracam myślami i wspominam je bardzo miło albo do których wiem ze wrócę to byłyby to
theme hospital
transport tycoon
UGH
another world
airline tycoon
"baldursy"
settlers II
commandos(y)
jagged alliance 2
w sumie to w wszystkie te gry grałem w ciągu ostatnich dwóch lat
Knight and merchants
Rally championship 2000
Fifa 2002
Jack Orlando
Mafia
Worms Armageddon.
To tak napredce gry do ktorych wracam. Gdybym poglowkowal,pewnie bym sobie jeszcze cks przypomnial;)
Gry z dzieciństwa - 1986r Boulder Dash na C64. Powracam, ale tylko myślami. Było to niesamowite zobaczyć po raz pierwszy w życiu czym jest komputer, do tego cartridge z syntezatorem mowy, kiedy komputer mógł mówić...zrozumieją to tylko osoby urodzone w latach 80. Pozdrawiam rocznik 80!
[16] Flashback ci pryska? To cos nie tak jest z toba nie z ta gra.
Do gier z _mlodosci_ czasami wracam (tzn. do atari 8bit) jednak znacznie czesciej do gier z epoki dos'a, bo sa po prostu wieczne. Betrayal at Krondor, Ufo: Enemy Unknown, System Shock - ciagle sa the best.
bogi1 -> Masz u mnie piwo za Woodruff and the Schnibble of Azimuth. Szukalem tej i nie moglem sobie przypomniec tytulu.
W sumie jak gry z dzieciństwa to tylko Gothic i Gothic II.
A ja grałem w Praetorians i jak weszło na steama to musiałem to mieć ;p ( całe 10 lat w to grałem i nadal mam ochotę w to pograć ;P ).
GTA 3, GTA Vice City, GTA San Andreas, Need For Speed: Underground, Rayman 3
Heroes 3 i Quake 2, do tych gier wracałem najczęściej, a były to jedne z moich pierwszych gier, Quake 2 chyba drugi pełniak jaki miałem, po Neverhoodzie.
https://www.gry-online.pl/gry/jazz-jackrabbit/zb542
Najlepsza gra :D
Chociaż bardziej w dwójkę grałem.
Niezły odkop:-)
Nie, nie wracam. Stanson ma rację, nie ma sensu psuć sobie wspomnień. Poza tym nie widzę w sensu w odpalaniu 8-śmio bitowych klasyków. A hity z Amigi? Swego czasu kupiłem sobie Chaos Engine na Steama. Ta gra była w swoim czasie audiowizualnym mistrzostwem, powrót nie był bolesny, ale czar prysł. To było najgorsze, w wyidealizowane wspomnienia wkradł się demon 30-letniego doświadczenia w grach i to co najlepsze poszło się kochać. Dlatego nie mam zamiaru grać w The Goonies, Misję, Freda, Lotusa, Gods, Hired Guns, Z, Gunship 2000, czy jakiegokolwiek innego klasyka z lat '80, lub połowy '90.
Właściwie jedyną starszą grą do której zamierzam powrócić jest zmodowane Jagged Alliance 2. Podejrzewam, że wszystkie inne zostałyby zbyt brutalnie skonfrontowane z dniem dzisiejszym, dlatego chrzanię, nie wracam:-)
Crash Bandicoot. Szczególnie 3 część. :) Gra mojego dzieciństwa. Spędzałem całe wieczory przed konsolą z moją mamą. PsOne już niestety nie mam, ale na kompie trzymam emulator z częścią 2 i 3. :D Mimo wielu, wielu lat na karku, gra w ŻADNYM stopniu nie obrzydza mnie grafiką. Nie wiem, czy jest to spowodowane sentymentem do tej gry, czy po prostu tym, że gra jest zwyczajnie... ładna. :P Gameplay w tej grze jest wiecznie żywy, kryształy można zdobywać bez końca. Kurde, przez ten wątek muszę odpalić grę. XD
Zdecydowanie Pokemon Fire Red Version i Harvest Moon: Friends of Mineral Town :) Może i nie pełnowymiarowe gry, ale do nich mam największy sentyment i często wracam popykać.
