Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Mass Effect

01.08.2014 14:15
1
zanonimizowany978122
8
Chorąży

Mass Effect

Planuję zacząć grać w serię Mass Effect. Czy dałoby radę zacząć od 2 części, czy ta część jest tak powiązana z poprzednią, że bez rozpoczęcia od pierwszej części nie da rady ? Bo nie chce mi się za bardzo powracać do tych starych gierek, a chętnie bym tą serię obalił (bez jedynki) :)

P.S. która część wg Was najlepsza ?

01.08.2014 14:16
Bezi2598
2
odpowiedz
Bezi2598
140
Legend

Jedynka obowiązkowo.

01.08.2014 14:17
callmehansel
3
odpowiedz
callmehansel
2
Legionista

Każda część nawiązuje do poprzedniej, czemu tak bardzo nie chcesz powracać do starych gierek?

01.08.2014 14:18
4
odpowiedz
zanonimizowany998044
19
Senator

Po pierwsze jedynka jest silnie powiązana z dwójką.
Po drugie można ale optymalnie przekopiować swoje decyzje z jedynki do dwójki (np. czy chcesz aby Kaiden był w ME2 itp.).
Podsumowując: ME1 jest silnie powiązany z ME2. Tak jak ME2 jest silnie powiązany z ME3.

01.08.2014 14:19
5
odpowiedz
DUNCAN_83
168
Generał

Wg mnie najlepsza jest 2, ale jedynke przejdz. Fabula jest powiazana i rozwija sie przez wszystkie czesci. Troche Ci zazdroszcze, ze na swiezo ja odkryjesz.

[EDIT] g@mers0ft ma racje, przenos save'y do kolejnych czesci. Naprawde warto bo jest bardzo duzo smaczkow i bez nich gra sporo traci.

[EDIT2] 1 czesc nie odstaje od tego co mozna zobaczyc w innych grach z minionej generacji. Jasne, kolejne czesci sa bardziej user friendly, ale nie ma w jedynce zadnych archaizmow ktore moglyby denerwowac. A koncowka jest boska.... choc w 2 jeszcze lepsza:)

01.08.2014 14:19
6
odpowiedz
zanonimizowany805622
111
Legend

Ustaw niski poziom, zacisnij zeby i brnij przez watek glowny, pomijajac zwiedzanie planet. Warto wykonac troche misji pobocznych, ale tak, czy siak - zmiescisz sie w mniej niz 15h.

01.08.2014 14:37
Irek22
7
odpowiedz
Irek22
154
Legend

NTC [1]
nie chce mi się za bardzo powracać do tych starych gierek

A co takiego jest albo czego nie ma w ME 1, żeby się na tę grę krzywić ze względu na jej wiek?
Ta gra mogłaby wyjść równie dobrze dzisiaj i nikt większej różnicy w stosunku do "dwójki" i "trójki" by nie zauważył (bo beznadziejne zwiedzanie pustych i monotonnych planet w zadaniach pobocznych było beznadziejne i przez wszystkich krytykowane już w momencie premiery pod koniec 2007 r.).

01.08.2014 14:44
Stalin_SAN
8
odpowiedz
Stalin_SAN
56
Valve Software

Wg. mnie 1 i 3 są fabularnie najważniejsze dla tego, że tam główny wątek mają żniwiarze, w dwójce główny wątek mają zbieracze i ja odniosłem wrażenie, że ta część ma fabularnie najmniejsze znaczenie, największą zaletą dwójki są inne postacie i zadania (poboczne) jakie dla nich wykonujemy. Tak czy inaczej nie warto odpuszczać żadnej części, a już na pewno nie jedynki.

01.08.2014 14:46
Bezi2598
9
odpowiedz
Bezi2598
140
Legend

Jak przejdziesz dwójkę to i tak będziesz chciał zagrać w jedynkę.

01.08.2014 14:47
10
odpowiedz
zanonimizowany998044
19
Senator

@Stalin_SAN Wszystkie części są fabularnie najważniejsze. A co do Zbieraczy to chyba pod koniec ME2 dowiedziałeś się kim one naprawdę są. Co nie?

01.08.2014 14:52
grish_em_all
11
odpowiedz
grish_em_all
238
Grish

Trylogię ME trzeba rozpatrywać jako całość, to jest jedna historia. Dlatego nie ma co zaczynać od dwójki, jak już chcesz się zagłębić w uniwersum, to przejdź wszystkie części, w przeciwnym razie w paru miejscach ME2 lub ME3 możesz mieć kłopoty z połapaniem się o co chodzi, gdy pojawią się nawiązania do wydarzeń z jedynki.

01.08.2014 15:34
12
odpowiedz
planet killer
96
Konsul

Główny watek fabularny jedynki to arcydzieło!Epickość od Virmiru urywa jaja.

01.08.2014 23:40
13
odpowiedz
elemeledudek
189
Senator

To pierwszy Mass Effect już się kwalifikuje do "starych gierek"? Masakra bez trzymanki.

01.08.2014 23:42
Bezi2598
14
odpowiedz
Bezi2598
140
Legend

W sumie to już siedem lat minęło od premiery, całkiem sporo.

01.08.2014 23:59
Irek22
15
odpowiedz
Irek22
154
Legend

elemeledudek [14]
To pierwszy Mass Effect już się kwalifikuje do "starych gierek"? Masakra bez trzymanki.

Na początku również się zdziwiłem/zaśmiałem/oburzyłem "no bo przecież jeszcze niedawno czytałem temat numeru w CDA o ME i nawet nie było pewne, czy ta gra wyjdzie na PC (bo w końcu - jak wieszczyli snafcy - w 2007, a najpóźniej w 2008, PC miał ostatecznie umrzeć jako platforma do grania)!".
Ale z drugiej strony... To w końcu, jakby nie było, minęło już 7 lat. W 2007 r. takie np. Diablo II, Deus Ex, Baldur's Gate II, pierwszy w historii Total War czy pierwszy w ogóle Hitman też w sumie uchodziły już za wiekowe gry.

Różnica, przez którą ma się złudzenie, że ME 1 jest całkiem świeżą grą sprowadza się w zasadzie tylko do technikaliów, a konkretnie do grafiki. Od właśnie jakichś 6-7 lat mamy bowiem totalny zastój graficzny, a wszelkie zmiany to tylko kosmetyka, wobec czego np. Gears of War 1 (2006/2007), Lost Planet 1, Mass Effect 1, Crysis 1, Bioshock 1, World in Conflict czy Assassin's Creed I (a patrząc na "wczorajszy hicior" pt. Sacred 3, to pewnie nawet i Wiedźmin 1 by się kwalifikował) - jak już pisałem wyżej, w poście [7] - mogłyby wyjść równie dobrze dzisiaj i nikt by nie zauważył większej różnicy, co najwyżej tu i tam można by coś przypudrować.
Ale niech no tylko ktoś by spróbował wydać w roku 2007 grę z grafiką na poziomie Deus Exa 1, Baldur's Gate II, Diablo II, Thiefa II czy Tomb Raider: Chronicles - graficy niechybnie zostaliby zmieszani z błotem, ogłoszono by ich największymi beztalenciami w branży, byliby odsądzani od czci i wiary; przez wszystkich; bez wyjątku.
A przecież 2014 od 2007 dzieli dokładnie tyle samo lat, co dzieliło 2007 od 2000...

Forum: Mass Effect