theatlantic.com/infocus/2014/03/the-modern-face-of-kabul/100707/
Piękne zdjęcia, zachęcam do oglądania.
Chyba jednak właśnie taki Afganistan "znam" (tzn ze zdjęć i reportaży bo nigdy tam nie byłem i jakoś się nie palę). A zdjęcia rzeczywiście spoko.
Afganistan byłby chyba jednym z ostatnich państw, do którego wybrałbym się na wycieczkę,
Fajne, ma nadzieję że będzie im się coraz lepiej żyło.
Kraj piękny, ale dopóki nie wyplenią ekstremizmu, wolę się tam nie ruszać.
Tak, wpiszcie sobie Kabul 1970 w google to jest dopiero nie znany Afganistan.
Po obejrzeniu zdjęć amerykańskich żołnierzy pozujących przy ciałach talibów, ich odciętych głowach niczym przy jakiś trofeach z polowania mam serdecznie dość zdjęć tego kraju.
Ogólnie Kabul jako stolica zawsze żył trochę inaczej niż prowincja. Poczynając od nowości technologicznych poprzez "nowości" w sferze idei i światopoglądów.
Łatwo im na pewno nie jest, ale chcą żyć jak normalni ludzie. Jak każdy. Zdjęcia super. :)
A w większości i tak ludzie słysząc "Afganistan" mają przed oczami wojsko, góry trupów i generalnie ogólną masakrę. A przecież, jak widać, to miejsce nie jest aż tak straszne i niebezpieczne. Oczywiście nie wszędzie, ale te zdjęcia pokazują że takie rejony istnieją.
Porownaj sobie Iraq za czasow Sadama a jak wyglada teraz po odzyskaniu "wolnosci" przez D***kratow
