Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Nadeszła era wiecznie rozbabranych gier.

09.03.2014 13:42
secretservice
1
secretservice
55
Generał

Nadeszła era wiecznie rozbabranych gier.

Ja wiem, że zjawisko samofinansowania się produkcji jest względnie nowe więc większość gier zapoczątkowanych tym sposobem nadal nie została ukończona.
Ale czy pałka w ostatnim czasie aby się nie przegła? Choćby polecane produkcje w sklepie Steam. 80% to gry w fazie alfa z wczesnym dostępem oferownę już za pełną ceną. Można by rzecz zrozumieć, tylko czy choćby przykładowo dość uboga w formie Plague Inc Involved wymaga od twórców aż tak wielkich nakładów pracy by nie móc przysiąść przez bite kilka miesięcy, wystukać grę od A do Z i wtedy zgarnąć zasłużone honorarium? Race to Mars identycznie, tam się chwalą nawet pojedynczymi budynkami w zapowiedziach - normalnie wow chciałoby się krzyczeć!
Czy te wszystkie kosmiczne cicizeny, survivale, minecrafty zostaną kiedykolwiek ukończone czy będą ciągnęły się w nieskończoność ku frustracji oczekujących, szczególnie tych którzy zapłacą, a i tak dostaną ledwie małą figę.
Odnoszę wrażenie, że rodzi się swoista patologia chodzenia developerów na łatwiznę bez większych sprzeciwów ze strony odbiorców czy opiniotwórców.

09.03.2014 14:03
2
odpowiedz
zanonimizowany484441
38
Generał

Poczekaj jeszce pare miesiecy, bedzie kilka spektakularnych przekretow i porazek , i ludzie sie z tego wylecza.
W normalnych grach tego nie widac, ale jesli chodzi o symulatory juz teraz byla jedna duza wtopa z zagarnieciem kasy przez producenta, a kolejne juz sa na horyzoncie.

09.03.2014 14:03
Bezi2598
3
odpowiedz
Bezi2598
139
Legend

Czy te wszystkie kosmiczne cicizeny, survivale, minecrafty zostaną kiedykolwiek ukończone czy będą ciągnęły się w nieskończoność ku frustracji oczekujących, szczególnie tych którzy zapłacą, a i tak dostaną ledwie małą figę.
Przecież Minecraft jest już dawno ukończony.

09.03.2014 14:07
ambu_
4
odpowiedz
ambu_
96
Smoke Mid Everyday

Niestety wplacilem pieniadze na ten projekt. $160 000 zniknelo razem z obietnicami.
https://www.kickstarter.com/projects/508681281/dcs-wwii-europe-1944

Jak napisal poprzednik - raz sie natniesz i juz wiecej na to nie pojdziesz. Ja juz wyleczylem sie z pre-orderow, bet, alf, wczesnych dostepow, kickstarterow. Po premierze sa filmiki na youtube i decyzja czy kupie. I juz sie dam zrobic. Dla mnie to scierwa proszace o pieniadze aby zrobic gre. Idz do banku i wez kredyt jak inni przedsiebiorcy...

09.03.2014 14:13
5
odpowiedz
zanonimizowany484441
38
Generał

Ambu- myslalem ze piszesz o migu beczla ;) on zgarnal kilkanascie tys dolcow i odszedl z tego projektu, europa to inna bajka.

09.03.2014 14:14
piokos
6
odpowiedz
piokos
108
27 do 1

kupiłem Minecrafta jak było za kilka euro, chyba jeszcze było alfą. ograłem parę tygodni i mi się znudziło.
Do bety nawet nie dotrwałem.

"Kickstartery" to nie moja bajka
Gier pudełkowych gdzie wydawca uważa, że gra jest zakończona i wydaje, a nie jest nie liczę ;)

09.03.2014 14:17
.:Jj:.
😊
7
odpowiedz
.:Jj:.
147
    ENNIO MORRICONE    

Myślę że kredyt dla dwudziestokilkolatka na 'szczelankę z mocami' jest czymś innym niż kredyt pod zakup nieruchomości w której będzie się mieścił jakiś zakład produkcyjny czy restauracja.

Niezależne robienie gier i podobne rzeczy porównywać do całej reszty? Są różne programy które wspierają w formie dofinansowania takie kreatywne biznesy ale kwalifikuje się do nich mały ułamek tego co pojawia się na KSach itd, a z tego tylko jeden/kilka dostanie grant więc o czym mówimy.

