Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Prosze o rade. Pies nie do zniesienia :/ Moj pies.

21.09.2013 08:20
snopek9
1
snopek9
210
Pogrubiony stopień

Prosze o rade. Pies nie do zniesienia :/ Moj pies.

Sytuacja wyglada tak. Posiadam 10 letniego owczarka niemieckiego. Pies jest ze mna wiec szmat czasu, 10 lat to masa czasu i kazdy sie do niego przyzwyczail i nie wyobraza sobie domu bez niego.

Niestety.

Pies jest nie do zniesienia :/
Nie mam sil juz powoli, siada mi psychika...nie wiem co robic.

Pies po zmroku SZCZEKA non stop sam do siebie, albo na inne psy...bezpanskich kundli paleta sie po nocy caly masa u mnie, on szczeka na kazdego.

Co za tym idzie pies po zmroku musi byc trzymany w domu bo nie da sie spac.
Nic w tym zlego by bylo, gdyby nie to, ze pies 5-6 razy w nocy budzi mnie i trzeba go wypuscic na zewnatrz, albo chce mu sie siku, albo to drugie...albo akurat chce sie rozejrzec czy jakis pies nie biega...Dzien w dzien budzi mnie to 5-6 razy, czasami 2-3 jak ma lepszy dzien.

Nie idzie przez to sie wyspac. Musze to robic ja, kazdy inny domownik umywa rece...no i ok, w koncu moj pies :)

Co sie stanie jak go nie wypuszcze po obudzeniu mnie przez niego? Po prostu sie zeszczy...nie czai sie. Albo bedzie chodzil, wchodzil na lozko i chodzil po nim...

Teraz dalej.
Pies przeskakuje przez ogrodzenie, jak tylko nie jest pilnowany...potem wlazi w jakies krzaki, wode...przylazi brudny i potem wpusc takiego do domu, wyobrazcie sobie to...kilo piachu na podlodze :/ Wyciera sie go, ale to nie daje prawie nic.

Mamy podworko, ktore pies regularnie podkopuje...
WNosi piach na kostke, plytki,chodnik...niszczy siatke, beton od przeskakiwania przez ogrodzenie.

Jak jest lato to tak sie boi burzy, ze musze go trzymac cala noc...doslownie, trzymam go bo inaczej sie wyrywa i wskakuje na szafki, tv, okno, drzwi...nie do zniesienia sytuacja.
Jak nikogo nie ma a jest burza to wskakuje na okno i chce wejsc do domu...potem przeskakuje ogrodzenie i od razu chce sie wrocic do domu i masakruje ogrodzenie...

Oprocz tego to mily i grzeczny piesek :)

Powaznie, co robic...co byscie zrobili Wy...nie ma sil :/

21.09.2013 08:38
Megera_
2
Megera_
136
Franca

Jak to co? Uśpili.

21.09.2013 08:41
RaQman
👍
3
RaQman
111
We know

Proponuje poszukać w najbliższej okolicy "zaklinacza psów" albo jakieś "szkoły dla psów". Najlepiej wpisz w google hasła które podałem w cudzysłowu. Mam nadzieje że pomogłem. Pozdrawiam!

21.09.2013 08:49
4
sir Qverty
9
Generał

Wiesz co Marta, zawiodlem sie na Tobie :((

[1] Twoja wina, ze psa nie potrafiles wychowac jak byl jeszcze szczeniakiem, po opisie widze ze jest rozpuszczony jak dziadowski bicz. Masz go od 10 lat i dopiero teraz taki sie zrobil na starosc? Czy zawsze taki byl? Jesli zawsze i wytrzymales z nim te 10 lat to wytrzymasz jeszcze kilka (duzy pies, rasowy wiec pozyje pewnie jeszcze z 2 lata) potem kup sobie kota bo kolejnego psa znowu zmarnujesz.

Co do burzy to on nie ma budy zeby sie schowal przed nią? Ogolnie to polecam Zaklinacza psow ogladac i stosowac jego rady, moj kundelek tez byl nie do zniesienia jeszcze kilka lat temu (szarpal sie na smyczy, nie sluchal itd) a teraz po zastosowaniu kilku sztuczek Ceasara Millana chodzi jak w zegarku, moge z nim na spacery bez smyczy wychodzic i bedzie szedl przy nodze+ reaguje na kazde "wróć!" jak gdzies poleci albo "zostan!" do tego stopnia ze kaze mu zostac i siedziec przed drzwiami, ide do domu, wracam i on ciagle siedzi :p Wiec polecam...

21.09.2013 08:53
5
zanonimizowany869910
114
Legend

Snopek9 -- Z Twojego postu wnioskuję, że jesteś dzieckiem, które nie wie co to jest odpowiedzialność. 10-letni pies wychowywał się z Tobą, nie jest agresywny, ale bardzo możliwe, że nigdy nie umiałeś się z nim właściwie obchodzić, a wcześniej traktowałeś go jak zabawkę. Pies nie jest więc najnormalniej w świecie ułożony.
Sformułowałeś swój post w taki sposób, że automatycznie sprowokowałeś do aktywności takich debili jak Megera_. To również źle o Tobie świadczy.

