Ile moze zarabiac osoba, ktora sprzedaje auta w salonie Porsche? :) Wiem, ze duzo robia prowizje, ale tak pi razy drzwi, duze miasto typu Poznan, Warszawa, ktos sie chociaz w przyblizeniu orientuje? 3000 netto? 5000? 10000? Moze stanson cos wie? :D
Cos czuje, ze poszalales z tymi stawkami, obstawiam, ze 3000 to absolutne max :P
A to nie ma czasem prowizji od każdego sprzedanego auta?
Mało osób w naszym kraju stać na takie nowe autka :P
minimalna + prowizja od kazdego opchnietego auta.
Dane z drugiej reki (kolega) - z tym, ze on pracuje w salonie samochodowym jako sprzedawca, ale Porsche tam nie maja.
Jak jest dobry miesiac to i kilka tys. na reke wyciagnie.
W salonach mniej renomowanych marek, dostajesz pensje stałą w wysokości ok 1800 zł plus prowizja od 200zł do 600 za sprzedany samochód. Tak więc zarobki przeciętnie wynoszą około 2500-4000 zł. W lepszych salonach gdzie trudniej jest zdobyć zatrudnienie ( na ogół wymagane doświadczenie z salonów gorszych ) zarobki idą w górę. Lecz i tu podstawa pensji to niewiele ponad minimalną, natomiast prowizja od samochodu wyniesie od ok 500 do 2000 zł, lecz sprzedaje się po 2,3,4 samochody na miesiąc. W ten sposób średnia pensja miesięczna to ok 4000-5000 zł. W dobrym okresie możesz ugrać, znacznie wyższą pensję np 7000 lecz w ujęciu rocznym, po uśrednieniu w gorszym salonie pensja to ok 3000-3500 zł a w lepszym ok 4500-5000zł.
To kij, sprzedawca w salonie Porsche ma 8% zniżki na każdą furę i trzecie światło stopu w cenie
Powinienes zapytac raczej ile diler ma marzy od sprzedanego porsche, z tej marzy zaplaci sprzedawcy ile chce...
Zwykle auta to marza ilus tysiecy, wiec nie zdziwie sie jak przy porsche to kilkanascie albo wiecej
A ja mam pytanie.
ILE ZARABIA KOSMONAUTA. Bo zastanawiam sie co sie lepiej opłaca.
[9] To sprzedawcy bugati sa milionerami.
Sa pewnie jakies premie ale bez przesady. Jak kogos stac na porshe to idzie i kupuje a jak nie stac to nie kupuje i prawde powiedziawszy sprzedawca nie wiele ma do gadania.
To nie sa sprzedawcy masowek typu VW czy Opel zeby ich nagradzac za kazda opchnieta sztuke
To sprzedawcy bugati sa milionerami.
superauta na miarę nie sprzedaje się w taki sam sposób jak masówkę z taśmy...
No właśnie bo przeważnie to superauta są robione na zamówienie.....ale w Katowicach jest salon Ferrari :>>>
Czemu miałbym wiedzieć jak to wygląda w Porsche, każdy dealer sam ustala zasady wynagrodzenia.
Generalnie wiem tyle, że pracownicy oprócz prowizji ze sprzedaży samochodu mają płacone za sprzedaż akcesoriów, dodatkowych gwarancji, ubezpieczeń, itp. W takiej Skodzie za sam samochód pewnie mają kilkaset zł od sztuki, a w Porsche z racji ilości sprzedaży zapewne kilkukrotnie więcej ale za to rzadziej. Generalnie jednak taka praca na stanowisku sprzedawcy samochodów to nie jest najlepsza opcja, dużo więcej korzyści przynoszą floty - a co najważniejsze ich późniejsze odkupy i dalsza odsprzedaż. Trzeba być ogarniętym troszkę powyżej średniej a kasa sama leci różnymi źródłami :)
Są też dodatkowe korzyści jak dobra centrala - programy pracownicze, np. 25-30% upustu na nowy samochód z rocznym terminem płatności.
Wiem tyle, że w jednej toyocie zwykły handlowiec zarabia 2000zł a w innej 8000zł. Zależy czy jest to centrum Warszawy czy jakies zadupie + jego indywidualne umiejętności, znajomości, staż, ogólne ogarnięcie, chęci do pracy, itp... Generalnie nawet u dobrego dealera początki są finansowo kiepskie, ale jak się wytrzyma to działając z firmami a nie z indywidualnymi klientami z czasem można sobie zainwestować w dom, dzieci, jeździć przyzwoitym samochodem,dwa razy do roku wyjechać na porządne wakacje i nie żałować na pierdoły :)
A jakby tak za granica zlapac taka fuche? Zarobki nie bylby chyba takie zle, co nie?
Panie, za granicą to na dachach wieżowców palmy daktylowe rosną same z siebie, a jak jest deszcz to tylko złoty. Szczerozłoty, ale media o tym nie piszą, bo to tam żadna nowość.
serwisy.forsal.pl/galerie/786144,duze-zdjecie,1,srednie-zarobki-w-przemysle-polska-w-ogonie-unijnego-rankingu.html
średnie zarobki w przemyśle, ale myślę, że z resztą branż jest bardzo podobnie.
W całej EU MNIEJ zarabia się jedynie w 3 krajach: Bułgaria, Rumunia, Łotwa. Reszta już nas dawno przegoniła. Dane z resztą z roku 2012 więc możliwe, że wyprzedzamy już jedynie Bułgarię i Rumunię.
Do tego to płace brutto, a w Polsce mamy bardzo wysokie podatki i bardzo agresywny system ich ściagania, z chęcią zobaczyłbym dane netto ;)
no to robi powiedz mi mordo ty moja ile w tej chwili wynosi marza na wyborowa, bo ostatnio to ten twoj wspanialy towar 10/20 gr podrozal u pani steni, i nie mam na mysli podwyzki akcyzy...