Ambu rusokwi dawać kasę, you should have known better :)

Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to czy warto czy nie ale sugerowanie przez kogokolwiek że to jedna wielka ściema- totalna głupota. I nie mówię o grach samych w sobie, crowdfunding od tego się nie zaczął...

09.03.2014 14:31
8
odpowiedz
mielonkazmielonką
5
Pretorianin

Nie mam pojęcia w czym widzisz problem - nie chcesz to nie płacisz za early accessy, nie chcesz to nie płacisz na kickstarterze i czekasz na premierę. Chcesz - kupujesz wcześniej.

Czemu wy zawsze widzicie jakieś problemy tam gdzie ich nie ma?

09.03.2014 14:36
9
odpowiedz
Zenzibar
17
Generał

Na widok nazwiska Oleg Maddox powinna się zapalać czerwona lampka. Ten kacap to rekordzista w przekrętach.

09.03.2014 14:40
10
odpowiedz
zanonimizowany484441
38
Generał

^A najzabwniejsze , ze ludzie majac wiedze jakim jest oszustem jak stado baranow i tak mu zafundowalo 160k dolcow :)

09.03.2014 14:49
11
odpowiedz
Zenzibar
17
Generał

Korzystając z okazji - jest teraz jakiś porządny symulator samolotów drugowojennych, którego nie trzeba modować trzy dni, by dało się grać?
Ostatnie, co nadawało się do gry to Battle of Britain II.

09.03.2014 14:56
12
odpowiedz
zanonimizowany484441
38
Generał

spoiler start

No to jak juz ot to ot, sorry all.
o ironio chyba jedynym sensownym rozwiazaniem bez modowania jest IL-2 Sturmovik: Cliffs of Dover tego pana o ktorym rozmawiamy;) Podobno po ostatnich patchach gra juz jest calkiem grywalna, i na dodatek kosztuje teraz grosze.
W WW2 nie siedze zupelnie, ale nic innego sensownego nie wyszlo.

spoiler stop

09.03.2014 15:17
secretservice
13
odpowiedz
secretservice
55
Generał

Problem mianowicie widzę w tym, że załóżmy cierpię na chroniczną nudę, mam do wydania pule gotówki, wchodzę do największego sklepu z grami i co? Większość produkcji które są w stanie mnie zainteresować niby jest, ale jeszcze ich nie ma. Niedługo nie będzie skończonych gier, tylko produkowane.

Czuję się jakbym człapał spragniony po pustyni z wywieszonym jęzorem, u kresu sił znajduje magiczną lampę i pojawia się dżin z terminalem płatniczym: włóż kartę i wpisz pin, a za najbliższą wydmą czekać będzie na ciebie skąpana w wodzie oaza. Więc płacę i człapię, człapię, a tam wyschnięta studnia z tabliczką: "under construction". To ja jak nie przyfasolę w lampę, aż tu pojawia się dzin ze znudzonym wyrazem twarzy:
- Czeeego?
- Zapłaciłem za wodę. Gdzie moja woda? - pytam.
- Mój drogi zapłaciłeś za obietnicę. Kiedy wszyscy zaczęli płacić za obietnicę, woda nie była tutaj już potrzebna.

09.03.2014 15:19
14
odpowiedz
Tuminure
105
Senator

80% to gry w fazie alfa z wczesnym dostępem oferownę już za pełną ceną
Że co? Mówisz o preorderze pełnej wersji gry z bonusem w postaci dostępu do wersji alfa? Dlaczego pełna wersja gry miałaby nie kosztować pełnej ceny?

Ja juz wyleczylem sie z pre-orderow, bet, alf, wczesnych dostepow, kickstarterow.
Dopóki nie rozumiesz po co jest wersja alfa i beta, do tego czasu będziesz uważał je za bezsensowne.

Problem mianowicie widzę w tym, że załóżmy cierpię na chroniczną nudę, mam do wydania pule gotówki, wchodzę do największego sklepu z grami i co? Większość produkcji które są w stanie mnie zainteresować niby jest, ale jeszcze ich nie ma. Niedługo nie będzie skończonych gier, tylko produkowane.
A kto broni zaczekać?

09.03.2014 15:22
15
odpowiedz
Zenzibar
17
Generał

Dopóki nie rozumiesz po co jest wersja alfa i beta, do tego czasu będziesz uważał je za bezsensowne.

