Chciałbym obejrzeć fajny kryminał, najlepiej produkcji brytyjskiej, film może być starszy nie przeszkadza mi to. Coś podobnego do Poirot'a Agaty Christie albo Sherlocka Artura Conan Doyla.
Pies Baskerville'ów z Cushingiem
meelosh - dziękuję, przyjże się mu bliżej
Maziu - zastanawiam się czy to Twoja wrodzona złośliwość czy faktycznie polecasz film z bollywood :>
faktycznie to moja wrodzona miłość do Ciebie poleca niezły ubaw, bo przecież za coś mnie musisz polubić, nespa?
Ale gdzie Poirot czy Sherlock, a gdzie Singham...? Singham fajny film, widzialem go w kinie w Indiach kiedy wychodzil, ale to zupelnie inne klimaty.
- Poleccie jakas dobra whisky.
- http://www.amazon.co.uk/Zubrowka-Bison-Vodka-70-cl/dp/B00E9Z9LZC
I ja nie mam żadnej złej, ujmującej Ci myśli, która mogłaby sprawić ten dzień, ani każdy inny, gorszym. Totalna radość, trochę się spuściłem ze smyczy, ale film szczerze polecam. Moim zdaniem ubaw po pachy. I pozdrawiam, uśmiecham się serdecznie i razem czasem zgłupiejmy.
Wyś, mogę polemizować z tobą od lewej do prawej. Ale wolałbym strzelić setkę Dalmore'a. Leżakuję taką jedną butelkę.
Wysiu: Żubrówka to pomyje.. w podobnej nucie, aczkolwiek zdecydowanie bardziej kopiąca podniebienie jest wódka Nemiroff z Chilli
Alez Maziu, do mnie juz sie nie usmiechniesz?;)
Tu nie bardzo jest o czym polemizowac - Szyszklak wyraznie szuka filmow detektywistycznych z angielskim klimatem, a Singham - jakkolwiek, powtarzam, dobry film, i nie bardzo rozumiem takiego skreslania z gory "bo bollywood", jakie wyszlo w poscie 4 - to generalnie film akcji o prostym, uczciwym policjancie walczacym z korupcja, w klimatach bardzo indyjskich (w duzej mierze ogladalo mi sie go dobrze, bo wlasnie te klimaty znam dobrze):)
PS. Osobiscie preferuje bardziej wyraziste single malty z Islay, ale na pewno dam znac jak bede sie wybieral gdzies na polnoc - moze uda sie spiknac:)
Szyszklak --> From Hell widziales?
wysiu widziałem - Kuba Rozpruwacz mimo okropności swoich zbrodni to wdzięczny temat na tego typu filmy, kino azjatyckie nie specjalnie mnie interesuje, no może po za Kurosawą, ale to też coś innego.
Orewułar, bo się ten dupek zara wścieknie. Jakby co wyś, wiesz gdzie jestem. Pamiętaj, że masz u mnie materac, butlę i wpierdol, jakbyś jednak był głupszy niż jesteś. Cmokam Cię serdecznie bracie w rozumie.
Bump.
Wciąż szukam, pozycje podane wcześniej obejrzę, ale może ktoś coś jeszcze poda na tak zwane "zaś potem"
Siedem (Se7en) oglądałeś? Albo Leon Zawodowiec.
Z typowych Brytoli to poleciłbym Przekręt - niby nowszy film (2000), jednak powalający :)
Lutz - oglądam, całkiem fajny na myśl przychodzi mi film "The League of Extraordinary Gentlemen" :D
spoiler start
Pana pistoleta podejrzewam o bycie wilkołakiem
spoiler stop
Seven, Leon i Snatch - zaliczone już lata temu ;)
Seven, Leon i Snatch - zaliczone już lata temu ;)
Skoro takie cos by pasowalo, to dla formalnosci zapytam - a Lock, stock, and two smoking barrels, RocknRolla, Revolver, Lucky Number Slevin, moze od biedy i 51st State (choc to juz troche bardziej komedia)?
Wysiu - nie pasuje właśnie, mam ochotę na stare dobre brytyjskie kino najlepiej kryminalne jak Poirot z Peterem Ustinovem, ewentualnie jakiś Zulu z Michaelem Cainem. Od biedy może być też jakiś western (w tym wypadku amerykański)
Lock, stock, and two smoking barrels - nie znam, może się przydać na przyszłość
RocknRolla - kojarzę, może widziałem
Revolver - jw
Lucky Number Slevin - widziałem, całkiem fajne
51st State - nie znam ;)
ok, wstrzele sie z czyms mniej typowym, Grand Budapest Hotel
jak dla mnie rewelacja, od biedy da sie podciagnac pod twoje potrzeby.
Dla mnie jeden z filmow tego roku.