Witam, szukałem w google, na stronach, ale w końcu pora się samemu spytać bo nikt nie sprecyzował pytania albo nie znalazłem, po prostu lepiej samemu się spytać :)
Chcę sobie kupić aparat. Wszystkie aparaty jakie miałem to miałem dotychczas w telefonach, jakość taka średnia, raz miałem jakość niezłą ale rozdzielczość małą ale nie mam już tego telefonu, kiedyś tam dawno temu miałem na kliszę aparat i nadal go mam ale to już nie ta technika, telefon robi to samo no i drogie wywoływanie :) Ma być do 200-300 zł (300 to już na prawdę maksimum chyba, że ktoś mi powie, żebym dołożył 50 zł i da do tego argumenty, że dokładając te 50 zł osiągnę tyle, że w ogóle to 50 zł jest magiczne to ok). Wiem, że profesjonalne aparaty są drogie, ale te tańsze też nadadzą się do tego co bym chciał, używałem kiedyś przez parę minut taki aparat nawet tańszy niż ta cena którą podałem i było fajnie. I co ma ten aparat robić ? Ma kręcić filmy i robić zdjęcia w HD (full hd lub 720 p, jeżeli to ma na jakość wpłynąć to 720 p minimum), mieć macro czy nie wiem jak to się dokładnie nazywa, chodzi mi o takie coś, że jak się robi zdjęcie/kręci np. ludzika lego to widać jego szczegóły. Na jednym telefonie miałem tą funkcje i było super, na tym co mam to nie mam :/ I to jest głównie priorytet bo chcę kręcić filmy poklatkowe figurek też, telefonem który mam tego nie da się zrobić w jako takiej jakości. Lampa błyskowa nie jest wymagana, ale jak już jest to niech da się ją wyłączyć. Automatyczna stabilizacja może być. Żeby można było podczas kręcenia zoom zmieniać, aż tak to nie jest wymagane ale by było super jakby takie coś było. Dobra jakość nakręconego obrazu i dobra ostrość i jakość i to wszystko, no po prostu jak najlepiej za tą cenę. I żeby był prosty w obsłudze, nie musi być jakoś bardzo prosty jeśli cena większa a różnicy nie ma, ale żeby nie był trudny, że trzeba miesiącami siedzieć i myśleć, ale raczej tak nie jest w aparatach :) I żeby był solidny, wiadomo, nie będę nim rzucał, nawet nie będę go brał w niebezpieczne miejsca, czasami może będę w parku coś chciał nakręcić albo w zoo, ale będę go trzymał tak bezpiecznie jak wszystko takiego typu :) No, i żeby bateria trzymała chociaż minimum 5-7 godzin. Wiadomo, jak najlepsza cena i jak najlepsza jakość i użyteczność. Mam nadzieję, że mi pomożecie. Aparat kupię minimum za miesiąc lub dwa więc ceny mogą w tym czasie lekko spaść pewnie, ale już teraz muszę się zastanawiać. Z góry dzięki i pozdrawiam :)
Uwierz mi, nie kupisz dobrego aparatu fotograficznego za 200-300 zł. Nie ma na to absolutnie żadnych szans. Po co więc wydawać pieniądze na coś słabego? Naprawdę nie rozumiem.
Kupując najtańszy kompakt/małpkę jedyne co zyskasz to w porównaniu do telefonu przewagę w obsłudze, ergonomii i nieco większą ilość funkcji. Jakość zdjęć i funkcjonalność takiego "sprzętu" będzie co najwyżej mocno dyskusyjna. Wątpię by jakość zdjęć w małpce za taką kwotę odbiegała mocno od tych zrobionych przy pomocy telefonu średniej klasy. Jeżeli czegoś Ci w telefonie brakuje to pokombinuj z softem, apki mogą coś dać.
Nawet jeżeli uprzesz się na kompakt z najniższej półki to nigdzie nie przeczytasz jakiejkolwiek profesjonalnej recenzji/testu takiego... czegoś. Taki kompakt kupujesz wchodząc do jakiegokolwiek sklepu i bierzesz to co najtańsze. Nie ma się nad czym rozwodzić i czego polecać, w tym przedziale cenowym do polecania jest... NIC. Oczywiście w necie znajdziesz opinie i takich małpek, ale poleganie na nich nie ma specjalnie sensu.
Od siebie dodam, że ceny sensownych kompaktów zaczynają się od 600-700 zł. Jako sprzęt dodatkowy używam starego Canona G12 za którego zapłaciłem parę lat temu ok. 1800 zł...
Jeszcze raz powtórzę, że kupowanie takiej idiot-camery nie ma najmniejszego sensu. Taki aparacik można kupić 10-letniemu dziecku lub dziadkom. Korzystniej już sprzedać aktualnie używany telefon, dołożyć te 200-300 zł i kupić komórkę z lepszym aparatem fotograficznym. Wyjdzie na to samo, a być może nawet lepiej.
