"Wegnerowicz, w ósmym miesiącu ciąży, jest przerażona, ale stara się tego po sobie nie pokazywać. Głównie ze względu na dzieci. Starszy, siedmioletni Grześ chowa się pod łóżko albo za szafę, gdy słyszy wybuchy spadających na Gazę bomb. Geser, ma niecałe dwa latka, woła za mamą, tatą, wtula się w rodziców i płacze. - Udaję przed nimi, że nie ma co się martwić, robimy sobie żarty ze spadających bomb, żeby dzieci aż tak tego nie przeżywały - mówi mama dwóch chłopców w rozmowie z Wirtualną Polską
W środę wieczorem Wegnerowicz była wraz z mężem i dziećmi w domu szwagra, gdy do rodziny zadzwonił sąsiad - dostał telefon ostrzegawczy od izraelskiej armii, o tym, że za 15 minut jego dom zostanie zbombardowany. Wegnerowicz z mężem i bratankiem wskoczyli na motocykl i pognali do ich małej parterówki zabrać dokumenty. Wzięli paszporty, wszystko inne zostało. - Dwie minuty po tym, jak zamknęły się za nami drzwi, usłyszeliśmy bum. Zawalił się dach, kilka ścian, nic z domu nie zostało, tylko ruiny.
W tym ataku nikt nie zginął, ale według raportu na temat sytuacji w Gazie, autorstwa oenzetowskiego biura ds. humanitarnych na palestyńskich terytoriach okupowanych, "obieranie za cel i niszczenie mieszkalnych obiektów w Gazie jest główną przyczyną cywilnych ofiar". Od poniedziałku, gdy Izrael ogłosił rozpoczęcie ofensywy zginęło już 88 osób, w tym przynajmniej 22 dzieci, 15 kobiet i 12 starszych osób.
Dom, w którym od listopada mieszkała Wegnerowicz należał do matki Hassana, jej teściowej. - Babcia nie przestaje płakać. Straciła pół życia. Z ruin udało się wyciągnąć tylko jedną jej szafę i nasze spakowane walizki - mówi Polka. Walizki Anny i jej dwóch synów są spakowane już od blisko trzech tygodni. Od stycznia stara się wyjechać. Hassan wciąż nie może się zdecydować, czy pojedzie z żoną i z dziećmi, czy zostanie w Gazie z matką, która właśnie po raz drugi w życiu została pozbawiona dachu nad głową przez izraelską armię. Pierwszy raz - gdy w 1948 roku atak wojska zmusił jej rodzinę do ucieczki z ich wsi.
Ze Strefy Gazy tylko nielicznym udaje się wyjechać. Anna próbuje już od ponad pół roku. Jak często powtarzają gazańczycy, obłożona od 2005 roku ścisłą izraelską blokadą enklawa stała się dla Palestyńczyków więzieniem. Izrael pozwala na wyjazdy tylko w wyjątkowych przypadkach humanitarnych. Jedyne przejście graniczne niekontrolowane przez Izrael leży na granicy z Egiptem, w Rafah."
Strasznie smutne to wszystko, współczuję osobom, które straciły dom, ciężko żyć w takim kraju, gdzie martwisz się o to, co będzie jutro. Powstrzymam się od krytyki Izraela za różne rzeczy, bo wiele osób ma podobne zdanie o tym kraju. Mam nadzieję, że ten art was zaciekawił troszkę.
hahaha
a gdzie jest jej mąż Hassan?
tu jest cały artykuł jakby ktoś chciał wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Ciezarna-Polka-uwieziona-w-Strefie-Gazy-Izraelskie-lotnictwo-zbombardowalo-jej-dom,wid,16747361,wiadomosc.html
a tu jest inny artykuł na WP jakby ktoś też chciał: wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Samolot-PLL-LOT-zawrocony-z-Izraela,wid,16748092,wiadomosc.html?ticaid=113104
Jedni lepsi od drugich.
Co za durne babsko
Strach myśleć ile ciężarnych nie-Polek tam jest uwięzionych!
Skoro uwięziona to może ja Izraelczycy uwolnią.
Ja nie rozumiem po co do licha Polki wychodzą za muzułmanów lub ogólnie Arabów...
1 - mało to facetów w Polsce?
2 - po co mieszkać w zacofanym, o rozwoju moralnym i umysłowym nie wiele wyższym niż plemiona afrykańskie kraikach?
3 - jaka beznadziejna przyszłość czeka Grzesia w kulturze gdzie nawet alkoholu nie można wypić? I kamieniuje się cudzołożnice? Naprawdę lepsza niż w Polsce?
