Cześć. Zamiast chleba z serem lepiej że jem miskę płatków owsianych z mlekiem, cukrem, kakao, wrzuconymi rodzynkami i kilkoma daktylami???
Jedz na zmianę, tak jest najzdrowiej
2004 - to rocznik? :v
Ja tam nie wiem. Zawsze kanapy jadłem, a mój ziomek zawsze chrupki z mlekiem. I jest wyższy. Ale tylko trochę!
jedno niezdrowe, bo masa cukru, drugi, bo pewnie białe przetworzone pieczywo plus tłusty ser
Po cholere cukier i kakao? Zamiast tego otreby owsiane + pare orzechow/migdalow.
bez takiego sniadania sie z domu nie ruszam, a nie jakies tam platki dla krow :)
Najlepiej jak powiedzial Soul, na zmiane, a najlepiej jeszcze cos dla urozmaicenia co jakis czas
Drackula dzięki takiemu śniadaniu to się zaraz w ogóle nie będziesz ruszał.
Nie wiem dlaczego, ale po płatkach owsianych mam zawsze wzdęcia jak skur ysyn.
Poza tym uważam, że ze śniadaniem nie ma co kombinować, poza tym i tak zwykle nie ma na nie czasu i dwie kromki zwykłego chleba z dżemem załatwiają sprawę.
Tak jak Paudyn wspomniał. Odstaw cukier i kakao. Jak chcesz na słodko to wrzuć sobie do tego jakieś owoce (najlepiej świeże, mogą być suszone).
A co do samego pytania - zależy jakie kanapki i co jesz potem. Dieta powinna być zróżnicowana i zbilansowania pod kątem dostarczenia wszystkich składników odżywczych. Czy dany posiłek jest zdrowy można stwierdzić znając całodzienny jadłospis.
Był czas kiedy jadłem zawsze chleb z dźemem/powidłami/miodem/kremem czek., jajecznicę i jeszcze wędlinę i kawę 50/50 zbożową/normalną z kawiarki. Ale po czasie stwierdziłem, że za dużo zachodu, a mimo tego wszystkiego i tak jadłem drugie śniadanie.
Potem długo jadłem chleb z ww. smarowidłami i jakiś nabiał jak twaróg czy serki jakieś i kawę. Też za dużo roboty.
Potem jadłem zarąbiste samemu zrobione musli z mlekiem. Za dużo roboty z przygotowaniem musli i grzaniem mleka, choć już kawa odpadła.
Następnie odkryłem, że jakoś przyzwyczaiłem się do jedzenia bez mdłości płatków owsianych z mniejszą ilością musli i na mleku. Ale nadal trzeba musli zrobić i mleko zgrzać.
Potem odkryłem płatki owsiane błyskawiczne, okazało się, że wystarczy zalać wrzątkiem i potrzymać. Ale nadal dodawałem musli i sporo mleka.
Jak się pewnego dnia okazało, że nie ma musli to miałem zagwozdkę. Wyszło w końcu, że kawałek jabłka w kostkę skrojony wystarczy. Jak nie było jabłka, to był jakiś dżem.
I teraz wpieprzam jak w średniowieczu michę płatków owsianych prawie tylko na wodzie z jakimś owocowym dodatkiem, czasem orzechami i git. BIEDA PANIE, BIEDA. Pewnie umrę przed 50.
Najlepsze to są te śniadania w filmach hamerykańskich. Cała familia zbiera się niespiesznie przy stole, mordy uśmiechnięte od ucha do ucha, mamusia zasuwa przy garach, potraw więcej jak w Cebulandzie na Wigilii, góra naleśników (a rodzina czteroosobowa - może na cały tydzień z góry robią?), jajka z bekonem, tosty z dżemem, płatki z mlekiem i obowiązkowy dzban soku pomarańczowego. Ojciec czyta gazetę i rozmawia z dziećmi o szkole, wstaje jako pierwszy od stołu, narzuca marynarkę, całuję żonę w policzek i wychodzi do pracy.
http://kulturystyka.pl/najsmaczniejsze-sniadanie-na-swiecie-masa/
Przez kupe czasu jadlem to na pierwsze sniadanie (drugie bylo godzine pozniej hehe), czlowiek najedzony ale apetyt dalej jest. Oczywiscie mozna jesc bez odzywek zamiast tego wsypać np. kaka-o.