Jakkolwiek nie sposob nie zgodzic sie, ze jednak za te 3stowki sprzet moze nie miec wszystkiego, to jednak mowienie, ze jest tylko shit to jednak troche naduzycie. Za ta cene mysle, ze mozna by sie zastanowic nad:
http://allegro.pl/czarny-aparat-cyfrowy-canon-ixus-145-hd-ready-i4598200222.html
Dobra jakosc zdjec, jest i 720p w filmikach. Sam mam Ixusa 127HS jako zapas do mojej cyfrowki i sobie chwale. Cudow nie ma co oczekiwac, ale mysle, ze Ixus 145 bedzie ok. Na spadek cen nie ma chyba jednak co liczyc, tego modelu juz chyba nie produkuja.
A jak nie masz nic przeciwko uzywkom to warto sie zainteresowac Canonem PowerShot A75 czy A720 - maja wiecej funkcji niz niejedna cyfrowka za tysiaka.
Jak cos to mam canona a610 do sprzedania.
Mam do niego pokrowiec jakis. Kurzy sie w szufladzie.
@Piotrek.K
Można i tak, zdjęcia pewnie (zależnie od oczekiwań) przyzwoite, parę funkcji też jest, więc foty u cioci na imieninach da się potrzaskać... Tylko cały myk w tym że telefon potrafi to samo (albo prawie to samo).
Z racjonalnego punktu widzenia kupno najprostszej małpki ma sens tylko w wypadku gdy kupującemu zależy na wygodniejszej obsłudze i kontroli. Każdy inny powód jest IMHO raczej mało sensowny. Jasne, jeszcze parę lat temu taki zakup miał sens, jak najbardziej. Współczesnym telefonom prócz dzwonienia i pierdyliarda innych funkcji coraz lepiej wychodzi także fotografia. Wychodzi na tyle dobrze, że dla młodego człowieka wybór najtańszego kompaktu zamiast średniego telefonu staje się coraz mniej sensowne.
"A jak nie masz nic przeciwko uzywkom to warto sie zainteresowac Canonem PowerShot A75 czy A720 - maja wiecej funkcji niz niejedna cyfrowka za tysiaka. "
No i to byłby z mojego punktu widzenia całkiem słuszny wybór, manualne tryby, całkiem jasny obiektyw... W 2004 r. to był szał:-) Tylko trzeba pamiętać że mimo upływu lat to nadal dość zaawansowany kompakt. Zielony amator fotografii może się pogubić i wręcz zniechęcić do dalszego pstrykania. Z drugiej strony zawsze jest tryb auto, a do manualnych można dojrzeć...
Jest jednak jeszcze jedna (prócz wygody obsługi) zaleta kupna najtańszego kompaktu. Taki człowiek robiąc foty nawet najprostszym sprzętem może na dobre wciągnąć się w fotografię. Ja tak miałem, zacząłem od prościutkiego Nikona, a potem chciałem więcej i lepiej. Kupiłem więc Canona G12, a zakończyłem (na razie) na lustrze, Pentaxie K-R.
EDYCJA:
Tutaj jest test Canona A610:
http://www.optyczne.pl/7.1-Test_aparatu-Canon_PowerShot_A610_Canon_PowerShot_A610.html
Jak na owe czasy był to chyba zupełnie niezły aparat, problemem może być brak stabilizacji, mocne szumy przy ISO 400 i filmy w rozdzielczości 640X480.
Telefon jest o wiele droższy niż aparat, nie chcę bajerów typu wifi itp. Musi być taki sam lub lepszy minimum tak jak aparat: Panasonic LUMIX FS28 Nie mam go ale znam go dobrze i właśnie na takiej jakości itp. MINIMALNIE mi zależy. Ale za tą cenę to jeszcze lepszy będzie raczej.
Za trzy stówki kupisz aparat, który przy dobrym świetle robi ładne zdjęcia, ale nie znajdziesz takiego, który kręciłby filmy w hd. Nie bez powodu kamery hd są znacznie droższe.
Sporek - moja kamerka samochodowa w opisie też ma nagrywanie w HD a nagrywa jak mikrofalówka. Pooglądaj filmy w sieci nagrane tym panasoniciem i sam zobaczysz, że kręci miernej jakości filmy.