Dobrze jej tak, żal tylko dzieciaka, żyjącego w tak niespokojnej i żałosnej okolicy, bo mamusia zamiast przed Polskim facetem ze swojej kultury, rozstawiła nogi przed Arabem...
I sorry że post może trochę zalatywać rasizmem, rasistą nie jestem, ale nienawidzę głupoty i braku myślenia przyczynowo skutkowego u ludzi.
Poza tym jeśli się nie mylę to Hamas wpierw ostrzelał Izrael , więc ile ciężarnych Żydówek cierpi przez tych wiecznie nękanych przez ten zły Izrael, Palestyńczyków?
JJ ->
Strach myśleć ile ciężarnych nie-Polek tam jest uwięzionych!
To jeszcze nic! Pomyśl o tych nie-ciężarnych nie-Polkach i nie-ciężarnych nie-kobietach!
Jedziemy do Gęstochowy ->
Dobrze jej tak, żal tylko dzieciaka, żyjącego w tak niespokojnej i żałosnej okolicy, bo mamusia zamiast przed Polskim facetem ze swojej kultury, rozstawiła nogi przed Arabem...
A tym polskim facetem byłbyś oczywiście Ty, czyli nasz polski wór testosteronu, Rocco i Rambo w jednym!
I sorry że post może trochę zalatywać rasizmem, rasistą nie jestem, ale nienawidzę głupoty i braku myślenia przyczynowo skutkowego u ludzi.
<patrzy na autora postu>
to jej wybór, nie chciała Polaka, wolała innego, jej wybór. Jakby wyszła za Johna Godsona (tego murzyna z sejmu) to też by się wiele osób czepiało, że za czarnego nie powinna wychodzić. Jej wybór, nic wam do tego, mogłaby nawet wyjść za chłopa z najbiedniejszego kraju świata i na dodatek pigmeja.
A tym polskim facetem byłbyś oczywiście Ty, czyli nasz polski wór testosteronu, Rocco i Rambo w jednym!
lepszy wór testosteronu niż wór trytolu spadający na dom.
Gdyb wyszła za Godsona czy pigmeja to spoko, byle tylko mieszkali w Polsce lub w krajach naszej kultury, a nie w krajach islamskich, kulturze obcej i wrogiej naszemu światu i naszej kulturze.
Co to Polskie dziecko będzie miało za życie?
Dajcie jej spokoj, moze lubi odrobine adrenaliny na co dzien.
Megera - no w sumie racja, dziecko syn Araba tez jest Arabem, przyznaję się mój błąd.
Więc to też jego kultura, jest bardziej Arabem niż Polakiem.
No to tylko matka z własnej woli rzuciła Polskę i żyje w bombowej okolicy ( taki żarcik...)
Gęstochowa, co ty masz taki ból dupy? Zazdrosny jesteś czy jak?
Jej wybór, nie twój problem.
A mnie się podoba stanowisko Izraela. Za każdy akt terroru na naszym obywatelu odpowiemy z dziesięciokrotną siłą. Żelazna konsekwencja. Zero kompromisów. I patrząc na statystyki ataków w Izraelu, przed i po wprowadzeniu tej doktryny, to jest cholernie skuteczne, bo o ile na degeneratów wysyłających dzieci z trotylową kamizelką nie robi to wrażenia, to na okolicznej ludności, bojącej się o własną dupę już tak. A żaden terrorysta nie może skutecznie działać bez przynajmniej cichej zgody współplemieńców.
Drogi Gestochowo, tak z ciekawosci tylko zapytam, czy twoje nierasistowskie madrosci odnosza sie tylko do Polek "rozstawiajacych nogi przed cudzoziemcami", czy rowniez do "dymajacych cudzoziemki" Polakow rodzaju meskiego?
Wysiak - jeśli Polscy faceci są w związku z cudzoziemkami to spoko, o ile, jak mówiłem, ich dzieci będą dorastały w naszej kulturze, nie w kulturze islamu.
To samo jeśli chodzi o Polki.
Nie jestem rasistą, niech Polki wiążą się z kim chcą ale niech żyją w naszej kulturze, a nie wyjeżdzają np. do Islamo- landów.
Jedziemy --> Ale czyja konkretnie kulture masz na mysli, piszac o "naszej"? Twoja czy moja, bo mam dziwne wrazenie, ze sa one kompletnie rozne?
Wysiak - naszą wspólną, europejską kulturę, opartą na szanowaniu praw człowieka... ( przynajmniej w jakimś stopniu to się udaje, ale na pewno bardziej niż w kulturze islamu)
[21] Dlaczego nie zbombardowano domów zabójców porwanego, zabitego i spalonego palestyńskiego chłopca?
