Steam Machine, bo stajemy się głupio leniwi?
Na początku wydawało mi się to nawet ciekawym pomysłem. Ba, nawet myślałem czy nie "przerobić" obecnego piecyka na Steambox'a przez kupienie Steam'owej obudowy i płyty głównej o odpowiednim standardzie. Jednak rozmyśliłem się co do tego, ponieważ sam system jest ograniczony tylko do samego Steama (czyli musiałbym specjalnie dokupić lapka z Windowsem aby móc dalej używać przeglądarki i reszty aplikacji, co już wyklucza tą opcje), nie mógłbym korzystać z gier przeznaczonych na Origin'a, Uplay itp. (nawet jak nowy FC4 by wyszedł na Steam'ie to nie będę mógł wrócić do Far Cry'a 3 którego mam na Uplay. Trochę bezsensu). Wg mnie (nie tylko) lepiej podłączyć PC z Windowsem do TV i cieszyć się w tym sposób z grania w dużym pokoju (nie słyszałem o tym aby SteamOS oferował lepszą wydajność niż Windows przy grach, ale prawnie trochę poprawi), ale z kolei przeglądanie Facebooka na 50' TV mija się z celem. Z całej sytuacji podoba mi się SteamController (którego zakupie prawdopodobnie do PC) oraz dopasowanie gier pod Linux'a, czyli w końcu będę mógł się uwolnić od Windowsa na rzecz Ubuntu lub innego systemu opartego na Linux'ie.
(nie słyszałem o tym aby SteamOS oferował lepszą wydajność niż Windows przy grach, ale prawnie trochę poprawi)
Chodzi o to, że SteamOS to Linux, więc gry nie będą korzystały z DirectX, a z OpenGL. To właśnie ma zapewnić lepszą wydajność.
Nie byłoby też przeszkodą postawienia drugiego systemu (Windowsa) na dowolnej Steam Machine, więc drugi komp niepotrzebny.
Mimo wszystko, zgadzam się z tezą artykułu. Lepiej postawić własnego kompa.
[1] A dual boot z windowsem czy innym linuxem? Albo przeglądarki linuxowe pod StemOS?
Co do samych SteamMachines. Standardowi aktualni PC'towcy nie są targetem. Targetem są aktualni konsolowcy. Oni nie chcą budować PC i cokolwiek o tym myśleć. Dlatego te tańsze maszynki za 500$ mają szansę powodzenia. Droższym nie wróżę przyszłości.
Przecież to zwykły PC z konfiguracją którą każdy sam moze sobie dopasować wyróżniający sie tylko i wyłącznie swoim wyglądem zewnętrznym oraz gabarytami. A ta cała rewolucja z nim związana to chyba tylko ten nowatorski pad w zestawie zamiast klawiatury i myszki którego z pewnością po premierze Steam Machines będzie dało się kupić osobno i podpiąć do każdego PC. A jeżeli mowa o "rewolucji w salonowym graniu" to większość ludzi w każdej chwili może wziąść swoje poczciwe pudełko i połączyć kablem HDMI z telewizorem do tego pad bezprzewodowy od X360 i Steam Machines gotowe. Ciekawi mnie natomiast cena tych urządzeń na polskim rynku.
Ale pewnie dzięki steammachine ludzie nie wpadną w pułapki, które od czasu do czasu pojawiają się w "marketach".
Ponad 8 lat temu widziałem zestaw komputerowy z "1 Mega Gigabajt pamięci RAM" w jednym z popularnych sieci sklepów. Tak, oczywiście ten "1megagigabajt" okazał się być 1GB RAM.
PeCetowcy, którzy mieli już styczność z komputerowymi bebechami, raczej złożą PC według własnych widzimisię.
"Wszelkie zapowiedzi dawały mi do zrozumienia, że Valve stworzy jednostkę, która będzie miała uniwersalną, jednolitą specyfikację jak konsole"-Też tak sądziłem. Wtedy byłoby to genialne-pewność odpalenia gry jak na konsoli połączona z wielozadaniowością znaną z PC...A tu dupa :( Ale pewnie amerykanie i tak łykną
A to przepłacanie, na rynku AMERYKAŃSKIM, to potwierdzone jest?
Bo chętnie zobaczę takie ładne małe obudowa w niskich cenach...
IMO Argument, że można równie dobrze podłączyć zwykły pc do telewizora kablem HDMI chociaż prawdziwy raczej nie wystarczy dla wielu którzy są celem marketingowym tego urządzenia szczególnie w stanach.
Wystarczy spojrzeć na taki wynalazek jakim jest apple TV. To magiczne urządzenie jest podłączane do telewizora kablem HDMI (który trzeba kupić osobno) i pozwala na oglądanie filmów z urządzeń iOS na TV co można osiągnąć podłączając maca do TV tym samym kablem (lub podłączając iphona/ipada do komputera a ten komp do tv jeśli mowa o innych urządzeniach z iosem). IMO urządzenie całkowicie zbędne a i tak ludzie wydają te $99.
Wszelkie zapowiedzi dawały mi do zrozumienia, że Valve stworzy jednostkę, która będzie miała uniwersalną, jednolitą specyfikację jak konsole
To ciekawe, bo Valve od samego początku podkreślało otwartość platformy i możliwość doboru sprzętu pod własne oczekiwania. Już w pierwszej zapowiedzi ogłoszono, że Steam Machines będą produkowane przez wielu różnych producentów w konfiguracjach sprzętowych zależnych od nich a nie od Valve.
Jakkolwiek by tego urządzenia nie reklamowano i nie nazywano, jest to tylko zwykły komputer, na którym znajdziemy zapewne nalepkę Valve i zainstalowany system SteamOS
Zaskoczę Cię, Sherlocku. Obecne konsole to też zwykłe komputery, ze swoimi systemami operacyjnymi. WOW.
Wielu pokusiło się nawet o przygotowanie takich układów i okazuje się, że niesamowicie przepłaci się wybierając zestawy sygnowane przez właściciela najpopularniejszej platformy z grami.
Proszę, wskaż, kto złożył tańsze, podobne zestawy w tak małych obudowach.
Kto kupi? Ci, których na to stać. A na zachodzie jest takich wielu.
Mały komputer cztery razy droższy od dużego komputera - to chyba najlepsza charakterystyka SM. Też liczyłem na taką "pieco-konsolę" (może nawet z jakimiś exami) a wyszła kaszana ;/.