Z dzieciństwa? Była kiedyś taka platformówka Chuckie Egg na ZX Spectrum i był kiedyś taki magazyn o nazwie Bajtek. I w tym magazynie podawano rekordy. I tak się jakoś dziwnie składało, że akurat w tę grę moje rekordy były dużo dużo lepsze, niż te w rankingu Bajtka. ;)
Ale żeby do tej gry wracać... Tym bardziej, że nie sądzę bym posiadał dawny refleks czy zręczność... Nie dałbym sobie rady, po prostu...
Wiec tak
- mafia
-nfs underground
- duke nukem manhatan project
-mdk
-medal of honor
- call of duty 1
- gta 3 lecz bardzo rzadko
jest tez mnostwo klaykow ktorych nie mam jak odpalic .
Nie wracam, 8 bitowe gry nie wytrzymują próby czasu, nostalgia nie wystarcza abym nie zaczął ziewać po chwil grania... To po prostu nie to samo, nie ma tej magii, ani czekania na bezdechu pół godziny aż się Zybex wgra, jeśli się wgra...
Kiedyś jak nie miałem internetu, ani nic do roboty, to włączyłem z nudów GTA San Andreas.. Może bym i pograł dłużej, niż z godzinę, ale zadzwonili znajomi, żeby gdzieś wybyć, jakoś to już faktycznie nie to samo. Przeszedłem tylko dwa razy, więc może i nie takie znudzenie.
A ostatnio chciałem pograć w Gothic2 z modem returning, skonczylo się podobnie, po dojściu do miasta mi się odechciało, chociaż jest masa nowych misji. Czar potrafi prysnąć.. :)
Sa dwie gry, ktore uruchamiam od ponad 20 lat systematycznie raz w miesiacu, aby je przejsc i delektowac fenomenalna grywalnoscia.
Fortress of Fear: Wizards & Warriors X (GameBoy) - https://www.youtube.com/watch?v=PL7MFtXr5mQ
Super Mario Land 3: Wario Land - https://www.youtube.com/watch?v=ZJuxdR0KH-s
Jazz Jackrabbit 2, Captain Claw, StarCraft, Age of Empires II, Unreal 1, Quake 1, Majesty, Kohan, Myth, Wing Commander Prophecy, Freespace, Diablo 1+2, Heroes of Might and Magic 2&3 - jest tworzony mod do trójki który 3 część Heroes zamienia w 2 oraz dodaje nowy stuff, nie mogę się doczekać gdy w końcu wyjdzie! Red Alert 2, Age of Mythology, Ground Control 1+2, Mirror's Edge.
Wczoraj ten wątek przeglądałem i wieczorem zainstalowałem Commandosów 2 .
Gra może nie z dzieciństwa, ale jedna z tych, która pochłonęła wiele nocy - no i mój pierwszy oryginał, z miodną instrukcją, taką porządną, jak to kiedyś się robiło...
No i poszedłem spać o wschodzie słońca :)
GTA Vice City
Grand Theft Auto
Hopkins FBI (niestety nie wiem jak odpalić na nowych windowsach)
Happyland Adventures
NFS Underground 2
Elasto Mania
Mafia
Max Payne 2
Stunt GP
Icy Tower
Najlepszy soundtrack ever, aż łezka się w oku kręci:
https://www.youtube.com/watch?v=mj17cyVs_nQ
Happyland Adventures - tak, to jest super gierka!
GTA, Quake III Arena i Rollcage.
Wszystkie trzy mam zainstalowane i gram od czasu do czasu.
Pierwsza duża gra na pierwszym kompie kupionym w 2006 - Need For Speed Carbon. Znam chyba wszystkie jej wady, a mimo to ukończyłem ją chyba po raz 6 na kompie z 2014. Potem jest GTA San Andreas. Przedzedłem dwa razy i kiedyś wrócę. Na pewno chciałbym także wrócić do NFS Underground 2, GTA Vice City, Colin McRae Rally 2.0, Europa Universalis 2, Midnight GT i kilku których nie pamiętam.
Jeśli liczyć że dzieciństwo to tak < 13 lat:
1. Metal Gear Solid
2. Rayman
3. Quake II
4. Age of Empires
5. Max Payne
od dłuższego czasu mam kryzys gracza i prawie w ogóle nie gra, a tym bardziej w starsze tytuły.