Kto sądzi, które przestępstwo jest kryminalne, a które terrorystyczne? Za jedno czeka więzienie, za drugie bombardowanie kapturowe całej rodziny i sąsiadów. Oczywiście jest to prawo ludzi względem podludzi.
Jedziemy --> No jezeli (zgodnie z tym co napisales w [12]) "europejska kulture" i wynikajace z niej prawa czlowieka najlepiej definiuje picie alkoholu i cudzolozenie do woli (bo tylko o tym tam wspomniales, jako o najbardziej razacych przykladach naruszenia praw czlowieka w krajach, gdzie takich rzeczy nie wolno), to naprawde nasze dwie kultury sie bardzo roznia.
A jezeli dana kobieta jest abstynentka i nie cudzolozy, to czy wtedy moze wyjechac z "kultury europejskiej"? Czy uwazasz, ze moze panstwo powinno jej znalezc na sile odpowiedniego meza, takiego Prawdziwego Polaka, walacego jabola do kolacji?
To po co mieszka w tym Izralu? Omg, temat roku...
wysiak - może. Tylko niech teraz nie oczekuje... hmm... właściwie nie wiem, czy oczekuje, czy nie, nie czytałem artykułu - że nasze polskie państwo będzie ją ratować.
Podobnie jak napalony na Arabkę Polak nie oczekuje, ze gdy wyjedzie tam hen do jej kraju, będzie mógł wypić drinka na plaży, kupić w każdym spożywczym sześciopak i zawiesić oko na zgrabnej kobiecej dupie w szortach idąc ulicą.
Właściwie to jak to jest, armia wcześniej dzwoni do bombardowanych? :)
Edit - teraz widzę, że komentarze o Polkach wyjeżdżających na stałe z Arabami nijak sie mają do treści artykułu. Ach, to zaufanie do cytatów :P Niech ją ratują, jeśli mogą.
Pamiętajmy tylko, że problemem jest m.in. brak pozwolenia Hammasu, nie Izraela.
No i wiem już, że ten komentarz o Hassanie i rakietach był nie tylko ironiczny... :P
Podobnie jak napalony na Arabkę Polak nie oczekuje, ze gdy wyjedzie tam hen do jej kraju, będzie mógł wypić drinka na plaży, kupić w każdym spożywczym sześciopak i zawiesić oko na zgrabnej kobiecej dupie w szortach idąc ulicą.
otóż to
Ta kobieta myślała, że gdy ona tam zamieszka, nie będzie tak nieustannych zamieszek, które toczą się od wielu wielu lat?
przeciez to logiczne że jak sie wyjeżdza i zamieszkuje na beczce prochu ( jaką jest palestyna ) to można być pewnym bombardowan itp.
Niestety Izreal (jak i ogólnie "nasza" zachodnia cywilizacja) zdaje się nie rozumieć, że terroryzm to terroryzm niezależnie od tego jakiej rasy/religii jest ofiara.
Swoją drogą, rozumiem że fanatyczni muzułmanie przez ostatnich parę lat zasłużyli sobię na swoją reputację, ale o co chodzi z polskim nienawidzieniem ludzi tylko dlatego, że są arabami/muzułmanami? Problemów z biednymi emigrantami u nas nie ma a jeśli chodzi o zabijanie cywili to domyślam się, że liczba Polaków, którzy zgineli w zamach terrorystycznych dokonannych przez muzułmańskich terrorystów jest o wiele mniejsza niż liczba cywli, których "przypadkiem" ubili nasi żołnierze w Iraku i Afganistanie.
Jak się przejży komentarze na wykopie, bardzo często idą w kierunku ataku na muzłmanów, nawet kiedy to co komentują nie mają z nimi nic wspólnego (zwłaszcza rozbroił mnie tytuł w stylu "Muzułmanie zrobili paskudną rzecz X w Londynie, znowu", kiedy linkowany artykuł nawet nie wspomniał o rasie/wyznaniu). Na stronach skupiających raczej międzynarodowe społeczności z tak intesywną nienawiścią się nie spotkałem.
Strach przed nieznanym/innym czy raczej zwykła ignorancja?
@Herr Pietrus
Odbierając telefon pewnie wygląda to tak:
"Dzień dobry, uprzejmie informujemy, że za 15 minut państwa dom zostanie zbombardowany.
Do widzenia, życzymy udanego dnia."
U Gęstochowy oczywiście jak zwykle ból dupy że laski rozkładają nogi przed każdym tylko nie przed nim.
