Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Publicystyka Game brain - pseudonaukowa teoria, która napsuła graczom krwi

07.11.2014 17:04
1
zanonimizowany794081
77
Generał

To, że gry powodują rozdrażnienie (szczególnie gdy ci "nie idzie" lub/i ci ktoś przeryw itd. ) to nie jest żadna nowa odkrywacza myśl. Jak każde uzależnienie - nie koniecznie gry ogólnie, ale np. jedna gra - powodują brak skupienia, myślenie tylko o jednym itd. Każdy kto dużo grały w życiu wie o czym mówię - a gdy do tego dochodzą jeszcze aspekty pvp + chat (np. loL) sami wiecie jak po pojedynku się mogą aż ręce trząść :D Generalnie wszystko jest dla ludzie, ale z umiarem.

07.11.2014 18:50
2
odpowiedz
Metalerx
3
Junior

Co z tego jak i spora grupa ludzi bedzie uważać że gry uczą tylko zabijać .

07.11.2014 19:41
3
odpowiedz
zanonimizowany307509
99
Legend

Gry wideo nie są złe. Ale wybieraj odpowiednie tytułów do granie, bo nie wszystkie są pożyteczne. Oraz żyj w umiarem. Taka podstawa. ;)

07.11.2014 21:26
UzbrojonyStefan
4
odpowiedz
UzbrojonyStefan
16
Chorąży

Gry są jak alkohol - w nadmiarze szkodzą, dawkując je; czerpiemy przyjemność.

08.11.2014 11:05
5
odpowiedz
ShaggyMan069
9
Chorąży

Gry wcale nie szkodzą, jedni są agresywni drudzy nie, to raczej kwestia charakteru. Ja jestem bardzo wybuchowy i nie znoszę przegranej, tak wiec jeżeli coś mi się nie uda wpadam w szał a inni mogą to znosić zupełnie inaczej. Gry odprężają, bawią, obujemy w nich z historią jak w Assassin's Creed np, przeżywamy najróżniejsze przygody, poznajemy wirtualnych bohaterów z niesamowitymi osobowościami Jesteśmy częścią wirtualnej rzeczywistości, przeżywamy to co spotka bohatera naszej gry ale to stare pokolenie widzi tylko krew, przemoc i "szatana". Krótkowzroczność i stereotypy tym się kierują ludzie, nie mają pojęcia o elektronicznej rozrywce i wymyślają sobie jakieś głupie teorie.

08.11.2014 11:40
GhostRaider
6
odpowiedz
GhostRaider
51
Pretorianin

Wejdzie na dobre Oculus Rift, to dopiero się zacznie.

08.11.2014 12:37
Zarek00
7
odpowiedz
Zarek00
86
Dziad Borowy

Uszkodzenia umysłu powoduje już samo mieszkanie w tym nawiedzonym, azjatyckim kraju.

08.11.2014 18:57
yadin
8
odpowiedz
yadin
102
Legend

Gdyby byłem młodszy, większość gier zaczynałem od easy. Potem, gdy tylko spróbowałem wejść na normal lub nie daj Boże hard, szybko się zniechęcałem. Chciałem lekkiej i łatwej rozgrywki. Z czasem zaczęło mi iść coraz lepiej. Nie wiem, czy gry mi w czymś pomogły. Pamiętam, jak zmagałem się z "Black" na najwyższym poziomie. Wydawało mi się, że nie dam rady. W końcu zacząłem myśleć bardziej taktycznie, aby zrozumieć system i skrypty. Doszło do tego, że przechodziłem tę grę z łatwością.

Nie mam pojęcia, czy to się przekładało na prawdziwe życie. Natomiast nigdy nie naszła mnie ochota, aby po Medal of Honor, wyjść i strzelać do ludzi na ulicy. Nie wiem, kto tak naprawdę ktokolwiek robił badania pokazujące, jaka jest zależność pomiędzy graniem w gry konsolowe, a agresją na co dzień. Obstawiam, że to jeden ze społecznych mitów. Większość ludzi stosujących przemoc robi to pod wpływem cech charakteru, pod wpływem rozmaitych środków odurzających, albo dlatego, że są dresami.

