Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

gameplay.pl Czy AK-47 może w przyszłości zniknąć z gier?

04.05.2014 11:22
DM
1
DM
211
AFO Neptune

GRYOnline.plTeam

Podają, że rejestracji podlega AK47, AK74 i AKM
Być może będzie to można obejść prawnie dając jednego z klonów chińskich czy coś, AKS, itp więc na pewno zupełnie nie nie zniknie...

04.05.2014 11:28
2
odpowiedz
zanonimizowany930719
83
Senator

Bardzo mi przykro eJay, ale nie ma czegoś takiego jak AK-47.
DM, Ty też??

Jak dla mnie to jest za duży biznes by z niego rezygnować. No ale z Rosjanami nigdy nic nie wiadomo.

04.05.2014 11:32
DM
😐
3
odpowiedz
DM
211
AFO Neptune

GRYOnline.plTeam

Lemur - to podobne czepianie się, jak to, że moro było tylko jedno... ale prawda jest taka, że poszczególne oznaczenia zakorzeniły się w języku potocznym i każdy wie o co chodzi gdy tego użyjesz - nie trzeba od razu afiszować się specjalistyczną wiedzą. (zwłaszcza w Polsce, gdzie AK ludzie bardziej odnoszą do Armia Krajowa...)

04.05.2014 11:34
Dark Crow
4
odpowiedz
Dark Crow
135
Old Mans Child

liczby 47 i 74 to nieformalne oznaczenia kodowe. Nazewnictwo związane z popularnym kałaszem w ogóle jest problemem.

Polecam Lekturę wikipedi, całkiem dobrze jest to tam wszystko powykładane.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Karabinek_AK

[DM] przecież AKS to normalna, radziecka zmodyfikowana wersja "Kałasza" wyprodukowana przez tę samą markę na potrzeby piechoty zmechanizowanej.

04.05.2014 11:37
DM
5
odpowiedz
DM
211
AFO Neptune

GRYOnline.plTeam

ale w prawniczym świecie jedna literka może stanowić wielką różnicę...

04.05.2014 11:39
Dark Crow
6
odpowiedz
Dark Crow
135
Old Mans Child

sumie... masz w tej kwestii rację ;)

04.05.2014 11:56
7
odpowiedz
zanonimizowany930719
83
Senator

@DM

"Lemur - to podobne czepianie się, jak to, że moro było tylko jedno..."

Bo było tylko jedno. Sam się łapię na tym, że używam słowa moro niewłaściwie.
To nie jest żadne czepianie się, nazywajmy rzeczy po imieniu!

"ale prawda jest taka, że poszczególne oznaczenia zakorzeniły się w języku potocznym i każdy wie o co chodzi gdy tego użyjesz - nie trzeba od razu afiszować się specjalistyczną wiedzą."

No i co z tego, że się zakorzeniły w języku potocznym? No na litość boską, co ma język potoczny do nazywania rzeczy prawidłowo? Gdyby nazywanie lodówki, nie wiem "fridżerem"stało się modne, to oznacza że mamy ją tak nazywać na co dzień? Czy trzeba było by być serwisantem/wybitnym specjalistą od lodówek by nazywać je prawidłowo?

To jest po prostu ignorancja. Przez wiele, wiele lat przez tą właśnie ignorancję nazewnictwo broni zeszło w mediach do takiego poziomu:

http://img.photobucket.com/albums/v620/theweaselking/main4/77d3d70b.jpg

Wytłumaczenie, że "oni i tak będą wiedzieli o co chodzi", albo "to debile, nikt się nie zna, nazywajmy to jak chcemy" pokutuje po części i dzisiaj. Więc znowu, jeżeli Mercedes 500s, nagle przez iluś tam ludzi zostałby ochrzczony Mercedesem 50Z, to czy ta druga nazwa powinna pojawiać się w grach, książkach, filmach i telewizji w formie, nazwijmy ją oficjalnej?

Naprawdę dziwi mnie Twoje podejście. Tym bardziej, że na co dzień piszesz o broni palnej i bywa że starasz się obalać mity, dbać o to co jest prawdą, a co nią nie jest. Wychodząc z powyższego założenia sam przyczyniasz się do tworzenia takich mitów. Uważam, że to złe podejście. Uważam też, że nie można uczciwie pisać o broni używając złego nazewnictwa. Powraca temat motoryzacji ponownie, wyobraź sobie co by było gdybyś zaczął w nomen omen poważnym artykule używać nazw potocznych, albo zwyczajnie złych. Prawie wszyscy są fanami motoryzacji, ale rzadko kiedy specjalistami. Mogę się założyć, że ci fani po takim artykule zjedliby autora na śniadanie.

Więc jeszcze raz: nazywajmy rzeczy po imieniu, tak jak się nazywają faktycznie, a nie tak jak komuś się wydawało że powinny.

EDYCJA: W Polsce nazywamy podstawową wersję w taki sposób: kbk AK . Koniec kropka, nie ma o czym dyskutować.

04.05.2014 12:06
DM
8
odpowiedz
DM
211
AFO Neptune

GRYOnline.plTeam

I jak odniesiesz to do wiadomosci z defense24.pl - branżowej strony?

"Kalashnikov Corporation złożyła wniosek o rejestrację jako znaku towarowego trójwymiarowego obrazu karabinów AK-47, AK-74 i AKM".

Oni też popełnili błąd? Samo Kalashnikov Corporation popełniło błąd i chce rejestrować nazwę czegoś, czego nie ma...?
Wg linka Dark Crowa nazwa kbk AK to tylko oznaczenie przyjęte przez armię, a nie producenta....

04.05.2014 12:22
9
odpowiedz
zanonimizowany930719
83
Senator

@DM

Proszę Ciebie, jakakolwiek próba obrony Twojego stanowiska jest z gruntu skazana na porażkę. Więc raz jeszcze proszę, nie pogrążaj się. Jak w ogóle można tak usilnie bronić tego tematu? To jest kurde niewiarygodne... DM, przecież Ty piszesz o broni i nie wiesz tak podstawowych rzeczy?! Świat schodzi na psy...

"Oni też popełnili błąd? Samo Kalashnikov Corporation popełniło błąd i chce rejestrować nazwę czegoś, czego nie ma...?
Wg linka Dark Crowa nazwa kbk AK to tylko oznaczenie przyjęte przez armię, a nie producenta....
"

Z mojego punktu widzenia? Tak popełnili błąd. Z marketingowego punktu widzenia? Nazwa jest prawidłowa. Czemu? Bo nieprawidłowa nazwa AK-47 zakorzeniła się tak mocno w języku potocznym, że nawet producentowi łatwiej jest użyć tej potocznej niż tej prawidłowej. Łatwiej, skuteczniej, od razu wiadomo o co chodzi, no i pod nazwą AK-47 można rozumieć parę wzorów tego kbk. To jest właśnie świetny przykład na to, że kłamstwo powtórzone 1000 razy staje się prawdą. Poza tym, czy naprawdę myślisz, że siedzący w biurze człowiek myślący w kategoriach "międzynarodowego zysku" będzie się przejmować semantyką? Wszyscy na świecie znają ten kbk właśnie pod błędną nazwą AK-47, więc niby dlaczego używać prawidłowej terminologii? Użyjmy tej którą znają wszyscy. To jest świetny przykład na to jakie mogą być (i są) skutki ignorancji.

Jak w ogóle możesz bronić w taki sposób swojej tezy? Ona jak już mówiłem jest z gruntu nieprawidłowa. Potwierdzenie znajdziesz w wielu książkach które traktują temat broni uczciwie i fachowo. Może najpierw poczytaj Kochańskiego, Erenfeichta, albo nawet Wilka, a dopiero później opieraj się na źródłach internetowych i marketingowych, co? Myślę, że wyjdzie Ci to na zdrowie.

EDYCJA:

Chociaż nie, książki są nuuuudne, po co sobie nimi zawracać głowę, prawda?

04.05.2014 12:34
DM
10
odpowiedz
DM
211
AFO Neptune

GRYOnline.plTeam

Bo nieprawidłowa nazwa AK-47 zakorzeniła się tak mocno w języku potocznym, że nawet producentowi łatwiej jest użyć tej potocznej niż tej prawidłowej. Łatwiej, skuteczniej, od razu wiadomo o co chodzi,

I to jest właśnie moja teza od samego początku, którą sam potwierdzasz :)

Skoro komentuje artykuł, gdzie mowa jest o Ak-47, skoro wcześniejszy artykuł użył tego samego - to mam się kopać z koniem i używać czegoś innego na odwrót? I potem może w kolejnych długich dywagacjach wyjaśniać jaki karabin miąłem na myśli w tej nazwie???? ;) Mam może trochę z Sheldona Coopera, ale bez przesady...

W jakimś długim artyukle o AK można się trzymać "naukowych" określeń, ale dżizas - komentujemy artykuł na forum dla ludzi, gdzie <twoje słowa: "Wszyscy na świecie znają ten kbk właśnie pod błędną nazwą AK-47"> więc nie ma co zgrywać mądralińskiego i pisać na odwrót... :)
nie muszę bronić mojego stanowiska, bo sam mi je obroniłeś w tym poście :)

edit
poza tym nawiązywałem jeszcze do kruczków prawnych - skoro każdy by myślał torem prawidłowym, wg książek itd, to ochrona dotyczyłaby AK wz.47, a wszelkie inne wersje byłyby legalne bez licencji...

04.05.2014 13:00
eJay
👍
11
odpowiedz
eJay
241
Quaritch

gameplay.pl

Mea culpa, napisałem AK-47 odruchowo bo po prostu jest to nazwa potoczna jak "adidasy" (a wszyscy wiedzą że chodzi o obuwie sportowe).

Lemur80-->Bez spiny, nikt tu nie nazwał tej broni Glockiem ;)

04.05.2014 13:39
12
odpowiedz
zanonimizowany992477
0
Pretorianin

Temat skopiowany z innej strony, no ale nic...
Lipa jakby zniknął, ale teraz wszystkie gry to i tak futurystyka i wgl zal. Milo by bylo zagrac w jakąś gre ze "pamiętnym arsenałem".

04.05.2014 13:41
😐
13
odpowiedz
zanonimizowany930719
83
Senator

@eJay

Nie, nie na luzie:-). Spoko, naprawdę. Ja do Ciebie nie mam absolutnie żadnych pretensji, masz prawo nie wiedzieć. Po prostu drażni mnie, jak ktoś kto pisze o broni, powinien być swego rodzaju "latarnią morską" i wyznacznikiem jakości, a obstaje przy wierutnej nieprawdzie. Więc te wszystkie teksty są tylko i wyłącznie do DMa.

@DM

"I to jest właśnie moja teza od samego początku, którą sam potwierdzasz :)"

Nie k***a, dobrze wiesz że NIE potwierdzam. Nie manipuluj moją wypowiedzią i nie używaj sofizmatów. Dobrze wiesz co napisałem i co miałem na myśli. Za chwilę się wk****ę, więc daruj sobie taką taktykę.

Pfff.... Czyli uważasz, że należy iść na łatwiznę i powielać błędy? Gratuluję.

Tak naprawdę dobrze wiesz co miałem na myśli, chodziło o strategię koncernów. Im nie zależy na nazywaniu rzeczy takimi jakimi są, im zależy na użyciu określeń powszechnych (także tych błędnych), tak by ułatwić sobie sprzedaż. Proste jak budowa cepa. Czy w przypadku kbk AK to oznacza dobre posunięcie? Z punktu widzenia marketingowca tak, oni mają w dupie jak coś się nazywa, chodzi tylko o to żeby opchnąć to ludziom. Czy to automatycznie oznacza, że skoro jakiś z**b nazwał coś nieprawidłowo, to od razu mamy szczekać tak jak on? Odpowiem tak: "ni ch**a"

Jeszcze raz: powszechne i wygodne kłamstwo nie jest lepsze niż niewygodna prawda. Przewagą kłamstwa jest łatwość jego użycia i zakorzenienie w codzienności. Jeżeli wolisz trzymać się kłamstwa, to Twoja wola, ale źle to o Tobie świadczy.

"Skoro komentuje artykuł, gdzie mowa jest o Ak-47, skoro wcześniejszy artykuł użył tego samego - to mam się kopać z koniem i używać czegoś innego na odwrót? Mam może trochę z Sheldona Coopera, ale bez przesady..."