[31] same here. Mieszkam na Bliskim Wschodzie od ponad 2 lat, a już nie raz słyszałem, że nigdy nie spotkałem prawdziwego muzułmanina. lol'd
To zwykła ignorancja, wymieszana ze strachem i kompleksami. Co najgorsze, tacy ludzie nie widzą w sobie nic złego. Naczytali sie newsów o muzułmańskich patrolach i głupich chuliganach, a wydaje im się, że poznali cały muzułmański świat, od Maroka po Pakistan. A to ponad miliard ludzi, o tak różnorodnym podejściu do życia, że naprawdę głupim trzeba być, żeby wszystkich ich traktować jako jednolitą masę.
Hoora - Mogę być głupim, zacofanym i godzę się na dowolną inną inwektywę. Ale będę przynajmniej bezpieczny od islamskiej zarazy. Mówisz, że nie wszyscy muzułmanie są źli, ba, że większość z nich jest super. Ok, wierze Ci, ale wolę przez swoją postawę nigdy nie mieć możliwości ich poznać, niż razem z nimi wpuścić całe barachło, które uważa, że zabicie niewiernego da im możliwość pochędożenia dziewic.
Ja się nie boję jednego umiarkowanego muzułmanina. Ja się boję, gdy jest ich tysiąc, bo wtedy całe umiarkowanie znika.
Ludzie w różnych kręgach kulturowych potrafią żyć z sąsiadem i miło witać obcego turystę. Problem robi się wtedy, gdy tych turytów zaczyna być za dużo, a na dodatek nie chcą wracać z tych swoich wakacji do własnego szałasu. Tak duże i ekspansywne kultury jak chrześcijaństwo i islam nie mogą żyć przemieszane, to tylko mrzonka fanatyków multikulti, którzy wierzą, że człowiek jest wgłębi duszy pacyfistycznym i potulną owieczką.
Choices and consequences
tru
Nowa wiadomość, Polka z rodzinką pojechała do Egiptu, jest bezpieczna, polscy dyplomaci to załatwili.
[36]
Masz pełne prawo być głupim. Masz w ogóle całkiem sporo praw.
Co do samego ataku - przykra sprawa. I jak w każdej wojnie ofiary są tak naprawdę po obu stronach, tu nie ma zwycięzców.
Tylko tak się zastanawiam, jaka to banda pajaców z jednej i drugiej strony stara się, żeby konflikt broń boże nie wygasł.
[35]
Hoora w punkt.
Nigdy nie byłem tak naprawdę w krajach arabskich, ale już parę razy przekonałem się, że pobyt na terenie danego kraju potrafi diametralnie zmienić postrzeganie danego kraju/kultury. Czasem człowiek się przy okazji przekonuje ile w necie jest zwykłego bullshitu, a ile w ludziach jest zwykłej głupoty i nienawiści do wszystkich obcych.
[39] Bahrajn to moja pierwsza i jak na razie jedyna styczność z tą kulturą. W sumie przed przyjazdem nic do nich nie miałem, ale trzymałem do nich dystans. Teraz wiem, że to normalni ludzie. Z innym, siłą rzeczy, systemem wartości, ale dalej ludzie. W wielu rzeczy nawet lepsi od nas, Polaków; mniej tu zawiści, żółci i generalnie więcej otwartości. Ludzie jak ludzie, ze swoimi problemami, radościami, życiem. Parę absurdów, ale zero ekstremizmu.
[36] Ja się nie boję jednego umiarkowanego muzułmanina. Ja się boję, gdy jest ich tysiąc, bo wtedy całe umiarkowanie znika. Mogę wiedzieć na jakiej podstawie tak sądzisz?
edit
literówki
Podstawą jest zwykła psychologia tłumu. Nie dotyczy to przecież tylko muzułmanów. To dość powszechna zasada, że w kupie siła, a inteligencja tłumu spada do poziomu IQ najsłabszego ogniwa/uczestnika.
Przy czym z Islamem ta zabawa jest wyjątkowo niebezpieczna, bo w tej chwili żadna inna religia nie namawia do zabijania niewiernych.
