Czy zdarza się wam powracać do książek raz już przeczytanych?
Ja wracam do książek clarksona, zeby posmiac sie ze starych felietonów. Jeśli chodzi o "normalne" ksiazki, 3 razy przeczytałem Ojca Chrzestnego. Po prostu epicka historia która z wielką chęcią odświeżam gdy fakty zaczynają wylatywac z głowy.
Przeczytałem podwójnie Sagę Wiedźmin wraz z opowiadaniami, Sezonem Burz i alternatywnym zakończeniem oraz Kłamcę 1-4.
W czasach gdy tv było dwukanałowe, księgę strachów nienackiego przeczytałem pewnie 100 razy, książki ozogowskiej i bahdaja też
Nie bardzo, bo i tak jestem zwykle do tyłu z tymi, które chcę przeczytać. Więc nie ma czasu na powroty. Do tej pory tylko raz przeczytałem dwukrotnie książkę był to: Chickenhawk - R. Mason.
To może zabrzmieć dziwnie, ale pamiętam, że w podstawówce przecztałem Anię z Zielonego Wzgórza chyba ze 3 razy :-)
Jasne, że wracam(y). Nie wyobrażam sobie roku bez "Władcy Pierścieni" (oryginał jest wprost majstersztykiem językowym), "Silmarillionu", "Mistrza i Małgorzaty", czy kilku innych tytułów. Czasu (na szczęście) starcza mi na wszystko i wśród tych 80-90 książek rocznie spokojnie znajduję czas na ponowną lekturę swoich ulubionych. Za dzieciaka nałogowo czytałem Niziurskiego i Nienackiego - do obu nadal wracam, chociaż może mniej regularnie.
To tak jak "czy zdarza wam sie ogladac filmy juz raz obejrzane?". Obecnie jadę po raz trzeci Ubika tylko tym razem w formie audiobooka (jako, ze w pracy nie wypada czytac hehe). Ogolnie do tworczosci P.K.D. zawsze wracam (i zawsze mam wrazenie, ze czytalo by sie o wiele ciekawiej bedac pod wplywem tego samego co autor :P )
Pratchett. Świat Dysku. Znam je wszystkie niemalże na pamięć, a ciągle wracam i ciągle mnie bawi :)
Zdarza się.
Lśnienie czytałem dwa razy, nie śmiać się - Dziady ze 4 razy, teraz mam zamiar znowu przeczytać, te dzieła Kinga, które czytałem jako pierwsze, w 2010 roku, trochę się pozapominało... warto sobie odnowić pamięć i przeżyć te historie drugi raz
Trochę książek w ciągu roku się przeczyta. Do niektórych wracam, a do innych już nie. Czytając nie siedzę w jednym gatunku. Jeśli coś mnie zainteresuje to się za to biorę. Od pewnego czasu z nieznanych mi do końca powodów :) wziąłem się za książki o tematyce psychologicznej. Nie jakieś tam powieści, a literaturę fachową mówiącą o ludzkim zachowaniu, o jego psychice. Wbrew pozorom można dowiedzieć się o wielu interesujących rzeczach, które z powodzeniem można w życiu codziennym wykorzystać i obrócić na swoją korzyść. Nazywam te pozycje książkami dla manipulatorów. He, he...
Mój rekord to "Dwa lata wakacji"- przeczytałem chyba 12 razy. Jest kilka książek które czytałem 3 razy (dziś dojdzie do nich "Diuna") i większość czytana 2 razy. Kiedyś czytałem mało, wolałem przeczytać coś co znam i wiem że jest dobre. Aktualnie dzięki czytnikowi i różnym cyfrowym promocjom mam kilka książek do przeczytania.
Kiedyś - ooo tak. Ostatnio nie bardzo, z braku czasu i silnej woli. Tak jak Trael mam zaległości w bieżących planach czytelniczych.
Jakiś czas temu odświeżyłem sobie parę książek z dzieciństwa żeby spojrzeć na nie świeżym spojrzeniem. Między innymi Edmunda Niziurskiego :)
2 razy czytałem powieści Lovecrafta
Zew Cthulhu
Widmo nad Innsmouth
Kolo z przestworzy
+ do tego kilkadziesiąt razy słuchałem podcastów
Raczej nie, tyle jest jeszcze rzeczy do przeczytania.
Wielokrotnie wracałem - po jakimś czasie - do książek już raz przeczytanych, nie mam pojęcia dlaczego, absolutnie mi to nie przeszkadzało.
Oczywiscie, wracalem wiele razy do Hobbita, Wladcy Pierscieni czy Potterow. Inne ksiazki tez trzymam, bo zamierzam je przeczytac za kilka lat, jak juz wiekszosc pozapominam :)
Teraz nie, bo jeszcze mam kilka ksiazek ktore czekaja na przeczytanie :)
Bardzo mnie cieszy fakt licznego odzewu z waszej strony. Jestem zadowolony, że nie jestem osamotniony w moich powrotach. Niestety, wśród znajomych nie mogłem poruszyć tego tematu, gdyż ciężko jakiegoś z książką zobaczyć.
A ja przez brak czasu nie mogę skończyć dość sporej kupki książek, która mi się uzbierała, co tu dopiero mówić o wracaniu do przeczytanych. W wakacje biorę sobie miesiąc urlopu, to nadrobię zaległości.
Chciałbym sobie powrócić do niektórych książek, ale jak to zrobić skoro mam tyle innych do przeczytania?
czesto czytam ksiazki powtornie, niektore dziesiatki razy
Hellmaker - Pratcheta podobnie jak Ty czytalem pewno kilkanascie razy, nie kazda ksiazke, ale te ulubione to pewno i kilkadziesiat
uwielbiam miec ksiazki, uwielbiam je kupowac, nigdy nie sprzedaje
moje