Jak Ci ktoś mówi nad przepaścią: skacz! To skoczysz? Jak ktoś Ci od 10 lat opowiada kłamstwo, to czy to oznacza, że należy je w końcu uznać za prawdę? Ja wychodzę z założenia, że w życiu trzeba być uczciwym i nazywać rzeczy po imieniu, nawet jeżeli oznacza to konieczność brnięcia pod prąd. No ale do tego trzeba mieć trochę jaj. Może ja już jestem z jakieś innej epoki? Przecież tu chodzi o nazywanie rzeczy po imieniu, prawidłowo, a nie o jakąś ciężką syzyfową, bezkompromisową harówkę...

Nevermind, z Twoim podejściem nie mamy o czym rozmawiać. Wiem, ciężko się przyznać w necie do błędu, wiem... Wiesz, czasem próba obrony swoich (nieprawidłowych) przekonań za wszelką cenę oznacza porażkę... W oczywistej sytuacji (jak ta właśnie), przyznanie się do błędnego założenia byłoby zwycięstwem, no ale jak uważasz. Myślę, że czasem naprawdę warto spasować, po co się pogrążać?.

"W jakimś długim artyukle o AK można się trzymać "naukowych" określeń, ale dżizas - komentujemy artykuł na forum dla ludzi, gdzie <twoje słowa: "Wszyscy na świecie znają ten kbk właśnie pod błędną nazwą AK-47"> więc nie ma co zgrywać mądralińskiego i pisać na odwrót... :)"

A jakie to ma znaczenie czy artykuł jest krótki czy długi? "Naukowych", że jak przepraszam?!:-D DM, po prostu prawidłowych, P.R.A.W.I.D.Ł.O.W.Y.C.H. naprawdę to by w zupełności wystarczyło. Prawidłowa nazwa nie musi oznaczać od razu skomplikowanych, fachowych tyrad, wystarczy trzymać się prostych faktów. Wolisz kłamstwo? Ok, ale ja mam prawo powiedzieć: NIE, G***O PRAWDA. Poza tym co by to zmieniło np. w Twoich artykułach? Pisałbyś prawidłowo: po prostu kbk AK do cholery! Czy to jest jakaś nazwa fachowa, arcy-skomplikowana? Nie, nie jest. Każdy, naprawdę każdy powinien się domyśleć o co chodzi.

"nie muszę bronić mojego stanowiska, bo sam mi je obroniłeś w tym poście :)"

Więc jeszcze raz. Dobrze wiesz, że miałem na myśli punkt widzenia "biurwy/marketingowca/biznesmena", który jest dokładnie tak samo błędny jak Twój. Świetnie zdajesz sobie sprawę co napisałem i jakie ma to znaczenie. Świetnie też wiesz, że nie było to obroną Twojej "tezy". Więc daruj sobie wszelkie manipulacje znaczeniem tego tekstu, to żałosne i wybitnie irytujące.

Na koniec parę słów o Twoich artykułach. Żeby było jasne, uważam, że są bardzo dobrze napisane. W miarę krótkie, zwięzłe, ciekawe i nie zasypujące czytelnika toną parametrów technicznych. Na takie forum jest to forma idealna. Ja tak pisać nie potrafię, więc nie piszę i pisać nie chcę. Nie mam takiej potrzeby ani ambicji. Zresztą na gameplay.pl mało kto by chciał przebrnąć przez moje wielgachne wypociny. Za to na forach fachowych są lepsi którzy zachowują krótką formę mimo posługiwania się specjalistycznym językiem i używania prawidłowego nazewnictwa. Wszystko więc gra, pisz sobie, wszyscy będą zadowoleni. Nie dziw się jednak, że znajdą się tacy którzy będą krytykować Twój tekst jeżeli posuniesz się zbyt daleko w formule "militaria a la MTV". Zresztą (przynajmniej w moich oczach), Twoja wiarygodność jako autora spadła teraz dość nisko. Za daleko zabrnąłeś...

Reasumując, ja napisałem wszystko to co chciałem. Jeżeli nadal nie chcesz przyjąć do wiadomości oczywistych faktów to nie mamy o czym rozmawiać. Podane argumenty (wiki, książki) powinny wystarczyć, jeżeli nie wystarczyły, Twoja sprawa. Błędne, używane przez Ciebie nazewnictwo to temat przegrany. Tutaj po prostu nie ma czego bronić. Chcesz brnąć dalej? Ok, ale beze mnie. Dalsza dyskusja nie będzie merytoryczna, bo jak merytorycznie rozmawiać z kimś kto zostaje przy kłamstwie, chociaż udowodniono mu że takie stanowisko jest błędne? Dalej to już będzie tylko i wyłącznie rozmowa ambicjonalna, nie rzeczowa. Więc proszę daruj sobie, nie mam zamiaru uczestniczyć w tego typu dyskusji.

"edit
poza tym nawiązywałem jeszcze do kruczków prawnych - skoro każdy by myślał torem prawidłowym, wg książek itd, to ochrona dotyczyłaby AK wz.47, a wszelkie inne wersje byłyby legalne bez licencji...
"

A masz przed sobą tekst prawnika reprezentującego Kalashnikov Concern? Bardzo jestem ciekaw jakie byłyby tam klauzule i jakie nazwy by się pojawiały. Tekstu nie mam więc nie będę dyskutować. Poza tym nie jestem prawnikiem, więc g**o na ten temat mogę powiedzieć. Poza tym co innego komunikat prasowy, a co innego tekst prawniczy.

04.05.2014 13:46
wysiak
😊
14
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

Jak dla mnie duzo wiekszy sens ma uzywanie nazwy przyjetej na calym swiecie i powszechnie znanej, niz nazwy znanej duzo mniej i wylacznie w Polsce, i nie wiem gdzie niby w tym jest jakies "klamstwo"...

Czy klamstwem jest mowienie np "Bob Hoskins", zamiast prawidlowego brzmienia nazwiska tego SP aktora - Robert William Hoskins, Junior? Czy uzywanie "Robert William" zamiast "Bob" ulatwiloby czy raczej utrudnilo zrozumienie o kogo sie rozchodzi?

04.05.2014 13:50
15
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

[13]
Proste pytanie: czy na zachodzie (UK, US) tez uzywa sie nazwy kbk AK albo AK wz.47? Czy sa to nazwy wylacznie polskie?

04.05.2014 13:50
T_bone
16
odpowiedz
T_bone
255
CMDR

GRYOnline.plNewsroom

eJay---> Nie przejmuj się tym "AK-47", dzięki temu twój tekst łatwiej znaleźć w sieci.

04.05.2014 13:52
17
odpowiedz
zanonimizowany930719
83
Senator

@wysiak

Czytałeś chociaż tekst na wiki?

"Rozkaz dowództwa armii radzieckiej o przyjęciu karabinu do uzbrojenia oficjalnie odrzucił jakiekolwiek oznaczenia rocznikowe. Z tego powodu używanie nazwy AK-47 w stosunku do jakiejkolwiek odmiany seryjnej karabinka jest więc nadużyciem i błędem terminologicznym. Wszelkie oznaczenia typu: AK-46, AK-47 i AK-48 dotyczą wyłącznie poszczególnych odmian rozwojowych karabinu. W armii radzieckiej karabin zawsze występował jako AK lub AKS bez oznaczenia roku. Występował również pod kodowym oznaczeniem – Wyrób 56-A-212 (AK) lub 212M (AKS)."

Czy jeżeli obstajesz przy nieprawidłowej terminologii i uważasz wręcz że jest ona prawidłowa, to czy wobec powyższego, wyboldowanego cytatu takie twierdzenie nie staje się kłamstwem? Ja uważam, że owszem, staje się.

04.05.2014 13:55
wysiak
👍
18
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

Lemur --> Alez oczywiscie, w takim razie powinnismy przeciez uzywac nazw "56-A-212 (AK) lub 212M (AKS)". Wtedy dopiero byloby naprawde jasne o co chodzi.

Natomiast domaganie sie uzywania wylacznie polskiej nazwy na pewno sensu nie ma - powoduje jedynie zamet.

04.05.2014 14:06
19
odpowiedz
zanonimizowany930719
83
Senator

@Asmodeusz

Nie używa się, z prostego powodu. Bo brzmiałoby to AK karbinek (od naszego karabinek):-). Nasz karabinek po angielsku to carbine. Oni mają zupełnie inną terminologię. U nas każda broń strzelająca nabojem pośrednim to karabinek, u nich używa się nazwy assault rifle (czasem błędnie używanej także w Polsce jako karabin szturmowy). U nich assault rifle to każdy karabin, karabinek z krótszą lufą, amunicja nie ma znaczenia, lub ma znaczenie mniejsze. Więc wymienione nazwy to polska terminologia. Nie zmienia to faktu, że kbk AK, powinien po angielsku nazywać się AK assualt rifle. Nazwa AK-47 pojawia się nawet w angielskiej wikipedii, nieprawidłowo. Za rozpowszechnienie nazwy AK-47 odpowiedzialni są prawdopodobnie...Amerykanie, tak przynajmniej twierdzi Leszek Erenfeicht (ceniony pisarz i bronioznawca)

@wysiak

Nie, poczytaj więcej, z chęcią wtedy pogadam.

"Natomiast domaganie sie uzywania wylacznie polskiej nazwy na pewno sensu nie ma - powoduje jedynie zamet. "

Bardzo przepraszam, mieszkam w Polsce, podobnie jak parę ładnych milionów jej obywateli. Poza tym nie tylko u nas mówi się o tym że, AK-47 to nazwa nieprawidłowa (akapit wyżej).

04.05.2014 14:15
wysiak
😊
20
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

Lemur -->
Nie, poczytaj więcej, z chęcią wtedy pogadam.
Nie mam zamiaru, mimo doswiadczen ze strzelaniem nie fascynuje sie bronia na tyle, by miec chec zostawania ekspertem z kijem w tylku - a tylko tacy maja wielkie problemy, gdy ktos uzyje nazwy 'nieprawidlowej' z formalnego punktu widzenia - choc uzywanej na calym swiecie, ogolnie rozpoznawalnej (nawqet w Polsce na pewno bardziej, niz "kbk AK") i w oczywisty sposob przyjetej do powszechnego uzytku.

04.05.2014 14:22
21
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

[19]
Bardzo przepraszam, mieszkam w Polsce, podobnie jak parę ładnych milionów jej obywateli.

Ahhh czyli typowy termnologiczny faszysta. I wszystko stalo sie jasne. F-16 "walczący sokół" etc. I znowu wracają czasy tlumaczenia Warhammera 40000 na jezyk polski: predator annihilator (czolg predator wyposazony w dziala laserowe) przetlumaczony jako "laserowy drapieżca" :)

A faktem jest, ze AK-47 jest nazwa znana na calym siecie. Jak w US zechce kupic kałacha to zapytam o AK-47 a nie o AK kbk czy "AK assault rifle".

To tez mnie rozbawilo:
Nie używa się, z prostego powodu. Bo brzmiałoby to AK karbinek

A moze nie uzywa sie z JESZCZE prostszego powodu: bo jest to nazwa znana tylko w jednym priwislanskim kraju?

Anyhow dla mnie i dziesiatkow milionow (znacznie wiecej niz polakow na swiecie) AK-47 bedzie kojarzyl sie z jednym karabinem (czy jak woliz karabinkiem). Jesli ciebie to boli to nawet fajnie :D

04.05.2014 15:03
Dark Crow
22
odpowiedz
Dark Crow
135
Old Mans Child

Tak się składa że w Stanach w każdym sklepie ta broń opisana jest jako AK assault rifle, każdy sklep w każdym kraju, każdy żołnierz, każdy posługujący się bronią używa określenia AK bądź AKS, AKMS, dla rozróżnienia o którą dokładnie wersję chodzi podaje się kaliber pocisku którym dany "kałasz" ma strzelać.

Nomenklatura związana z rocznikami wylansowana jest właśnie przez tanie filmy akcji, niekompetentnych dziennikarzy, twórców gier i tłumaczy (pooglądajcie sobie chociażby wywiady z somalijczykami, co lepsi którzy mówią po angielsku używają dobrej formy tylko potem dziennikarz tłumaczy to jak dupa)

Podobnemu zabiegowi ulega bardzo wiele broni, sprzętu wojskowego, częściowo po linii prostej, częściowo przez parafrazowanie NATOwskich oznaczeń np MIG 29 w kodzie nato i w większości grach to Fulcrum itd itp.