A tu kilka ujęć z integracji i wspaniałej asymilacji muzułmanów w Europie. Przynajmniej w tych rejonach, gdzie zaczyna być ich dużo. Bo przy całej mojej niechęci do tej religii mówię wprost - ręce precz od polskich Tatarów!
https://www.youtube.com/watch?v=gp3vGdHgrOk
Jak to zwykle bywa w tego rodzaju wątkach na polskich forach albo za rogiem czai się fobia antyislamska (tudzież antyarabska) albo antysemityzm. Od skrajności w skrajność a wszystko to podlane sosem totalnej ignorancji, tak jakby wypowiadały się kilkuletnie dzieci z przedszkola.
parę razy przekonałem się, że pobyt na terenie danego kraju potrafi diametralnie zmienić postrzeganie danego kraju/kultury. Czasem człowiek się przy okazji przekonuje ile w necie jest zwykłego bullshitu, a ile w ludziach jest zwykłej głupoty i nienawiści do wszystkich obcych.
Trudno się z tym nie zgodzić. Dla mnie ten element ekstremalnie ksenofobiczny obecny w "polskich" dyskusjach jest bardziej skrajny, niebezpieczny i egzotyczny kulturowo niż przeciętny Hindus, Arab, Masaj, Szwed, Rom, Taj, Kanadyjczyk czy nawet Węgier ;)
Z zacietrzewionym ksenofobem, który nienawidzi wszystkiego czego nie rozumie - a nie rozumie, bo rozumienie to nie jest jego najmocniejsza strona - kontakt jest szalenie utrudniony. Jak zresztą ma cokolwiek rozumieć, skoro jego wiedza o świecie jest na poziomie pięciolatka? On zamiast wiedzy ma wiarę i emocje.
W tym wątku ksenofob wyrazi niechęć czy nienawiść oraz pogardę do Arabów i Żydów. W innym wątku pofolguje sobie na temat Cyganów, Murzynów albo Azjatów. Tuwim to ładnie skwitował.
W dyskusji nad islamem i muzułmanami najgorsze są dwie postawy:
- pierwsza: "muzułmanie to krwiożercze dzikusy!"
- druga: "muzułmanie to spoko goście, nie wiem, co wy do nich macie - a islam to taka piękna religia..."
obie opierają się na lichej wiedzy i uogólnieniach. Bahrajn to jeszcze nie cały islam, tak samo jak fundamentaliści w Syrii czy Londynie.
ale sama krytyka islamu jest Europie bardzo potrzebna, bo kulturowy relatywizm obecny w zachodnich administracjach tylko umocnił fundamentalistów w przekonaniu, że Europa tak im zatańczy, jak oni zagrają.
To ja podam przyklad kolegi :) ktory 8 lat temu wyjechal do Szwecji jako przykladny tolerancyjny postepowy "Lewo stronny ;)" a wrocil jako "Prawo stronny" islamofob.... jak sam powiedzial :]
"Nigdy nie bylem rasista" ale po 3 latach mieszkania kolo "arabskiej" dzielnicy skutecznie go wyleczyly z "ideologicznych hasel"
Ahaswer - Takie wylewające się przekonanie o wyższości tolerancji nad każdą inną zaletą musi być zajebiste. A nie, moment, Ty jesteś tolerancyjny tylko do momentu, gdy Cię ktoś nie wkurzy swoją ksenofobią. I tak dochodzimy do sedna sprawy. Tolerancja to mit, tylko człowiek absolutnie bez żadnych przekonań może się za takiego postępowego uważać. A każdego wkurza coś innego. Śmieszne jest to Twoje założenie, panie przeciwniku katolików, że każdy warczący na islamizację Europy to człowiek wierzący.
Zechciało Ci się w ogóle obejrzeć ten zapodany przeze mnie filmik? Zechciało Ci się przeczytać wcześniej zamieszczane artykułu np. ten:
To nie są sytuacje gdzieś, z zabitej deskami wiochy w górach. Takie rzeczy dzieją się w środku Europy. I ty masz czelność mi mówić, że mój brak tolerancji dla takich zjawisk to zwykły ciemnogród, głupota i brak umiejętności rozumienia prostych prawd. Wolne żarty.
[43] Bahrajn to jeszcze nie cały islam true that - i przecież o tym piszę w [35]. Ale stanowi jednak bardziej wiarygodną próbkę niż wiedza teoretyczna z mediów i internetu. Doświadczenie na własnej skórze innej kultury > artykuły o tej kulturze
W dyskusji nad islamem i muzułmanami najgorsze są dwie postawy:
- pierwsza: "muzułmanie to krwiożercze dzikusy!"
- druga: "muzułmanie to spoko goście, nie wiem, co wy do nich macie - a islam to taka piękna religia..." +1000. Też mnie wkurza takie zero-jedynkowe myślenie, tym bardziej gdy mówimy o ponad miliardzie ludzi. Żadna nacja nie jest w stu procentach jednolita.
