Waldemar „Pegaz” Nowak odchodzi z Secret Service
Czy to prawda, że szary czytelnik otrzymał sikret z logiem czarno-białym? a nie klasycznym? Jeżeli to prawda to uważam to za porażkę. Sam pamiętam zakup pierwszego numery SS i nie wyobrażam sobie by logo nie bylo takie jak 20lat temu...
Normalna wersja kioskowa ma właśnie czarno-białe logo. Klasyczne tylko dla tych, którzy zapłacili w czasie zbiórki.
Kupiłem ten 1 numer i czytam, ale nie wiem czy jednak nie lepiej kupić CDA w następnym miesiącu, jest minimalnie droższy ale za to z DVD.
Mam nadzieje, ze mial wazne osobiste, "zewnetrzne" powody, bo tak z boku to wyglada troche "numer wyszedl tak żenujacy, ze wlasciwie to nie mialem z nim nic wspolnego i nie naleze do redakcji"...
Ładnie ktoś to przy okazji pierwszego numeru napisał, że polska prasa o grach jest jak polska prawica
Pegaz jako powód nieprzybycia na PGA podawał powody rodzinne, natomiast co do Sikreta mówił o przekazaniu pałeczki i zamykaniu tego rozdziału w życiu (pracę ma inną itd.). A przynajmniej ja tak to zrozumiałem. Dziwne, bo na zbiórce zapowiadali, że będzie stale współtworzył, w numerze napisane, że współtworzył nr 97, a on nagle mówi, że nigdy nie był w redakcji. Weź to, człowieku, ogarnij.
Jeśli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze albo puszczalską żonę, hehe - jak to się mówi, niemniej numer im wyszedł bardzo dobry, po PSXE w końcu można coś poczytać, bo poziom CDA jest totalnie mierny i wynika głównie z tego że aby pisać dobrze trzeba mieć dobry warsztat. SS wyszedł nieźle, mimo że obecnie niby wszystko jest w necie to jednak porównywając suche newsy, czy poziom recenzji golowych to nawet nie przepaść, a kanion. Raz na dwa miesiące to w sam raz aby mieć dobrą lekturę, o ile poziom zostanie, poziomem jak z pierwszego numeru.
A.l.e.X ---> Jak na tak mocno siedzącego w temacie człowieka, jestem zaskoczony tym, co napisałeś. Numer wyszedł mi żenująco słaby, bez wyraźnego planu, z tekstami z zamrażarki, na dodatek z rażącymi błędami merytorycznymi.
mohenjodaro --> Hehe, pierwsza rzecz jaka mi przyszła do głowy jak przeczytałem wiadomość to właśnie analogia do polskiej prawicy :)
widzę, nie tylko ja mam takie myśli. czyli coś w tym musi być :)
Historia numeru zatacza koło - szkoda ale patrząc na poziom numeru 97 nie ma czemu właściwie się dziwić!
Jestem ciekaw jak czują się teraz osoby co wsparły projekt kwotą dzięki której miałyby uzyskać 6 numerów w papierowym wydaniu.
Tutaj już ciężko będzie numer 98 wydać a co dopiero dobić do 100!
lol
--->U.V.Impaler - masz rację co do zamrażarki i błędów, ale czytało się to nieźle, CDA jak kupowałem to głównie do przejrzenia, (jak byłem dzieckiem to przeglądało się tak przed zakupem, a nie po ;), jeśli chodzi o PSXE to nadal mi się czyta go doskonale. Jakbyś potraktował SS jako dodatek to też byś tak stwierdził, a jak traktujesz jak "konkurencję", to wiadomo że prasa pisana nie ma szans z portalami internetowymi gdzie wszystko jest online i na bieżąco. Tak naprawdę to co leci do druku już jest przestarzałe. Takie mamy czasy, jednak obiektywnie przeczytaj coś z SS, a potem wróć do GOLa i przeczytaj recenzje kolegów. Po prostu wasi młodzi współpracownicy nie umieją ciekawie przekazać myśli.