Problem pojawia się jak ktoś zaczyna interpretować nazwę zwyczajową jakby była nazwą firmową, nadaną przez producenta.

04.05.2014 15:20
23
odpowiedz
zanonimizowany930719
83
Senator

"Czy klamstwem jest mowienie np "Bob Hoskins", zamiast prawidlowego brzmienia nazwiska tego SP aktora - Robert William Hoskins, Junior? Czy uzywanie "Robert William" zamiast "Bob" ulatwiloby czy raczej utrudnilo zrozumienie o kogo sie rozchodzi?"

Jest wielce prawdopodobne, że aktor chciał skrócić swoje nazwisko. Czyni tak wielu aktorów. Czy to czyni z niego kłamcę? Musielibyśmy Boba zapytać jak to z tym było i czy był to jego wybór czy nie. Niestety jest już za późno. Nie wiemy czy ta zmiana była jego wolą, czy ktoś walnął się w akcie urodzenia, czy też ktoś z castingowców zmusił go do tego. Jak znajdziesz jakiś wywiad to daj znać:-) W każdym razie jeżeli wolą Boba była zmiana nazwiska to miał do tego prawo, to w końcu jego nazwisko. Nie wymyślił go żaden naukowiec i nie wyprodukowała fabryka. Trudno w takiej sytuacji nazwać go "kłamcą", albo że "żył w kłamstwie".

Co zmiana, uproszczenie nazwiska ma do nazewnictwa broni? Z wojskowego punktu widzenia oryginalne nazewnictwo broni powinno być przestrzegane z żelazną konsekwencją (chociażby ze względów logistycznych). Wyobraź sobie co by się stało gdyby zaczęto używać właśnie takiej uproszczonej "terminologii" oficjalnie i uznano za jedyną słuszną. Pokolenie mojego dziadka (część ludzi pewnie i teraz), każdy niemiecki pistolet maszynowy nazywało "szmajserem". Taka potoczna nazwa dotyczyła głównie pmów MP38 i MP40. Problem polega na tym, że do powstania obu broni Hugo Schmeisser nie przyłożył nawet małego paluszka. Co to powoduje?

Jeden partyzant mówi do drugiego: "podaj mi tego "szmajsera""
Drugi odpowiada: "no ale którego?"
Ten pierwszy: "no szmajsera, k***a!"
Drugi znowu: "no ale mamy trzy, jeden z magazynkiem z boku i dwa z magazynkiem u dołu"
Pierwszy: "pi-pi-pi, pi-pi-pi-pi...piii"

Inny przykład, II-wojenny pm M3A1 został przez żołnierzy ochrzczony przydomkiem "Greasegun". Nazwa się przyjęła, bo pm faktycznie wyglądał trochę jak smarownica. Całkowicie rozumiem też sytuację gdy żołnierz pod ostrzałem krzyczy "My greasegun is jammed!", zamiast "My M-3-A-1 is jammed!". Prosto i każdy rozumie. Gorzej gdy oryginale nazewnictwo zostaje na stałe zastąpione tym potocznym. Jeżeli ktoś tam na forum mniej lub bardziej specjalistycznym pisze "greasegun" to wszystko gra. Prawdopodobnie wie jaka jest oryginalna nazwa tej broni, a użycie nazwy potocznej wzbogaca język. Gorzej jak ktoś używa nazwy "smarownica", a pojęcia nie ma jaka jest oryginalna jej oryginalna nazwa. Na szczęście prawidłowa nazwa tego pmu to nadal M3A1, jak ktoś doda "greasegun" to też fajnie, historyczna ciekawostka. Uważam, że nie dobrze jest jeżeli nazwy potoczne całkowicie zastępują te "kodeksowe". Nie mam nic do używania obu nazw wspólnie. W przeciwnym wypadku to trochę zakłamywanie historii i przy okazji może wprowadzić zamęt (zamiast sytuację uprościc).

Kbk AK żadnych przydomków nie miał, no może prócz pewnego sławnego określenia, mianowicie: "kałach". Tylko jak to połączyć? kbk AK "kałach"? AK-47 "kałach"? Brzmi idiotycznie, więc pozostają nam prawidłowe określenia: kbk AK, oraz anglosaskie AK assualt rifle. Nie ma powodu używać spolszczenia w stylu: karabin szturmowy AK, jesteśmy w Polsce, mamy swój język. Jeszcze bardziej błędne określenie, czyli to zarzygane AK-47, najprawdopodobniej także jest wymysłem "zachodnich specjalistów". Więc czy naprawdę tak trudno jest pisać i mówić: karabinek AK? Czy to jest aż tak trudne? Może być od biedy karabin AK, ale na boga, nie AK-47!

04.05.2014 15:22
DM
24
odpowiedz
DM
211
AFO Neptune

GRYOnline.plTeam

Tak się składa że w Stanach w każdym sklepie ta broń opisana jest jako AK assault rifle

http://www.impactguns.com/century-arms-centurion-39-sporter-rifle-ak-47-762x39mm-ri1622-n.aspx

jak widać niekoniecznie... takich przykładów jest mnóstwo

w ogóle nie rozumiem o co to bicie piany, tak - armia używa oznaczenia AK, bo czesto zmienia modele, i tak - do historii przeszła nazwa AK-47, oznaczenie tego jednego modelu, i to ona jest masowo używana w popkulturze i potocznie, pitolenie na tym samym poziomie, jak kłótnia że w latach 70 nie było vw garbusa tylko vw1302...

Lemur - czepiasz się ponad miarę, jak wykładowca pouczający studentów na egzaminie, niestety nic tym nie zmienisz, cały świat nadal będzie używał skrótu AK-47, tak jak większość ludzi w sklepach harcerskich i militarnych przyjdzie kupić sobie jakieś "moro" - i każdy z nich "dont give a fuck", że moro już nie ma...

04.05.2014 15:32
Dark Crow
25
odpowiedz
Dark Crow
135
Old Mans Child

DM znalazłeś link do broni która jest plastikową repliką na kulki. Chyba nie muszę mówić że ów replika wiele zgodności z realiami nie ma.

PS: Dodam że moro nie jest jedno, w latach od 68 do 93 na wyposażeniu WP znajdowały się przynajmniej 4 wersje "moro"

04.05.2014 15:48
26
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

Dobrze, a czy oficjalna strona producenta moze byc?

http://www.izhmash.ru/eng/product/akm.shtml

Widze, ze niektorzy serio starają się być świętsi od papieża...

04.05.2014 15:58
27
odpowiedz
zanonimizowany930719
83
Senator

@wysiak

No to że tak powiem sio z mojego korytka:-). Możesz też zabrać kij (jeszcze ciepły!) i zabawić się nim w dowolnie wybrany przez Ciebie sposób:-)

Nie trzeba być ekspertem (ja nim broń Boże nie jestem), żeby nazywać rzeczy po imieniu. Wiem, niektórzy bardzo ciężko reagują gdy powie im się, że coś nie jest takie jakie im dotąd wydawało. Ku****o to eksperckie:-).

Nie znasz się? Ok, to nie bądź chociaż ignorantem. Jak się na czymś nie znam, to pary z mordy nie puszczam.

@Asmodeusz

"Ahhh czyli typowy termnologiczny faszysta. I wszystko stalo sie jasne. F-16 "walczący sokół" etc. I znowu wracają czasy tlumaczenia Warhammera 40000 na jezyk polski: predator annihilator (czolg predator wyposazony w dziala laserowe) przetlumaczony jako "laserowy drapieżca" :)"

Terminologiczny faszysta? Hehehe, to nawet zabawne, poważnie, udał Ci się tekst:-) Znasz mnie? Nie znasz, to nie oceniaj. Mam całkowicie w*****e na walczące sokoły, warhammery, predatory, sratory, elektronicznych morderców, oraz "wirujące seksy". Ktoś chce tłumaczyć, robi to dobrze? Niech sobie tłumaczy. Nie jestem fanboyem ani Warhammera, ani AvP, ani jakiegolwiek uniwersum (no może prócz "Diuny" w przypadku której uznaję tylko jedno "prawidłowe" tłumaczenie). Jeżeli tłumaczenie jest głupie i niepotrzebne to niech go nie będzie, angielskie nazwy w niczym mi nie przeszkadzają.

Ja próbuję wam sprzedać nie tylko WAT-owski, polski punkt widzenia. Ja przede wszystkim mówię o tym, że nazwa AK-47 jest przez wielu ludzi na całym świecie uznawana za nieprawidłową. Nie chodzi tylko o Polskę. Niestety tych "wielu" jest zakrzykiwanych przez tych których mózgi są tak wypełnione popkulturową papką. W takim stopniu że nawet nie chce im się poszukać i zweryfikować swoich poglądów. Wolą pozostać przy tym co ogólnie znane, niekoniecznie prawidłowe. To jest łatwiejsze. Czy to jest na pewno dobry punkt widzenia?

"A faktem jest, ze AK-47 jest nazwa znana na calym siecie. Jak w US zechce kupic kałacha to zapytam o AK-47 a nie o AK kbk czy "AK assault rifle"."

Cóż, mam nadzieję, że w takiej sytuacji sprzedawca poczęstowałby Cię grubą salwą gromkiego śmiechu:-)

"A moze nie uzywa sie z JESZCZE prostszego powodu: bo jest to nazwa znana tylko w jednym priwislanskim kraju"

Naleśniki?!

"Anyhow dla mnie i dziesiatkow milionow (znacznie wiecej niz polakow na swiecie) AK-47 bedzie kojarzyl sie z jednym karabinem (czy jak woliz karabinkiem). Jesli ciebie to boli to nawet fajnie :D"

A żyjta sobie, zaakceptujta chociasz rze łogólnie znane "prawdy", takimsze "prawdami" wcale być nie muszom:-)

Czy mnie boli? Nie za bałdzo, chceta używać, używajta, mówi się trudno, jakoś przeżyję. W łeb z AK-47 z powodu tego domniemanego bólu sobie nie strzelę. Powody są proste, AK-47 nie posiadam, a tak poza tym (ćśśś!) on...nie istnieje;-). Muszę jednak przyznać, że wypowiedź DMa mnie zdumiała i zasmuciła.

@Dark Crow

Jezu, w końcu! Łobrońca!:-D

----------

Ech, popełniłem duży błąd zaczynając pisać o tym przeklętym kałachu. Czego ja się spodziewałem na forum o grach komputerowych. Chyba zbyt wysoko oceniłem sporą część użytkowników. Cóż bywa, czegoś to mnie nauczyło. Więcej p*****ć się już nie będę, obiecuję:-)

EDIT:

"Dobrze, a czy oficjalna strona producenta moze byc?

http://www.izhmash.ru/eng/product/akm.shtml"

O tym już było pisane pod tym tematem, poczytaj sobie proszę.

"Widze, ze niektorzy serio starają się być świętsi od papieża..."

Nie obrażaj mnie, no!:-)

04.05.2014 16:07
DM
28
odpowiedz
DM
211
AFO Neptune

GRYOnline.plTeam

DM znalazłeś link do broni która jest plastikową repliką na kulki. Chyba nie muszę mówić że ów replika wiele zgodności z realiami nie ma

Dark Crow - ręce opadają.... :/ - to ty zobaczyłeś słowa hi cap - i stwierdziłeś jak robot, że na kulki... tymczasem broń kosztuje ponad 700 dolarów, kaliber jest 7,62 a nie 6, magazynek przyjmie 30 sztuk, a do wysyłki trzeba przedstawić pozwolenie...
http://www.impactguns.com/ak47-rifles.aspx

Lemur - mnie smuci, że upierasz się jak koń o głupstwo, tak masz racje, że nazwa jest AK, ale nie masz racji, że nazwa AK47 nie ma racji bytu, bo jest tak często stosowana, że po prostu jest i będzie i koniec, i każdy będzie kształt kałasza kojarzył właśnie z oznaczeniem AK-47...
już mi się odechciało pisać w tym wątku...