[44] ok, ale to trochę jak z tymi Januszami, których my masowo wysyłamy do UK czy USA. Niby z Polski, ale całego przekroju populacji nie reprezentuje :)
[44]
To tak ja po oglądaniu na żywo muzułmanów, a robię to już w trzecim kraju.
[43]
No właśnie.
To, że islam jest różnorodny to dość jasne. To, że islamski motłoch będzie motłochem i będzie zachowywać się jak motłoch to też jasne - nie różni się bardzo w tej dziedzinie od na przykład naszego motłochu.
Istotne jest, żeby podchodzić do tego obiektywnie a nie na dzień dobry bawić się w ksenofobię. To raz.
Dwa, tak sobie myślę - islam islamem, przerażające jest to, co tzw 'kultura korporacyjna' potrafi zrobić z człowieka ;)
Jest em w miarę tolerancyjny, ale jak widzę kobietę z opatulonymi wlosami jakaś chusta to mnie coś wewnętrznie strzela
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,15828210,Islamizacja_szkol_w_Birmingham__Raport__dziewczynki.html Czy to wina muzułmanów, czy gospodarzy (Brytyjczyków), którzy nie potrafią postawić pewnych granic? Być może obu. Artykuł jest na tyle ogólny, że nie można powiedzieć od kogo wyszły te zmiany.
I ty masz czelność mi mówić, że mój brak tolerancji dla takich zjawisk to zwykły ciemnogród, głupota i brak umiejętności rozumienia prostych prawd. Wolne żarty. Robisz pewną rzecz, pewnie nieświadomie, ale to ona stanowi clue problemu. Zakładasz, że wszyscy muzułmanie pasują do negatywnego stereotypu. A to już ciemnogród. Taki sam jak nazywanie wszystkich Polaków pijakami, złodziejami czy chuliganami. Wszędzie znajdziesz głupotę, w Bahrajnie, Polsce, Libii czy Ameryce. Ale to nie świadczy o całym narodzie.
[48] +1
edit
Literówki
@MiniWm
a ten twój ziomal pojechał tam i jakie kontakty miał z muslimami? Na ulicy wyzywał się z dwoma typaki i na tym skończyły się jego znajomości z muslimami? Bo nie powiesz mi, że chodził na zakupy z muslimami, zapraszał ich na herbatę do domu, chodził na kebaba, czy obejrzeć mecz w tv. Świetne zdanie musiał sobie wyrobić o ponad miliardzie wyznawców islamu po spotkaniu jednego, czy 2, 3 "dresów" z Sudanu, czy skądś tam, którzy mieszkali ulicę dalej i zaczepiali go.
Ja znam wiele osób (Polaków) z marginesu społeczeństwa (niektórzy jakieś sprawy w sądzie mieli) i wyjechali do UK, założę się, że oni tam w UK dymają rodaków przy byle okazji, może nawet okradają, bo w Polsce 3 takich okradało w szkole własnych kolegów, koleżanki z klasy (np. klasa pusta, zostały plecaki i zakosili telefon koleżance, która później ryczała, albo ukradli coś z pomieszczenia jakiegoś na wfie, z szatni lub z klasy wynosili coś, takie wspaniałe osoby teraz w UK siedzą i nie wierzę, że oni nie psują opinii Polakom w UK, bo ci debile powinni siedzieć w więzieniach. Jest prawdopodobieństwo, że dilują małą ilością narkotyków, tak jak to w Polsce robili.
Taka patologia z dowolnego kraju na świecie emigruje do UK więc w UK będzie większe skupisko kryminalistów. Jakby twój kumpel chciał poznać normalnych ludzi to powinien był wyjechać do jakiegoś kraju z muslimami, wtedy zobaczyłby, że 90% ludzi mu odpowiada, 8% to np. niespecjalni ludzie, a 2% to patologia.
Hoora - Ok, skoro chcesz spokojnie porozmawiać, nie ma problemu. Nie zakładam, że wszyscy muzułmanie są źli. Dość jasno wyraziłem swoją opinię w poprzednich postach. Jednak Islam jest religią cholernie ekspansyjną, a niektóre zapisy w Koranie mogą być i są interpretowane w taki sposób, że generuje to masę konfliktów. Zarówno tych malutkich, związanych z codziennym życiem, jak i tych zasadniczych.
