Po wyborach do PE, wyniki znane i dają do myślenia. Wydaje się że minął czas kiedy Polacy boją się PIS-u który dojdzie do władzy, zaufanie do mediów jest niskie jak nigdy i mimo tupania i chuchania niektórych stacji telewizyjnych i wortali internetowych wynik wyborów jest niesamowicie zrównany. Każdy zdaje sobie sprawę że nawet gdyby PiS wygrało z PO o 5 punktów procentowych to partia Kaczyńskiego nie byłaby w stanie utworzyć koalicji która zapewniłaby jej większość w sejmie.
To najbardziej chyba uderzyło w PO które straciło co 4 wyborce porównując wyniki wyborów do PE z 2010 r.
Sytuacja i tak jest mało dynamiczna w porównaniu z tym, co dzieje się w niektórych państwach europejskich. A wręcz jest stagnacja, bo to kolejne wybory, w których najwyższy wynik osiąga PO. Nieprzerwanie od kilku lat.
Polacy maja juz po prostu dosc tuska.Swietny wynik pisu i korwina to zasluga tylko i wylacznie tego pana.
Tak przy okazji, to ze wszystkich wyborów akurat te do PE w Polsce nigdy nie cieszyły się popularnością, czego dowodem frekwencja. Dalej są traktowane jako piąte koło u wozu, chyba jednak dla Polaków kluczowe są te parlamentarne.
Ludzie z zawiści nie głosują, bo taka fucha w parlamencie i jest się ustawionym na maksa przez kilka lat za nic.
Następne wybory mogą być ciekawe, bo dzieciaczki powychodzą z gimnazjów i będą głosować... aż się boję wyników :O
Bo już zapomnieli klimaty wycinania artykułów z gazet, becikowego, pomysłów na podatek od nieposiadania dzieci i innych bzdur.
Następne wybory mogą być ciekawe, bo dzieciaczki powychodzą z gimnazjów i będą głosować... aż się boję wyników :O
Zdajesz sobie sprawę, że przy każdych wyborach jakieś "dzieciaczki wychodzą z gimnazjów"?
Nie, to pierwszy raz :( Ostatnio to Bernardo wychodził z gimnazjum, teraz ma 18 lat i jest dorosły wiec go nie denerwuj. Co ty w ogole śmiesz go porównywać z jakimiś dziećmi?
Zwycięstwo PiSu sympatyczne nie jest, ale nie wpłynie znacząco na rozkład głosów w Parlamencie Europejskim. Przy bardzo niskiej frekwencji w siłę rosną te formacje, które mają bardziej zdyscyplinowany elektorat, a do takich zalicza się PiS.
Wybory do Sejmu w przyszłym roku, a do tego czasu jeszcze sporo się może wydarzyć. Ważniejsze są wybory samorządowe, a tam nierzadko zwyciężają lokalne komitety wyborcze.
Nie sądzę by nastawienie Polaków do PiSu zmieniło się zasadniczo. PiS nadal może liczyć na mniej więcej co trzeciego wyborcę.
Z przyjemnością (jak zwykle) podpisuję się pod opinią Ahaswera ;) Za półtora roku już widzę, jak PIS rządzi, tym razem z JKM i te rządzenie kończy się tak jak kiedyś ;) Chociaż ..zabawa może być jeszcze lepsza ;)
PiS tego nie wygra, zostało jeszcze 10% głosów do przeliczenia z dużych miast.
Mi kolega powiedział, że jak zagłosuje na PiS to mi kupi czekolade. Sytuacje bez wyjścia :/
Fajne, Hetrix22 - czekolada za fajną synekurę w Parlamencie Europejskim? Wiesz jaką kasę można tam odłożyć? Na drugi raz żądaj wagonu czekolady ;)
Polacy pewnie boją się Kaczyńskiego i Macierewicza, ale warto zdać sobie sprawę, że w tej partii są też inni.