@Kacperek 2004 nie rozumiem po co mleko i cukier ? na wodzie dajesz pozniej dodaj rodzyny, bakalie, banan i jest git.
Pomysl z browarem tez nie jest zly, pare razy mi sie zdarzylo i bylem calkiem hmm rześki
Ja swego czasu na śniadanie często robiłem sobie jajecznicę w różnych wariantach, ale zniechęcił mnie w końcu czasochłonny i mało przyjemny proces tworzenia - najpierw rozbicie jajek do misek, potem wyławianie glutów. Teraz jadam właśnie owsiankę z rodzynkami i bananem, prosta i dobra kompozycja, ale cukier to okropny składnik, więc zrezygnuj z niego autorze tematu.
Dlaczego od razu zakładacie, że pisząc cukier ma na myśli sacharozę - może słodzi ksylitolem czy stewią i nie ma wtedy większego problemu...
Jakbym zjadł takie śniadanie jak w [9] to chyba 30 minut później puszczałbym pawia :D
najpierw rozbicie jajek do misek, potem wyławianie glutów.
Że co robienie? Wyławiać gluty? Przecież całe jajko to jeden glut....
Owsianka zawsze supe,r ale jak inni juz wsponieli, wywal ten cukier, zamaist tego wrzuc np suszona zurawine albo banana sobie wkroj . Takie cos bedzie zajebistym sniadaniem bo bedziesz miec duzo weglowoadnow ktore sie wolno uwalniaja i dadza ci energie na dluzej :)
qLa, ze jak? Przeciez to full english breakfast, najlepsza rzecz pod sloncem (szczegolnie na poranek po wieczorze w pubie):>
[9] Typowe angielskie wymiocinki. Na promie przez kanał dokładnie taki zestaw podają jako śniadanie.
Żadne wymiocinki, najlepsze śniadanie ever, zawsze zamawiam, jak jest okazja :p
A tak swoją drogą, nienawidzę Cię Drackula. Teraz będzie za mną chodzić dobre parę dni :>
Drackula, platki dla krow, ale po takim sniadanku na codzien sam zaczniesz wygladac jak krowa a w najlepszym wypadku stawiac "krowie placki", nie wiem dlaczego tak jest, ale ludzie uzaleznieni od alkoholu uwielbiaja tego typu zarcie a juz szczegolnie sniadania, kwestia kubkow smakowych?
Od siebie polecam oczywiscie owsianke, nie zadne ekspresowe gowno tylko zwykle lub duzo latwiejsze do dostania gorskie.
Prepis.
Do garnka wlewasz mleko.
Wrzucasz platki.
Gotujesz na malym ogniu, mieszasz co jakis czas.
Po 15-20 minutach szamiesz.
Wygladasz jak Van Damme a nie Sraczka Dracula.
Wszystkie kobiety Twoje.
???
PROFIT
nie dodajesz cukru, kakao ani innego gowna, po tygodniu sie pryzwyczajasz i owsianka wydaje sie byc slodka (bo jest slodsza, niz samo mleko)
ewentualnie mozna dowalic banana, orzechy, albo zrobic sobie samemu musli i dorzucac do owsiany.
sniadanie bogow, nic innego nie jem od roku z rana i naprawde jakbym spotkal takiego co je ten "english breakfast" i bysmy poszli w tango to wyzulbym takiego czlowieka jak Sebastian Florek deski w tartaku, tylko by drwa lecialy i krowie lajno.
serio jak mozna jesc takie sciery i to na sniadanie to sie w glowie nie miesci, jelito takiego agenta to musi wygladac jak rura do odsysania szamba.
[edit]
tak sie nakrecilem na Was nygusy, ze az shift rozpizdzilem w laptopie, dobrze, ze nie zrobilem dziury w stole bo by mnie baba zabila.
Wygladasz jak Van Damme a nie Sraczka Dracula.