Taki poziom, że SS skończył podobnie jak u kilku moich znajomych - jako zabawka dla dzieci ;)
@A.l.e.X --> "Tak naprawdę to co leci do druku już jest przestarzałe. Takie mamy czasy, jednak obiektywnie przeczytaj coś z SS, a potem wróć do GOLa i przeczytaj recenzje kolegów. Po prostu wasi młodzi współpracownicy nie umieją ciekawie przekazać myśli."
Skoro to, co leci do druku, jest już przestarzałe, to powinno się raczej nie opisywać zasad rozgrywki danego tytułu, ale wysilić się na jakąś ciekawszą refleksję. Niestety, tego w nowym SS brakuje, por. recki Viscera Cleanup Detail czy Brothers: Tale of Two Sons, pełne opisów tego, co się robi i jak. Przecież to wiadomo z 10k gameplajów, które zalegają na Tubie! Dla porównania -- kupiłem ostatnio numer jednego francuskiego miesięcznika o grach, który ukazuje się od około roku. Recenzja Destiny: pół strony. Autor od razu przechodzi do tego, co w tej grze jest nie tak, bez skupiania się na opisywaniu rozgrywki. Wymienia błędy, daje uzasadnienie, podaje argumenty. Szybko i do rzeczy. Obok zaś kilkanaście stron o genezie Alien Isolation i gier o Obcym, kilka stron (b. pozytywnych) o Lords of the Fallen i profil Tomka Gopa. Nikt się tam nie wysila na bycie na bieżąco, bo tak jak słusznie mówisz nie ma to sensu, ale na analizę, przemyślane rozważania. W nowym SS tego za wiele nie ma -- pod tym względem młoda gwardia, nawet ta z GOL-a, bije starą gwardię na głowę.
Przyznam Ci jednak rację, że recki na GOL-u są za długie. Ostatnio skrócili je do 2-4 stron, ale to wciąż nieco za dużo.
Z mojego doświadczenia jak ktoś zaczyna robić interes za nie swoje pieniądze (czyt. ze zbiórek, dotacji, konkursów, nie mylić z kredytem) to w większości przypadków przejadają te pieniądze i na końcu SS i tak ogłosi zamknięcie wydawnictwa, ale w między czasie okaże się że biura które wynajmują to żona biura żony redaktora lub znajomego, a wynagrodzenia ? wiadomo czy się sprzeda dobrze czy źle ścisłe grono redaktorów i tak sobie wpisze je do bilansu, a donatorzy na końcu dostaną informację, że niestety internet tak mocno się zakorzenił że pisma papierowe nie mają racji bytu. Taka będzie wiadomość za 1,5 roku zobaczycie.
A.l.e.X ---> Subiektywnie oceniam to, na co wydałem pieniądze i wiem, że kolejnego numeru nie kupię - za dużo sobie życzą za takie barachło. Każdy ma prawo do popełniania błędów, ale print ich nie wybacza. Nie można tam dokonać szybkich poprawek, dlatego trzeba się starać dwa razy bardziej. SS ssie też z innego względu. Po tych buńczucznych zapowiedziach w stylu "nie ma ani jednego słabego tekstu", "zostały może 2-3 literówki", oczekuje się po prostu więcej. Wychodzi jednak na to, że słabe teksty są, literówek jest od groma, a odmrożeni z lodu fachowcy pokroju Micza powinni jednak robić to, co robili przez ostatnie lata, czyli "nie pisać o grach".
U.V. Impaler ->
W pełni się zgadzam, powrót dinozaurów wynikał, moim zdaniem z chęci załapania się na kawałek tortu, dokładnie tak jak w rewitalizacjach grup muzycznych które lata po zakończeniu kariery (i kasy) postanawiają bazując na sentymentach dorobić do emerytury.
I tu i tam nie ma żadnych nowych pomysłów, jest za to przekonanie iż można będzie zarobić sprzedając po raz kolejny to samo. W przypadku SS czuć sztuczność tej inicjatywy, ot ktoś wpadł na pomysł że w epoce kickstarterów można łyknąć łatwą kaskę, to nie pasjonaci, to weterani dawno wyautowani, nie na czasie i nie w temacie, liczący że sama magia nicków zadziała, ale to se ne wrati, sorry, ale trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść.
cobrass ->
Taka będzie wiadomość za 1,5 roku zobaczycie.
