Nie myślałem, że kiedyś to powiem
Gadu gadu jest martwe.
Młodzież, wyrosła na fb czy instagramie,
Nawet nie wie co to jest gg...
A 10 lat temu, gg miał każdy,
Nawet urzędy gminy miały swój numer gg...
Czy gg popełniło jakiś błąd,
Czy komunikatory internetowe nie są już ludziom potrzebne?
Wszystkie inne w Polsce też padły, tlen już nawet nie ma pracowników...
Jeszcze tam, jacyś informatycy uzywają wtm czy czegoś w tym stylu,
Ale rzesza,
Polski internet już chyba pogrzebał komunikatory..
U mnie na gg, aktywne są tylko boty,
A 10 lat temu -siadałem do komputera i pierwszą godzinę od włączenie odpisywałem na wiadomości na gg, a potem musiałem dawać status na niewidoczny,
by zrobić cokolwiek w internecie , cały czas ktoś do mnie pisał....
A obecnie-ostatnio ktoś do mnie napisał chyba jeszcze w 2013.
Jak uważacie gg czy ogólnie komunikator internetowy to relikt przeszłości?
Również nie rozumiem tego fenomenu. Wygodniej jest mieć włączone gg w trayu przy zegarze systemowym i robić cokolwiek innego, niż mieć włączone stronę przeglądarki. czy to grając w coś, czy ogladając filmu czy też pisząc coś do roboty/szkoły.
I tak, moim zdaniem upadek gg jest nieuchronny. Nawet nie byłbym zaskoczony, gdyby facebook'a z czasem wyparł taki instagram.
2008-2010 używałem gg. Później poszedł w odstawkę, ostatnio jednak byłem zmuszony do skorzystania (administracja pewnego serwera CS:S dostępna wyłącznie na GG).
Teraz owszem, jest zbędny. Wolę szybciej i sprawniej załatwić sprawy na facebooku, gdzie czat też jest.
Relikt przeszłości, ale ja dalej korzystam do kontaktów z kilkoma osobami. Poza tym komunikator to dobra rzecz gdy chce się prywatnie porozmawiać z kimś z kim nie koniecznie ma się ochotę spoufalać poprzez podawanie FB, znacznie wygodniejsze niż e-mail.
No i jak Grzesiek wspomniał, obecnie komunikatory mają często zastosowanie w komunikacji wewnątrz-firmowych.
A czemu tu się dziwić? GG przespało boom na tablety i smartfony, ich klient na te urządzenia to żenada. Dodatkowo klient na desktop straszy reklamami na każdym kroku i jest zwyczajnie kiepski.
Miło wspominać to można czasy szczytowej popularności irca czy jabbera, a nie tego potworka.
"Jak uważacie gg czy ogólnie komunikator internetowy to relikt przeszłości?"
Nie. Skype to podstawa mojej pracy. Wykorzystuje go praktycznie przez 12 godzin dziennie. Fonie, teskt, obraz. Zalezy od potrzeb.
Oczywiscie z tego wynika ze uzywaja go tez wszyscy z ktorymi mam kontakt.
Inna sprawa ze w odniesieniu do GG to praktycznie prawda. odkad z prostego i funkcjonalnego komunikatora zrobili zasobozerny kombajn ktory udaje ze jest uzytkownikowi przydatny do wszystkiego to uzywanie go stracilo racje bytu. A numer z ograniczeniem do pozycji 6999999 numerow ktore obsluguje stara lekka wersja to cios ktory tylko przyspieeszyl zaglade.
A co do tego "wtm" - masz na mysli zapewne WTF. Calkiem funkcjonalny programik obslugujacy kilka protokolow. Sporo moich znajomych go uzywa.
Ja tam cały czas używam
[6]
Ale tu nie chodzi o klienta GG.
A co do tego "wtm" - masz na mysli zapewne WTF. Calkiem funkcjonalny programik obslugujacy kilka protokolow. Sporo moich znajomych go uzywa.
WTW
No jamto juz o GG zapomnialem dobre 3-4 lata temu. Pikusp/Freakman calkiem niedawno chcial zebym dla niego zalozyl gg, ale chyba juz wyroslem z tego.
Chociaz dzwieki wiadomosci i zmiany statusu bede zawsze pamietal.
