Jw. Pismo w załączniku zdjęcia. To bardzo ważne.
Powinna tam być sensu stricto. Chodzi ogolnie, czy da sie rozczytac.
Jak się skupię to da rade odczytać. Podejrzewam że wprawiony nauczyciel nie miałby najmniejszego problemu. Nie mniej jednak pismo paskudne.
Moga mi wyzerowac rozprawke z angielskiego albo wypracowanie z polskiego za takie pismo + poskrelane zdania (za duzo slow) ?
Nie ma tragedii, wszystko mogłem przeczytać.
Moga mi wyzerowac rozprawke z angielskiego albo wypracowanie z polskiego za takie pismo + poskrelane zdania (za duzo slow) ?
Wątpie
Przeczytałem bez większych problemów (może 2-3 słowa są dla mnie niezrozumiałe). Krótko mówiąc tragedii nie ma. Jak napisał Blackhawk nauczyciel prawdopodobnie nie będzie mieć żadnego problemu (chyba, że pojedyncze słowa).
Co do twojego pytania ... Moim zdaniem najwyżej parę punktów stracisz...
Ile jeszcze wątków dotyczących matury założysz? Trzeba było się nauczyć pisać, to nie musiałbyś teraz zadawać takich kretyńskich pytań..
Ja mam problem żeby rozszyfrować niektóre słowa, chyba tylko lekarze mają gorsze pismo.
Oprocz tego musialem troche skreslac, bo mialem 300 slow w rozprawce z angielskiego, tkaze ponad 50 zslow to duzo skreslen (praktycznie jeden akapit) i teraz nie wiem, czy nie bedzie 0 pkt, a do tego pismo, ech...
Tak obserwujac jak sie tym smiesznym egzaminem stresujesz, sprawdz w lustrze czy aby nie osiwiales.
Rozczytałem 100% tekstu bez problemów. U mnie ręczne pismo wygląda niestety dużo gorzej. Brak praktyki robi swoje.
Nie przejmuj się, jak ja z moim pismem zdałem (znacznie gorsze od twojego), to ty tym bardziej :)
Tak obserwujac jak sie tym smiesznym egzaminem stresujesz, sprawdz w lustrze czy aby nie osiwiales.
ps. przeczytałem bez problemu.
Żebym ja miał taki ładny charakter pisma.
A tak, z szefostwem musiałem wynegocjować prowadzenie dziennika elektronicznego, bo ze swojego papierowego nie jestem w stanie sam się często rozczytać.
Panie, ja na maturze jeszcze gorzej miałem napisane, poskreślane, akapity strzałkami dawane i wszystko było ok.
Egzamin, poza tym, sprawdza ci 2 nauczycieli. Jeden po drugim. Ten drugi upewnia się, czy pierwszy nie skopał sprawy, więc ten pierwszy ma się starać.
A zresztą płemieł ostatnio mówił, że ślusarz to też spoko zawód, więc nie pękaj.
Pewnie, ale jednak nie chcialbym, zeby za skreslenia czy brzydkie pismo wyzerowali mi prace.
Większych walorów estetycznych twoje pismo nie ma, ale bez problemu da się odczytać.
Ja na początku podstawówki miałem ładne pismo, ale potem przez 2 lata na technice gościu dyktował bardzo szybko i wtedy mi sie zjebało, bo próbowałem nadążyć :/ Później trochę sie poprawiło, ale zostało kiepskie. Wszystko przez tego łysego nauczyciela od techniki :/
Bez paniki, Znam takiego, którego pismo może odczytać tylko grafolog lub on sam.
Prosze o więcej opinii. Ciesze sie , ze jednak wiekszosc rozczytuje.