Mam laptopa Dell Inspiron 3537, i mam pytanie:
Jak najlepiej dla baterii będzie grać na tym lapku ( gra to Shadow of Mordor )? spotkałem się w necie z takimi opiniami:
- graj z podłączonym kablem a wyjęta baterią,
- graj na samej baterii jesli jest naładowana ( ok, ale wtedy gra się bedzie ciąć )
- graj na baterii naładowanej 100% i jednoczesnie podpiętym kablu. ( tak do tej pory robiłem, ale nie wiem właśnie czy to dobrze )
i czy moge bez obaw grać w gry z podpiętym kablem ale baterią w trakcie ładowania?
Gram na baterii 100% i na podpiętym kablu jakoś od roku, może dwóch lat i nic się nie stało. Zdążyłem się też naczytać, że to źle dla baterii czy coś, ale żadnej krzywdy nie ma, no i mogę grać bez problemu.
Nic się nie stanie, ale ponoć zmniejsza pojemność baterii. A tak przy okazji, ty czasem nie wygrałeś laptopa MSI?
Nic się nie stanie, ale ponoć zmniejsza pojemność baterii. A tak przy okazji, ty czasem nie wygrałeś laptopa MSI?
nie
Proponuję nie grać, nie giąć, włożyć w torebkę foliową i do lodówki - posłuży wtedy i 20 lat!
- graj na samej baterii jesli jest naładowana ( ok, ale wtedy gra się bedzie ciąć )
Gdzie znalazłeś taką idiotyczną opinię?
Po pierwsze jak ustawisz opcję zasilania odpowiednio to grafika poleci na pełnych obrotach, a po drugie starczy to może na pół godziny gry i jeszcze ogniwo dostanie po dupie.
Ale do rzeczy?
Elektronika sobie sama decyduje o tym jak dbać o ogniwo. Zostaw zasilacz i zostaw kabel. Przestaw sobie profil zasilania na wysoką wydajność.
Bardziej bym się martwił o chłodzenie, co prawda ten model dobrze sobie radzi z temperaturami, ale pilnuj tych wartości, po graniu daj mu chwilę zanim go wyłączysz i rozejrzyj się za jakąś podstawką.