04.05.2014 16:11
29
odpowiedz
zanonimizowany930719
83
Senator

"Lemur - czepiasz się ponad miarę, jak wykładowca pouczający studentów na egzaminie, niestety nic tym nie zmienisz, cały świat nadal będzie używał skrótu AK-47"

Ja po prostu już tak mam, że lubię nazywać rzeczy na których w miarę się znam po imieniu, tym właściwym. A jak jestem w 100% pewien swego to za cholerę nie ustąpię (chociaż pewnie nie powinienem). Jestem uparty jak osioł, ale jak już zaczynam się p******ć to najczęściej mam ku temu mocne powody i bardzo konkretne argumenty. To prawda, ludzi, świata nie zmienię. Wyszedłem z być może idiotycznego założenia, że chociaż lokalnie da się coś zrobić...

Na stronę nawet nie zaglądałem, wiem co chcesz powiedzieć. Moja argumentacja jest dokładnie taka sama jak w przypadku "komunikatu prasowego"

EDIT:

Głupstwo? Tak, w sensie ogólnym jak najbardziej głupstwo. Powiedziałbym swoje i polazł w cholerę, nie ma się o co gryźć. Ale jak ktoś chce poważnie pisać o broni, to już przestaje to być takim głupstwem. Tak usilnie broniłeś swojej tezy że mi się krew zagotowała. Jesteś fanem militariów, prawda? Ja też. Chcesz kroić militaria a la MTV, Twoja sprawa. Ja jednak jak widzę coś totalnie niezgodnego z tym co jest prawidłowo przyjęte mam prawo powiedzieć: nie do cholery. Czemu? Bo traktuję temat poważnie, a Ty następne pokolenie dzieciaków uczysz (?) no cóż, rzeczy słabej...

Jak kupa wypływa z kibla od kilkudziesięciu lat i śmierdzi, to oznacza, że należy to zostawić tak jak jest?

04.05.2014 16:20
DM
30
odpowiedz
DM
211
AFO Neptune

GRYOnline.plTeam

głupostwo, bo nazwa jest tak zakorzeniona, że żyje własnym życiem i jest tożsama z prawidłową
jak taka kwestia to dla ciebie jest kupą śmierdzącą od lat, z którą trzeba walczyć, na takim samym poziomie jak z rasizmem, to nie pojmuje tego systemu wartości...

04.05.2014 16:33
Dark Crow
31
odpowiedz
Dark Crow
135
Old Mans Child

odnośnie linku
http://www.impactguns.com/century-arms-centurion-39-sporter-rifle-ak-47-762x39mm-ri1622-n.aspx
przeczytaj dokładnie co oferuje, sportowa wersja broni wykonana w 100% w USA, czyli taki z tego AK jak z koziej...

Asmodeusz; jak widzisz poprawna nazwa podana jest wg mojego wzoru AKM assault rifle 7.62 mm i tylko w nawiasie podano nazwę niefachową. W dalszych opisach wszędzie występuje nazwa AKM 7.62 a nie AK 47

Nie wiem o co dyskusja bo całe zagadnienie rozjaśniło chyba wiki które dokładnie podało że wszelkie rocznikowe oznaczenia są niepoprawne.

04.05.2014 16:37
DM
32
odpowiedz
DM
211
AFO Neptune

GRYOnline.plTeam

aaaa.... czyli teraz to już sportowy karabin, a nie plastikowy na kulki... :))))

http://www.impactguns.com/ak47-rifles.aspx
tu masz różne, rumuńskie, Yugo itp, itd - wszystkie pod szyldem AK47 rifles...

i nikt nie mówi, że nie macie racji, ale upieranie się, że AK to jedyna słuszna nazwa jest nerwicą natręctw po prostu...

04.05.2014 16:38
33
odpowiedz
zanonimizowany930719
83
Senator

@DM

"głupostwo, bo nazwa jest tak zakorzeniona, że żyje własnym życiem i jest tożsama z prawidłową"

Czy to naprawdę oznacza, że lepiej machnąć ręką i powielać te bzdety? To naprawdę wiele nie kosztuje... Z jaką dozą niezrozumienia byś się spotkał gdybyś użył pod swoim artykułem określenia...wiadomo jakiego? A przy okazji chłopie, ho, ho, p****y kaganek oświaty!:-D

"jak taka kwestia to dla ciebie jest kupą śmierdzącą od lat, z którą trzeba walczyć, na takim samym poziomie jak z rasizmem, to nie pojmuje tego systemu wartości..."

Oczywiście że nie jest, nie mylmy pojęć. Po prostu uważam, że jeżeli jest okazja to trzeba uświadamiać. Nie sądziłem, że spotkam się z taką krytyką, co wk****o mnie i nakręciło jeszcze bardziej. Naprawdę wolałbym napisać i sobie pójść. Dlaczego akurat broń, a nie rasizm? Na broni się trochę znam, w przypadku rasizmu znam definicję, ale nie znam tego zagadnienia szczegółowo. Obronić prawidłowość tezy totalnie antyrasistowskiej pewnie potrafiłbym, każdy zdrowo myślący człowiek mógłby to zrobić. A co poza tym? Nic, na zagadnieniach rasistowskich się nie znam, więc mógłbym jedynie krytykować rasistów. Natomiast w tym temacie jest zapewne tyle zagadnień, meandrów i stereotypów, że mógłbym jedynie siedzieć, czytać, słuchać i uczyć się. Są dalece, nieporównywalnie wręcz ważniejsze sprawy i z tym się zgadzam. Niestety, akurat ja trochę znam się na broni, nie na polityce, gospodarce, ekonomii i prawach człowieka. Więc odzywam się w temacie który znam, albo lubię, zwykle nie po to by się p*****ć i krytykować.

EDIT:

"i nikt nie mówi, że nie macie racji, ale upieranie się, że AK to jedyna słuszna nazwa jest nerwicą natręctw po prostu..."

kbk AK, kbk AK, kbk AK, kbk AKkbk AK, kbk AK, kbk AK, kbk AKkbk AK, kbk AK, kbk AK, kbk AKkbk AK, kbk AK, kbk AK, kbk AKkbk AK, kbk AK, kbk AK, kbk AKkbk AK, kbk AK, kbk AK, kbk AKkbk AK, kbk AK, kbk AK, kbk AK kbk AK, kbk AK, kbk AK, kbk AK kbk AK, kbk AK, kbk AK, kbk AKkbk AK, kbk AK, kbk AK, kbk AKkbk AK, kbk AK, kbk AK, kbk AKkbk AK, kbk AK, kbk AK, kbk AK

:-D

EDIT:

A to zabawne nawet, bo miałem na początku duże przekonanie, że DM uważa nazwę AK-47 za jedyną prawidłową. Przynajmniej tak można wywnioskować z postów.

A teraz, przepraszam, nie mogę się powstrzymać, moje nerrrrrwwwwyyyy:

kbk AK, kbk AK, kbk AK, kbk AKkbk AK, kbk AK, kbk AK, kbk AKkbk AK, kbk AK, kbk AK, kbk AKkbk AK, kbk AK, kbk AK, kbk AKkbk AK, kbk AK, kbk AK, kbk AKkbk AK, kbk AK, kbk AK, kbk AKkbk AK, kbk AK, kbk AK, kbk AK kbk AK, kbk AK, kbk AK, kbk AK kbk AK, kbk AK, kbk AK, kbk AKkbk AK, kbk AK, kbk AK, kbk AKkbk AK, kbk AK, kbk AK, kbk AKkbk AK, kbk AK, kbk AK, kbk AK

04.05.2014 16:42
34
odpowiedz
Valzar
17
Cenzura_Emerytura

.

04.05.2014 16:43
Dark Crow
35
odpowiedz
Dark Crow
135
Old Mans Child

Dobrze, ale żadna z tych broni nie jest orginalną ostrą wersją.
W ASG również występują różne dziwne warianty AK pod różnymi dziwnymi nazwami i nikt nie twierdzi że istnienie "AK Beta Spetsnaz" na kulki jest podstawą do twierdzenia że taka broń w istocie funkcjonuje na wyposażeniu jakiegokolwiek oddziału (choć żeby była jasność najlepsze jednostki wojskowe- czyt takie o których istnieniu nie wiemy- mogą być wyposażone w różne osobliwe modele broni)

http://www.airsoftforum.com/board/lofiversion/index.php/t156875.html

człowiek odpowiedzialny za ergonomię takiej broni na pewno straciłby pracę gdyby występowała taka ostra wersja.

04.05.2014 16:44
eJay
36
odpowiedz
eJay
241
Quaritch

gameplay.pl

Valzar-->Problem w tym, że zastrzeżony ma być również model, a to daje furtkę do ewentualnych procesów że "coś przypomina coś". W USA nie o takie rzeczy się zabijali.

04.05.2014 16:45
DM
37
odpowiedz
DM
211
AFO Neptune

GRYOnline.plTeam

I bardzo fajnie, jak ktoś kto się zna, wtrąci coś takiego jako niezobowiązującą ciekawostkę - starczy...
nomenklatura swoją drogą, a język potoczny swoją... na tej samej zasadzie działa AR-15, milion róznych karabinów, ale ogólnie wszystkie podchodzą pod "AR-15 style", tyle samo komunistycznych podchodzi pod "AK-47 style"

04.05.2014 16:49
38
odpowiedz
zanonimizowany930719
83
Senator

@DM

Bezapelacyjny fakt, niezobowiązującą ciekawostką? Hłe, hłe... nigga pls (o k***a jestem rasistą!:-D)

"nomenklatura swoją drogą, a język potoczny swoją... na tej samej zasadzie działa AR-15, milion róznych karabinów, ale ogólnie wszystkie podchodzą pod "AR-15 style", tyle samo komunistycznych podchodzi pod "AK-47 style""

Z tą DUŻĄ jak mniemam różnicą, że AR-15 jest nazwą prawidłową.

04.05.2014 16:49
DM
39
odpowiedz
DM
211
AFO Neptune

GRYOnline.plTeam

Dobrze, ale żadna z tych broni nie jest orginalną ostrą wersją.

jak nie są ostrą wersją..?
nie są z magazynu armii, ale generalnie różni je tryb ognia pojedynczego... tak samo zabijają pociskiem 7.62...

AR-15 kiedyś było nazwą prawidłową tego jednego karabinu, teraz to po prostu wszystkie przypominające M16... tak samo kiedyś pewnie istniał AK wz.47 bo znikąd się ta nazwa nie wzięla...

04.05.2014 16:54
40
odpowiedz
zanonimizowany930719
83
Senator

@DM

Cóż, być może chodzi o to, że są to wersje na rynek cywilny. Popkultura pełną gębą! Jakby fachowcy od marketingu mieli by tego nie wykorzystać? Przecież to zbrodnia na ich portfelach byłaby, prawda? To jest traktowanie klientów jak niezbyt inteligentnych gadżeciarzy którzy przecież nie rozróżnią kbk AK, od AKM nawet z otwartymi stronami wiki...

"AR-15 kiedyś było nazwą prawidłową tego jednego karabinu, teraz to po prostu wszystkie przypominające M16"

Nadal jest, mówimy o rynku cywilnym. Nazwa AR-15 nadal tam funkcjonuje. Była i jest prawidłowa.

04.05.2014 16:59
Dark Crow
41
odpowiedz
Dark Crow
135
Old Mans Child

Postaram się ubrać to, o co mi chodzi w zgrabną metaforę:

To że auto wygląda jak Porsche 911, wnętrze ma jak Porsche 911 ale ma 85 koni i wywodzi się z fabryki poloneza pozwala nam na nazywanie tego auta Porsche 911? Nie. Może się nazywać np Prosze 911 i Ok, na tej samej zasadzie działa rynek broni palnej w USA czy broni ASG- między innymi std niepoprawne nazewnictwo.

Gry stosują oznaczenie np AK 47 żeby uniknąć nieprzyjemności związanych z nazwą producenta, jak widać ten chce być sprytniejszy.

04.05.2014 17:01
wysiak
😊
42
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

Lemur -->
No to że tak powiem sio z mojego korytka:-).
Nie trzeba być ekspertem (ja nim broń Boże nie jestem)

No to w koncu twoje korytko, czy nie twoje? Moge w nim przebywac jako nie-ekspert, czy nie moge?

Możesz też zabrać kij (jeszcze ciepły!) i zabawić się nim w dowolnie wybrany przez Ciebie sposób:-)
Jak widac po dalszych postach kij ciagle tkwi gleboko, wiec ani mysle dotykac, dzieki. Baw sie nim sam.

04.05.2014 17:03
43
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

To że auto wygląda jak Porsche 911, wnętrze ma jak Porsche 911 ale ma 85 koni i wywodzi się z fabryki poloneza pozwala nam na nazywanie tego auta Porsche 911? Nie.