No dobra Sporek, skoro się uparłeś to parę luźnych propozycji ode mnie:
Archiwalny artykuł o tanich kompaktach (2012), nie mogę więc zagwarantować, że jakikolwiek z nich będzie jeszcze dostępny w sklepie:
http://www.fotomaniak.pl/62559/najlepszy-tani-kompakt/
Podobnie jest z tym artykułem:
http://www.fotomaniak.pl/74496/jaki-aparat-400-zlotych/
Tutaj masz ranking Chip, posortuj sobie po cenach:
http://www.chip.pl/ranking/foto-video/aparaty-cyfrowe-kompaktowe
Dzięki za to lemur. Nie wiem czy się znam, ale pomyślałem sobie, że to 200 dopłacę, a resztę wezmę na raty, małe raty ale jednak, wtedy będę mógł mieć trochę lepszy. I znalazłem aparat: Sony Cyber-shot DSC-WX60 to dobry wybór ? Kosztuje do 500 zł maks, a jakość jest niezła, nie wiem jeszcze jak ze zdjęciami ale video robi wrażenie. Nie wiem też jak z jakością dźwięku przy nagraniu, ale póki co wydaje się ok z tego co widziałem. A, i jeszcze jedno. Zauważyłem, że samsung galaxy S2 ma SUPER FENOMENALNE zdjęcia. Tzn. no na moje oczekiwania. Ma super focus, super jakość taką jaką ja bym chciał. Nie wiem też jak z video, ale jeśli będzie aparat z taką jakością jak to + podobną jakością video i dźwiękiem to taki bym kupił. Kosztuje 800 zł ten telefon więc o 400 zł więcej, ale ja chcę sam aparat. przykłady zdjęć jakie znalazłem: http://www.mgsm.pl/pl/katalog/samsung/galaxysii/zdjecia/2e48689d1eb00f0785f9c6a1d13efdbc/ http://fc03.deviantart.net/fs71/i/2012/120/b/e/samsung_galaxy_s2_camera_captures___by_teamdaddyz-d4y3qy4.jpg
@Sporek
Naprawdę nie chciałbym niczego polecać nawet w tym nieco większym przedziale cenowym. Prawda jest taka, że dobre aparaty kompaktowe (bo rozumiem, że na takim Ci zależy) zaczynają się od kwoty ok. 1000 zł (Canony z serii G, Nikony z serii P7, Olympusy X i tak dalej).
Napisałeś po co chcesz kupić kompakt, ale myślę, że skoro już się bardziej zainteresowałeś tematem, to warto żebyś poszukał trochę głębiej i zadał sobie pytania, po co ja chcę aparat i czego faktycznie oczekuję. Te poradniki powinny pomóc:
http://www.komputerswiat.pl/poradniki/sprzet/aparaty-cyfrowe/2013/10/wybieramy-aparat.aspx
http://www.cyfrowe.pl/jaki-wybrac-aparat.html (to pół-marketingowa ankieta, ale skorzystanie z niej nic nie kosztuje)
http://info.ceneo.pl/poradniki/fotografia/jaki-aparat-cyfrowy-kupic-wybieramy-najlepsze-kompakty/
http://www.benchmark.pl/testy_i_recenzje/Jaki_aparat_cyfrowy_-_kupujemy_niedrogi_kompakt-4389.html
http://wyborcza.pl/1,75400,15147824,Jaki_aparat_kupic_na_gwiazdke__PORADNIK_.html
http://www.swiatlem.pl/poradniki-fotograficzne/jaki-aparat-kompaktowy/
Ok, zadałeś pytanie, czy Sony Cyber-shot DSC-WX60 to dobry wybór? Poczytałem opinie, przeczytałem recenzję:
http://www.photographyblog.com/reviews/sony_cybershot_dsc_wx60_review/rivals/
...i wygląda na to że tak, w tym przedziale cenowym ten Soniacz wydaje się zupełnie niezłą propozycją. Jakość zdjęć jest przyzwoita, jest nagrywanie Full HD, stosunek ceny do jakości też wydaje się ok. Przydałoby się więcej recenzji i testów, ale już nie chciało mi się szukać. Co do nagrywania w full HD to widziałem filmik nagrany z tej małpki, dupy nie urywa, ale jest w miarę dobrze. Pamiętaj przy okazji, że będziesz musiał dokupić szybką i pojemną kartę SDHC.
Tutaj masz ewentualnych rywali tego Soniacza:
http://www.photographyblog.com/reviews/sony_cybershot_dsc_wx60_review/rivals/
Jak już pisałem wybór takiego aparatu ma jedną niepodważalną zaletę, mimo braku trybów manualnych może Cię zachęcić do fotografii w ogóle (szczególnie jeżeli jest to Twój pierwszy aparat fot.). Na rzeczy bardziej skomplikowane być może przyjdzie jeszcze czas.
EDYCJA:
Musisz się zdecydować co Ci bardziej odpowiada, telefon czy aparat fotograficzny. Z tego co widzę chcesz aparat fotograficzny, proponuję więc żebyś poczytał, porównał i zdecydował co jest Ci bardziej potrzebne i na co Cię stać. Skoro jesteśmy już przy zdjęciach z telefonów, to w załączniku jest zdjęcie wykonane z mojego telefonu, Alcatel One Touch Scribe HD, niby Alcatel to gówniana firma, ale jak widać ze zdjęciami nie jest źle.