Ale tu nie chodzi o klienta GG.
Po części chodzi. Ale jeśli mówimy o komunikatorach ogólnie, to są popularniejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Głównie za sprawą facebooka i mobilek, dzięki którym kontakt ze znajomymi jest na wyciągnięcie smartfona z kieszeni.
GG upadło nie z powodu ery mobilnej, tylko przez Facebooka. Na Facebooku byli wszyscy i był świetny czat, na GG trzeba było się dopraszać, doszukiwać numerów, wiele osób nie siedzi przy komputerze tyle co GOLasy, wiec wchodzili raz na 2 tygodnie, a Facebooka sie sprawdza codziennie. Także po prostu nowy, lepszy format, wygryzł stary.
Ano facebook pokonał GG jak i NK.
Skype i facebook a wcześniej nasza klasa, do tego ewidentne spoczęcie na laurach + brak pomysłu na to co zrobić potencjałem, w postaci setek tysięcy użytkowników, są efektem zaistniałej sytuacji. Przespali i tyle.
Ja tam korzystam z WTW ( Piwo dla autora ) Podpiety mam Facebook-chat(xmpp) gdyz no coz... wszyscy go uzywaja...
ps. Oh jak moglem zapomniec o wiecznie zywym Pidginie ^^
[11]
Yup. Znalezienie dobrego klienta GG graniczylo z cudem. Sam uzywalem Konnekta przez lata mimo, ze wsparcia od dawna nie bylo. Ostatecznie darowalem sobie bo poza 2 kumplami (mam ich na mumblu codziennie) i jedna osoba z GOLa (jest na maila) chyba juz nikt z niego nie korzystal.
A co do komunikatorow: ICQ for lyfe :P (nie, nie uzywam od lat)
A słaby rozwój programu GG to swoją drogą. Czystego GG używałem w latach 2000-2004, 2004-2007 Tlen, 2007-2009 Konnekt, 2009-2011 WTW, a potem na zawsze rozstałem się z protokołem GG.
FB, NK nigdy nie posiadałem. Mam do dzisiaj GG, chociaż żaden z moich znajomych nie posiada już Gadu-Gadu. Mnie tam FB nie jest potrzebny, bo zadzwonię, czy sms napiszę do kogoś i się spotkamy. Na FB cały świat można powiedzieć, że przesiaduje, ale mnie tam do szczęścia FB nie jest potrzebny. Może kiedyś sobie założę twittera:)
GG musiało upaść, polityka właścicieli tylko ten proces przyspieszyła, a szkoda bo to była fajna era - mało kto miał numer telefonu, ale większość miało numer GG. No i nie był Facebookiem, więc żeby się dowiedzieć co u kogo trzeba było zagadać, a nie stalkować :)
GG to jedyna społecznościowa rzecz jaką mam, choć faktycznie pustka straszna.
Dodatkowo masa reklam + zbędne "dodatki".
Z resztą Facebook miał/ma aplikację messengera na PC, z której pewnego czasu korzystałem z czystą przyjemnością.
Korzystam z GG od 2008 roku, aż do teraz. Jakoś nie zauważyłem, żeby GG upadało, skoro wielu znajomych dalej go używa.
Korzystajac z okazji:
Czy zna ktos dobry slownik ang-pol i ang-pol na GG? Prosilbym o numer!
Z bólem przyznaję, że nie pamiętam już nawet swojego numeru. Znajomi używają Facebooka lub WhatsApp, oba mające niezłego klienta na telefony (mówię za iOS). Jak GG sprawiało się na mobile nie pamiętam, ja z niego zrezygnowałem, bo pod względem popularności wygryzła go konkurencja.
Ja pamiętam GG. Nawet do niedawna miałem na komputerze, ale nikt ze znajomych już nie miał wiec nie było po co go trzymać
Uzywalem GG dawno temu, jakos do okolic roku 2002 czy 2003 (nie pamietam dokladnie). Na poczatku GG funkcjonowalo calkiem fajnie, Wiekszosc Polakow go uzywala, jedyna sensowna alternatywa bylo ICQ - pozniej pojawialo sie coraz wiecej konkurencji, ludzie sie przenosili, skonczylo sie na tym, ze nie logowalem sie do GG przez kilka miesiecy bo nie bylo po co, a gdy pozniej sprobowalem, okazalo sie, ze GG zabralo mi numer, i dalo go komus innemu (a mialem calkiem fajny, prosty do zapamietania i tylko 6-cyfrowy).