Hmmm to jak to jest z Messerschmittami nad Polska w 1939 roku? Przeciez samolot nazywal sie Bf 109, czemu wszyscy nazywaja je Messami? Rzondam aby uzywano poprawnej nomenklatury! Juz nawet nie mowiac o "Tygrysie Krolewskim".

Dodatkowo: czy znawcy wiedza co to jest Hetzer? Prosze o linka/zdjecie tego pojazdu :D

04.05.2014 17:07
Dark Crow
44
odpowiedz
Dark Crow
135
Old Mans Child

To że auto wygląda jak Porsche 911, wnętrze ma jak Porsche 911 ale ma 85 koni i wywodzi się z fabryki poloneza pozwala nam na nazywanie tego auta Porsche 911? Nie.

Hmmm to jak to jest z Messerschmittami nad Polska w 1939 roku? Przeciez samolot nazywal sie Bf 109, czemu wszyscy nazywaja je Messami? Rzondam aby uzywano poprawnej nomenklatury!

Bf 109 wyszły z pod fabryki pana Messerschmitta, podobnie jak Bf-108 czy Bf 110. Określenie "Fokewulf" na samolot FW-190 również odnosi siędo twórców. http://pl.wikipedia.org/wiki/Focke-Wulf

http://pl.wikipedia.org/wiki/Messerschmitt_Bf_109

Poza tym nie zauważasz podmiotu dyskusji kolego; my rozmawiamy o zastępowaniu nazwy producenta przez nazwę zwyczajową w literaturze coraz poważniejszej (i nie, nie chodzi o Gry-Online akurat tutaj)

Hetzer to pseudonim, kryptonim pojazdu gąsienicowego który jednak występuje w drugim członie zaraz obok nazwy producenta, tak jak Ju-87 Schwalbe

04.05.2014 17:09
45
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

Wikipedia nie jest prawidlowa wykladnia, to chyba wszyscy wiemy (jakbysmy sie uparli na wiki to mamy na angielskiej AK-47, czyz nie?).

Samolot nazywal sie Bf 109 od fabryki (Bayerische Flugzeugwerke). Fw-190 to byl Focke-Wulf (nawet literki sie zgadzaja - i tez od nazwy fabryki: Focke-Wulf Flugzeugbau AG). Samoloty "messerschmitt" nazywaly sie Me (np. Me 210). Ijako ciekawostka jet samolocik Focke-Wulf Ta-152 od pana Kurta TAnka (rozwojowy Fw-190 - ale nadal ma w pelnej nazwie nazwe fabryki) Czekam dalej :)

Hetzer to pseudonim, kryptonim pojazdu gąsienicowego który jednak występuje w drugim członie zaraz obok nazwy producenta
ale ktorego pojazdu? link prosze :)

04.05.2014 17:12
46
odpowiedz
zanonimizowany930719
83
Senator

"No to w koncu twoje korytko, czy nie twoje? Moge w nim przebywac jako nie-ekspert, czy nie moge? "

To zależy od tego jak bardzo będziesz się rozpychać.

"Jak widac po dalszych postach kij ciagle tkwi gleboko, wiec ani mysle dotykac, dzieki. Baw sie nim sam."

Jestem na tym forum od 2004 r. i wielokrotnie widziałem, że zabawa kijami to jedna z Twoich domen. Mam więc prawo sądzić, że zabawa nimi wpłynęła w zasadniczy sposób na Twój zmysł percepcji (biedne oczy), osąd sytuacji, oraz racjonalne komentowanie. Usiądź, najlepiej gwałtownie, dzięki temu doznasz objawienia i przeniesiesz się do jak mniemam, Twojej ulubionej krainy, znanej jako "Kraina Wiecznych Tartaków". Pismo mówi: "nie sądź człowieka, bo być może kij tkwi w Tobie":-D

Miłego dnia:-)

04.05.2014 17:13
Dark Crow
47
odpowiedz
Dark Crow
135
Old Mans Child

Asmodeusz jak już mamy dyskutować w tej skali to wygląda to tak; modele cywilne miały oznaczenia Me ( me 108) wojskowe Bf.

Nie wiem jaką widzisz błędnąść a propo Focke Wulfa.

04.05.2014 17:14
48
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

Asmodeusz jak już mamy dyskutować w tej skali to wygląda to tak; modele cywilne miały oznaczenia Me ( me 108) wojskowe Bf.

Me 210 nie byl samolotem cywilnym - jest to ciezki mysliwiec, nastepca Bf 110. Jeszcze skonczymy tylko watek hetzera i moge powiedziec o co mi chodzi. Tak wiec czekam na zdjecie tego pojazdu/linka do zdjecia/wever - abym mogl zidentyfikowac maszyne :)

04.05.2014 17:22
Dark Crow
49
odpowiedz
Dark Crow
135
Old Mans Child

Czyżbyś znał więcej niż jedną maszynę pod tym kryptonimem ze tak oczekujesz zdjęć?
Co do oznaczeń Me i Bf, masz rację wywodza się one z fabryk. Formalnie. W praktyce produkcja każdego z samolotów była na tyle zdywersyfikowane że oznaczenia stopniowo pozamieniano.

Ogólnie, niezależność produkcji była jedną z cech niemieckiego przemysłu zbrojeniowego w okresie IIwś.

04.05.2014 17:24
wysiak
😊
50
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

Lemur -->
To zależy od tego jak bardzo będziesz się rozpychać.
No ale jak mam sie rozpychac w "eksperckim" korytku, skoro ani ja (co chetnie przyznaje), ani ty sam podobno - jak sam twierdzisz - nie jestes ekspertem? W jaki sposob moje rozpychanie sie mialoby ci w takim razie przeszkadzac? I - z ciekawosci - co zrobisz, gdybym zaczal sie "zbytnio rozpychac"?

Jestem na tym forum od 2004 r.
A bedziesz mial odwage sie przyznac pod jaka ksywka wczesniej pisales? Czy po prostu przez 9 lat byles takim cichym stalkerem? W takim razie gratuluje.

Pismo mowi - "widzisz co chcesz widziec, a nie widzisz kija we wlasnym tylku":)

Nawzajem, milego dnia.

04.05.2014 17:26
51
odpowiedz
zanonimizowany930719
83
Senator

@Asmodeusz

Nie znam się specjalnie na samolotach i czołgach, więc być może nie powinienem się odzywać. Jednak spróbuję, (przynajmniej bez kijów i ignorancji). Hetzer powinien być nazywany Jagdpanzer 38(t) "Hetzer", a bywa jego nazwa jest skracana do zwykłego "Hetzer"? O to Ci chodzi? Co ma z tego wynikać?

04.05.2014 17:33
52
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

Czyżbyś znał więcej niż jedną maszynę pod tym kryptonimem ze tak oczekujesz zdjęć?

Ano znam. Anyways, domyslam sie, ze jako "hetzera" rozumiesz takiego "żuczkowatego" niszczyciela czolgow z okresu ww2. Czolg ktory poprawnie nazywa sie jagdpanzer 38(t). Problem zaczyna kiedy podejdziemy do terminologii jak "fachowcy" (czyli przypieprzajac sie szczegolow jak wy w przypadku AK-47). Gdyz cos akiego jak Hetzer to byla nazwa kodowa zupelnie innej maszyny - projektu E-10. Nazwa hetzer przylgnela do Jagdpanzera 38(t) zupelnie przez przypadek i to po wojnie - prawdopodobnie za sprawą modelarzy. Tak, jest teoria, ze zolnierze czasami nazywali ten pojazd "hetzerem" - i stad w oficjalnych publikacjach (powojennych, napisanych przez specjalistow - a moze "specjalistow", gdyz jak moze powazana osoba popelnic TAKI blad?!) czasami pojawia sie pod taka nazwa. Faktycznie jednak w okresie ww2 NIGDY nie uzyto tego okreslenia w oficjalnych dokumentach w odniesieniu do tego pojazdu (i dzisiejsi specjalisci w publikacjach unikaja jak ognia nazwy hetzer). Czyli krotko mowiac: jest to blad. I teraz czy powinienem wywiesic cie na kiju za oknem za to, ze SMIAŁEŚ zle nazwac ten pojazd?

Podobna sytuacja jest z Messem. Wedlug prawidlowej, uzywanej podczas wojny nomenklatury (oficalne dokumenty etc.) jest to po prostu Bf 109. Ale popularnie (przez zolnierzy/pilotow) byl tez nazywany Me 109. I po prostu przyjal sie messerschmitt. (krotkie wyjasnienie: pozniej pojawiaja sie np Me 210, pomimo, ze fabryka zmienila nazwe na messerschmit jeszcze przed wojna? prawdopodobnie spowodowane jest to nomenklatura uzywana podczas skladania zamowienia - samolot wtedy zwal sie Bf 109 i tak juz mu zostalo do konca kariery. Podobnie z Bf 110. A pozniejsze produkcje byly juz sygnowane Me)

W histori jest znacznie wiecej niepoprawnych nazw sprzetu (ominales tygrysa krolewskiego; tutaj: "Königstiger" to nie "krolewski" a "tygrys bengalski") itd itp. Czasami warto przestac byc faszysta terminologicznym/jezykowym i wziac pod uwage, ze terminologia rozwija sie/zmienia sie/jest pelna bledow zamierzonych czy niezamierzonych i czasam te bledy wchodza do jezyka potocznego.

Hetzer powinien być nazywany Jagdpanzer 38(t) "Hetzer", a bywa jego nazwa jest skracana do zwykłego "Hetzer"? O to Ci chodzi? Co ma z tego wynikać?

Jak wyzej. O to chodzi, ze blizej prawdy jest AK-47 jako kbk AK niz "hetzer" jako jagdpanzer 38t. Poki obie strony dyskusji wiedzao czym mowa (a jak widac jak zobaczyles AK-47 to jednak wiedziales o jaki konkretnie karabiek chodzi, czyz nie?) nie widze problemu. No, chyba ze chcemy bawic sie w "specjalistow" to wtedy chetnie poslucham jak to wygladal "hetzer" czyli E-10, bo zbyt duzo informacji niestety o nim nie ma w sieci :)

EDIT:
nienawize tej klawiatury... koncze edytowac i poprawiac literowki, mam nadzieje, ze wiekszsc jest czytelna

04.05.2014 18:48
53
odpowiedz
zanonimizowany930719
83
Senator

@wysiak

Nie trzeba być ekspertem, żeby chociaż odrobinę się znać. Ekspertem w temacie jest Remigiusz Wilk, wspomniany Pan Leszek, a także napomknięty Kochański. Bardzo by było źle gdybym chociaż w najmniejszym stopniu do nich się przyrównywał. Tego nie robię, jestem miłośnikiem militariów, tak to się potocznie (łooo jezu!) nazywa. Kontynuując, czy amator fotografii musi być ekspertem? Nie. Czy może mieć na tyle dużą wiedzę by móc wymieniać się nią w sposób merytoryczny z innymi fotografami i/lub doradzać mniej doświadczonym? Jak najbardziej. To właśnie robię na polu militariów.

Ty jak sam przyznałeś na broni się nie znasz i się nią nie interesujesz, za to wygłaszasz wszem i wobec (i to w dość nieskrępowany sposób) poglądy które kolidują z ogólnie przyjętą wiedzą na temat wojskowości. Ja, jako amator mam prawo posiadać (i posiadam) wiedzę na tyle dużą by Twoje poglądy zanegować. Jeżeli argumentacja nie przynosi skutku, ignorancja bierze górę, to w takiej sytuacji mam prawo uważać Cię w moim korytku jako persona non grata.

Nie to żebym był niegościnny, co to to nie:-) W moim bajorku zawsze znajdzie się miejsce dla dyskutantów chcących czegoś się dowiedzieć i szanujących innych. Jeżeli jednak w moim bajorku pojawia się laik włażący do niego w butach, nie używający domofonu i dzwonka do drzwi (zainstalowałem sobie, nie można?), nie mający pojęcia o temacie, za to wygłaszający jego zdaniem jedyne prawdy objawione, to mam prawo uważać taką osobę za nieproszonego gościa. Tym bardziej jeżeli się jeszcze rozpycha.

Innymi słowy: nie znasz się? Jesteś chamski? Gadasz bzdury i jesteś jeszcze ich w 100% pewien? Tak? To do widzenia.

