http://tvn24bis.pl/informacje,187/licytuj-i-odkryj-co-jest-w-srodku-lot-zaprasza-na-aukcje-bagazy,396299.html
"Licytuj i odkryj, co jest w środku. Kup bilet i przyjdź 15 lutego do siedziby PLL LOT na aukcję bagaży - niespodzianek" - pisze polski przewoźnik na stronie swojego sklepu internetowego. Chodzi o aukcję bagaży nieodebranych przez pasażerów.
A myślałem, że takie rzeczy to tylko na TLC...
Pewnie masa słoików....
W USA takie coś jest na porządku dziennym. Widziałem wiele razy w TV. Czasami można się nieźle obłowić, a czasami nieźle wpaść.
"Licytuj i odkryj, co jest w środku. Kup bilet i przyjdź 15 lutego do siedziby PLL LOT na aukcję bagaży - niespodzianek"
Coś w stylu programu 'Aukcja w ciemno' z Discovery. :D
Ktokolwiek liczy na coś wartościowego w środku? Myślę, że LOT ma działające skanery bagażu :) Jedyny sens wzięcia w tym udziału to nastawienie się na kupno solidnej walizki w promocyjnej cenie .
Niech nikt się nie łudzi, że znajdzie tam coś wartościowego. Te bagaże były przetrzepane przez pracowników po kilka razy.
Bardziej mi pasują wojny magazynowe.
jest tak jak napisał davis. nie oszukujmy się, to nie jest USA i Discavery,co było do zabrania już ma nowego właściciela.chyba że jakoś zabezpieczają taki bagaż i nie można się do niego dobrać.
Ja to jestem w szoku, że niektórzy wierzą w te wojny magazynowe w USA pokazywane na Discovery ... W szczególności w taki sposób, jak są przedstawiane w programach.
Łyczek -> no właśnie, orientujesz się może jak to na prawdę wygląda u nich? Bo to co pokazują w programie to ciężko łyknąć, że ktoś zostawia sprzęt warty kilka tysięcy $ ot tak.
maviozo
no cóż, tak naprawdę mają dwa wyjścia.
Jeśli ktoś nie odebrał bagażu mogą go przechowywać, naliczając przy tym opłatę, która z czasem jednak będzie większa niż wartość samego bagażu.
fenfir ---> Mój kolega ma ciotkę w USA, która brała udział wielokrotnie udział w tego typu aukcjach opowiadał mi trochę o tym. W żaden sposób nie da się z tego wyżyć, a znalezienie jakiegoś cennego przedmiotu jest jak trafienie w totka. Najczęściej są to po prostu aukcje dla ludzi, którzy mogą kupić używane rzeczy trochę taniej.
Kontenery przecież są zawsze w jakiś sposób ustawiane i już to widzę, aby komuś zależało, żeby dany przedmiot (potencjalnie cenny) był schowany za jakimiś śmieciami i sprzedający dostał za niego mniej pieniędzy. Dodatkowo oglądając "Łowcy okazji" nigdy nie widziałem, aby po otwarciu kontenera od razu widzieli przedmiot, który jest "dużo wart".
Szkoda że Discovery z programu, na którym leciało tyle ciekawych programów zrobiło się telewizją pokazującą show pokroju łowcy złota, wojny magazynowe czy innego magika komputerowego.
Bo to co pokazują w programie to ciężko łyknąć,
Heh,myślałem że tylko ja tu wyczuwam jakiś spisek discovery . Program jest fajny ale czasami cholernie naiwny .
Brakowało by tylko żeby twp albo inna stacja podłapały pomysł i zrobiły polską wersję .
łowcy złota
osobiście wole łowców złota niż wojny magazynowe . Niedawno jeszcze doszło łowcy skarbów(??) ,gdzie grubas z 2 synami i wyjątkowo odpychająca żoną szukają skarbów z pomocą wykywaczy metali .
Już nasze "było nie minęło" jest milion razy lepsze od tego czegoś . Nie wiem co oni tam w discovery tworzą /próbują pokazać .
Predi2222 ----> Ta, "Poszukiwacze skarbów" ("American Digger") były totalnie z czapy. Programy o złocie itp.: "Gorączka złota", "Dżungla złota", "Morze złota", "Poławiacze diamentów". No ile można oglądać to samo ? A programów o aukcjach jest równie dużo co złota: "Łowcy okazji", "Walka o bagaż", "Aukcja w ciemno", "Wojna o kontener". Jeszcze pamiętam, że był taki bzdurny program jak "Remont dla zysku" ...
Nie wiem, może się starzeję, ale nie oglądam już Discovery właśnie przez te programy.
Grabarz - owszem, a po określonym czasie - nie wiem, pół roku, czy rok, powinien być komisyjnie niszczony.
A nie sprzedawany i to do tego jeszcze w licytacjach, z rozmachem i rozgłosem....
Nie, zebym sie nie zgadzal co do obecnego poziomu Discovery, ale takie czasy. Wyprodukowanie dobrego dokumentu kosztuje duzo wiecej niz tych wszystkich lowcow tego czy tamtego.
Stra --> pierwsze z brzegu - http://www.youtube.com/watch?v=uw3PP3CEdTE
Zajrzyj do wątku o kontach bankowych.
maviozo jest to jak najbardziej legalne. Maksymalnie po 2 latach, a z pewnością w większości przypadków po roku, walizki są własnością LOTu. Kodeks cywilny:
Art. 187. Pieniądze, papiery wartościowe, kosztowności oraz rzeczy mające wartość naukową lub artystyczną, które nie zostaną przez uprawnionego odebrane w ciągu roku od dnia wezwania go przez właściwy organ, a w razie niemożności wezwania - w ciągu dwóch lat od ich znalezienia, stają się własnością Skarbu Państwa. Inne rzeczy stają się po upływie tych samych terminów własnością znalazcy, jeżeli uczynił on zadość swoim obowiązkom; jeżeli rzeczy są przechowywane przez organ państwowy, znalazca może je odebrać za zwrotem kosztów.