Teraz do komunikowania sie korzystam glownie ze skype, konto na fejsbuku mam, ale praktycznie nie uzywam.
a potem musiałem dawać status na niewidoczny,
by zrobić cokolwiek w internecie , cały czas ktoś do mnie pisał....
Ooo tak... pamiętam tych inteligentów, którzy tak robili zamiast po prostu zrobić się niedostępnym, albo te opisy w stylu "nie piszcie do mnie, zajęty jestem" :D Jakoś nie płacze za gg, przecież mamy facebooka.
nie korzystam juz od dobrych 5 lat z GG.
Jedynie korzystam z czata na fb od niedawna z messengera... A szkoda bo kiedys sie siedizalo na gg całe godziny..
Nie korzystałem nigdy z aplikacji GG.
- Waży mnóstwo i ma milion nieprzydatnych funkcji.
- reklamy, jeszcze raz reklamy.
- Durne dodatki, jakieś skórki od Milki czy związane z piłką nożną.
Korzystam tylko z Web GG.
Szereg kurziozalnych decyzji podjętych przez "młodych gniewnych" w GG, brak otwarcia protokołu i wsparcia niezależnych developerów, brak sensownego modelu biznesowego...
To samo robi teraz Allegro :)
Niedługo z serwisów zakupowych na A to będzie głównie Amazon i Aliexpress a Allegro i GG to będa niszowe.
Innt przykład : Nasza Klasa...
Nadal korzystam z GG, zdecydowanie bardziej wolę ten komunikator od facebooka, który ma masę niepotrzebnych dla mnie i irytujących aplikacji czy opcji.
Ereyty - jest taka prosta prawda: wszystko przemija. Masz sentyment do gg, rozumiem to, ale przyszło nowe, stare musiało ustąpić miejsca. Jak zawsze ;)
Ogolnie to 3 formy kontaktu sa obecnie dla mnie.
1. Skype (caly biznes sie na to przesiadl i z rodzina z UK mozesz pogadac:) Najbardziej zblizone do tradycyjnego komunikatora.)
2. Facebook Mesenger (Mam aplikacje mobilna i ustawione powiadomienia, zadne zostawianie otwrtej przegladarki. Jak komus zal kasy na sms to tam glownie piszemy)
3. SMS (wiadomo czasem ktos nie ma wi-fi, czy powiadomienia sie nie wyswietlaja a sms jest pewniejszy)
Może ludzie przestali używać GG, bo nowsze wersje były gorsze od starszych? Był na to sposób - używać starej wersji. Później ze starej wersji nie dało się rozmawiać z osobami z dłuższymi numerami :/
Ja mam i nadal używam. :) Oczywiście nie bezpośrednio przez ich klienta, bo ten był znośny tylko przez kilka początkowych wersji.
Po którymś formacie komputera nie zainstalowałem gg, zaraz po tym - a było to 6 lat temu - założyłem facebooka i korzystałem już z jego czatu. Na liście wszyscy znajomi w jednym miejscu, nie musiałem pytać o nr, było to wygodniejsze, lepiej się sprawdzało, więc tamten komunikator przestał mi być potrzebny.
Pomijam to, że z każdą aktualizacją gg działało coraz toporniej, reklamy, udziwnienia, zawsze miałem starą instalkę gdzieś schowaną na wszelki wypadek.
Kiedyś wiele ludzi używało, teraz już odeszło w zapomnienie. Myślę że to głównie przez fb, ludzie z przyzwyczajenia i tak codziennie tam wchodzą, więc już nie ma sensu odpalać jakieś dodatkowe programy.
btw ktoś się orientuje kiedy mógł powstać numer w okolicach 10 000 000 ?
Fajny temat, bo dokładnie jest tak jak mówi autor, jak byłem w 2003 za granicą to spokojnie za pomocą GG można było napisać do znajomych. Od co najmniej 2008 roku nie mam żadnego komunikatora, bo całkowicie zastąpił mi go steam (gry), jeśli chodzi o normalnych ludzi to android/app i komórka. Facebook to dziwny twór, trochę nie z mojej bajki więc nie wiem czy kiedykolwiek z niego skorzystam. Poza tym od kilku dobrych lat telefony są za darmo dla każdego i to jest zapewne główna przyczyna, bo jak nie ma limitu to po co tracić czas na pisanie jak można porozmawiać.