Dzięki za tą radę. Ja nie mam ogromnych oczekiwań i dla mnie jakość jest bardzo dobra, wiadomo, jest lepsza, ale spełnia moje oczekiwania z tych testów :) Tylko, że w przeciwieństwie do innych nie szukam aparatu na wakacje itp tylko do robienia filmów poklatkowych, robienia zdjęć małych rzeczy typu ludziki lego, nawet jakiś film mocno amatorski może by mi się udało zrobić :) Znaczy, typowe zastosowania też, ale akurat to to priorytet i mi się wydaje, że to co chcę to raczej bym się nie zawiódł. I niby smartfon robi super zdjęcia jak się przekonałem np. znalazłem taki samsung galaxy s2, ale wolałbym taką lub lepszą jakość za cenę 500 zł w aparacie :)
@Sporek
Nie ma sprawy:-)
"Tylko, że w przeciwieństwie do innych nie szukam aparatu na wakacje itp tylko do robienia filmów poklatkowych, robienia zdjęć małych rzeczy typu ludziki lego, "
Do tego rodzaju zastosowań potrzebujesz studia, oświetlenia i profesjonalnej lustrzanki:-). Żart, prawdę mówiąc do filmów poklatkowych wystarczy Zenit, komórka, albo małpka taka właśnie jak omawiany soniacz. Bez różnicy, bo jeżeli będziesz je robił w warunkach domowych, to po pierwsze potrzebujesz dobrego oświetlenia. Jeżeli nie będzie go miał, to będziesz musiał wspomagać się fleszem, a jeżeli będziesz wspomagać się fleszem to możesz pożegnać się z naturalnością tych zdjęć i detalami drugiego planu. W przypadku tych filmów poklatkowych, to jednak lepszym wyborem byłby kompakt, z jednej prostej przyczyny - będziesz potrzebował statywu (choć nie wiem jaki to ma sens przy braku ustawień manualnych). Przy takim sprzęcie trochę sobie tego nie wyobrażam, chociaż w sumie dla chcącego nic trudnego. Przy prostych środkach można zrobić coś takiego przecież (a była to epoka analogowa):
https://www.youtube.com/watch?v=ZAQvFXCgvZE
"nawet jakiś film mocno amatorski może by mi się udało zrobić :)"
Jak się dało takie rzeczy kręcić na analogach, małpkach w rozdzielczości SD, to tym bardziej da się przy pomocy kompaktu który dysponuje full HD:-)
"Znaczy, typowe zastosowania też, ale akurat to to priorytet i mi się wydaje, że to co chcę to raczej bym się nie zawiódł. "
A próbowałeś w ogóle coś nakręcić w tej technice poklatkowej? Skoro to ma być priorytet, to dobrze gdybyś miał jakiekolwiek z tym doświadczenia. Bo co jak kupisz i okaże się że nie wychodzi, potrzebujesz czegoś innego, hę? No i nie bez powodu piszę o statywie. Jak chcesz bez niego sfotografować krótki ruch postaci na jakimś konkretnym tle bez poruszenia? Nawet jeżeli to będzie 5 klatek, to musisz wykonać 5 zdjęć bez poruszenia obiektywu, bez statywu się nie da.
"I niby smartfon robi super zdjęcia jak się przekonałem np. znalazłem taki samsung galaxy s2, ale wolałbym taką lub lepszą jakość za cenę 500 zł w aparacie :)"
No to wydaje się że decyzję o wyborze sprzętu już podjąłeś. Mimo to radzę żebyś poczytał z czym się tą fotografię w ogóle je.
Powiem tylko, że A610 kupiłem sobie ze 3 sztuki (brałbym na wagę :D ), na wszelki wypadek, gdyby któryś się popsuł i na wszelki wypadek, gdyby już nie dało się ich dostać na allegro.
W tym budżecie ciężko mi wymyślić coś innego. Ten aparat ma masę konfiguracji, które może do codziennego pstrykania się nie przydadzą, ale gdy potrzebne są nieco bardziej wyspecjalizowane funkcje, po prostu wymiata i jest niezawodny.
To nie tak, że nie wiem co to, wiem w ogóle z czym to się je itp :) Oświetlenie to wiem, mam mocną lampkę na początek przy której wszystko ok wychodzi :) A animacje poklatkowe robiłem już telefonem, jakość była marna, ale ogólnie mi wychodziło całkiem płynnie :) Nawet sobie do tego statyw robiłem z jakiegoś kartonu i nic nie drgało. Tym starym telefonem też sporo zdjęć robiłem i nawet chciałem film nakręcić, ale straszne piksele były na filmach, a zdjęcia wychodziły tylko na powietrzu i z oddali, ludzika lego tym się nie dało pstryknąć.
