Domena Demonów #2. Mitologia matką fantastyki
Można spokojnie powiedzieć, ze mity to pierwsze dzieła fantasy ;)
Zgrabnie zebrane w jednym miejscu "totalne must know". Osobiście do gier spod znaku legend nordyckich dorzuciłbym fenomenalnego Rune (jeśli ktoś jeszcze nie grał można go kupić w bardzo fajnym Bundlu, jeśli ktoś będzie zainteresowany, pisać), a do tych od mitów greckich na pewno serię God of War ;) I jedno: Rumunia to nie jest kraj słowiański! Nie mają ani korzeni, języka, ani kultury słowiańskiej. Co nie zmienia faktu, że owe język, kultura i tradycja są cudowne.
*facepalm* Przecież Rumunia jest krajem romańskim! ^^' Dzięki Ci wielkie, nie wybaczyłbym sobie, gdyby to wciąż tam tak kuło w oczy. Poprawka naniesiona ;).
Przyjemny wpis, niby wszystko to już wiedziałem, ale czytało się przyjemnie :) Brakuje mi tutaj troszkę wspomnienia o mitologiach azjatyckich, które też przecież mają bardzo duży wpływ na dzisiejszą fantastykę, szczególnie w mandze i anime jak i w grach (Jade Empire, Okami, Dragon Quest, Naruto, czy nawet World of Warcraft, Guild Wars i Mario wymieniać można do wieczora)
gdzie napotykał wiele przeciwieństw takich jak Cyklop Polifem, zdradzieckie Syreny,
nie trzeba Wam czasem na GOL redaktora tekstów co młodszych entuzjastów pisania?
@dateusz - kurka no... a myślałem o mitologii azjatyckiej, najzwyczajniej w świecie zapomniałem ^^'.