Czy jest wam smutno, że nie dożyjecie np. roku 2100? Jak żyjecie z tą świadomością, że większość z nas nie dożyje do 2050, 2060 i tak dalej. Wybiegacie myślami w przyszłość czy żyjecie z dnia na dzień?
Mnie na przykład smuci, że nie dożyję czasów, gdy będziemy kolonizować inne planety albo odkryjemy gdzieś tam życie.
Tylko, co jak w przyszłości czeka na nas tylko ból i cierpienie jakiejś wojny atomowej na całym świecei? Moim zdaniem te czasy są bardzo dobre bo nawet taki montera ma dostęp do internetu i chleba. Do tego potencjał tej planety się kiedyś skończy, może nawet już się skończył i podróżowanie między planeta nie będzie możliwe nawet za trylion lat.
Jak żyjecie z tą świadomością, że większość z nas nie dożyje do 2050
Mów za siebie, ja zamierzam jeszcze żyć wtedy.
No nie wiem czy te czasy są aż takie dobre skoro montera ma dostęp do internetu.
Bez2598 -> No jeśli ktoś się urodził w XXI wieku no to raczej ma większe szanse niż ktoś, kto się urodził w latach 80 i 90.
Hetrix -> Przecież już jest możliwe podróżowanie. Tylko same przygotowanie trwa kilka lat.
[4] +
[5] Jaaasne, latanie na marsa i księżyc też jest możliwe. Skodza tylko, że wysłanie robocika, czy dwóch astronautów kosztuje miliardy zł. Nie sądze by w przyszłości cena spadła do 12zł ze zniżką studencką. Raczej wzrosła, bo latanie jest możliwe na paliwie, które jest źródłem nieodnawialnym.
To nie wiedziałem, że dożycie do 60 lat to aż takie osiągnięcie.
Chociaż w twoim przypadku może to i będzie osiągnięcie jak dożyjesz.
jarekao-> Spokojnie, są małe szanse, że Montera będzie miał potomków. Więc te jedno pokolenie można się przemęczyć. A wynagrodzeniem, że te męczarnie jest fakt, że nasze potomstwo nigdy nie natrafi na potomstwo patologicznej rodziny Montery. :P
HETRIX22 - z tym paliwem to jest tak, że ciągle kombinują jak przejść na coś bardziej opłacalnego niż paliwa kopalniane.
Już teraz Rosja i Chiny chcą z księżyca pobierać hel3 i dzięki fuzji tego izotopu z deuterem (chyba do helu4) wytwarzać ogromne ilości energii bez tworzenia ubocznych produktów jak w obecnej energetyce jądrowej.
http://odkrywcy.pl/kat,111402,title,Cenne-pierwiastki-na-Ksiezycu,wid,14920022,wiadomosc.html
Do tego fuzje deuteru z trytem dająca hel i neutron
http://pl.wikipedia.org/wiki/ITER
Gdzieś słyszałem, ze Ameryka testuje w dronach specjalne silniki zasilane wodorem które będą go pobierać z rozpadu amoniaku który będzie umożliwiony dzięki warunkom jakie w tych dronach zachodzą ... temperatury, ciśnienia itp.
Nawet coś znalazłem - http://www.portalnaukowy.edu.pl/amoniak_paliwo.htm
Montera, mam jedno pytanie. Ty do znajomych rzucasz takimi samymi pytaniami i rozkminami z dodatkiem zdjęć pieniędzy, czy nie?
wiadomo, że wiele osób smuci fakt, że nie dożyją lepszych czasów.
Jedno jest pewne, od zawsze były wojny, są wojny i będą wojny, po prostu ludzie są idiotami i nie potrafią żyć bez konfliktów. Poza xxxx wojnami, były dwie wojny światowe, prawdopodobnie będzie i trzecia wojna światowa, ósma wojna światowa itd. Trzeba liczyć na to, że jeśli ta trzecia wojna światowa wybuchnie do roku 2100, to nie użyją żadnych bomb atomowych (bo w tych czasach pewnie nawet kraje afrykańskie będą miały atomówki i gdyby każdy w każdego przywalił tysiącami atomówek to mamy fallouta i życie w schronach i zastój w rozwoju cywilizacji).