Poczytam jeszcze o tych aparatach, ale przynajmniej już cokolwiek wiem :)
@Minas Morgul
Hyhy, ale podejście:-) Jak na owe czasy to był na pewno bardzo dobry aparat, PSAM, zasilanie bateriami, niezła światłosiła...
Poza tym w przypadku jakiejś awarii nie byłoby problemu z częściami zamiennymi.
@Sporek
"To nie tak, że nie wiem co to, wiem w ogóle z czym to się je itp :)"
Wolałem zapytać, bo nic o tym nie pisałeś.
"Oświetlenie to wiem, mam mocną lampkę na początek przy której wszystko ok wychodzi :) "
Żeby to wyszło naprawdę dobrze to potrzebowałbyś nieco bardziej profesjonalnego oświetlenia.
Jeżeli będziesz chciał kręcić te filmy poklatkowe w domu to jeszcze raz powtórzę że statyw jest niezbędny. Nie wyobrażam sobie by do jakiegokolwiek aparatu sztukować pseudo-statyw z kartonu lub czegokolwiek innego. Poza tym nie mając trybów manualnych (dostępu do przysłony i czasu naświetlania), możliwe że nie uzyskasz efektu jaki byś zapragnął. Tryb AUTO może zadziałać, ale nie musi, szczególnie gdy mówimy o sztucznie oświetlonym pokoju. Tam automatyka może po prostu ześwirować.
Co to w ogóle jest tryb manualny? Proszę:
http://tadgawin.blogspot.com/2010/03/po-co-uzywac-trybu-recznego-w-aparacie.html
http://kameralna.com.pl/robic-zdjecia-trybie-manualnym/
https://www.szerokikadr.pl/poradnik/tryby-p-s-a-m-co-to-jest-oraz-kiedy-i-jak-ich-uzywac
Co do tych ludzików, pamiętaj że kupując kompakt koniecznie musi mieć on tryb makro!
"Poczytam jeszcze o tych aparatach, ale przynajmniej już cokolwiek wiem :)"
Poczytaj koniecznie, wychodzę z założenie że jeżeli się coś lubi, chce się to robić, to warto wiedzieć o tym jak najwięcej.
W załączniku bardzo fajny poradnik dla początkującego amatora fotografii---->
Dzięki, z tym makro to wiem, to dla mnie priorytet :) A z tym oświetleniem itp to wiem, wiem jak robi się profesjonalne filmy poklatkowe i robi zdjęcia, jak już chwilę w tym posiedzę to sobie kupię dobre oświetlenie, a z tym statywem to moim zdaniem jeśli spełnia swoje zdanie to może być i nawet z kartonu :) Ja sobie nawet gablotę do szafki zamiast wydawać 50 zł minimum na szkło to zrobiłem z listwy i folii przeźroczystej która naprężyłem za 5 zł, a spełnia swoje zadanie tak samo jak tamto :) A z tym trybem manualnym to masz rację. Takie coś jest w takich aparatach cyfrowych ? Bo za bardzo nie wiem, myślałem, że jak jest tryb automatyczny, to musi i być też manualny. A, i ten poradnik fajny, pobrałem go sobie na komputer i zerknę na niego dokładniej :)
"A z tym oświetleniem itp to wiem, wiem jak robi się profesjonalne filmy poklatkowe i robi zdjęcia, jak już chwilę w tym posiedzę to sobie kupię dobre oświetlenie,"
Wybacz, ale jakbyś faktycznie wiedział to nie celowałbyś w kompakt, tylko w lustrzankę cyfrową. Aparat kompaktowy to antonim słowa "profesjonalny".
" a z tym statywem to moim zdaniem jeśli spełnia swoje zdanie to może być i nawet z kartonu :)"
Wiesz, w gównie rzeźbić też można, tylko po co i czy koniecznie trzeba nazywać to wtedy rzeźbą? Staram się szanować ludzi, ale naprawdę Ciebie nie rozumiem. To tak jakby do diesla lać olej roślinny, fura kawałek pojedzie, tylko PO CO? Oszczędności rozumiem, ale to jest jakiś absurd.
