Kiedyś kr,ólował chyba Defraggler, w każdym razie pamiętam, jak u mnie dobrze działał, ale teraz ne działa, wolne miejsce ciągle w rozsypce, choć pliki można by spokojnie przenieść w sąsiadujące sektory dysku, po defragmentacji dalej zostają pliki pofragmentowane, a nie są to pliki duże/wykluczone/systemowe...
Więc czym mam się zainteresować? Auslogics? A może jest coś jeszcze, co zadziała na Win7?
Najlepszym narzędziem do defragmentacji moim zdaniem jest O&O Defrag, ale niestety płatny (choć czasem da się dostać za darmo licencje w rożnych giveawayoftheday itp.) i to z niego teraz korzystam. Wcześniej sprawdziłem kilka darmowych alternatyw i najlepiej pasował właśnie Auslogic Disk Defrag. Sprawował się dobrze ale miał czasem problemy z defragmentacja pagefile czy tablicy MFT, ale i tak polecam.
Ja używam MyDefrag i jakoś nie widzę negatywnego wpływ na działanie systemu i wszystko jest ok .
Dzięki, właśnie sprawdziłem.
Szybki i działa jak powinien.
Defraggler to ostatnio była jakaś smutna pomyłka...