Ale jeśli to
1. beyond good & evil
2. hidden and dangerous 2+ dodatek
3. Vice city
4. Fallout 3
1. Severance: Blade of Darkness - co kilka lat odpalam i zabawa zawsze jest przednia.
2. Jakikolwiek Gothic oraz pierwszy Risen
3. Death Rally
4. ToonCar
Severance przeszedłem raz wiele lat temu, bardzo dobra gra. Nie wiem jak sprawa z odpaleniem tej gry ma się na Win 8/10, ale przydałby się remaster tej gry.
Kiedyś, żeby odpalić ją na XP trzeba było jeszcze kombinować z ustawieniami. Na win 8 czy 10 nie wiem czy pójdzie. O tak remaster by się przydał (aczkolwiek gra nawet dziś nie wygląda jeszcze tragicznie), choć ja wolałbym drugą część :)
1. Mafia (miłość od kołyski aż po grób)
2. Gothic 1 i 2
3. Oddworld Abe's Exoddus (zaczynałem na PSX, teraz wracam do gry na PC)
1. Gothic 2 Noc Kruka + wszelkie mody
2. GTA Vice City
3.Mass Effect - cała seria
4 W3
Jeśli z dzieciństwa, to naprawdę starocie, choć od dłuższego czasu nie ruszane:
1. Sim City 3000
2. GTA I
Największą miłością pozostaje Supaplex, choć powrót był jednorazowy, za to niesamowite, jak po ok. 18 latach trasy, aby przejść, nadal były w głowie.
Elasto Mania i Icy Tower, zapomniane, a tyle było radości :D
Half-Life
Gran Turismo
Crash Bandicoot
Max Payne
GTA: Vice City
Quantum Break.
Max Payne 1 i 2 - przechodzę regularnie co najmniej raz w roku.
Super Mario All Stars - odświeżone wersje pierwszych trzech części SMB na SNES-a.
Need for Speed Underground i Underground 2 - w mojej opinii najlepsze odsłony serii.
Mortal Kombat 2, 3 oraz Trilogy - nadal potrafią dać mnóstwo radochy.
The House of the Dead - mnóstwo czasu spędzonego na automatach, a wersja PC mi je przypomina.
Warlords: Battlecry 2 - znakomity RTS fantasy, w mojej opinii lepszy od Warcraft 2 i 3.
Pokemon Red i Gold - wolę odświeżone wersje na GBA i NDS, ale dusza klasyków z dzieciństwa pozostała.
Croc 1 i 2 - znakomite platformówki, w pierwszą część grałem jeszcze na PSX, a druga to jeden z moich pierwszych tytułów na PC.
Kangurek KAO - fantastyczny platformer, w końcu przecież wzorowany na zielonym krokodylku.
Capcom's Gold Medal Challenge '92 - moim zdaniem najlepsza "olimpiada" ever. Grałem w to jeszcze na Pegasusie, a kartridż miał naklejkę "Barcelona '92".
Cadillacs and Dinosaurs - wyśmienita bijatyka chodzona na automaty, wracam do niej dzięki emulatorom.
Deluxe Ski Jump 2.1 - od razu przypominają mi się pierwsze sukcesy Małysza...
Tony Hawk's Pro Skater 2 - jakiś czas temu odpaliłem THPS HD i wiecie co? W "dwójkę" nadal gra mi się zdecydowanie lepiej. Skatepark w Marsylii rządzi!
Mario Kart 64 - od momentu premiery wersji na Wii edycja ze SNES-a wydaje mi się toporna, ale gierka z N64 nadal daje wiele radochy.
Puzzle Bobble - dla mnie produkcja wciągająca bardziej niż Tetris. Niezastąpiona podczas podróży na wakacje, dlatego zawsze mam zainstalowany emulator SNES-a na tablecie lub smartfonie.
Get Medieval - typowa, zręcznościowa naparzanka w klimatach fantasy, ale właśnie ze względu na swoją prostotę jest taka fajna.
Cue Club - bilard / snooker genialny w swojej prostocie.
To zaledwie część klasyków z dzieciństwa, do których chętnie wracam...