To Kaczyński rozdaje karty. Nieistotni są ci inni. Mając bardzo niską zdolność koalicyjną PiS z nadzieją musi patrzeć na drugą formację populistyczną i eurosceptyczną: Kongres Nowej Prawicy. Sęk w tym, że partia Korwin-Mikkego do Sejmu w przyszłym roku nie wejdzie. PiS znowu nie dojdzie do władzy, bo nawet PSL pod obecnym kierownictwem nie będzie chciał współtworzyć z PiSem rządu.
Poza tym w wyborach do Sejmu będzie dużo wyższa frekwencja, przez co PiS straci swoją i tak nieznaczną przewagę...
wynik bylby jeszcze zacniejszy, gdyby nie sprawa ukrainska, ktora POpulista tusek bezczelnie wykorzystuje. ale generalnie malo mnie to obchodzi - grunt, ze o knp bedzie glosno
Sęk w tym, że partia Korwin-Mikkego do Sejmu w przyszłym roku nie wejdzie.
To bardzo nietrafiony pogląd dzień po sprawdzeniu przez wyborców nowej siły politycznej z wynikiem 7%.
"grunt, ze o knp bedzie glosno" [20]
Będzie o JKM "głośno", bez wchodzenia KNP do Sejmu czy też rządzenia.. Ale gdyby ..życzę tej partii współrządzenia z PIS-em ;))
A niby jak Korwin wytłumaczy wyborcom budowanie razem z PiS-em Polski socjalnej?
wystarczy, ze pis uzyska nieznacznie lepszy wynik od po, przy kilkunastoprocentowym wyniku korwina. wtedy jarkacz chcac rzadzic, bedzie musial isc na ustepstwa, w konsekwencji czego bedzie realizowana czesc kapitalistycznych postulatow, co wyborcy janusza zaakceptuja, bo od czegos trzeba zaczac. taki scenariusz bylby dla polski piekny
Czyli generalnie takie tango. Dwa kroki w stronę socjalu, krok w stronę liberalizmu. Mam wrażenie, że główne obietnice PiS kręcą się wokół zasiłków, dofinansowań, wzmocnienia roli państwa (np. zdrowie podlegające wojewodzie).
Przykro mi, ale pachnie mi to w dłuższej perspektywie zarżnięciem (politycznym) Korwinów, albo brakiem wotum zaufania dla rządu i płaczem o nocnej zmianie 2.
No to wtedy musimy czekac na jakis krach i moze wtedy socjalisci sie ogarna (patrz: casus Nowej Zelandii)
Akurat Marusik doskonale pasuje do PiS-u, też jest gorącym orędownikim wszelkich teorii spiskowych. Spokojnie nawet Kaczyńskigo by przebił w tropieniu 'układów', a z Maciarewiczem dogadywaliby się perfekcyjnie.
Thermometrr- tak, ale nie przy każdych rośnie nowa siła polityczna.
[9] Oh bohater ciemiężonych, co ma kolegów na studiach, społeczny beton Na pewno nie Korwina. On nawet nie jest Polakiem. Jest narodowości chłopskiej. próbujący dowartościować się wiekiem... wzruszyła mnie twoja historia ;(
Przynajmniej tym razem jarkacz nie bedzie snul opowiesci o moralnym zwyciestwie ;d a poza tym to pis zawsze byl kiepski w europarlamentarnych (tutaj: ukraina i slabe nazwiska na listach)
Już się w tym pogubiłem. Jedni mówią, że wygrał PIS, drudzy,że PO, trzeci z kolei, że Michael Jackson wraz z Elvisem Presleyem.
Bo jak podliczali, to raz wygrywali jedni, raz drudzy. A jak podliczyli, to PO wygrało. Elvis nie dał rady.
Tak czy srak, mamy remis pod kątem ilości mandatów :]
I super.
Stra Moldas - gdzie Elvis nie da rady, tam radę da Brudziński z Macierewiczem ..już zabrali się do roboty ;)
Może przy okazji odliczą trochę głosów JKM ;))