Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

gameplay.pl Godzilla - recenzja premierowa

17.05.2014 12:05
promilus1
1
promilus1
95
Człowiek z Księżyca

Liczyłem na coś lepszego. Zrobili film na poważnie (aż dziwne w blockbusterze nie usłyszeć żadnego suchara), ale z dziurawym scenariuszem. Kapitalny teaser, czołówka, a potem wszystko jest... typowe. Rozwałkę miło się ogląda, Godzilla jest wielki, ale brakuje historii, ciekawych bohaterów, Heisenberga jest zdecydowanie za mało.

I pytanie za 100 punktów. Dlaczego żołnierze, nawet pod koniec filmu, biegali ze swoimi śmiesznymi karabinkami, którymi i tak nie mogli Godzilli nic zrobić? To ich tylko spowalniało.

17.05.2014 12:43
Mitsukai
👍
2
odpowiedz
Mitsukai
239
Internet is for Porn

Bylem wczoraj i to pierwszy film od czasu Tron Legacy, ktory kupil mnie swoja strona audio/wizualna.
Tak jak w Tron o tym ze uwielbiam ten film decyduje w znaczniej mierze muzyka tak tutal kupili mnie tym co widac. Wspomniany skok HALO, pierwsze pojawienie sie Godzilli czy *spoiler* male post apo w formie porzuconego kawalka miasta obok reaktora.

Jestem jednym z tym widzow, ktorzy na samym seansie wciagaja film i nie wnikaja w logike czy sens tego co widza, na to przychodiz czas pozniej. Tym samym film podobal mi sie bardzo. Licze ze nastepne dwa tygodnie tez beda tak samo udane (Xmen i Edge of Tomorrow).

I pytanie za 100 punktów. Dlaczego żołnierze, nawet pod koniec filmu, biegali ze swoimi śmiesznymi karabinkami, którymi i tak nie mogli Godzilli nic zrobić? To ich tylko spowalniało.
Nie wiedza czego sie spodziewac, te male pisklaki mogly sie wykluc i ich zaatakowac, mysle ze na nich seria z karabinu by zrobila wrazenie. :)

17.05.2014 19:43
3
odpowiedz
michellino
51
Pretorianin

Film w swojej kategorii - MISTRZOSTWO!
Od tego typu filmów oczekuję atmosfery, napięcia, rozmachu. Wszystko było. Dodatkowo jednak twórcy zafundowali coś czego ze świecą szukać w amerykańskich wysokobudżetowych produkcjach - obraz niezwykle wysmakowany i nieoczywisty w płaszczyźnie plastyki i aranżacji scen. W tym sensie Godzillę stawiam, tak jak przedmówca, na na piedestale osiągnięć typu Tron 2.0 oraz Dredd 3D, Snowpiercer i Project Monster
Godzillę trudno natomiast w ogóle porównywać do filmów typu Pacific Rim, Transformers, Battleship, czy całej stajni Marvela, które stanowiąc uczciwą ofertę w tym sensie, że owszem co oferują - to zapewnią, bazują jednak na formule dziecinnej eksplozji "wodotrysków" kreowanych w ramach określonego, powszechnego standardu pomysłów i aranżacji. Tymczasem plastycznemu stylowi Godzilli zdecydowanie bliżej do kina artystycznego.

gameplay.pl Godzilla - recenzja premierowa