Przeglądając Intetnety w związku ze sprawą SS trafiłem na coś czego się nie spodziewałem, a z pewnością nie w takiej formie. Reklamę gry komputerowej. Od razu przypomniał mi się youtube Maćka Budzicha sprzed blisko dwóch lat https://www.youtube.com/watch?v=pBq39J6UU4o polecam obejrzeć.
Wracając jednak do samej reklamy, która jest grafiką przenoszącą na stronę główną produkcji - zamieszczam z boku. Czy naprawdę trzeba się zniżać aż tak, żeby coś sprzedać? i co ważniejsze czy taki jest aktualny "target" ...ubisoftu?...tego typu gier? Co dalej..? Naprawdę smutne.
To nie tylko reklamy gry, a element wielkiego planu, który ma na celu jeszcze większe ogłupienie (ogłupionej i tak) młodzieży ;)
Twórcy reklamy z reguły posługują się językiem zrozumiałym dla targetu i tylko najbardziej kreatywni nie sprowadzają swojego dzieła do najniższego wspólnego mianownika. Dlatego w reklamach piwa najczęściej masz imprezy i standardowe stereotypy płci (ploteczki przy karmi, szafa pełna ciuchów vs szafa pełna browarów etc.), w reklamie giereczek online wykorzystuje się kwejkowe definicje i cycki, reklamy nadawane podczas transmisji sportowych oraz akcje promocyjne elektroniki często są seksistowskie, a reklamy margaryn, fiksów i zup w proszku ukazują szczęśliwą rodzinkę przy stole. To nie jest nic nowego i nadzwyczajnego, kreatywność copywriterów ostatnio ogranicza się do przeglądnięcia trzech pierwszych stron na demotach, tak jak niedawno ograniczała się do napisania dwóch linii dialogowych dla będącego wówczas na topie celebryty. I to działa, bo target jest, jaki jest.
Owszem, trafiają się perełki, jak na przykład https://www.youtube.com/watch?v=fj96XYhwTFI (ogólnie Sony w tej kwestii może się pochwalić paroma zadziwiająco dobrymi tworami), ale ogólnie rzecz biorąc, reklama ma trafić do jak najszerszej widowni. I lekiem na całe zło jest w tym wypadku adblock :)
Jakby samo wykorzystanie kwejkowej "terminiologi" mnie nie dziwi tzn. memów itp. Jednak z tą maturą i głupotami to ktoś przesadził. Z pewnością dało by się wymyślić coś lepszego w tej kwestii, ale może serio nie ma sensu się wysilać.
Co do Addblocka to ku mojemu zaskoczeniu tego nie zablokował. Trzeba było to zrobić ręcznie.
o tak, ta reklama PS3 rządzi do dziś. :) I ten prawdziwe głosy aktorów... Snake <3
https://www.youtube.com/watch?v=Nh9Y3dD0Jx
Kil -> Wymyślić by się dało, ale no właśnie - po co? Już sam fakt, że zauważyłeś tę reklamę świadczy o tym, że działa. Na ciebie negatywnie akurat, ale jednak "podałeś dalej", znalazła się ona na GOLu który do niszowych forów nie należy, a o to głównie chodzi agencji reklamowej.
Poza tym reklama wcale nawet nie musi do nikogo trafiać, nikogo rozbawiać. Masz ją widzieć lub słyszeć i tyle. To stary trik: nienawidzisz reklamy, a zapamiętasz produkt. Dlatego podświadomie wybierzesz Wizir, a nie "Krysia Turbo™", jak będziesz robił zakupy pół roku później.
Yoghurt -> nie jestem przekonany czy tworzenie negatywnego wizerunku jest tym o co powinno chodzić. Taki starałem się przedstawić. Szczególnie, ze jak pisałem bardzo mocno skojarzyła mi sie ta ...reklama z tym o czym mówił Budzich.
Minas Morgul -> Moim zdaniem wszystko zależy od tego w jakiej się jest sytuacji. Na przykład takiem Hatred się nie dziwię. Jest to coś nowego, coś o czym nikt nic nie słyszał i no cóż nie mają wiele do stracenia. Więc lepiej by mówili cokolwiek niż nic. Może i ubi z tymi settlersami jest w podobnej sytuacji. Chociaż w tym wypadku marka settlersów nie jest czymś nowym, wręcz przeciwnie. Nawet to przeglądarkowe badziewie (grałem przez chwilę na becie w polskim "getcie") jest od 2? lat na rynku.
Zresztą ze znania jakiegoś produktu nie wynika wcale, że go kupisz.