"Bo za bardzo nie wiem, myślałem, że jak jest tryb automatyczny, to musi i być też manualny. A, i ten poradnik fajny, pobrałem go sobie na komputer i zerknę na niego dokładniej :)"
Tryb manualny to podstawa fotografii świadomej i kreatywnej. Jest wiele sytuacji w której użycie trybu manualnego jest po prostu niezbędne (w tym czasem także podczas robienia zdjęć w zamkniętych pomieszczeniach). W prostych aparatach kompaktowych trybu manualnego nie ma, wszystko wykonuje za Ciebie elektronika, automatyka aparatu. W dobrych warunkach oświetleniowych automatyka radzi sobie najczęściej nieźle, gorzej gdy światła jest mało, albo gdy jest "kiepskiej jakości". Wtedy przy trybie AUTO może nie udać Ci się uwypuklić tego co chcesz, uciekną szczegóły. W najgorszym wypadku zdjęcie może być prześwietlone, niedoświetlone, nieostre lub/i rozmazane. Nawet najlepszy aparat nie zrobi za Ciebie dobrego zdjęcia. Musisz być świadomy sprzętu, jego możliwości, ograniczeń, wiedzieć jak kadrować, mieć na uwadze otaczającą przestrzeń i tak dalej i tak dalej... Wracając do samego trybu manualnego, występuje on w nieco bardziej zaawansowanych kompaktach i we wszystkich lustrzankach (natomiast tryb AUTO występuje we wszystkich nowoczesnych aparatach cyfrowych).
Po to dałem te wszystkie linki żebyś poczytał, poduczył się i nabrał choć trochę wiedzy i świadomości o fotografii... Co do poradnika, to faktycznie jest zajebisty:-) Masz tam wszystko w pigułce, radziłbym jednak zabrać się za czytanie czegoś bardziej obszernego.
To, że wiem, jak się robi profesjonalne, to nie znaczy, że ja mam na to pieniądze i, że chcę robić póki co profesjonalne :) Po prostu wiem, a z tym rzeźbieniem to zły przykład, bo w końcu statyw może być nawet z tego g***a ale nie widzisz go w efekcie końcowym, bo służy tylko do pomocy, a w rzeźbie już widzisz :) A z tym trybem manualnym to właśnie poszukam jakiegoś aparatu z nim, zawsze lubiłem samemu sobie dostosowywać dopóki nie będzie tak jak chcę, dopiero zacząłem szukać na poważnie aparatu po cenach itp, a kupię minimum w listopadzie lub już nawet na święta więc jeszcze dużo się mogę dowiedzieć i może nawet droższy uda się kupić :) A z tą świadomością sprzętu to ja wiem, najpierw się pobawię, a potem będę kombinował z różnymi rzeczami, nie liczy się jak się to zrobi tylko efekt końcowy :) A te linki które dałeś to wszystko przeczytałem, wiem trochę więcej, ale i tak najlepiej się dowiedzieć w praktyce już, w wyobraźni pewnie wydaje się trudniej lub łatwiej.
@Sporek
"To, że wiem, jak się robi profesjonalne,"
Nie chcę być zbyt bezpośredni, ale wszystko o czym tutaj piszesz wskazuje że nie wiesz.
" Po prostu wiem, a z tym rzeźbieniem to zły przykład, bo w końcu statyw może być nawet z tego g***a ale nie widzisz go w efekcie końcowym, bo służy tylko do pomocy, a w rzeźbie już widzisz :)"
Znasz pojęcie przenośni, metafory? Polega ona między innymi na tym, że nie odczytujesz jej dosłownie... Statyw jest po to żeby nie poruszyć aparatem, nic innego i rozsądnego dotąd jeszcze nie powstało. Zrozum też że użycie statywu to norma w ludzkich zachowaniach, nie zawsze i niekoniecznie mająca jakikolwiek związek z jakąkolwiek formą profesjonalizmu. Statyw ułatwia życie, bez statywu niektórych zdjęć po prostu nie uda Ci się zrobić. Chcesz zrobić nocną panoramę miasta, albo ludziki w półmroku? Używasz statywu, bez statywu (choćbyś nie wiadomo jak się starał) takie zdjęcie nie wyjdzie dobrze. Statyw fotograficzny to nie jakaś tam droga fanaberia, i bezużyteczne udziwnienie, tylko bardzo pomocne narzędzie które w niektórych sytuacjach jest po prostu niezbędne do wykonania poprawnego zdjęcia. Do takich sytuacji zalicza się między innymi Twój pomysł zdjęć poklatkowych, bez statywu ani rusz. Jeżeli chcesz wykorzystać do tego karton, to Twoja sprawa, można Ci tylko współczuć. Nie musisz kupować statywu, niech po prostu dotrze do Ciebie świadomość konieczności jego użycia w niektórych sytuacjach.
"A z tym trybem manualnym to właśnie poszukam jakiegoś aparatu z nim, zawsze lubiłem samemu sobie dostosowywać dopóki nie będzie tak jak chcę, dopiero zacząłem szukać na poważnie aparatu po cenach itp, a kupię minimum w listopadzie lub już nawet na święta więc jeszcze dużo się mogę dowiedzieć i może nawet droższy uda się kupić :) A z tą świadomością sprzętu to ja wiem, najpierw się pobawię, a potem będę kombinował z różnymi rzeczami, nie liczy się jak się to zrobi tylko efekt końcowy :) A te linki które dałeś to wszystko przeczytałem, wiem trochę więcej, ale i tak najlepiej się dowiedzieć w praktyce już, w wyobraźni pewnie wydaje się trudniej lub łatwiej."