Czy to ubuntu, windows, android - wszędzie mam komunikator z protokołem gg.
WTW - jest the best, nie dość, że ma gg to jeszcze skype'a.
Ja z fejsem czy fejs menagerem nie potrafię rozwiązać problemu z możliwością zalogowania czasami do niego.
I nie każdemu chce podawać mojego fb.
Mam ciagle i uzywam, dzieki temu wiem, ze ktos do mnie pisze z powazna sprawa, a nie z glupotami jak na FB
Również mam nadal, lecz nie używam już tak jak kiedyś, rzadko kto piszę...może dlatego, że znajomi już nie korzystają z gg ;c :D
Używam nieprzerwanie od kilku lat. Kilku znajomych nie chce mieć FB, a gg wcale mi nie przeszkadza.
a Facebooka sie sprawdza codziennie.
No nie wiem, ja tam wchodzę raz na tydzień/dwa albo czasem i więcej.
Nawet nie byłbym zaskoczony, gdyby facebook'a z czasem wyparł taki instagram
Biorąc pod uwagę, że Instagram należy do Facebooka, to powinineś być raczej zaskoczony.
Też mnie do szau doprowadza moda na Fejsa, mam ciągle switchować zakładki? Pomijając fakt, że Żydoberg od zawsze marzył o tym aby FB stał się globalnym komunikatorem (a nie żadną siecią społecznościową) i nawet nie się nie kryją z tym, że wszystkie wiadomości są parsowane/czytane...
Miranda IM pod GG for life, używam nadal, mam w kontaktach:
- 13 przyjaciół / członków rodziny,
- 150 kumpli ze szkoły, podwórka,
- 40 dalszych znajomych.
Z tych wszystkich osób nadal GG używa moja dziewczyna + ja. Pewnie kilka osób siedzi na niewidoku, ale stalkuję ich w Mirandzie jakoś od 8 lat i żaden profil nie ustawiał opisu od ponad roku :P Może później wrzucę jakieś nostalgiastaty.
Skypie ssie pałę, bo jest zamknięty i wiadomości nie dochodzą jak ktoś jest offline (totalny debilizm), zarządzanie wiadomościami itd. też jest tragiczne, FB rzadko używam, ciężkie czasy.
Wygodniej jest mieć włączone gg w trayu przy zegarze systemowym
Dziwne, że nikt jeszcze nie wspomniał o Hangouts. Tylko dyskusja między GG, Skypem i Facebookiem, a to przecież czat Google działa jako aplikacja Chrome'a w tle, z ikonką w trayu. I aktualnie jest chyba najwygodniejszym, multiplatformowym rozwiązaniem.
Mam i uzywam. Nie posiadam fb, wiec gg i steam to jedyn forma komunikacji w necie :)
Ja mam gg zainstalowane do tej pory. Od założenia pierwszy raz numeru pamiętam go do dziś. Co prawda rzadko używam, głównie ze względu na facebooka i oporność tego komunikatora. Im wersja gg była starsza tym lepsza. W nowych masa zbędnych dodatków i te reklamy. Nigdy nie zapomnę tych zmian statusów i godzin pisania ;) Te rozmowy na gg jednak coś w sobie miały, patrząc z perspektywy czasu.
Odpowiedź raczej tkwi w praktyczności komunikatora gadu-gadu. Przede wszystkim zadajmy sobie pytanie czy ludzie(w tym młodzież) przestali się ze sobą, no właśnie, komunikować? Absolutnie nie!
Facebook w przeglądarce może i nie jest zbyt "wygodny", ale z drugiej strony mamy tam całą bazę kontaktów. A co gdyby facebook miał, swój własny, komunikator..? Problem polega na tym, że ma! Messanger. Wygodna aplikacja z bazą kontaktów z fb.