Ale załóżmy, że nie będzie wojen światowych, nikt atomówek nie użyje, a co najwyżej wojna domowa będzie w jednym dwóch krajach co ileś lat, to plusy przyjścia na świat za 100, 200 lat prawdopodobnie byłyby duże, dzisiejsze choroby mogłyby być uleczalne w pełni (nie wiadomo co powstanie groźnego za te 100-200 lat), niewidomi odzyskiwaliby wzrok, kalecy dostawaliby sztuczne kończyny równie dobre co normalne, naturalne, albo i lepsze, może ludzie chcieliby sobie uciąć ręce i nogi i wstawić sztuczne, które będą spisywały się lepiej od zwykłych, siła większa, zręczność chirurgiczna, a maraton na takich kończynach przebiegłby 100 latek na luzie.
Może sobie ludzie też oczy każą wymienić na sztuczne, które będą dawały identyczny obraz co prawdziwe oczy, z tą różnicą, że będzie można odpalić noktowizję, termowizję, a nawet zoomować obraz jak lornetka lub teleskop! Wyobraźcie sobie, że moglibyście spojrzeć na księżyc i myślami w sekundę zrobić zoom, widzielibyście księżyc tak dokładnie jak dzisiejsze wojskowe satelity widzą powierzchnię Ziemi. Może nawet szło by zoomować tak bardzo, że widzielibyście półcentymetrowe kamyki na księżycu! Kto by nie chciał takich oczu w cenie dzisiejszego, najnowszego iphone? I w pewnym roku byłyby bezawaryjne.
A rozrywka, dziś tv, komputery, niedługo occulus rift, a za 100, 200 lat coś znacznie lepszego. Nawet nikt by nie zaprzątał sobie wtedy głowy by obejrzeć Breaking Bad lub Dr House, miałby lepsze rzeczy do roboty.
Jest mi smutno ale z twojego powodu Montera bo jak tylko ty dożyjesz będziesz miał kopę nekrologów na głowie nie wyrobisz się z zakładaniem wątków na Golu.
Niemalże ten sam wątek
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13197139
wyjdź na dwór montera bo już na łeb wali od wolnego.
może ludzie chcieliby sobie uciąć ręce i nogi i wstawić sztuczne, które będą spisywały się lepiej od zwykłych, siła większa, zręczność chirurgiczna, a maraton na takich kończynach przebiegłby 100 latek na luzie.
Może sobie ludzie też oczy każą wymienić na sztuczne, które będą dawały identyczny obraz co prawdziwe oczy, z tą różnicą, że będzie można odpalić noktowizję, termowizję, a nawet zoomować obraz jak lornetka lub teleskop
Wątpię że kiedykolwiek ludzie tak naruszą swoje naturalne ciało, o ile to by w ogóle było możliwe żeby takie kończyny były 'kompatybilne' z mózgiem, sercem. Nawet jeżeli takie coś miałoby kiedyś nastąpić to nie chciałbym żyć w takich czasach. To już by nie byli ludzie tylko jakieś cyborgi, inna rasa.
Nie jest mi smutno że nie dożyję odległych lat. Będzie jeszcze gorzej niż jest a teraz jest dziadowsko.
Ludzkość juz obecnie jest stadem imbecyli, vixy, uzależnieńcy od kompa, facebooka, pajace, Bęgowski, emo, hipsterzy, TVN, itp. itd.
Ludzkosć sie cofa w rozwoju, nie czytają , nie wiedza nic o świecie, gdzies mam przyszłość, skoro teraz jest do bani, to jak będzie później?
Powiem tak, świat sam w sobie jest lepszy obecnie niż był, masa leków na wszystko (praiwe), masa rozrywek do wyboru, odchodzenie ludzi od ciemnoty, ale co z tego, skoro ludzie są gorsi, a na pewno głupsi.
jedzimy do gęstochowy mów za siebie, nie mierz wszystkich swoimi ieśnaickimi poglądami. To że ty nieumiesz czytać i gówno wiesz o świecie to nieznaczy że inni też
Gęstochowa-> To dość śmiesznie wygląda jak Ty mówisz o zacofaniu, pajacach i ciemnocie.
