Yo, j/w.
Oglądał ktoś z was film Need for Speed? :D Genialny mówię wam! Z pełną dawką akcji! Wszystko kozackie jest w tym filmie. Jak ktoś nie obejrzał - POLECAM!
Ja nie mogę patrzeć na tego kurdupla co gra główną postać, jak widzę jego ryj to aż mi nie dobrze :)
Lubie takie filmy ale tego nigdy nie obejrzę :)
Nom, masz racje. Lepiej byłoby, jakby był ten z Szybcy i wściekli.
Wiekszego gowna ostatnimi czasami nie widzialem.
Nic w tym filmie nie zagralo prawidlowo. Zero klimatu, fabula tak glupia ze w zasadzie o niczym, zero chemii miedzy glowymi bohaterami, poboczne postacie wogole nie smieszna az wrecz denerwujace, wcisniecie Micheale Keetona na sile bez pomyslu. wszystko dalo sie przewidziec nim sie film zaczal.
2/10 Omijac szerokim lukiem.
Pojawilo sie na torentach niedawno, wiec gimby sciagaja i wala konia bo film o grze.
Cóż, każdy ma inny gust. Mi akurat bardzo się spodobał. :)
Prosze rozwin co w tym filmie bylo takiego dobrego?
Nie będę się rozpisywał, napisze krótko i zwięźle - samochody (było ich chyba z 300, a 200 policyjnych) i porywające wyścigi - to ratuje ten film. :)
aha ok, przekonales mnie.
aha ok, przekonales mnie.
No widzisz. ;)
Tak, ceny poscigow byly powalajace...smiechem. Szczegolnie te samochody fruwajace jak zabawki, albo tepi gliniarze, ktorzy nie potrafili zwyklej blokady postawic na lesnej drodze i musieli samochod na biegu wypuszczac. Nie mowiac juz o tym, ze nagle w USA wszystkie kamery oraz fotoradary zniknely i nikt nie byl w stanie stwierdzic ile bylo samochodow i kto je prowadzil.
[10] - Chyba nie wyczułeś ironii.
Nie obejrzę tego filmy tylko z szacunku dla głównego aktora Aarona Paula. Był fenomenalny w Breaking Bad.
Ja tam do tępoty gliniarzy itd. nie będę się przyczepiać, bo to film na podstawie gry, w której jest to na porządku dziennym. Film oceniam na 4,5/10 i uważam, że najbardziej kulały kluczowe elementy filmu, czyli wyścigi, które były strasznie nudne i monotonne. Oczywiście do tego fabuła głupia jak but, a bohaterowie z papieru.
Oglądałem i nic z niego nie pamiętam. Takie nudy, że musiałem wlać w siebie parę piwek i w końcu zamiast oglądać nawijaliśmy z kumplem jak najęci. O wszystkim i o niczym.
To samo było w przypadku Szklanej Pułapki 5, 6? Bo już nie wiem ile tego dziadostwa narobili.
[14] Dokladnie, oba filmy maja wspolna cechy, kompletna obojetnosc na to co sie oglada.
Aarona Paula lubie goscia, ale w filmie jest praktycznie nieobecny mimo iz na ekranie jest non stop.
Eee tam gadacie, film jest dobry. Lepszy od Szybcy i Wściekli.
[18] Nie dasz w spokoju podbić posta. Widać, że podbijanie postów jest tobie obce. No co za człowiek... wątek do zamknięcia.