Myślę że to nie będzie nawet 1,5 roku...
Wlasciwie kupilem w celach kolekcjonerskich i jeszcze nie zdazylem przeczytac, ale z tego co widze, duze zaleglosci raczej mi nie beda grozic :<
Czyli co, teraz reaktywacja PC Games CD? połowę redakcji już mają. Czy może jednak Reset? Też podobny skład i też ma oddanych fanów.
Proponuje też wskrzesić Amiga Computer Studio, jak szaleć, to szaleć.
Kuźwa, właśnie zdałem sobie sprawę, ze mam przynajmniej po jednym numerze ze wszystkich czasopism o grach jakie ukazywały się w Polsce.
Ja ostatnio wyrzuciłem kilkadziesiąt kilogramów, SS, Bajtka, TS, Computer studio, Amigowca, Kebaba, C&A, Gamblera itd. itp.
...to też byłaby to nekromancja.
SS kupiłem z ciekawości, szału nie było ale nie było też źle, ot taka ciekawostka, spodziewałem sie ze na dłuższą metę nie dadzą rady, jeśli jednak cyrk zaczyna sie juz po pierwszym numerze to trochę lipa, bo kasę od ludzi wzięli.
@Soplic
To już to mogłeś lepiej dać komuś, albo opchnąć na aukcji... Jak można zmarnować taki kawał historii.
Od zawsze ciekawiło mnie, czemu gościu ma w nicku "Dupa". Może ktoś wie?
Taka będzie wiadomość za 1,5 roku zobaczycie.
Nie za poltora, tylko najdalej za pol roku. Zreszta to byl taki typowy skok na kase, bo redakcja doskonale wiedziala, ze pomysl jest calkowicie pozbawiony sensu. Dzis papierowe magazyny sa na wymarciu, szczegolnie te growe i nikt nie bedzie kupowal regularnie pisma, ktore ma teksty przeterminowane o pare miesiecy. Zeby jeszcze byly to dobre teksty, ale dzis byle gimnazjalista potrafi napisac lepiej, a przy tym zrobic mniej bledow.
UV Impaler -> Akurat Micza nie nazywałbym odmrożonym fachowcem. Gość napisał nie tak znowu dawno naprawdę świetną książkę "Cyfrowe Marzenia", a w ostatnich latach współtworzył rewelacyjny site z filmami dot. historii gier - Gamestory (Prawdę powiedziawszy w tej tematyce nie widziałem jeszcze czegoś tak dobrego, nawet pamiętny doom starców vonzaya jest daleeko w tyle).
[28]
Od zawsze ciekawiło mnie, czemu gościu ma w nicku "Dupa". Może ktoś wie?
Google prawdę ci powie
http://blog.cdp.pl/2014/01/30/powrocic-tam-secret-service-cz-1/
Zresztą co złego widzisz w nazwie "Dupa" ?
http://www.youtube.com/watch?v=3ujXRDmmhfI
[24]
Ja ostatnio wyrzuciłem kilkadziesiąt kilogramów pism
Niezły troll, daje 10/10 z powodu bólu dupy i serca jaki to we mnie wywołało (tym bardziej że to pewnie prawda)
A mi się ten nowy numer czytało świetnie. Teksty o Cannon Fodder czy Sierra On-line były rewelacyjne, wróciła mi na moment jakaś taka nostalgia i tęsknota za starymi czasami :) Formuła pisma bardzo fajna, kilka ciekawych rzeczy nie związanych z grami, podobało mi się, choć mam świadomość że przez to wszechobecne rerto (które mi akurat bardzo pasuje) pismo mierzy raczej w graczy starej daty, pamiętających dobrze poprzednią erę SS. Młodzież tego nie kupi, a tej jak wiadomo wśród graczy jest najwięcej.
Niezły troll, daje 10/10 z powodu bólu dupy i serca jaki to we mnie wywołało (tym bardziej że to pewnie prawda)
Niby czemu trol? Pisałem w kontekście komentarza o śmierci papierowych pism growych.