Akurat w tych cechach to Ty na forum przodujesz.
Generalnie to wyjdź stąd i nie mierz wszystkich swoją miarą.
PS. Grodzka to Ci przeszkadza, a ten gej z Twojego awatara to już nie?
Jest mi bardzo smutno, gdy czytam takiego wątki. Nic tylko płakać.
Nie myślałem nigdy nad tym, ale...tak jest mi smutno z tego powodu.
[20]
"nie wiedza nic o świecie"
No i piszę to koleś, który ma już to 20-parę lat i nigdy nie zamoczył.
Mi jest smutno jak pomyślę, że mając 40 i więcej lat będę musiał żyć..
Siwy - Grodzki to chory na głowę zwyrol, a Halford to legenda metalu, czujesz różnicę?
Mnie pieronsko smuci bardzo szybko uplywajacy czas. Jeszcze przyslowiowo "wczoraj" bylem dzieckiem chodzacym do szkoly a dzis dorosly czlowiek ktory na glowie ma rachunki itp. Oddalbym fortune zeby wrocic sie w lata szkolne. Kiedy nieraz jade w trase i widze ludzi idacych do szkol to az lezka w oku sie zakreci. Jak mowi jeden kawalek swietnego utworu wehikul czasu to bylby cud.
Ja uważam że żyje w super czasach, wcześniej była lipa, później też może być lipa. Także get a life :D
Nie jest mi smutno. Właściwie to nigdy nie myślę o tym, że nie dożyję 2100 roku, czy któregoś tam. Jedynie żałuję, że nie będzie mi dane zobaczyć, jak będzie wyglądał świat za te kilkadziesiąt lat, ale to bardzo drobne zmartwienie jest.
Gestochowa->
Nie ma różnicy, oni oboje to ludzie, którzy mają jakieś anomalie związaną z płcią, seksualnością itp.
Dla mnie Rob Halford mógłby być nawet bogiem jakiejś religii dla debili, ale będzie tak samo jak Anna Grodzka czymś innym. Poza tym nie przesadzaj z tą legendą.
Toleruje gejów, homosiów i innych ludzi z zaburzeniami, nic do nich nie mam się tam walą po kątach. Ale nazywajmy rzeczy po imieniu.
Obecne czasy są najlepszymi jakie kiedykolwiek będą. Wyczerpywanie tanich surowców, głównie ropy, zniszczy wzrost na świecie i doprowadzi do wojen.
Mnie mało obchodzi czy dożyje 2050 czy 60 roku, bardziej interesuje mnie to co jest po śmierci.
Mnie mało obchodzi czy dożyje 2050 czy 60 roku, bardziej interesuje mnie to co jest po śmierci.
Nic.
Grodzki to chory na głowę zwyrol, a Halford to legenda metalu, czujesz różnicę?
Każdy pedał to chory na głowę zwyrol. Grodzki jest pedałem i Halford jest pedałem. Czujesz różnicę? Ja nie.
Hmm, niektórzy mówią że nic, inni wierzą w reinkarnacje a większość wierzy w niebo i piekło....
Ale wam serio szkoda, że nie dożyjecie lat gdzie nie będziecie mogli wstać z fotela, a jedyne co będziecie robić to gapić się w telewizor?
Co może być fajnego w byciu starym dziadem?
Ale wam serio szkoda, że nie dożyjecie lat gdzie nie będziecie mogli wstać z fotela, a jedyne co będziecie robić to gapić się w telewizor?
Co może być fajnego w byciu starym dziadem?
Fajnie jest mieć czas, żeby sobie cały dzień siedzieć przed telewizorem.
Za dużo sci-fi czytam, żeby przejmować się akurat tą jedną przyszłą rzeczywistością.
Do tego czasu stworzysz eliksir nieśmiertelności i wszystkich przeżyjesz Montera.
Dreamy -> Bo w życiu jest czas na wszystko. I żyj tak, żeby mieć szansę tej starości doczekać.