Powiedzcie mi czy włożony makaron w naczyniu styropianowym, które pali się prawie do połowy w piekarniku próbując utrzymać makaron- wlynie negatywnie na jedzenie? W sumir to chemia, nie wiem czy można wsunąć to jeszcze ;]
Efekt przemęęczenia dzisiejszego ;)
EDIT: Znalazłem jedynie coś takiego:
Mimo uznania, że styropian jest materiałem trudno zapalnym, i dzięki dodaniu specjalnych substancji samogasnący (nierozprzestrzeniający ognia), w obcym płomieniu styropian pali się. Dawniej twierdzono, że przy spalaniu polistyrenu zawsze powstają substancje trujące. Obecnie jednak styropian posiada odmiany samogasnące, które traktuje się jako nie wydzielające gazów spalinowych o dużej toksyczności. Niemniej istnieją polskie przepisy przeciwpożarowe gdzie styropian jest ograniczony w stosowaniu ociepleń ścian do 11 kondygnacyjnych budynków istniejących (wzniesionych przed 1998 r.) oraz dla wyższych istniejących i nowo wznoszonych – do wysokości 25 m.
Po uj wkładać makaron w styropianie do piekarnika?
Nie lepiej podgrzać to w mikrofali? Jednorazowo nic ci nie będzie, ale zdrowe to to na pewno nie jest.
Chodzi o to, że się zamotałem strasznie. Kumulacja zmęczeniowa- w tym stanie idzie zrobić niezła gafe i tak wsadziłem żeby odgrzać makaron wcześniej brany na wynos. Jak się zorientowałem że czas walnąć głową w ściane to pół opakowania już nie było ;)