Zrobisz jak będziesz chciał, pamiętaj tylko o słomianym zapale. Od trybu manualnego możesz się po prostu odbić, co może zaskutkować nawet zniechęceniem i straceniem zainteresowania fotografią jako taką. Dlatego najpierw poczytaj jak się robi zdjęcia, co jest istotne, co to jest przysłona, czas naświetlania, ogniskowa, ISO, jakie są zalety i wady kompaktów, bezlusterkowców i lustrzanek. Potem poczytaj poradniki dotyczące wyboru konkretnego typu aparatu. Dzięki temu dowiesz się jak typ aparatu, z jakimi funkcjami i specyfikacją odpowiada Ci najbardziej. Na samym końcu proponuję żebyś zabrał się do recenzji i testów i wybrał taki aparat który w danym przedziale cenowym odpowiada Ci najbardziej.
Mi wybór pierwszego "świadomego" aparatu fotograficznego zajął pół roku, tak pół roku. Czytałem, czytałem, dowiadywałem się więcej i więcej, parokrotnie zmieniałem zdanie aż w końcu kupiłem i był to wybór w pełni świadomy. Canon G12 ma wady i zalety, ale z perspektywy czasu oceniam że to był dobry wybór, dobry bo przemyślany.
Ja przecież nie napisałem, że nie będę używał statywu, po prostu na początek do tego co chcę to sobie można samemu zrobić, niekoniecznie z kartonu. A metafora to wiem, ale i tak nietrafiona :) I to nie tak, ze od dzisiaj patrzę aparaty, kilka lat już się tym interesowałem ale dopiero teraz się przymierzam do kupna :) I nie zgadzam się z tobą z tym, że nie wiem, bo wiem :) A od manualnego trybu się nie odbiję raczej, auto będę korzystał tak po prostu do zrobienia zdjęcia na pamiątkę albo coś, a jak film poklatkowy lub zwykły to manualny, ustawianie itp. lubię takie rzeczy :)
Jak lekki kompakt, to koszt malutkiego statywu, który bije na głowę jakieś kartony, to 10 zł.
Myślę więc, że nie ma sensu na ten temat dyskutować. A autor wątku i tak zrobi co mu się żywnie podoba.
edit:
Mam coś takiego:
http://www.dx.com/p/mini-4-inch-metal-tripod-1309#.VChZnxbZSRw
Ok. 7 zł, całkiem stabilny, prawie nie zajmuje miejsca. W połączeniu z murkiem, szafką, czy choćby kartonem, dobrze zastępuje statyw z prawdziwego zdarzenia. Oczywiście nie zrobimy tylko zdjęcia w orientacji pionowej. Także jest to jeden z moich lepszych fotograficznych zakupów.
Deton - dzięki, nie wiedziałem, że statywy tyle kosztują. Myślałem, że od 50 zł. Nie patrzyłem cen statywów bo nigdy nie musiałem.
@Sporek
"Ja przecież nie napisałem, że nie będę używał statywu, po prostu na początek do tego co chcę to sobie można samemu zrobić, niekoniecznie z kartonu. "
Lol, to może zrób sobie jeszcze aparat, co? Wyjdzie taniej:-D
Tak serio to rozmowa z Tobą zaczyna mnie nużyć i irytować, mam czasem wrażenie że rozmawiam z dzieckiem.
"A metafora to wiem, ale i tak nietrafiona :)"
Pfff...
"I to nie tak, ze od dzisiaj patrzę aparaty, kilka lat już się tym interesowałem ale dopiero teraz się przymierzam do kupna :)"
Pfff#2, sorry, ale jakbyś się chociaż trochę interesował to wiedziałbyś czym jest tryb manualny. Na czym polegało Twoje zainteresowanie? Chyba tylko na wciskaniu migawki.
"I nie zgadzam się z tobą z tym, że nie wiem, bo wiem :)"
Nooo to rewelacja, bardzo się cieszę. Możesz mi tylko powiedzieć co wiesz?:-D Bo z tego co piszesz wynika że wiesz niewiele, a udajesz jakbyś wiedział:-> Nie wiedzieć i pytać to cnota, nie ma w tym nic wstydliwego. Tymczasem Ty nie wiesz nic, albo niewiele (taka jest prawda), a zaczynasz zachowywać się jakbyś wiedział najlepiej, miał niewiadomo jaką wiedzę i doświadczenie. Nie chcę robić niepotrzebnych wycieczek, ale może trochę pokory co?
