Witam, mam jedno szybkie pytanko. Czy to normalne, że gra ładuje główne menu około 30-40 sekund ? Tzn. gdy włączam grę, miną wstępne wstawki i pokazuje się grafika z żołnierzem na czerwonym tle, muszę mniej więcej tyle czekać aż mi się pojawią napisy w menu.
Fakt, główne menu długo sie ładuje ale 30-40 sekund to przesada. U mnie to bylo ok 10 sekund.
Ciekawe co tak długo ładuje w tym menu. Nie pamiętam żeby w innej grze na tym silniku coś takiego występowało, no nic, dzięki za odpowiedź.
Ed: Fulko Artevelede -> A można to jakoś skrócić ? Mam procesor i5 i 8GB ramu.
O ile dobrze pamiętam problem leżał po stronie polskiej wersji. Gdy np włączyłeś angielskie napisy menu pokazywało się niemal od razu. Ot taka ciekawostka.
Same here, nie masz się czym przejmować. Zanim pojawią się napisy w menu głównym mija sporo czasu (nigdy nie mierzyłem w sekundach), ale potem już działa bez najmniejszych zarzutów.
grish_em_all -> Po załadowaniu menu włączyłem grę, wczytała się bardzo szybko. Chodzi niesamowicie płynnie na maksymalnych detalach w fullhd. Zapisałem, wyłączyłem, włączyłem ponownie. Menu ładowało się długo ale sam zapis kilka sekund. Więc faktycznie, przymykam oko na ten mankament :)
Klimat mnie zabił. To będzie mój pierwszy Fallout i niesamowita przygoda.
Pod względem klimatu imo trójka jest lepsza. O starszych się nie wypowiadam, nie grałem :)
Jak dla mnie NV >> 3. I to nawet mimo tego że nie do końca mi odpowiada kowbojski klimat i wszechobecne "howdy partner!" To jednak bardzo marginalny dla mnie mankament, bo w każdym innym aspekcie New Vegas podoba mi się bardziej. A już po kilku(nastu) modach - F3 przestaje kompletnie istnieć :)
[edit]
Skoro już o mowach mowa, to na pewno na mój odbiór wpływa fakt że trójki nie udało mi się zmodować - edycja Premium Games z Cenegi okazała się bardzo odporna na modowanie, szkoda tylko że dowiedziałem się o tym po zakupie. Z drugiej jednak strony, pierwsze moje przejście New Vegas odbyło się bez modów, a i tak ta część urzekła mnie bardziej.
malyb89 -> W NV klimat jest największym minusem gry, nie podchodzi mi postnuklearka na pustyni, która i w naszych czasach jest nudna i monotonna.
Natomiast NV jako gra wypada lepiej, niemniej znacznie lepiej grało mi się w trójkę, ze względu na gęsty klimat właśnie.
Hmm w takim razie bede musiał gdzieś wyhaczyć trójkę. Słyszałem już wcześniej nieśmiałe opinie, że dla wielu trójka ma lepszy klimat. Może i będzie lepiej zoptymalizowana :)
Obawiam się, że jest gorzej zoptymalizowana :P
A klimat imo jest świetny, opuszczone ruiny waszyngtonu, szkoły, miasteczka, metro (które co prawda jest monotonne, ale nie oszukujmy się, metro takie po prostu jest), bandyci, ghule. No po prostu jak się wczuje w klimat to przepadasz. Niestety jest to taka biedniejsza wersja NV, mniej gnatów, nie ma opcji warsztatowych, mniej przeciwników, słabszy główny wątek, gorsze rozwiązanie towarzyszy. Ale mnie się grało w niego dużo lepiej.