I procesy myslowe tez pewnikiem wygladaja podobnie, nieprzypadkowo Dolph Lundgren (wysoce inteligentny i swietnie wyksztalcony) uwaza go za idiote:)
tak sie nakrecilem na Was nygusy, ze az shift rozpizdzilem w laptopie, dobrze, ze nie zrobilem dziury w stole bo by mnie baba zabila.
Yhy, widac owsiankowa dieta juz robi z ciebie Van Damme'a, "muskula z Brukseli (i niewiele poza tym)"
Do garnka wlewasz mleko.
Wrzucasz platki.
Gotujesz na malym ogniu, mieszasz co jakis czas.
Po 15-20 minutach szamiesz.
Że niby mam rano 20 minut czekać na żarcie i jeszcze doglądać tego i mieszać?? Budzik pół godziny wcześniej nastawiać?
Chyba trollujesz nam tutaj
^ to niby też, ale i kanapki trzeba zrobić, a jak mają być bardziej urozmaicone, chwilka z tym schodzi, i w sumie czynności więcej, a tu wlewasz, sypiesz i się gapisz, od czasu do czasu kręcisz. Jak smażysz jajecznicę to też, boczek trzeba pokroić albo kiełbasę, tłuszcz chwile rozgrzać, no, potem to już szybko, jajka i po minucie dwóch gotowe... w sumie trolling, ale moze nie do konca. jak ktoś ma czas bo idzie na drugie zmiane...
mnie natomiast rozwalają te wszystkie śniadania koksów z siłowni, jakieś alchemiczne mikstury "białko plus jajka plus płatki plus witaminy plus orzechy plus minus"... A na obiad 7 dni w tygodniu cyc z ryżem i warzywami.
przeczytasz jeden post TAKIEGO Van Damme'a i na najbliższe pół roku ochota na ćwiczenia przechodzi ci od razu....
Ale bym zjadł jajecznicę z bekonem.... Kiełbaską i fasolką też nie pogardzę w sumie...
Drackula -->Uuuuu jajecznica chyba lekko przesmazona... (badz na granicy) i gdzie jest moja kaszanka ? ( w plasterkach ) gdzie tosty !?! troche mielonego pieprzu rowniez by pomidorka dobrze zrobilo ;)
Marudzenie OFF
Sam uwielbiam :] , tak ciezkie sniadanie :P raczej nie pasuje do siedzenia i pierdzenia w stolek.... a do ciezkiej pracy :P
Do garnka wlewasz mleko.
Wrzucasz platki.
Gotujesz na malym ogniu, mieszasz co jakis czas.
Po 15-20 minutach szamiesz.
Bez sensu.
Zalewasz na wieczór wrzatkiem wody i trzymasz pod przykryciem 20 minut, pozniej je kitrasz a rano zalewasz tylko gorącym mlekiem (blee) i masz.
[21] chodzi o te białe zalążki, które są przyczepione do żółtka, nie wiem jak to nazwać (zdjęcie obok, wycięte z jakiegoś filmiku, nie mogłem tego znaleźć), no i zarodki (zdjęcie w linku). Ja to wyławiam.
http://3.bp.blogspot.com/-5plTHMd9rr8/UkNTA_l9l0I/AAAAAAAABSM/MKT1rooozZE/s1600/DSC02102.JPG
Co do przyrządzania owsianki, płatki górskie zalewam zagotowanym mlekiem i trzymam pod przykryciem 10-15 minut, są już wtedy wystarczająco miękkie, a później dopiero daję dodatki.
Mr. Orange - ty baba jestes ?! pierwsze slysze zeby ktos z jajka cos wywalal....w sumie gorzje niz baba bo baba nie wygrzebuje a ty tak ;]
archiveDB - ja te gorskie zalewam goracym mlekiem i po chwili jem ;]
[35] - nieprawda! Ja też to wyławiam, myślałem że jakiś dziwny jestem ale fajnie że nie tylko ja tak mam.
[9] Typowe angielskie wymiocinki. Na promie przez kanał dokładnie taki zestaw podają jako śniadanie.
Troche off-top -
Niejaki Poirot slusznie zauwazyl (zapytany co sadzi o angielskiej kuchni)
"Anglicy nie mają kuchni. Oni maja JEDZENIE."