"A bedziesz mial odwage sie przyznac pod jaka ksywka wczesniej pisales? Czy po prostu przez 9 lat byles takim cichym stalkerem? W takim razie gratuluje."

A co ja jestem Twoim kumplem? Myślisz że jestem taki głupi by dawać Ci jakąkolwiek amunicję? To byłby strzał w kolano, nazywaj to jak chcesz, nie obchodzi mnie to. Niech Ci tylko wystarczy, że nie miałem z Tobą żadnego konfliktu. Ty nie wchodziłeś do mojego bajorka, ja do Twojego i było cacy, do tej chwili.

"Nawzajem, milego dnia."

Podwójnie, a co mi tam, niech będzie poczwórnie!:-)

@Asmodeusz

Widzisz, ja odniosłem wrażenie, że na początku dyskusji nikt nawet nie próbował powiedzieć czegoś takiego: "Ok, prawidłowa nazwa jest rzeczywiście taka, niech ci będzie, używamy takiej bo, bo, bo, ale rozumiemy, niestety wygląda to inacze". Od początku to była w dużym stopniu negacja mojego punktu widzenia. Dopiero po dłuższym czasie DM, powiedział coś, co można by uznać za zgodę, ale... Nikt nie próbował nikogo wieszać na czymkolwiek gdyby padło proste: "ok, zgadza się, ale". Początek dyskusji to było w przenośni: "jakie ty głupoty p*****sz". To była po części ignorancka negacja literatury fachowej i terminologii wojskowej, więc jak się jest fanem... To jak tu się nie wkurzyć?

"Czasami warto przestac byc faszysta terminologicznym/jezykowym i wziac pod uwage, ze terminologia rozwija sie/zmienia sie/jest pelna bledow zamierzonych czy niezamierzonych i czasam te bledy wchodza do jezyka potocznego"

Panie, jasne! Zgadzam się! Tylko pamiętaj, że mówimy tu przecież także o historii, dzięki Tobie dowiedziałem się przed chwilą paru ciekawych rzeczy. Dowiedziałbym się ich gdyby autor używał tylko języka potocznego i chociaż krótko nie napomknął o prawidłowej terminologii? Nie, nie dowiedziałbym się. Jeszcze raz powtórzę, że do eJaya nie mam żadnych pretensji. No ale jak już się pisze powiedzmy, hmm...semi-fachowo, to zgodnie z prawdą, także historyczną. A jeżeli nie, to czytelnikowi należy się chociaż mały dopisek, przypis, napomknięcie o tym, że faktycznie to było tak i tak. Czysta przyzwoitość!

"Jak wyzej. O to chodzi, ze blizej prawdy jest AK-47 jako kbk AK niz "hetzer" jako jagdpanzer 38t."

Hetzer był tylko jeden, wzorów "kałacha" jest mnóstwo. Cóż, bardzo mi przykro, ale jak widać nadal się nie zgadzam. Jak zobaczysz jakiegoś lemura na ulicy to możesz go poszczuć hetzerem i zbombardować z Me 210 ;-D

"a jak widac jak zobaczyles AK-47 to jednak wiedziales o jaki konkretnie karabiek chodzi, czyz nie? "

A widzisz właśnie nie! Czym dla laika różni Kbk AK (tfuuu, przez Was chciałem już napisać AK-47:-D), od kbk AKM? Pewnie niczym, a różnice zapewniam nie są jakieś tylko i wyłącznie kosmetyczne. A przecież to dwa różne kbk! Więc pod AK-47, można podciągnąć oba te wzory. Mało tego, przez taką ignorancję można podciągnąć pod miano AK-47 także polski AKMS. Wygląda bardzo podobnie jak kbk AK, ma po prostu składaną kolbę. Wygląda jak AK-47, no w sumie wygląda, aha, w takim razie to jest na pewno AK-47! Żeby tego było mało, na pewno kojarzycie z wiadomości o Ukrainie, prawdopodobnie najczęściej tam używany kbk to AK-74M. Różnice wychwyci chyba każdy, no ale skoro mimo wszystko jest podobny, to to na pewno to jest AK-47! Jak dla mnie to prowadzi wręcz do komplikacji, nie do uproszczenia. Już nazwa "kałach" byłaby lepsza.

Ja wiem że "szarego" człeka gówno to obchodzi, ale powiedz mi czy jakby taki człek usłyszał prawidłową nazwę, to jaka byłaby dla niego różnica? Pewnie, żadna. Ale gdyby taki człek byłby bardziej ciekawy niż ten szary, to może by zguglował i dowiedział się czegoś nowego? Nawet gdyby tego nie zrobił, to w eter poszłaby informacja prawidłowa i właśnie o to chodzi. Dla szarego człowiek bez różnicy, dla tych co coś wiedzą - miła (niestety) niespodzianka.

"chetnie poslucham jak to wygladal "hetzer" czyli E-10, bo zbyt duzo informacji niestety o nim nie ma w sieci :)"

Ja też chętnie posłucham:-). Przykro mi, że nie mogę specjalnie odwołać się do Twoich porównań lotniczych i czołgowych. Nie znam się na tym sprzęcie, więc wolę się nie odzywać.

EDIT:

K***a, następnym razem jak będę chciał coś napisać, kogoś poprawić, wyprostować jakąś nieścisłość to 3 razy pie****ę się w łeb klawiaturą, a potem wyjmę z niej baterie. Sam sobie zepsułem dzień, jeżeli komuś jeszcze to przepraszam.

04.05.2014 20:27
wysiak
😱
54
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

Lemur -->
Ty jak sam przyznałeś na broni się nie znasz i się nią nie interesujesz
Gdzie takie cos wyczytales?

04.05.2014 21:36
55
odpowiedz
zanonimizowany930719
83
Senator

@wysiak

"Gdzie takie cos wyczytales?"

Masz rację, prawdopodobnie się zagalopowałem. Dlatego przepraszam.

No ale skąd w ogóle taki wniosek?

1. Po pierwsze doświadczenie w strzeleniu nie oznacza, że ktoś musi interesować się bronią. Zasugerowałeś też, że raczej gardzisz wszelkiej maści domorosłymi "ekspertami". Z drugiej strony nie oznacza to też, że koniecznie nie możesz się nią interesować. Więc to za mało.

2. Po drugie, nie pamiętam żebyś uczestniczył w jakiejkolwiek z większych dyskusji dotyczących broni na tym forum. To nadal za mało.

3. Po trzecie, dość hmm.. arogancki ton Twoich wypowiedzi, zasugerował mi, że ktoś kto by przeczytał kilka-kilkanaście dobrych książek w temacie i zna się na rzeczy, po prostu nie może tak krańcowo obstawać za tą cholerną nazwą którą ja i wielu innych ludzi w "klimacie" uznaje za nieprawidłową. To jednak wciąż za mało.

Oczywiście nie będę Cię przepytywał, żeby sprawdzić poziom Twojego "zainteresowania", byłoby to wybitnie głupie i poniżej wszelkiego poziomu;-)

04.05.2014 23:29
piotr432
56
odpowiedz
piotr432
86
Warrior

To plus może Beryl się pokaże w Battlefildzie :D

05.05.2014 10:03
57
odpowiedz
Nitro2050
100
Generał

Nie ma mowy i bardzo uwielbiam ta broń AK-47 bo to najlepszy.

05.05.2014 10:23
Persecuted
😈
58
odpowiedz
Persecuted
144
Adeptus Mechanicus

@Lemur80

Akurat lodówka to nazwa potoczna ;). To co stoi w kuchni i chłodzi to chłodziarka. Lodówki to były takie pojemniki (szafy), do których wsadzało się bryły lodu i w ten sposób chłodziły.

Jak można nie wiedzieć takich podstaw i się wypowiadać? ;P

05.05.2014 11:19
59
odpowiedz
zanonimizowany619836
71
Generał

@Lemur80
Nie chcę być niekulturalny, ale....weź zamknij japę. Ok, napisałeś to i tam o co chodzi i dlaczego jest tak, a nie inaczej ale kurwa robisz problem na całą stronę bo świat Karabinek AK nazywa AK-47. Ak-47 to była nazwa prototypu tej broni i przyjęło się ogólne używanie nazwy tej broni. Robienie z tego ciągłego problemu jest kretynizmem.

05.05.2014 11:22
60
odpowiedz
zanonimizowany936141
9
Generał

Nie zniknie, przecież to bazowa broń terrorystów i w rl świecie jak i w grach ;)

05.05.2014 12:47
61
odpowiedz
zanonimizowany930719
83
Senator

@Persecuted

Masz rację, jesteś teraz moim chłodziarkowym bogiem;-)

@LordSettlers

Jesteś k***a niekulturalny. Jeżeli nie chcesz być niekulturalny, a potem zachowujesz się jak burak, to weź się k**a najpierw 5 razy zastanów zanim coś napiszesz.

Nie chodzi już o ten j*****y karabinek, teraz chodzi o twój ton.

Gdybyś przeczytał cokolwiek, cokolwiek k***a ze zrozumieniem to miałbyś jako takie, normalne wyważone zdanie. Tymczasem c***a rozumiesz, więc w*****j.

Przyłazisz tu, masz żadnych argumentów, w dupie byłeś, gówno widziałeś, pier*****z bzdury, więc wal się na ryj i jeszcze raz w*****j.

A jak chcesz wymienić ze mną poglądy poza forum to proszę bardzo, pisz na berzerk667[at]tlen.pl. Mieszkam w W-wie, ustawimy się pogadamy. Ciekaw jestem czy dalej będziesz taki mocny w mordzie.

Następnym razem jak będziesz chciał w tym stylu zabrać głos w jakiejkolwiek dyskusji o której nie masz za*****o pojęcia to otwórz okno, odłącz kompa, przyczep do niego z dziesięć cegieł, przywiąż to sobie do tego głupiego łba i skacz. Jeżeli mieszkasz za nisko to poszukaj najbliższego mostu. Zrobisz sobie, mi, a także (mam nadzieję) innym dużą przysługę.

Chcesz dyskutować? Dyskutuj normalnie, a jak nie to w****j po raz trzeci. Widzisz co to znaczy teraz wet za wet? Dostałeś dwa razy tyle ile potrzebowałeś. Nie można było uprzejmie do cholery?

05.05.2014 14:17
62
odpowiedz
Samotny Wilk
58
Pretorianin

Kałach to symbol najlepszych shooterów i nie wyobrażam sobie dobrej strzelanki bez niego. Zawsze używam nazwy AK-47 i mam gdzieś jakiej nazwy używają kacapy w swojej armii.

05.05.2014 14:32
63
odpowiedz
Darentar
14
Legionista

Reklama po wuju. Przez to że ta broń jest popularna w gierkach to przez super mądrych politykierów w USA w niektórych stanach mogą zakazać jej sprzedaży. Fuck logic.

05.05.2014 16:07
64
odpowiedz
YourEnemy
26
Chorąży

@Lemur80, po co wdajesz się w dyskusję z ludźmi o mentalności gimbusa. Zniżyłeś się do ich poziomu.

05.05.2014 23:17
Persecuted
65
odpowiedz
Persecuted
144
Adeptus Mechanicus

@Lemur80

Niepotrzebnie robisz z siebie upierdliwego "nazistę nazw". Wyrażenia z mowy potocznej i zwyczajowej często stają się równie popularne co te oficjalne, nierzadko nawet bardziej. Nie ma w tym nic złego i czasem lepiej po prostu płynąć z prądem zamiast walczyć z całym światem (i to w sumie bez celu). AK-47 to nie jest poprawna nazwa ale co z tego, skoro jest ono mocno zakorzeniona w popkulturze i kojarzy ją chyba każdy? Założę się, że posiadacze praw do AK woleliby zmienić oficjalną nazwę na AK-47, niż na siłę próbować ją wykorzenić ze świadomości ludzi lub próbować ją zastępować tą właściwą. To się po prostu mija z celem.

Żeby daleko nie szukać, ile osób kojarzy pistolet P08 Parabellum? Raczej niewielu. A Lugera? Założę się że większość o nim słyszała. Podobnie np. z karabinem Kar98, ilu osobom ta nazwa cokolwiek mówi? A Mauser albo karabin Mausera? Potoczne nazwy zazwyczaj są po prostu bardziej "nośne" i łatwiejsze w zapamiętaniu.
Zresztą oglądając programy historyczne (produkcji Discovery lub National Geographic) zauważyłem że ichni historycy również operują takimi nazwami potocznymi i nie robią z tego problemu.