Pamiętam jeszcze stare czasy, gdy w alfy/bety można było zagrać jedynie w sytuacji, gdy podczas testów z rzadka wyciekały do internetu. Teraz ludzie muszą płacić, by zostać testerami :D

09.03.2014 15:51
ambu_
16
odpowiedz
ambu_
96
Smoke Mid Everyday

Wychodzi teraz, ze wyszedlem na glupka fundujac produkt oszustowi. W tym problem - skad moglem wiedziec? Wiele osob wiedzialo (ja nie), ale reszta pewnie dorzuci kilka groszy do projektu raz w zyciu.

^A najzabwniejsze , ze ludzie majac wiedze jakim jest oszustem jak stado baranow i tak mu zafundowalo 160k dolcow :)

Jak mowie, nie wszyscy.

Ambu rusokwi dawać kasę, you should have known better :)

Keine Grenzen :)))

Myślę że kredyt dla dwudziestokilkolatka na 'szczelankę z mocami' jest czymś innym niż kredyt pod zakup nieruchomości w której będzie się mieścił jakiś zakład produkcyjny czy restauracja.

Nie widze roznicy. Inwestujesz w cos, co moze sie sprzedac i na czym mozesz zarobic pieniadze. Liczysz ryzyko, wklad wlasny, czas itp. Ja postrzegam to w ten sposob.

09.03.2014 15:58
.:Jj:.
17
odpowiedz
.:Jj:.
147
    ENNIO MORRICONE    

Nie widze roznicy

To źle :> Jak nie widzisz różnicy między finansowaniem nowej działalności gospodarczej, obarczonej względnie niewielkim ryzykiem, prowadzonej przez osobę/y z jakimś backgroundem a finansowanie gry komputerowej, małego kalibru, na rynku przesyconego nimi, przez osobę lub kilka osób bez większego doświadczenia i gwarancji spłaty nie mówiąc o jakiś zyskach...

Nikt normalny na to pieniędzy nie da. Ani średni ani więksi wydawcy, a my mówimy o zewnętrznych, poważnych podmiotach finansowych które miały by realizować mgliste obietnice i mgliste projekty ludzi którzy poza swoim słowem i czasem świadectwem tego co robili wcześniej nie mogą niczego zaoferować.

Generalnie, w przeważającej większości, to całe crowdfundingowe robienie indie gierek to za przeproszeniem pierdolenie a nie biznes. Nikt poważny się w to nie pakuje z dużymi pieniędzmi, duży sumy powstają na bazie morza ludzi i są to tylko wyjątki.

Były, są i będą, bo liczba głośnych klap i przekrętów nie będzie się zmniejszała wraz z ilością akcji zbierania funduszy :)

Inwestujesz

Buahaha! nie będę kopiował definicji 'inwestycji' ;>

W nic nie inwestujesz.
Nie będziesz uczestniczył w zyskach.
Nie masz gwarancji.
Nie masz zbyt wielu podstaw i sensu w podjęciu akcji prawnej przeciw takiej osobie.
Te pieniądze to darowizna.

Można je zabrać i powiedzieć że straciło się miłość do robienia gier i pojechać na wakacje, a osoby które złożył się na te wakacje mogą wtedy pocałować odpowiedzialnego za to człowieka w fujarkę :)

Osoba która takie coś organizuje możne nazywać sobie to jak chce, póki nie wiąże się to z prawdziwymi pieniędzmi które przechodzą z ręki do ręki.

09.03.2014 16:08
HETRIX22
18
odpowiedz
HETRIX22
195
PLEBS

Poczekaj jeszce pare miesiecy, bedzie kilka spektakularnych przekretow i porazek , i ludzie sie z tego wylecza. Bez szans, większość ludzi jest tak teraz totalni konsupcjoniści i teraz jakoś nie płaczą nad tym, że gra którą kupili jest słaba tylko kupują sobie inną na pocieszenie.

09.03.2014 16:12
19
odpowiedz
mielonkazmielonką
5
Pretorianin

secretservice - Płacisz za pełną grę, dodatkowo dostajesz dostęp do wczesnej wersji. Czemu uważasz że lepiej by było gdyby nie było opcji zagrania wcześniej, a po prostu trzeba byłoby czekać na pełną? Poza tym przy tym wysypie indyków jaki mamy teraz premiery pełnych wersji różnych produkcji są conajmniej kilkukrotnie tygodniowo. Zazwyczaj nie grywam w bety a lista gier do zagrania ciągle rośnie. Po prostu albo interesujesz się nie tym co trzeba, albo po prostu kompletnie nie siedzisz w temacie i wszystko co piszesz opierasz na stronie startowej steama.