Leżało u mnie tego tyle i półki zajmowało, sentyment sentymentem, ale stwierdziłem że i tak do tego nie wrócę.
Sprzedawać mi się nie chciało, bawić się z wystawianiem setek czasopism - widziałem aukcje, czasem za złotówkę nikt nie kupował. Roboty trochę było nawet z wyrzuceniem - kilka kursów do pojemnika z makulaturą... Lekki smutek też był, ale mam problem z pomieszczeniem książek i komiksów mimo 2,5 ścian biblioteczek.
Duszak ---> W Cyfrowych Marzeniach jest za dużo błędów merytorycznych, żebym uznał tę książkę za "naprawdę świetną".
Jak na taką kopalnię wiedzy jest ich IMO dość niewiele (zostały zresztą poprawione w wersji 2.0 na razie wydanej tylko w pdfie). Tak czy inaczej wątpię, by ktoś mógł się pochwalić podobnym dorobkiem pisarskim o tematyce growej. Oczywiście w obrębie Polski, bo za granicą znaleźć można tego mnóstwo. Dlatego trochę nie na miejscu jest sugerowanie, że Micz powinien "nie pisać o grach", szczególnie gdy takie stwierdzenie pada z ust osoby, która sama żyje min. z pisania tekstów o grach.
Od siebie dodam , że nie jestem zachwycony nowym Secretem, ale też nie żałuję wydanych pieniedzy. Jest tam kilka wpadek (jak choćby wywiad z prezesem Sony), ale jest też sporo pozytywów (teksty Krupik + te retrogamingowe). Najchętniej widziałbym przyszłość pisma jako taki polski odpowiednik Retrogamera; kto wie może pójdzie w tym kierunku :)
U.V. Impaler --> dla mnie jest kompletnie pozbawione racji i argumentu ocenianie na zasadzie jeden nr chu**** to drugiego nie kupię. ja kupię 98 mimo że 97 był słaby, bo wiem, że jest to nowa, zupełnie nieznająca się ekipa, tak naprawdę brak póki im co pomysłu w którą stronę puścić czasopismo, ale na to trzeba jednak czasu i przede wszystkim cierpliwości czytelników. inna spraw, że mają kilka ciekawych figur w redakcji, więc hipotetycznie powinni dać radę, jak tylko określą stronę rozwoju. daję im na to 3 numery.
ps. pegaz wydaje mi się odszedł m.in. za wygląd czasopisma, na co spadły największe gromy ze wszystkich stron. jednak nawet pozostawiając to na uboczu, to gość jak dla mnie bez klasy. ma się wrażenie, że zawinął wrotki tak, jak zawinął SS lata temu, czyli bez słowa wyjaśnienia (nawet kolegom z redakcji) i przepraszam. tyle w temacie tego człowieka.
Ciekawe, ile jeszcze numerów wyjdzie? Obstawiam, że do setki nie dociągną, niestety. Pisma o grach to epoka lat 90-tych. Cudem trwa na rynku CD-Action a i to pewnie głównie dzięki temu, że Bauer ma kupę kasy.
Pewnie Bauer ma dużo kasy, ale CDA od kilku lat wycelowało w dosyć wierną niszę ludzi bardzo młodych, którzy wierzą we wszystkie tamtejsze bzdury, a sami nie potrafią jeszcze nawet zassać torrenta, że tak powiem chamsko. Zresztą nie mogę wysnuć innego wniosku jak ten powyższy po przeczytaniu morza komentarzy po tej niedawnej wpadce z kodami, bowiem tamto słownictwo nie zalatywało nawet bagnem z późnej podstawówki. To była zerówka. Żal mi takich ludzi :/
@Medico della Peste - "Ass" to skrót od assembler. Kiedyś Pegaz sam to wytłumaczył, nie pamiętam gdzie. W każdym razie wybrał ten skrót bardzo niefortunnie :)
a ja mam problem. Bo nowy SS choć w wielu miejscach faktycznie kiepski - ma pewną "duszę" i powiedzmy potencjał. Faktycznie ruszyli słabo - ale dużo osób o tym mówiło, że choć próg dla zwykłego śmiertelnika wydawał się niezły to jednak racjonalnie oceniając było bardzo wątpliwe, że uda im się zrealizować cele. Także super nie jest, ale czekam co się dalej wydarzy.
