Witam,
niedługo kończę szkołę (technikum) i po zdaniu matury (jeżeli się uda) zamierzam iść na studia.
I teraz jest pytanie, a nawet kilka.
1. Czy wymagania na Politechnice Poznańskiej są naprawdę tak duże? W grę wchodzą tylko studia zaoczne.
2. Czy jeżeli moja średnia zawsze oscyluje ok. 3.0 (trochę ponad) mam co myśleć w ogóle o takiej uczelni?? (matematyka 2, j. angielski 2. z resztą przedmiotów jest trochę lepiej)
3. Czy jest jakaś dobra uczelnia prywatna w Poznaniu, taka po której ukończeniu moje studia będą coś znaczyły na rynku pracy.?
4. Czy mógłbym (znając język niemiecki) wyjechać zagranicę i tam szukać pracy na stałe, lub okresowo. Jednakże nie chciałbym jechać do Niemiec. Myślałem może nad Austrią czy Szwajcarią. Co możecie mi na ten temat powiedzieć? Czy są aktualnie jakieś przeciwwskazania.? Jak to wygląda od strony technicznej, urzędowej?
Z góry dzięki za pomocne odpowiedzi.
Pozdrawiam!
Weź sie po prostu za naukę bo jak masz 2 z matmy to pozdro600 na rozszerzeniu na maturze. Bo chyba nie chcesz iść na polibude po podstawie xD
OMG!
Nie nadajesz się na studia, serio. Pierwsze dwa pytania to już w ogóle jakiś kosmos - ch*j uczelnie obchodzą Twje oceny w jakimś tam technikum? Zresztą, o czym tu mówić - 2 z matmy? Jaja po prostu.
1. Masz masz na myśli wymaga co do wiedzy i umiejętności czy progi punktowe?
2. Z tego co pamiętam oceny na koniec liceum nie są brane pod uwagę. Ważne jak pójdzie matura.
Zresztą, o czym tu mówić - 2 z matmy? Jaja po prostu.
Zależy jaka szkoła, mam znajomych co mieli 2, a matmę rozszerzoną zdali na >80%.
No to dobra... zderzenie z rzeczywistością, tego się spodziewałem, także nie dziwią mnie te posty.
A co z tymi prywatnymi uczelniami?
Naucz się jakiegoś fachu - układania kafelków, elektryki, hydrauliki a prywatne uczelnie sobie odpuść, bo to wylęgarnia bezrobotnych.
Tez mialem 2 z matmy, a nawet korepetycji udzielalem z niej :) Jaja po prostu!
Studia maja malo wspolnego ze szkola. Skoro chcesz isc na zaoczne to droga wolna. Znajdz jakas prace i studiuj :)
A ma ktoś jakieś pojecie o pracy zagranicą? Chodzi mi o te kraje które wymieniłem w poście pierwszym.
W Poznaniu nie kojarzę żadnej technicznej uczelni prywatnej. Przyłóż się do matmy w tym roku, to na Polibudę się dostaniesz. Pewnie nawet uda Ci się skończyć. A jeśli nie, to i tak rozszerza to horyzonty.
Za granicę bym się nie pchał, jeżeli nic nie umiesz. Chyba, że Cię czegoś w tym technikum nauczyli, to znajdź jakiegoś majstra, u którego nabierzesz trochę doświadczenia i wtedy o wyjeździe można myśleć.
Powodzenia.