Oto jak wyrazic gleboka pogarde dla angielskich wytworow sztuki kulinarnej w sposob ktory nie pozwala interlokutorowi nawet zareagowac :)
@ Mr. Orange
Przecież to są jakieś małe kurczaki, jak na moje oko jadalne. A te zbielone gluty to po prostu białko...
Btw. chciałbym cię zapytać, czy jesz może jajka na miękko? Bo ich głównym atutem to właśnie takie gluty są jak na mój gust...
Nie jem jajek na miękko.
Przecież nie je się zapłodnionych jajek i nic w nich z kurczakiem ani zarodkiem nie ma wspólnego.
Te kury pewnie nawet koguta zza płotu nie widziały.
Cholera wie, może widziały, jeśli to "wiejskie" jajka, tylko to jajko pewnie zabiłoby zapcham po rozbiciu...
I jeszcze te białe gluty! No panie, a to żółte w środku, to dopiero skandal!
BTW - zobaczcie, jaki "genialny" wątek o glutach i zarodkach na jakimś forum "insomnia" wyskakuje w google po wpisaniu "zarodek w jajku"
wysiak
To nie tak, że mnie to wygląda niesmacznie - po prostu jakbym przyjął taką ilość pokarmu z rana - umarłbym.
Chociaż wygląda to trochę jak "chodźcie jebniemy wszystko z lodówki na talerz".
Takie żarcie jak w [9] siekniesz z rana na śniadanie w każdym lepszym hotelu. Raz na jakiś czas - fajowe. Codziennie - można się zes..ć.
codziennie to i owsianką można się zesrać, i drożdżówką albo pełnozianistym chlebkiem z serkiem i kiełkami. Chyba, że ktoś jest na jakimś punkcie ślepo zakręcony i faktycznie może wcinać cyc z ryżem, pieczywo chrupkie z serem, rogaliki i kawę albo ful inglisz brekfast codziennie przez dziesięć lat....
Nie mam czasu ale jeżeli tylko bym mógł to bym na noc gotował ryż (lub rano jeżeli ma się czas) i rano z mlekiem odgrzewał a do tego jakiś miękki owoc lub utarte np jabłko. Płatki lubię ale nie polecam bo to wszystko sztuczne.
Dobra, dobra, nie ma co się czepiać słówek. Wiadomo, że co za często to niedobrze. Chodzi o to, że takie żarcie najzdrowsze nie jest.
Ale skoro ludzie się naśmiewają z owsianki, to czemu nie można się ponaśmiewać z kiełbasy z jajkiem i fasolką, okraszonych boczkiem i smażonymi ziemniakami?
Jak masz isc harowac fizycznie 12h to raczej przepalisz takie "nie zdrowe" sniadanie :)
Jak masz siedziec przed PC 12h :) to "najlepiej" dla zdrowia raczej nie bedzie :P
Tak samo mamy np.. z ( tu udajemy zaskoczenie) z Polska kuchnia.... nie zastanawialiscie sie dlaczego wiekszosc dan mamy FIT ;) ?
Bo chlop potrzebowal energi na 12h ciezkiej harowki...
ps. A te otreby/platki oh panie, jeszcze wspominam to z niesmakiem
A kto z przesiadujących na forach internetowych haruje ciężko fizycznie przez 12 h dziennie? No kto, pytam się? :) Takim ludziom brakuje ruchu, zdrowej żywności i rozsądnego myślenia często ;)
NicK ---> Juz spiesze z wytlumaczeniem....
2. Rozumiem ze rolnicy pracuja rowno 12miesiecy po 12h :P ?
1. Rozumiem ze nie ma juz mlodych rolnikow :] ? tylko tacy oldschoolowi :P jak w sami swoi
Jak ktos pisze na forum.... to odrazu Pan krzeselkowy :)
poltar --> Belga jeszcze jestem w stanie zrozumiec, ale gdy pogarde dla angielskiej kuchni wyraza przedstawiciel kraju, znajacego lacznie cale dwie przyprawy - pieprz i sol - to po prostu pusty smiech ogarnia.