Takie bezrefleksyjne ustępowanie miejsca w Europie muzułmanom, w myśl jakiejś chorej tolerancji i poczucia winy, to chory pomysł i jestem jego absolutnym przeciwnikiem. Powiesz, że te artykuły i filmiki to margines. Spoko, ale to tego rodzaju zjawiska, które najbardziej będą odczuwalne. Nie chcę, żeby moja córka, żona lub matka zostały zaczepione, zwyzywane, a może i pobite tylko dlatego, że kilku gości uzna, że miały za krótkie spódniczki przechodząc koło meczetu. Co mi z tego, że zostanie to nazwane marginesem i przez większość społeczności muzułmańskiej potępione. Albo że ja dostanę w papę, za publiczne jedzenie kanapki z szynką.
Muzułmanie w ilościach hurtowych osiedlają się w Europie i się nie integrują, oni podporządkowują nasze podwórko pod swój obraz świata, swoje poczucie wartości i swoje przekonania. A im jest ich więcej, tym ich żądania są coraz śmielsze. A ja się nie zgadzam, by koleś, który emigrował tu z kraju, gdzie mieszkał w szałasie i pasał kozy, miał czelność mi mówić, co jest dobre, a co złe. Co mogę zrobić we własnym kraju, z czego wolno mi się śmiać, i gdzie chodzić.
I z nimi nie ma dyskusji ani kompromisu, bo nasze demokratyczne struktury nie mają szans z systemem, gdzie jedynym ustawodawcą jest Bóg. W Koranie jest wiele pięknych zapisów o pokoju, współczuciu, wzajemnej pomocy, ale głównie dotyczą one współwyznawców. Można się tym zachwycać, ale Islam jest jak komunizm piękne idee, ale nigdzie na świecie nie praktykowane.
Starcra ---> *facepalm* Szwecja != UK, Moze "Twoi Ziomale" tak sie zachowuja :) ja mam Kolegow.
Procz mieszkania obok / oraz pracowania z kilkoma / I spotykania Marginesu na Silowni to raczej nie mial wiekszych kontaktow .....
I Wez mi prosze wyjasnij :) dlaczego oni Emigruja do Europy ? Czyz w ich 100% islamskich krajach nie zyje im sie wspaniale ? zgodnie z wola Allaha ?
"When in rome do as the romans do"
EOT
Takie bezrefleksyjne ustępowanie miejsca w Europie muzułmanom, w myśl jakiejś chorej tolerancji i poczucia winy, to chory pomysł tu się zgodzę. Ale to też nie może być takie zero-jedynkowe myślenie - albo wpuszczamy wszystkich, ablo nikogo. Bo czemu normalni muzułmanie mieliby u nas nie mieszkać? Wiadomo, że lepsza, bardziej efektywna ochrona granic to koszta i czas, ale czy bezpieczeństwo publiczne i komfort psychiczny obywateli nie jest tego wart? :)
Mnie zawsze śmieszy fakt, że z tymi bijącymi za kanapkę czy nękający kobiety w imię Boga nic się nie robi. Nie deportuje. Nie wsadza do więzienia, albo chociaż nakłada jakiejś chorej grzywny. No to chołota czuje się bezkarna, ale obrywają wszyscy.
Bo i niestety, tolerancja w Europie również jest jak komunizm - idea piękna, ale wykonanie do dupy. Wpuszczamy bezmyślnie, a potem wielkie zdziwienie, że z okazji do "lepszego życia" skorzystał ten procent imigrującego społeczeństwa, który jest zwyczajnie głupi. I nic z nimi nie robimy.
I widzisz, nikt i nic Ci nie zapewni granic, bramek czy sposobów przesiewania, które oddzielą ziarna od plew. Innymi słowy w żaden sposób nie da się sprawić, by do Europy wpuszczać tylko muzułmanów, którzy chcą tu żyć w zgodzie, chcą się integrować, będą podporządkowywać się prawom w danym kraju i przede wszystkim będą pracować, a nie żyć z zasiłków socjalnych.
Dlatego moje stanowisko jest tak twarde. Wolę wylać dziecko z kąpielą i przy okazji surowych restrykcji sprawić, że oberwą też bogu ducha wini ludzie nie mogąc wjechać do Europy niż wraz z nimi wpuścić cały ten motłoch.
- Mamo, co to jest tolerancja?
- Abdul, tolerancja jest wtedy, gdy Europejczycy wpuszczają nas do swoich krajów, dają mieszkania i takie kupony na darmowe jedzenie.
- Mamo, ale czy ci Europejczycy są głupi, nikt się temu nie sprzeciwia?
- Niektórzy się sprzeciwiają, synku, i to jest właśnie rasizm.
Ja się dziwię, że laicka i postępowa Europa konsekwentnie nie przygarnia jedynie niewierzących muzułmanów.