Natomiast badano oddziaływanie gier na psychikę dzieci. W większości gier przemoc, niestety, jest. Z tego samego powodu istnieją ograniczenia wiekowe, jak ma to miejsce w przypadku filmów cz alkoholu. Po świecie chodzą tacy ludzie, którzy by chcieli, aby nawet dorośli oglądali tylko filmy o Janie Pawle II.

08.11.2014 22:32
9
odpowiedz
Seboolek
152
Ssak Naczelny

Tu nie ma reguły, na pewien typ człowieka gra zadziała w negatywny sposób ale nie tylko gry to mają. Na zachowanie człowieka oddziałuje wszystko. Książka, film, wiadomosci czy reklamy, te też oddziałują na człowieka w różnych aspektach. Gra różni się tylko tym że masz tą możliwość wykonania danej czynności. Jesli ktoś jest normalnym człowiekiem to nie zmieni go granie z brutalne gry. Choć patrząc teraz na młodzież która sie zagrywa i widząc ich zachowanie to zaczynam wierzyć że coś jest na rzeczy. Najlepsze jest to że nie widzę tego za bardzo w Szkocji. Tutaj większość gości których widzę w Game Store to przeważnie tacy ponad 25 lat.

08.11.2014 23:15
10
odpowiedz
TheLastJedi
85
Konsul

Ponad 25 lat, bo młodsi kupują na steamie albo grają w darmowe Lole i Doty bo nie maja kasy na pudełka ;)

09.11.2014 01:02
yadin
11
odpowiedz
yadin
102
Legend

@Seboolek :: Właśnie to miałem na myśli. Na nas oddziałuje wiele rzeczy, co nie oznacza, że zobaczone obraz lub przeżycia przeradzają się u ludzi w zachowania naśladowcze. Do agresji nie trzeba wcale gier. Tak samo należałoby zakazać muzyki klasycznej, bo u niektórych wywołuje apatie, smutek czy depresję.

09.11.2014 10:32
legolas93
12
odpowiedz
legolas93
45
Konsul

jest w tym dużo prawdy, dawniej za czasów podstawówki i gimnazjum grałem nałogowo i gdy tylko trzeba było zakończyć zabawę i wrócić do normalności to byłem rozdrażniony i poddenerwowany, tylko myślałem żeby odpalić kompa znowu, nie myślałem o niczym i o nikim. Teraz gdy zaczęła się praca i czasu na gry jest okropnie malutko moje życie się zmieniło, mniej stresów, więcej luzu i przy okazji więcej czasu na poznawanie nowych ludzi :) Gry źle działają na człowieka, ale przede wszystkim wtedy gdy nie widzi się świata poza tym i non stop myślenie jest skoncentrowane na wirtualnej zabawie. Gdy grasz od czasu do czasu to nic nie szkodzi, zwykły relaks jak oglądanie tv, spacer czy czytanie książki. Jeśli masz problem z tym że "musisz" grać a nie "możesz" to jest z tobą kiepsko i trzeba jakoś działać by to przerwać.

10.11.2014 11:01
13
odpowiedz
xittam
165
Generał

Równie dobrze, można napisać że zabójcze jest jedzenie (nadmiar/niedomiar), sen (brak/nocne koszmary), jazda dowolnym pojazdem mechanicznym (nadmiar prędkości/brak umiejętności), religia (obrońcy krzyża i smoleńska/fundamentalny terroryzm) oraz ogólnie życie jako choroba przenoszona drogą płciową. BEZDURY. Każdy średnio inteligentny szympans potrafi odróżnić do jest dobre, a co złe - wyjątkiem od reguły są osobniki uzależnione.

10.11.2014 14:50
14
odpowiedz
TobiAlex
193
Legend

xittam prawda kole w oczy co? I to właśnie uzależniony tłumaczy sobie tak, jak Ty to zrobiłeś!

Co do artykułu. Ten Japończyk ma dużo racji. Ale to można podpiąć do wszystkiego! I to od rodziców zależy jak to wszystko będzie później wyglądać. A dorosły człowiek... cóż, jego życie. Musi brać odpowiedzialność za swoje czyny.

Publicystyka Game brain - pseudonaukowa teoria, która napsuła graczom krwi