"A od manualnego trybu się nie odbiję raczej, auto będę korzystał tak po prostu do zrobienia zdjęcia na pamiątkę albo coś, a jak film poklatkowy lub zwykły to manualny, ustawianie itp. lubię takie rzeczy :)"
Super, jeszcze parę godzin temu nie wiedziałeś co to jest tryb manualny, a teraz jesteś jak widzę w 100% przekonany, że sobie z nim poradzisz i na pewno będziesz go używał bo "lubisz takie rzeczy":-D. W pierwszym poście napisałeś że nie chcesz żeby aparat był zbyt skomplikowany. Spieszę więc z wiadomością, że aparat z trybem manualnym będzie DOŚĆ skomplikowany. Czemu? Bo tak musi być z definicji, w tych trybach wszystko (lub prawie wszystko) robisz sam. Tryb PSAM to nie jest czarna magia, jak ktoś chce to się nauczy, ale od czegoś trzeba zacząć. Nie ma siły by ktoś kto w życiu nie widział i nie korzystał z aparatu z takim trybem to od razu ogarnął. A Ty nie nie korzystając nigdy z takiego sprzętu, nie znając też teoretycznych zasad fotografii, zakładasz z góry że będziesz robił "to, to i tamto". Prr szalony, może tak powoli i po kolei.
Naprawdę dziwnie się z Tobą rozmawia. Nie wiem czy to wynika z Twojego wieku, specyficznego konstruowania myśli, czy może jeszcze z czegoś innego. Ja nie chcę Cię atakować i gnoić, ale prawda jest taka że sam dajesz mi amunicję podsuwając absurdalne i nie za mądre pomysły w stylu "profesjonalnego kręcenia filmów poklatkowych", czy "kartonowego statywu". Jestem tu po to żeby pomóc, nie masz ochoty wysłuchać - Twoja sprawa.
Deton słusznie zauważył, że "A autor wątku i tak zrobi co mu się żywnie podoba. ". Może więc zupełnie niepotrzebnie się produkuję.
Nie pisałem nigdzie, że nie wiem co to tryb manualny... Mam ochotę słuchać, ale nie wiem na prawdę co złego zrobiłem, odpowiadam tylko na pytania. Może to przez konstruowanie myśli, ale mi się wydaje to normalne.
@Sporek
Jak można wiedzieć czym jest tryb manualny, będąc pewnym, że w każdym aparacie trybowi AUTO musi towarzyszyć tryb PSAM (czyli właśnie manualny)? Dla kogoś kto ma jakąś wiedzę w temacie aparatów jest oczywiste, że nie musi. Taka niewiedza po prostu musi się równać z faktem braku świadomości o tym czym ten cholerny tryb PSAM jest w rzeczywistości. Jakoś nie wyobrażam sobie by było inaczej. Sam tak przecież napisałeś, więc po co to udawanie, że jest inaczej? Nie chcę Ci niczego wmawiać, ale poziom Twojej wiedzy wydaje mi się oczywisty. Ty za to próbujesz udowodnić że jest inaczej. Być może się przy******m się niepotrzebnie, ale naprawdę nie rozumiem takiego podejścia.
EDIT:
No dobra, może za ostro jadę. Nie chcę wyjść na dupka który pozjadał wszystkie rozumy i wyżywa się na innych. Mimo to mam już troszkę dość tej rozmowy. Myślę że już napisałem wszystko co najważniejsze. Z mojej strony EOT.
Powodzenia w wyborze, baw się dobrze!
Dzięki, przepraszam za siebie, nie chciałem też wyjść na złą osobę, ale pewnie nieświadomie mi się udało :) Ale chociaż jako jedyny dałeś sensowne rady więc dzięki. Jeszcze sporo o tym poczytam, w końcu sam najlepiej wiem co chcę, tylko szkoda, że niektórzy nie rozumieją :( To akurat nie do ciebie tylko ogólnie, też mnie ta rozmowa trochę zmęczyła. Jak będę miał jeszcze jakieś pytania to je tutaj zadam, ale to dopiero wkrótce jak już będę bardzo blisko wyboru np. będę pytał o jakieś funkcje itp.
No to wypada żebym ja przeprosił za siebie - więc przepraszam!:-)
Więc jeszcze raz życzę powodzenia i miłego fotografowania!
Fajnie że mogłem choć trochę pomóc.
Wróciłem :) Tym razem mam znacznie większy budżet, maksymalnie 1500 zł :) Teraz mam telefon który na pewno przewyższa jakością te aparaty za 300, ale to i tak nie to. Nie wiem czy powinienem założyć nowy temat czy nie :/ I teraz nie tylko filmy poklatkowe, ale i aktorskie. Trochę szukałem niby, ale niewiele znalazłem.