[55] Możesz mieć rację. Ale z drugiej strony, można deportować gdy ktoś już narobi problemów. Nikt tego nie robi, bo delikwent pewnie narobiłby wrzasku o rasizmie, więc chyba po prostu potrzebujemy polityków z jajami (ciekawi czy tacy w ogóle istnieją).
Muszę też ci zadać jedno pytanie, bo ciekawość mnie zżera (zero sarkazmu i ironii): gdyby traktowano Polaków w twój sposób, w tym również ciebie bezpośrednio, nie przeszkadzałoby ci to?
"a się dziwię, że laicka i postępowa Europa konsekwentnie nie przygarnia jedynie niewierzących muzułmanów."
śmichy-chichy, ale to by problem radykalizmu i nieintegrowania się rozwiązało! :)
Hoora - przecież traktują nas tak. USA nie pozwala nam na swobodny wjazd do swojego kraju. Moim zdaniem całkiem słuszne rozumowanie z ich strony, bo nie dałbym złamanego szeląga za kogokolwiek z naszych rodaków, że nie złamałby przepisów emigracyjnych i nie został w Stanach.
[59] Ale jest różnica między wymaganiem wizy a całkowitym zakazaniem wstępu dla całej populacji danego kraju/wyznania.
Do USA jednak możemy podróżować. I muzułmanie też. Po prostu musimy spełnić odpowiednie warunki. Nie rozumiem czemu w Europie miałaby podobna polityka nagle stanowić jakiś wielki problem (pomijając posądzenie o rasizm).
Do USA możemy jechać, ale nawet tylko na zwykłe wakacje trzeba mnóstwo papierków oraz spełniać wymagania związane z limitami wydawania wiz. Np. mieć w Polsce stałą pracę i rodzinę, co zmniejsza ryzyko, że zostaniesz nielegalnym imigrantem. Załatwienie sobie pracy w USA jest praktycznie niemożliwe, chyba że amerykański pracodawca wyśle Ci zaproszenie, a wcześniej udowodni, że Twoje umiejętności są dla niego szczególnie cenne i w kraju nie może znaleźć takiego pracownika. Bierze też wtedy odpowiedzialność prawną za Ciebie. A już na miejscu musisz się regularnie zgłaszać do UI i przedłużać prawo do pobytu.
W Europie Zachodniej od dwudziestu lat robi się zamieszanie związane z multikulti. Kult różnorodności, poczucie winy za czasy kolonialne, a i nie bez znaczenia jest fakt, że rządy, które otwierają granice dla imigrantów mogą w przyszłości liczyć na ich głos w wyborach. Jedna ustawa i masz twardy, kilkuset tysięczny elektorat, który uwielbia Twoje darmowe kartki żywieniowe. A wszyscy boją się odezwać, bo albo zostaną nazwani rasistami albo im się przypisze twarde, zakute katolickie podejście, bo jakże łatwo przychodzi twoim oponentom używać tego argumentu albo w końcu posądzą Cię o nienawiść na tle religijnym.
https://www.youtube.com/watch?v=t2kKnzW4d8w
Jest mi jej szkoda - tej całej sytuacji w której się znalazła - ale nie rozumiem, po co ona pojechała w strefę wojny. Przecież Izrael nie odpuści.
Bo czemu normalni muzułmanie mieliby u nas nie mieszkać?
A czemu by mieli?
pytacie czemu ludzie z afryki jadą chętnie do europy, bo jak w afryce ktoś pracy nie ma i usłyszy, że we francji czy gdzieś kasę dostanie za dzieci to sobie jedzie i wtedy pełno ludzi leci do europy, niektórzy pracujący w afryce lecą do europy pracować bo zarobki znacznie wyższe i nowszy świat, brak ryzyka wojen. Pakistańce chętnie lecą do europy by sprzedawać kebaby, otwierać sklepiki i jeździć taksówkami. Gdzieś w necie ktoś pisał, że w londynie, czy gdzieś niemal każdy taksówkarz to pakistaniec lub ktoś podobny i chyba nawet był art gdzieś o tym, że niektórzy z nich nie są wyskillowani w jeździe.
[64] No w tym regionie ludzie zaiste nie potrafią jeździć :D
[63] Bo my to dla nich lepszy świat. Europa (nawet dawne demo-ludy jak Polska - bo to dalej Europa) to dla tych ludzi raj. Jakby nie patrzeć, mają trochę racji.
[61] Wiem. I dalej stoję przy swoim - to nie całkowity zakaz wjazdu, o jakim ty mówisz wobec muzułmanów.
Ale chciwość i pycha to wina imigrantów czy polityków?