Chciałabymteż zauważyć, że prócz tego istnieje mnóstwo innych komunikatorów, które poszły z duchem czasu. Choćby mobilna aplikacja Whatsapp, z której korzystam ja i moi znajomi, nie tylko ci z kraju, ale również poza. A trzeba zaznaczyć, że whatsapp nie używa numerów wygenwrowanych przez siebie,a... numerów telefonu - możecie,więc dodać znajomych po numerach. Ale to jeszcze nic! Prócz tego, wyszukać możemy znajomych poprzez kontakty z fb albo gmaila.
Śmiem, więc wysnuć wniosek, że gadu gafu miałoby się dobrze gdyby tylko poszło z duchem czasu. Dostosowało aplikacje do oczekiwań użytkowników. Smutne to, bo sama korzystałam jako dzieciak z tego komunikatora... BARDZO dużo korzystałam. Ale i dla mnie stał się niewygodny i bezużyteczny :(
A kto używał AQQ??
Ja kiedyś używałem, miałem już dość kolejnych co raz to bardziej zasobożernych, pełnych reklam i innego gówna gg. W końcu przesiadłem się na Facebooka, który jest dużo lepszy niż jakikolwiek komunikator.
GG żarło masę pamięci i system przesyłania zdjęć/plików był niestety zbyt archaiczny w porównaniu z facebookiem czy jakąkolwiek inną stroną.
Blame Disney!
O...sorka :P Disney nic do tego nie ma, ja jeszcze z GG korzystam ale rzadko bo nie mam z kim pogadać jak część kumpli po uciekała na facebooka.
Właśnie przed momentem pisałem na GG z kolegą.
Spore grono znajomych korzysta z GG, a mają facebooki i inne, ale GG jest po prostu wygodniejsze dla nich, zresztą też tak uważam.
Miałem, używałem przez kilka dni potem mi się znudziło, tak samo jak Facebook... Nic nadzwyczajnego, czat internetowy... Sczerze czy GG upada czy nie, nie obchodzi mnie to zbytnio :)
cały czas w pracy gg uruchomione a w domu jak jestem pojawia się tam "Zaraz wracam" bo unikam komunikowania się przez fb
oczywiście WTW uruchomione bo mało zjada zasobów
Kto odkopał taki temat O.o Z ponad roku. Nawet sam tu odpowiadałem i nadal używam GG w każdym bądź razie :D
GG używałem przez kilka lat, ale od jakichś sześciu nie widziałem tego programu na oczy. Pierwsze wersje, które były bardzo lekkimi klientami, były świetnym programem, im dalej, tym robił się z tego coraz większy kolos, przed którym trzeba się było ratować starą instalką. Potem się wycwanili i nie dało się gadać ze starej wersji z nową wersją. Sami sobie strzelili samobója.
A ja wczoraj dostałem takiego emaila:
Informujemy, że w dniu 30 października 2015 roku nastąpiło zbycie serwisu Platforma GG (Serwis) na rzecz Xevin Consulting Limited (Nabywca).
Transakcja nie wpływa w jakikolwiek sposób na korzystanie z Serwisu.
W związku z tym, że jesteś użytkownikiem Serwisu, w celu dalszego świadczenia usług w Serwisie, koniecznym jest przetwarzanie przez Nabywcę udostępnionych przez Ciebie danych osobowych. Przetwarzanie Twoich danych osobowych odbywać się będzie na podstawie ustawy z 2001 roku o przetwarzaniu danych osobowych (138(I)2001) [wraz z poprawkami numer 37(I)/2003) oraz 105(I)/2012] oraz rozporządzenia dotyczącego komunikacji elektronicznej i usług pocztowych z 2004 roku (112(I)/2004).
Informujemy, że od dnia 30 października 2015 roku administratorem Twoich danych osobowych jest Xevin Consulting Limited z siedzibą przy ulicy Gr. Xenopoulou 17, 3106 Limassol, Cypr, a dane przetwarzane są w celu i w zakresie właściwym dla usług świadczonych w Serwisie.
Źródłem danych jest GG Network S.A. w likwidacji z siedzibą w Warszawie (03–812) przy ul. Kamionkowskiej 45.
Przypominamy, że masz prawo do dostępu do swoich danych oraz do ich poprawiania w każdym czasie, jak również żądania zaprzestania przetwarzania Twoich danych, co może jednak ograniczyć lub uniemożliwić korzystanie z Serwisu.
