Dziś o 4:30 wróciłem z długiej podróży z Gdańska ( a wcześniej z promu ze Szwecji, rejs nocny 18:00-13:00) do domu na samym południu w górach. Przez prawie 2 miesiące pracowałem w Szwecji na budowie od poniedziałku do soboty. A jedyną atrakcją jaką tam mieliśmy były filmy na DVD.
Brak komputera a zwłaszcza internetu przyczyniły się do tego że teraz mam wrażenie jakbym przespał jakiś czas pod lodem. Ominęło mnie tyle informacji ze świata gier, że teraz nie wiem od czego zacząć. Ominęły mnie również premiery gier i różne "ciekawostki" z tym związane(np. kolejna afera Ubi o Unity). Dlatego od razu przy pierwszym MM jaki się zatrzymaliśmy kupiłem 3 gorące premiery (Nowy CoD, FC i DA). Zakupiłem również świetny monitor Full HD (wreszcie), pad do PC od XBOX 360 i parę innych gadżetów...
Ogólnie mówiąc trochę dziwne uczucie tak wrócić, może dlatego że jestem zmęczony po podróży. Także jak ktoś się o mnie martwił to uspokajam i witam się z Wami ponownie. Pozdrawiam...
Tęskniłem
No...
Też chciałbym tak skoczyć do MM i kupić sobie trzy gry. :c
Nikt nie odczuł braku.
Masowe bóle dupy za 3...2...1...
Też za jakiś czas (2 miesiące) wybieram się do Norwegii do pracy, mam kupę sprzętu elektronicznego do kupienia i trzeba na prawko odłożyć :)
Who fuckin' cares?
Bardzo pozytywne. Podoba mi się że 98% Szwedów zna angielski na poziomie komunikatywnym. Dlatego można śmiało tam jechać bez konieczności znania szwedzkiego. Przez cały pobyt trafiły mi się 2 osoby które nie umiały nic po angielsku. A tak to ze wszystkimi idzie się dogadać.
Ludzie żyjący tam są weselsi i milsi od nas nie wiem z czego to wynika. Może dlatego że tam przez lepszy socjal żyje się lepiej.
Ciekawa rzecz jest to że tam każdy ma psa, albo dwa psy...I jeszcze - oni nie mają firanek w oknach...za to mają lampy na prawie każdym oknie i wieczorami je włączają tak że wszystko widać w domu...Nie wiem czemu taka tradycja...Ja tam wolę żeby mi nikt nie zaglądał jak choćby leżę na łóżku i oglądam film...A oni się jakoś tym nie przejmują...
Z tych trzech gier co kupiłeś to najlepiej zacznij od Dragon Age. Tylko przygotuj sobie mnóstwo czasu, bo gra jest bardzo długa.
[10] W Skandynawii szanują prywatność innych ludzi i nikt nikomu przez okna nie zagląda, więc mogą sobie na coś takiego pozwolić.
Ja tam wolę żeby mi nikt nie zaglądał jak choćby leżę na łóżku i oglądam film... Właśnie tam jest taka kultura, że nikt nikomu nie zagląda. Po prostu.
Ile zarobiles?
Bezi2598 ---> Zainstalowałem pierwszą i właśnie gram :D...
Ile zarobiles ---> Więcej niż bym tu robił przez pół roku. Na wiosnę znowu ruszamy, a w międzyczasie będzie jeszcze jakaś robota. Na razie mam wolne około 2 miesiące :D...
Wracasz jeszcze do Szwecji? Sory ze tak bezczelnie wypytuje ale mnie coraz bardziej nachodzi tez wyjechac za granice. Jedynie co mnie utrzymuje to rodzina. Z drugiej strony zycie w polsce to nic innego jak taka wegetacja. Jedyny kraj do ktorego bym pojechal bez zastanowienia to USA.
UP zedytowales
Ludzie żyjący tam są weselsi i milsi od nas nie wiem z czego to wynika. Może dlatego że tam przez lepszy socjal żyje się lepiej.
Szczególnie na północy Szwecji, gdzie jest najwyższy wskaźnik ludzi z depresją!
Juanhijuan - człowiek w depresji też może być miły - chociaż pewnie w taki bardziej apatyczny sposób, w każdym razie lepsze to (przynajmniej dla osób dookoła) niż otwarta wrogość
Szczególnie na północy Szwecji, gdzie jest najwyższy wskaźnik ludzi z depresją!
Za to w Polsce podobno jest najwyższy wskaźnik ludzi z wścieklizną.
Dlatego tam żyje mało ludzi, państwo daje pewne "bonusy" za życie tam. Mniejszy podatek dochodowy np. A oni płacą je ogromne. Na północy nie byłem, mówiłem o ludziach na południu...
Witaj.
Słyszałem, że praca w Norwegii jest ciężka. Jest drogo, a jeśli zarabiasz tam, to odczujesz wartość pieniądza przyjeżdżając z tym do Polski.
Ja miałem tak samo jak byłem w Holandii. Przez miesiąc praktycznie brak dostępu do internetu, nie wiedziałem co się na świecie dzieje. Jakie zaległości miałem, jak przyjechałem do Polski i odpaliłem komputer, to była jakaś masakra :)
Thomas, to zależy jaka praca, tak jak wszędzie. Ja jestem przyzwyczajony do ciężkiej pracy ale w Norwegii będę robił w firmie brata przez 2 miechy w budowlance.
W moim młodym wieku nigdy bym w Polsce tyle nie zarobił przez taki okres czasu a na prawo jazdy i swoje zachcianki trzeba mieć. :)
Ale fajne jest to że będę miał czysty zarobek bo nie będę płacił za zakwaterowania ani za jedzenie. :)
Za to w Polsce podobno jest najwyższy wskaźnik ludzi z wścieklizną.
W takim razie dobrze, że nie mieszkam w Polsce, uff!