Mam konto w Syncu i ok. 4000 zl w gotowce ktore chce zamrozic na miesiac, coby nie kusily.
Mam tam zakladke Lokaty i jak wybieram na miesiac to oprocentowanie wynosi zdaje sie 2,05%. Jak zmieniam np. na 3-6-9 to rosnie o ledwo 0,05% - 0,1%. O co chodzi? W Internetach wyczytalem, ze w Syncu jest 4-6% ale cos mi tu smierdzi, bo to by byl calkiem niezly zwrot :> Ladowac na taka lokate czy to slaba opcja (jeszcze biorac pod uwage fakt, ze tak naprawde od tego trzeba odjac 19% podatku Belki tak?).
Pewnie czytałeś informacje z przed roku... wtedy może i tyle było. Teraz za 3 miesiące jest 2.05% (w skali roku, czyli za okres około 0,52%). Z 4 tysięcy dostaniesz po 3 miesiącach całe 16.74zł.
No wlasnie, sporo info czytalem starszego, dlaczego oprocentowanie w rok tak spadlo? W zeszlym serio bylo 5-6% na miesiac? Bo teraz malo kto oferuje wiecej jak 3...
Hellmaker, czytalem, ze miesiecznie. Jeszcze z rok temu.
Mniej więcej rok temu były lokaty w syncu po 4%... a jakoś w październiku 2012 po 7% :D
Jak patrze jakie z lokat sa zwroty to chyba lepiej inwestowac w bardziej ryzykowne rzeczy (nawet jakby sie mialo w 9 na 10 inwestycji tracic), bo to nie ma najmniejszego sensu. Przy takim oprocentowaniu to nawet majac milion by byl zysk rzedu 1700, he (wiem, wiem, dla wiekszych kwot sa inne oferty, ale i tak :P).
I ktos mi pomoze, bo nie umiem liczyc?
Np. z 1000 zl 1% to ile? Bo moim zdaniem 10 zl. Banki to jakos inaczej licza? Wiem, ze *0,81 bo podatek, ale i tak mi sie nie zgadza :P A juz widze to w skali roku, omg :P lol
Faktycznie przez ostatni rok coś dziwnego się stało z lokatami. Na koncie oszczędnościowym mam większy procent niż na lokacie chociaż kiedyś było na odwrót.
Sześć procent miesięcznie? W skali roku zdublowałbym swój kapitał na takiej lokacie, kto w takie bajki wierzy.