Nazwanie więc tego karabinka AK-47 (i to jeszcze na takim portalu jak GP) jest moim zdaniem dopuszczalne i zupełnie normalne.

06.05.2014 00:12
yadin
66
odpowiedz
yadin
102
Legend

No cusz, to tylko kałasznikow. Zawsze można dać inny karabin.

06.05.2014 00:15
Pilav
67
odpowiedz
Pilav
143
Generał

Abstrahując od tego kto z Was ma rację, pragnę zauważyć, że choć jest wiele różnych wersji AK, to w grach i filmach dominuje konkretny model znany jako AK-47. Ani AKS, ani AKM, ani nawet AK-74 nie są popkulturowe. I nie chodzi mi o nazwy. Chodzi mi o wygląd. Każda odmiana AK wygląda trochę inaczej. Popularność w kulturze masowej zyskał karabin o wyglądzie AK-47. To on jest wzorcem dla producentów filmów i gier. Pozostałe warianty AK nie są wzorcowe nawet jeśli są bardzo podobne do AK-47.

06.05.2014 07:22
Cobrasss
68
odpowiedz
Cobrasss
197
Senator

Dokładnie AK47 zostało bardzo zapadnięte w pamięć, po mimo istnieją inne warianty to zawsze ktoś powie błędnie że to jest AK47.

np...

W Jackie Brown babeczka strzela z AKMa a Samuel L Jackson mówi że to AK47
Max Payne 2 Jest kałąch ale w istocie to chinska kopia AKMu Norinco Type 56

06.05.2014 16:31
KochamKonsole
😈
69
odpowiedz
KochamKonsole
36
Generał

Gry bez AK?! Będą nie do przejścia!!!
To przecież jedyna broń która od 60 lat w wielkim stylu rozpruwa ciała naszych wrogów i nie trzeba jej mocować to podłoża
Nie wyobrażam sobie gry bez tej broni

06.05.2014 16:42
70
odpowiedz
elmeo
37
Chorąży

wow, wielkie mi halo, nie posrajcie sie o0. zastrzega to zastrzega, tworcy gier zmienia nazwe broni, dwie tekstury i voila. nawet totalny idiota wiedzialby, ze to ak, takie zabiegi to nic nowego; kto grajac w burnouta czy gta nie wiedzial jakimi autami jezdzi? albo taki stalker, wgl licencjonowanych broni nie mial i problemow nie bylo.

07.05.2014 19:07
71
odpowiedz
zanonimizowany930719
83
Senator

@YourEnemy

Co ja mogę Ci powiedzieć? Masz rację ponownie, nie ma nawet żadnego: "ani", lub "tylko"...

@Persecuted

"Niepotrzebnie robisz z siebie upierdliwego "nazistę nazw""

Chyba należy się słowo wyjaśnienia. Zwróć uwagę od czego zaczęła się ta rozmowa, ona już dawno utraciła swój pierwotny sens. Nie przychrzaniłem się do eJaya, po prostu zwróciłem DMowi uwagę. Dlaczego akurat zrobiłem to wobec DMa? Wychodzę z założenia, że jak pisze się seryjne, powiedzmy semi-fachowe teksty których nagłówki pojawiają się na głównej stronie poważnego skądinąd serwisu o grach, to bez względu o czym one są powinny być wiarygodne w 100%. Rozumiem, że DM nie ma zamiaru zmienić zdania dotyczącego nazewnictwa, ok niech mu będzie. Jeżeli chce używać potocznego nazewnictwa, w porządku, niech używa. Problem w tym, że tak mocno obstawał przy tym, że jest ona prawidłowa, że nie pozostawało mi nic innego jak brnąć w tą dyskusję (uznając że taki punkt widzenia jest z gruntu błędnyi)* Przy okazji dyskusji z DMem napłynęła fala gówna. Mnóstwo głupich i chamskich komentarzy które tak rozmyły meritum sprawy, że dyskusja straciła swój pierwotny sens. Co, miałem pod naporem tego bezmyślnego szlamu stwierdzić, że brudzić się nie będę i odpuścić?

Dlaczego więc byłem tak upierdliwy i k*****o uparty? Czytam o broni palnej od gnoja, gdzieś od 12-14 roku życia. Na starcie zacząłem z grubej rury, od Kochańskiego. Mało co wtedy z tego rozumiałem, ale po 4-5-tym przeczytaniu "Automatycznej Broni Strzeleckiej" w końcu zacząłem coś kumać. Ta lektura wyznaczyła poziom jakiego trzymam się do dzisiaj. Każda, dosłownie każda książka polskiego autora, albo taka która została dobrze przetłumaczona trzymała się tego samego nazewnictwa. Jakiego? Polskiego, WAT-owskiego. Po przeczytaniu kilkunastu książek wiedziałem już co jest napisane dobrze, a co się nadaje do śmieci. Te wszystkie lektury są wyznacznikiem mojej oceny wszystkiego co widzę w necie, tv i innych periodykach. Ocena bywa ostra, ale myślę sprawiedliwa... A to że się p*****m? Teraz już wiesz dokładnie z jakiego powodu. Inna sprawa, że pewnie nie powinien wdawać się w głupie gadki tylko odpuścić. Nawet jak ma się rację, czasem trzeba. Zapewniam jednak, że lektur o broni palnej nie mieszałem z "Mein Kampf";-)

A tak w ogóle, to prawie udało się nam spełnić Prawo Godwina:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_Godwina

;-)

"Wyrażenia z mowy potocznej i zwyczajowej często stają się równie popularne co te oficjalne, nierzadko nawet bardziej"

Fajnie, no to co? W "poważnych" książkach w tematyce autorzy też mają przejść na nazewnictwo potoczne ze strachu przed tym, że nie daj Boże zanudzą czytelników na śmierć? Napisałem już, że tematyka wojskowości powinna się w tej kwestii wyróżniać pewną konsekwencją. A to, że mi i innym zdarza się używać nazw potocznych w związku z opisywaniem innego sprzętu? Nie widzę problemu, dopóki ma się w ogóle świadomość o czym się mówi/pisze i ma się choćby elementarną wiedzę.

"Nie ma w tym nic złego i czasem lepiej po prostu płynąć z prądem zamiast walczyć z całym światem (i to w sumie bez celu)"

Fala ignorancji tyle samo mnie zaskoczyła, co w*****a. Jak 10 osób mówi że, to albo tamto jest prawdą, to (chociaż wiem, że nią nie jest i mam solidne podstawy by tak sądzić), mam nagle powiedzieć: tak macie racje? Jeszcze raz, co innego używanie potocznego nazewnictwa, a co innego uznanie że jest ono w 100% prawidłowe.

"Założę się, że posiadacze praw do AK woleliby zmienić oficjalną nazwę na AK-47, niż na siłę próbować ją wykorzenić ze świadomości ludzi lub próbować ją zastępować tą właściwą. To się po prostu mija z celem."

Życzę powodzenia:-D Jestem nawet za tym żeby się udało, mielibyśmy z głowy to całe p*****e:-)

"Żeby daleko nie szukać, ile osób kojarzy pistolet P08 Parabellum? Raczej niewielu. A Lugera? Założę się że większość o nim słyszała. Podobnie np. z karabinem Kar98, ilu osobom ta nazwa cokolwiek mówi? A Mauser albo karabin Mausera? Potoczne nazwy zazwyczaj są po prostu bardziej "nośne" i łatwiejsze w zapamiętaniu."

Jest malina, jak się na przykład pisze prozę, albo nawet książkę historyczną. Wtedy nie widzę w tym nic złego. W materiale mniej lub bardziej technicznym takie nazwy są także jak najbardziej dopuszczalne, z tą różnicą, że nazwa "oficjalna" zawsze powinna być na pierwszym miejscu. Chodzi o to, że nazwa AK-47 jest największym nadużyciem ze wszystkim możliwych. Mauser to właściwie jeden karabin, Luger to jeden pistolet. Nazwiska konstruktorów są prawidłowe, no i przy odrobinie szczęścia nie pomyli się modeli (w przypadku AK już tak łatwo nie jest). Problem też w tym, że jeżeli ktoś nie wie dokładnie do czego odnosi się nazwa potoczna, to może pomylić potocznego Mausera z Gew98, a Lugera z Waltherem P38. Więc jak się używa nazwy potocznej to trzeba wiedzieć do czego dokładnie się ona odnosi. W przeciwnym wypadku krąg ignorancji zatacza coraz szerze koła i mamy do czynienia z sytuacjami opisanymi przeze mnie w poście [23]. Bezmyślne nadużywanie potocznego nazewnictwa w prostej linii prowadzi do ignorancji, a ta do znaczących pomyłek. Zamiast łatwiej robi się trudniej.

"Zresztą oglądając programy historyczne (produkcji Discovery lub National Geographic) zauważyłem że ichni historycy również operują takimi nazwami potocznymi i nie robią z tego problemu."

Pewnie zdajesz sobie sprawę, że czerpanie pełnowartościowej wiedzy z lwiej części tych programów jest tak samo sensowne jak nauka przyzwoitości od polityka. To są w większości programy popkulturowe, przybrały taką formę by nie odstraszyć niedzielnych amatorów historii i militariów. Naprawdę cholernie trudno w jednym 45 min odcinku rzetelnie streścić np historię krótkiej broni palnej. Dlatego stosuje się uproszczenia, a na tym traci merytoryka. Mimo to lubię je i oglądam, trzeba tylko pamiętać że należy wziąć na nie dużą poprawkę. Mam wrażenie, że do niektórych to nie dociera.

"Nazwanie więc tego karabinka AK-47 (i to jeszcze na takim portalu jak GP) jest moim zdaniem dopuszczalne i zupełnie normalne."

Jasne, ale zupełnie czym innym jest upieranie do się do usranej śmierci, że ta nazwa jest prawidłową.

Mam nadzieję, że rozumiesz kontekst wszystkiego co chciałem powiedzieć w tym poście, to wszystko się ze sobą łączy.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Mam nadzieję, że to mój ostatni post w tym wątku. Obiecuję, że nie będę się już p******ł bez względu na czyjąś opinię w omawianej sprawie. Ku uldze wielu zamknę mordę i się stąd wyniosę raz na zawsze. Proszę jednak o rozwagę, szacunek i zachowanie minimum respektu i tolerancji dla czyjegoś zdania. Jeżeli jesteście innego zdania niż ja, to macie takie samo prawo do jego wygłaszania jak ja. Proszę jednak o to by te opinie były przemyślane i w miarę możliwości uprzejme. Mam alergię na bezmyślność, arogancję i dresiarską mentalność.

Dziękuję też wszystkim którzy w komentarzach skupili się na tym co eJay chciał w swoim artykule przekazać i mają gdzieś "semantyczne głupie gadki". Dziękuję też wszystkim którzy wykazali się spokojem, jako taką uprzejmością i chęcią merytorycznej dyskusji.

* DM, to co napisałem powyżej pojawiło się we wcześniejszych postach, więc nie odbieraj tego proszę jako jakieś "obgadywanie":-)

07.05.2014 19:44
DM
72
odpowiedz
DM
211
AFO Neptune

GRYOnline.plTeam

trochę się zapędziłeś, że cała dyskusja była przez prostowanie mnie, bo na początku od razu ci pisałem, że:

"poszczególne oznaczenia zakorzeniły się w języku potocznym i każdy wie o co chodzi gdy tego użyjesz"

nigdzie nie pisałem, że prawidłowa nazwa, tylko od początku ciągle to, że niepotrzebnie się upierasz :) jak widać radziłem dobrze :)

Poza tym, skoro eJay w artykule napisał, i defense24.pl napisali "dotyczy AK-47, AK-74 i AKM", to niby co miałem w swoim pierwszym poście napisać...? elaborat o złej nazwie, czy po prostu odnieść się do wiadomości i stwierdzić, że skoro zastrzeżenie jest tak precyzyjne, to daje pole by je omijać, bo AK-47 i AK74 i AKM to tyllko 3 konkretne sztuki - co też uczyniłem...