Zendon - Nie dziwi mnie że tego nie rozumiesz, ale nie płacisz za to żeby być testerem, płacisz za pełną wersję gry.

09.03.2014 16:17
nagytow
20
odpowiedz
nagytow
146
Firestarter

Yawn, nastepny rozczarowany jakas alfa.

Choćby polecane produkcje w sklepie Steam. 80% to gry w fazie alfa
Liczyles? Policz jeszcze raz.

gry w fazie alfa z wczesnym dostępem oferownę już za pełną ceną.
Dostajesz alfe, bete i pelna wersje. Dlaczego mialbys placic mniej?

Można by rzecz zrozumieć, tylko czy choćby przykładowo dość uboga w formie Plague Inc Involved wymaga od twórców aż tak wielkich nakładów pracy by nie móc przysiąść przez bite kilka miesięcy, wystukać grę od A do Z i wtedy zgarnąć zasłużone honorarium?
Widze, ze doskonale znasz rynek produkcji gier. Napisz do tworcow, moze powiesz im jak maja tworzyc wlasna gre i skad wziac na to pieniadze. Moze nawet sam zainwestujesz?

Race to Mars identycznie, tam się chwalą nawet pojedynczymi budynkami w zapowiedziach - normalnie wow chciałoby się krzyczeć!
Realia alfy, realia konkretnej gry.

Czy te wszystkie kosmiczne cicizeny, survivale, minecrafty zostaną kiedykolwiek ukończone czy będą ciągnęły się w nieskończoność ku frustracji oczekujących, szczególnie tych którzy zapłacą, a i tak dostaną ledwie małą figę.
Polecam znalezc inne zajecie, skoro kazda nieukonczona gra powoduje u ciebie frustracje.

Odnoszę wrażenie, że rodzi się swoista patologia chodzenia developerów na łatwiznę bez większych sprzeciwów ze strony odbiorców czy opiniotwórców.
Jaka patologia? Albo placisz i grasz od razu, godzac sie na bugi i niedorobki, albo czekasz, az gra zostanie ukonczona. W zyciu nie kupilem zadnej gry z wczesnym dostepem, nie spedza mi to snu z powiek.

Problem mianowicie widzę w tym, że załóżmy cierpię na chroniczną nudę
Jesli gry to twoje jedyne hobby, to wspolczuje.

mam do wydania pule gotówki, wchodzę do największego sklepu z grami i co? Większość produkcji które są w stanie mnie zainteresować niby jest, ale jeszcze ich nie ma. Niedługo nie będzie skończonych gier, tylko produkowane.
Wszystkie alfy, bety i wczesne dostepy sa tylko w formie cyfrowej. Mozesz spokojnie wchodzic do dowolnego sklepu z grami i znajdziesz tylko pelne produkty.

Czuję się jakbym człapał spragniony po pustyni z wywieszonym jęzorem (...)
Zle porownanie. W twojej przygodzie napis by mowil: zaplac, a wode dostaniesz jak wykopiemy studnie. Nie wiesz kiedy to sie stanie, nie wiesz nawet czy jak wykopia to tam bedzie woda pitna. Na razie niby cos tam jest, ale od razu widac, ze jest jeszcze sporo pracy. Twoja decyzja czy chcesz zaplacic i korzystac z tego co juz jest lub nawet pomoc kopac.

09.03.2014 16:37
Browar Drinker
😉
21
odpowiedz
Browar Drinker
88
Szef wszystkich szefow

Ludzie to mają problemy z dupy. Nie chcesz płacić za nieskończony produkt- czekaj na pełną wersję. Identycznie jak z preorderami. Nie chcesz kupować w ciemno - czekaj na recenzje/demo/gameplaye. Sam mam kupionych kilkanaście gier w fazie alpha/beta i nie ma w sumie ani jednej, z której byłbym rozczarowany. W jedne gram częściej w inne rzadziej ale widać, że każda powoli się rozwija a wiele z nich już teraz daje więcej frajdy z gry niż większość wysokobudżetowych produkcji. Jeśli dzięki crowdfundingowi choć raz na rok pojawią się perełki typu FTL, Kerbal Space Program czy Prison Architect to nie mogę być na nie dla takiego sposobu finansowania gier.

Forum: Nadeszła era wiecznie rozbabranych gier.