Call of Duty: Ghosts – zwiastun trybu Extinction
Zaczynam już widzieć, że szukają rzeczy od innych gier by więcej osób w to grało.
Zombie się znudziły. Szkoda że CoD taki drogi, nagranie przypomina niezły MP z Mass Effect.
Darmowe Słuchawki BeatS
Wszystko w opisie w filmiku na Youtube.
www.youtube.com/watch?v=ZTpr5lxnMWE
Dwie rzeczy: nie jestem masturbatorem graficznym ale naprawdę nie widzę żadnego uzasadnienia w podanych wcześniej wymaganiach sprzętowych odnośnie wyglądu tej gry. A druga sprawa to marne YouTube'owe HD - mozaika na dynamicznych scenach jest nie do przyjęcia. Bitrate powinno być albo ze 3 razy większe, albo po prostu powinna być opcja do wyboru "720p HQ".
Już na wieść o Zombie w CoDzie robiło mi się wesoło, ale z mutantami to polecieli po bandzie. W kolejnym CoDzie pewnie będziemy walczyć z jakąś wrogo nastawioną cywilizacją pozaziemską. Doprawdy chciałbym wiedzieć co oni tam biorą :D
@TRX to chyba jest gameplay z X360/PS3 bo nie chce mi się wierzyć, że tak to ma wyglądać na nowej generacji.
Ja tam uwielbiam strzelać do kosmitów:)
Zombiaków mam już serdecznie dość.
Jeszcze brakuje wielkich krwiożerczych pomidorów ;)
Dla mnie CoD skończył się na drugiej części. Teraz jest to tylko strzelanka "for fun" dla konsolowców.
Dobre! Nie zdziwię się jak wkrótce powstanie oddzielny tytuł na podstawie tego trybu. Konkurencja jest wielka, Mass Effect, Destiny/Halo itp., ale tematyka żołnierzy Marines vs Zergowie bardzo mi odpowiada, coś nowego!
1st day buy jak dla mnie!
No nie wiem co o tym sądzić... ale wygląda to tak, że już kompletnie im się absurdalne pomysły na współczesną wojnę skończyły, więc teraz idą po kosmitów...(no bo zombie też z resztą już były). Ale w sumie to dobrze, może w temacie normalnej wojny przebije się w końcu jakiś inny tytuł.
Nie myśl - rozwalaj kosmitów!
Tryb Extinction jest żywo zerżnięty z gry S.K.I.L.L.
Wymagań sprzętowych natomiast kompletnie nie rozumiem.
Mi się to nie dodaje :/
THIS IS THE END. CoD miał rację bytu jako shooter w czasach takich a nie innych realiów wojennych. W kontekście emocji był tym dla gier czym Kompania Braci lub Helikopter w Ogniu dla kina. Może był wtórny (oczywiście tu nie ma żadnej analogii, powołane tytuły filmowe są arcydziełami w każdym calu), może był słaby graficznie ale zawsze warto było powrócić dla atmosfery takiej czy innej historii wojskowej (za wyjątkiem CoD:BO2 - pierwszy CoD, którego odinstalowałem z powodu całkowitej nudy singla). Natomiast odejście w kierunku jakiś alienów to absolutne rozmycie tożsamości marki. O ile zombiaki można było traktować w kategorii żartu, o tyle "extinction" to typowe sf i basta. A tu konkurencja gęsta i świetna. W takiej formule CoD po prostu jest śmieszny i nie ma startu do chociażby Crysisa. Przy tym rozumiem, że singiel niby pozostaje poważny. Nie sposób jednak nie zauważyć, że i ten element staje się coraz bardziej wydumany i niebezpiecznie skręca w obszar gdzie znakomicie króluje z dawna udoskonalona formuła ze stajni Ubisoftu i Toma Clancy'ego.
Jakoś inaczej wyobrażałem sobie praprapra babkę Sary Kerrigan :| No ale w sumie niezły prequel do przyszłej wersji fpp Starcrafta.