07.05.2014 19:47
73
odpowiedz
krlon
0
Chorąży

Mam alergię na bezmyślność, arogancję i dresiarską mentalność.
ja p*****ę, też mam k***a uczulenie na to, k***a

07.05.2014 21:58
74
odpowiedz
zanonimizowany930719
83
Senator

@DM

"nigdzie nie pisałem, że prawidłowa nazwa, tylko od początku ciągle to, że niepotrzebnie się upierasz :) jak widać radziłem dobrze :)"

Na początku nigdzie też nie napisałeś i nie próbowałeś nawet przyznać, co jest nazwą prawidłową. Parę prostych słów mogłoby zakończyć tą dyskusję. Więc w tym sensie i w moim mniemaniu z tym Twoim radzeniem sobie chyba nie było aż tak dobrze jak sądzisz.

"Poza tym, skoro eJay w artykule napisał, i defense24.pl napisali "dotyczy AK-47, AK-74 i AKM", to niby co miałem w swoim pierwszym poście napisać...? elaborat o złej nazwie, czy po prostu odnieść się do wiadomości i stwierdzić, że skoro zastrzeżenie jest tak precyzyjne, to daje pole by je omijać, bo AK-47 i AK74 i AKM to tyllko 3 konkretne sztuki - co też uczyniłem..."

No więc znowu, wystarczyło napisać proste: "tak, to zła nazwa, ale, ale, ale....ponieważ, bo, bo, bo...". Tego na początku nie napisałeś, sugerowałeś wręcz, że AK-47 to nazwa prawidłowa. O to chodziło. Dobrze wiesz że nie chodziło o sens artykułu i jego znaczenie w sensie prawnym, o jego lukach i nadużyciach jakie mogą się wiązać z takimi a nie innymi sformułowaniami. Zrobiliśmy wielki offtop i czepanie się znowu tego artykułu nie ma sensu. Ja nie dyskutowałem z Tobą czy nieprecyzyjna skądinąd nazwa AK-47 ma wedle prawników wyplenić używanie ukradkiem modelu pierwotnej wersji tego kbk, czy też prawnicy, albo goście od marketingu mają na myśli coś więcej niż podstawową wersję kbk AK. Ty wychodziłeś z założenia, że skoro taka nazwa pojawia się w oficjalnym komunikacie producenta, to znaczy że musi być prawidłowa. Ja podałem (uważam, że słuszne), argumenty za tym marketing to siła, ale nie ta od której można i należy czerpać miarodajną wiedzę.

To co chciałem przekazać, to to, że używanie nazwy AK-47 to poważne nadużycie, błąd i osoba pisząca "semi-profesjonalne" teksty na GOLu powinna wiedzieć co jest czym, a czym na pewno nie jest i mieć odwagę to przyznać. Wkurzyło mnie to, zabrakło u Ciebie tego czegoś co spowodowałoby napisanie krótkiego tekstu w stylu: "AK-47 to nazwa zła, ale możesz zapomnieć o tym, że nie będzie używana. Będzie, czy to Ci się podoba czy nie".

Wprost takie lub podobne sformułowanie nie padło z Twojej strony ani razu. Mimo, że wszyscy mogliście odnieść inne wrażenie, to zapewniam - wiem, że tej nazwy nie da się usunąć z powszechnej świadomości. Chodziło mi tylko i wyłącznie o Twoje przekonanie co do prawidłowości tej nazwy, krnąbrność w trwaniu na tym stanowisku, a także pewną elementarną przyzwoitość i wiedzę której jednak chyba trochę zabrakło. Popkulturowe? Ok, ale niekoniecznie prawdziwe...

Ja natomiast zabrnąłem za daleko, za bardzo skupiłem się nad tym czy nazwa będzie używana na co dzień czy nie. Wiem teraz, że będzie, nawet w skali mikro, takiej jak GOL. Nic tu nie zmienię, to mój błąd, przyznaję się do porażki. Chcecie to używajcie. Za daleko zabrnąłem też w jakieś naprawdę głupie i czasem obraźliwe wymiany ciosów z tymi którzy byli odmiennego zdania niż ja. Przez to zatracił się pierwotny sens tej rozmowy.

Mam nadzieję, że teraz wszystko jest jasne i zrozumiałe. Chciałbym potraktować tego posta jako podsumowanie dyskusji i już nigdy do niej nie wracać.

*wyboldowanie zdania mają podkreślić kwestie dla mnie najbardziej istotne, nie traktuj tego proszę jako atak.

08.05.2014 00:23
Persecuted
75
odpowiedz
Persecuted
144
Adeptus Mechanicus

@Lemur80

Ja w doskonale rozumiem co miałeś na myśli. Chodzi jednak o to, że nie umiesz tego przekazać. Twój problem (którego Ty sam pewnie nie dostrzegasz) w tym wypadku polega na zbytniej agresji i arogancji. Jasne, że od początku masz rację, a AK-47 to nazwa niepoprawna. Tyle tylko, że od prawie każdego Twojego posta w tym wątku bije pewien bardzo nieprzyjemny rodzaj "cwaniactwa", w stylu pozjadałem wszystkie rozumy i wszystkim to teraz pokażę. Zamiast podejść do sprawy spokojnie, rzeczowo i merytorycznie, starasz się do razu zaakcentować swoją wyższość i pokazać wszystkim "ignorantom" ich miejsce w szeregu. W ten sposób nie wygrasz żadnej dyskusji, choćbyś miał absolutną, niepodważalną rację.

Napisałbyś:

"Jedna uwaga. Wkradł się mały merytoryczny błąd do artykułu, gdyż AK-47 to nazwa niepoprawna (choć bardzo popularna i potoczna). Wiem że to mało istotne, ale warto dbać o detale by nikogo nie wprowadzać w błąd".

Pod spodem link do czegokolwiek co potwierdzi Twoje słowa, nawet i wpisu na Wikipedii.

Idę o zakład, że całego tego bajzlu by nie było...

08.05.2014 22:18
76
odpowiedz
zanonimizowany930719
83
Senator

@Persecuted

Dobrze, że napisałeś tego posta...poważnie!:-)

"Chodzi jednak o to, że nie umiesz tego przekazać."

Jakby na to nie patrzeć faktycznie wychodzi, że nie umiem. Słucham metalu... Jak ja się mogłem do tego przyznać?;-)

"Twój problem (którego Ty sam pewnie nie dostrzegasz) w tym wypadku polega na zbytniej agresji i arogancji"

Może Cię to zaskoczy, ale dostrzegam. Z całą pewnością nie w całości, ale uwierz, że samokrytycyzmu mi nie brakuje.
Całkowicie zgodzę się z zarzutem o agresję. Taki już jestem, staram się wyciszać, ale bywa (hehe), że się nie udaje. Nie kituję, na co dzień staram się być miły dla ludzi, ale niewiele wystarczy bym zaczął widzieć na czerwono. Gdy jestem osaczony (a właśnie tak się czułem), jest nie inaczej.

Trudniej jest mi przyjąć zarzut o arogancję. Fakt, rzeczywiście mogłem być odebrany jako arogancki dupek. Cóż, trudno, w niektórych sytuacjach wychodzi ze mnie "my way or highway". Więc być może jest tak jak piszesz, a jeżeli tak, to na pewno lepiej się z tym nie czuję. Wnioski? Samokontrola, wczucie się w innych dyskutantów, spokojna synteza myśli, a dopiero później przelewanie ich na klawiaturę. Jak masz radę jak nie być aroganckim dupkiem to daj znać:-)

"Tyle tylko, że od prawie każdego Twojego posta w tym wątku bije pewien bardzo nieprzyjemny rodzaj "cwaniactwa", w stylu pozjadałem wszystkie rozumy i wszystkim to teraz pokażę."

Wiem w jakim kontekście użyłeś słowa "cwaniactwo", mimo to krzywi mi się morda jak czytam co znajduje się w cudzysłowiu. Uważam, że cholernie daleko mi do tego takiego, czy to nadwiślańskiego, czy to praskiego, czy jakiegokolwiek... Jeżeli chcesz przez to powiedzieć: "pieprzony mundraliński", to nadal źle, ale cwaniactwem (chociaż bywa cenne) brzydzę się bardziej. Chciałem czegoś takiego w tej rozmowie uniknąć, jeżeli nie uniknąłem, to jest mi z tego powodu przykro (poważnie!)

"Zamiast podejść do sprawy spokojnie, rzeczowo i merytorycznie, starasz się do razu zaakcentować swoją wyższość i pokazać wszystkim "ignorantom" ich miejsce w szeregu. "

Niestety mam tak, że im dana kwestia jest dla mnie bardziej oczywista tym trudniej jest mi wyartykułować konkretne argumenty ją popierające. Paradoks, a może coś jeszcze innego? Pewnie coś innego, ale dajmy sobie spokój z psychologicznymi interpretacjami.

"Napisałbyś:

"Jedna uwaga. Wkradł się mały merytoryczny błąd do artykułu, gdyż AK-47 to nazwa niepoprawna (choć bardzo popularna i potoczna). Wiem że to mało istotne, ale warto dbać o detale by nikogo nie wprowadzać w błąd"."

True:-). Chociaż pewnie przez myśl by mi nie przeszło by tak tą wypowiedź "utemperować"

"Pod spodem link do czegokolwiek co potwierdzi Twoje słowa, nawet i wpisu na Wikipedii."

Zobacz, Dark Crow już w [4] poście podał link, sądziłem, że ludziom będzie się chciało go otworzyć i trochę poscrollować mychą by znaleźć odpowiedni akapit. Okazało, że albo wcale nie mieli na to ochoty, albo z jakiegoś powodu im to nie wystarczyło (cytat zresztą też nie)... Mój błąd, już na samym początku powinienem pokusić się o syntezę podobną do Twojej i poprzeć ją własnym linkami. Przekonanie, że to co jest oczywiste dla mnie, powinno być także dla innych zawiodło mnie na pieprzone manowce.

A zakład? Jest pozamiatane, ale uważam, że bajzel byłby, ale fakt, mniejszy...

08.05.2014 22:37
Debczak_Lebork
77
odpowiedz
Debczak_Lebork
59
Głos Prawdy

Majstry, nie wczytywałem się w watek, ale tu sa spece od pistoletow.
Co lepsze, nasz polski beryl czy kbk akms?

08.05.2014 23:02
78
odpowiedz
zanonimizowany930719
83
Senator

"nie wczytywałem się w watek"

No i całe szczęście:-)

"Co lepsze, nasz polski beryl czy kbk akms?"

Nie ma że lepsze...

Kbk wz. 96 jest dużo nowocześniejszy, więc na siłę można uznać, że z technologicznego punktu widzenia jest lepszy.
AKMS jest trochę z innej epoki, ale to nadal bardzo dobra broń.

Uśmiechnęło się do nas NATO, więc my się też musieliśmy uśmiechnąć do niego uśmiechnąć. Beryl jest więc zasilany natowską amunicją 5,56X45mm, a większa część konstrukcji jest przystosowana do wymogów STANAG. Zastosowanie szyn montażowych powoduje, że można obwiesić go jak choinkę (w starych AK było to raczej niemożliwe). Mimo, że wyglądem i zasadą działania Beryl wzoruje się na zastosowaniach użytych w kbk AK, to jest to zupełnie nowa broń. Bardziej porównywalna do Valmetów, czy Galilów niż do oryginału sprzed 60 lat. To dobry kbk, żołnierza narzekali np. na pistolet Wist, ale na kbk wz. 96 już nie. Pamiętać trzeba też że wersji Beryli jest parę, wersja standardowa, Mini-Beryl i prototyp Beryla Commando.

Oglądałem też parę filmików w których jeden, drugi trzeci i czwarty Amerykanin sprowadził z Polski Beryla-Sport. Narzekali na wysoką cenę, nic poza tym. Ten kbk jest celny i niezawodny, jak widać Amerykanie potrafią docenić dobrą broń.

Zresztą nasz AKMS jest w USA także dość popularny i ceniony za dokładnie to samo za co Beryl. Jednak dziś AKMS raczej nie spełnia "natowskich" wymogów współczesnego pola walki. Nie oznacza jednak, że to broń zła, to nadal dobry, niezawodny stary "kałach" ze składaną kolbą. Kumpel z pracy który kiedyś służył, opowiadał, że jeżeli kiedykolwiek polskie prawo by na to zezwoliło, to od razu poleciałby do sklepu i kupił AKMSa. Widział ranę postrzałową zadaną pociskiem 7.62X39, wcale go to nie odstraszyło...

gameplay.pl Czy AK-47 może w przyszłości zniknąć z gier?