Smuci mnie jednak coś innego. Pegaz właśnie. Okazuje się, że latami żyłem w błędzie. Dawniej sądziłem, że w starciu Pegaz vs Martinez to ten drugi jest "tym złym". Natomiast wygląda na to, że się baardzo myliłem. Wciąż życzę temu człowiekowi jak najlepiej, ale niestety wygląda na to, że nawet jeśli faktycznie nie zarobił na projekcie ani złotówki (jak twierdzi) to oczywiste jest, że na łatwy i znaczny zarobek liczył. Podejrzewam, że SS sprzedał się dobrze, ale bez kokosów dla ekipy więc Pegaz postanowił nie marnować dalej czasu i zawinął interes. Doskonale rozumiem myślenie przedsiębiorcy, wszak racjonalnie nie ma co się pakować w coś co nie rokuje, jednakże sytuacja wygląda inaczej jeśli się uruchamia projekt pod swoim nazwiskiem i rzuca na prawo i lewo jak "hobbistyczny" ma to być projekt po czym ucieka wciskając jakieś dyrdymały, że się nie było "tak naprawdę w redakcji".
Smutne to. Tym bardziej smutne, że jako przedsiębiorca Pegaz powinien darować sobie oficjalne pożegnania i uciec po cichu. Bo tak to podejrzewam, że pare procent po jego poście straciło wiarę w projekt, tak jak ja po części.
Ale tak serio, to co starszy pan z wąsem może teraz napisać o grach komputerowych...
@Medico --> on nie był od pisania, tylko odpowiadał za stronę tragiczno-graficzną nr 97.
Skoro tak, to jego odejście wielką stratą nie będzie. Moim zdaniem siłą rozpędu wydadzą jeszcze jeden numer i to będzie na tyle. Czasopisma o grach zostały zabite przez powszechny dostęp do internetu, czy się komu podoba czy nie, nie ma powrotu do lat 90-tych.
Podobno kapitan opuszcza tonący okręt jako ostatni
No jak to co się stanie? Wydadzą jeszcze z 2, góra trzy numery i padną jak kiedyś wskrzeszony Top-Secred. Szczerze ? Miałem to w rękach, oprawa graficzna ujdzie w tłoku, ale treści tam zawarte są niewarte tych pieniędzy, ponieważ płacić za kilka felietonów i powtarzanych podsumowań, rankingów 15 zł, to czysta strata pieniędzy szczególnie w dobie internetu. No chyba, że ludzie po 30 będą to kupować z sentymentu i dla kolekcjonowania.. ale ile będzie tych sympatyko-kolekcjonerów? 5 tyś? 10 tyś?
Mimo, żem jest w mniejszości, bezwstydnie przyznaję, że mnie się nowy SS podoba. Kupa nostalgicznych tekstów, dobra forma moich ulubionych autorów z młodości (choć ten Dr Destroyer... Hmm... Nadal bierze...), formuła inna niż konkurencji - fajne to. Nie jest to pismo mające odebrać elektorat CDA czy PSX, a raczej być dodatkiem do nich lub alternatywą dla starych zgredów w wieku 30-90 lat. Ja kupię na pewno kolejny numer. I kolejny, i kolejny... BTW jeśli ktoś z was chce wyrzucić stare pisma o grach, niech je lepiej da mnie. Opłacę przesyłkę, może nawet groszę sypnę.
[47]
Chcialbym zauwazyc, ze CD Action zbliza sie do dwudziestki, wiec te "30 letnie zgredy" prawdopodobnie wychowaly sie na nim.
W końcu dostałem od kumpla pierwszy numer i mam nadzieję, że jednak nie sprawdzi się to, co napisałem powyżej i wydadzą więcej niż jeszcze jeden numer. Pismo ma moim zdaniem niewiele wspólnego ze starym SS ale wypełnia pewną niszę na rynku. Nie jest dla gimbusów, nie goni za nowościami jak CDA, trochę artykułów okołogrowych, duża dawka podróży nostalgicznej ;) Oby tak dalej.