Jednocześnie informujemy, że możesz korzystać z zainstalowanej na Twoim urządzeniu aplikacji Komunikator GG. Jeśli do 15 listopada 2015 roku nie dokonasz jej deinstalacji, wówczas uznamy, że w tym dniu nastąpi zawarcie umowy licencyjnej na korzystanie z Komunikatora GG z Nabywcą, na dotychczasowych warunkach, określonych tutaj, a umowa dotychczasowa w tym dniu wygaśnie.
Te statusy na GG ... byle ktoś zaczepił i zagadał 'co się stało?'. Dziś są głupie wylewy na ścianach ;)
Właściciele GG, przy każdej nowej wersji, najwięcej czasu poświęcali na kombinowaniu gdzie można jeszcze wpierniczyć reklamę.
Szkoda mi GG bo mam sentyment do tego programu i czasów w których był mega popularny. Ile się dziewczyn poznało przez ten komunikator :D Z niektórymi to mam nawet kontakt do dziś ;)
Z pare miesięcy temu zalogowałem się żeby zobaczyć jak to wygląda i niestety... same czerwone słoneczka
i ten mega irytujący dźwięk przychodzącej wiadomości *blublublup* :D
GG i tak nie przebije pod względem bezużyteczności naszej klasy. Nie wiem po co tam jeszcze domene opłacają.
Gadu gadu cały czas będzie się trzymać przydatne dla osób, nie chcących podawać swojego imienia i nazwiska nawet skajp go nie wygryzie jak sądzę.
szkoda, kawał historii ale jak widać świat się zmienia... ja nadal mam gg i używam choć praktycznie 99% znajomych już nie ma... wszystko pochłonął fb...
Ach, kiedyś to były czasy... gdy pierwszą aplikacją na świeżo-zainstalowanym Windowsie XP, tuż po przeglądarce, było właśnie gadu gadu. Ileż to poważnych spraw się tam nie przedyskutowało i ile internetowych znajomości później zaowocowało przejściem w znajomości prawdziwe... coś pięknego. I te statusy, którymi każda attention whore mogła skupić na sobie uwagę całego mikroklimatu. GG oferowało też coś ponad komunikatory FB-owe. Moja lista znajomych na FB rozrosła się do niemożebnych rozmiarów, zaś na GG trzymałem swoich ulubionych przyjaciół i wrogów.
Niestety, dawny blask i chwała kojarzy się obecnie z taniością i parafiaństwem. Aż wstyd się przyznawać, że ma się tam ciągle numer.
Np. w kwietniu próbowałem zatrudnić się w jakiejś firmie farmaceutycznej i dostałem się do drugiego etapu rekrutacji.
- No więc jaką wartość jest pan w stanie wnieść do naszej firmy? - zapytał pachnący Hugo Bossem okularnik ze zmierzwionymi włosami.
- Żadnej! - odpowiedziałem z dużą dozą pewności siebie i uśmiechu.
Komisja rozejrzała się po sobie z aprobatą i pomrukiem zadowolenia.
- Zaczyna pan od przyszłego tygodnia! - powiedzieli.
Ucieszony, powiedziałem, że w razie w, mogą kontaktować się ze mną telefonicznie i jestem też dostępny na Gadu-Gadu.
- Na czym?! - powiedział okularnik
- No, na Gadu-Gadu, ten komunikator.
- Precz! - krzyknęła kobieta z komisji.
Wybiegając z biura, zobaczyłem jeszcze panią z działu HR, której oczy nabiegły łzami i z politowaniem kiwała na mnie głową.
Po nieudanej rekrutacji udałem się z kolegą do baru mlecznego, żeby zjeść pierogi z kurzem. Głośno i emocjonalnie opowiedziałem mu o sytuacji, nie rozumiejąc, czemu Gadu-Gadu jest tak mocno na nie. Na dźwięk tego słowa, sprzątaczka, która wycierała właśnie podłogę, podeszła do mnie, splunęła mi w pierogi i przewróciła kubek z herbatą na podłogę.
Dziwne czasy, zaiste dziwne...
W sumie to jakbym wiedział, że chociaż pare osób jest dostępnych to bym zainstalował z miejsca :) Znalazłem archiwum rozmów sprzed 10 lat :>
Aż się zalogowałem z wrażenia... Wow, mój numer wciąż jest mój ;)