21.09.2013 08:54
😁
6
zanonimizowany940222
2
Centurion

Zaraz wpadnie Ahaswer i kazdego kto zle o piesku napisze bedzie straszyl zakopaniem w bezimiennym grobie :)

21.09.2013 08:54
Megera_
7
Megera_
136
Franca

Wiesz co Qverty, nie jestem serio, tylko uderzam w ton jaki promieniuje z pierwszego posta, a pewnie zaraz się jacyś fani "prawidłowych rozwiązań" odezwą.

21.09.2013 08:55
wata_PL
8
wata_PL
205
Ogniomistrz

Polecam szkole dla psów kolega ma tez wielkiego psa sukę owczarka niemieckiego 5lat same problemy były z nią zapłacił 2000zł po miesiącu pies wrócił słucha się każdego słowa rozumie zostań leż super sprawa kąże mu czekać przed sklepem wchodzi do środka a pies po 15 minutach czeka tam gdzie go zostawił bez lamentu i szczekania

21.09.2013 08:56
Bullzeye_NEO
9
Bullzeye_NEO
223
1977
21.09.2013 08:56
snopek9
10
snopek9
210
Pogrubiony stopień

sir Qverty -> od 2 lat tak robi, bo ze starosci ma problemy z nerkami i czesto musi oddawac mocz, leki za duzo nie daja...imo nic.
Takze ciezko zebym wyszkolil psa zeby mniej szczal :/

Ma bude...juz trzecia w ciagu swojego zycia...bo pies wazy 40kg i jak jest burza to on nie kombinuje jak do niej wejsc tylko jak ja roztrzaskac w drobny mak. Jak jest burza to pies chce siedziec w domu, inaczej wszystko rozwali...poza tym nie czytales. Burza to i deszcz. pies po deszczu przychodzi do domu, w nocy o 3rano nie sposob tak brudnego psa czyscic do suchej nitki przez godzine tylko po to zeby za godzine znow mnie obudzil i wyszedl na deszcz...a on musi siedziec u mnie w pokoju bo inaczej budzi innych domownikow.

Pies sie mnie slucha, chodze z nim na spacery zarowno na smyczy jak i bez i jest posluszny...tylko co z tego? Jak jest burza to wskakuje na drzwi i chce wyjsc...a jak wyjdzie to chce zaraz wrocic...jak wariat.

Ahaswer - nie, nie jestem dziecko.
Tylko brak mi juz sil, nie zdajesz sobie sprawy jaki to jest problem nie spac 3 dni z rzedu trzymajac jedna reka psa.
Traktowalem psa jak zabawke? Na jakiej podstawie tak twierdzisz?

21.09.2013 08:57
😈
11
zanonimizowany940222
2
Centurion

O prosze jakie mialem wyczucie, mam nosa do krypto nazioli :)

Uwazaj Magera bo za taki wpis Ahaswer moze zalatwic Ci zwolnienie z pracy, potem sie jeszcze na forum pochwali :)

21.09.2013 08:57
12
zanonimizowany869910
114
Legend

Tylko, że ten Snopek przez 10 lat palcem nie kiwnął by rozwiązywać jakieś problemy. Myślicie, że teraz wykaże się odpowiedzialnością?

21.09.2013 09:00
Bullzeye_NEO
😐
13
Bullzeye_NEO
223
1977

Tylko, że ten Snopek przez 10 lat palcem nie kiwnął by rozwiązywać jakieś problemy. Myślicie, że teraz wykaże się odpowiedzialnością?

TEN SNOPEK to dyrektor wykonawczy jednego z wiekszych koncernow naftowych w polsce, tak wiec uwazaj jak sie o nim wypowiadasz bo mozesz sobie narobic niepotrzebnych problemow w zyciu

21.09.2013 09:08
Megera_
14
Megera_
136
Franca

A nie, nie mogę, już mi ciśnienie skoczyło.

Powinnam zacząć od snopka, ale zacznę od specjalistów od układania zwierząt/krytykantów "jesteś gówniarzem i nie nadajesz się do posiadania psa".
Ludzie, to jest 10letni owczarek niemiecki. Ten pies jest STARY. Naprawdę sądzicie, że tresura mu pomoże? Na głowy poupadaliście? Pomijając fakt, że pies może się tak zachowywać bo jest zwyczajnie chory, coś go boli, doskwiera mu - psy również cierpią na demencję. Więc może już zejdźcie z człowieka, bo nic w sumie o nim nie wiecie, a skaczecie do gardła.

snopek, jak jest burza, to pies do domu i pilnowanie. Jak się zsika, to trudno, przecież to można posprzątać.
Skakanie przez ogrodzenie - wyprowadzaj tylko na smyczy. W tym wieku puszczanie go wolno i tak jest niebezpieczne.
Są suplementy diety /Geriadog bodajże/, które mają na celu łagodzenie objawów procesu starzenia. A na ogólne uspokojenie polecam żel KalmAid, z tego co wiem faktycznie działa. Ew. inne preparaty lekko wyciszające /Stres Out, Stresnal/.

Neurotyczny, trzęsę portkami, doprawdy, przed dziwakiem, dla którego jestem debilką tylko dlatego, że mam głowę na karku. ;)

21.09.2013 09:09
15
sir Qverty
9
Generał

snopek--> no to co to za buda jak 40kg pies ja rozwala? Ze sklejki? Mialem kaukaza wazacego jakies 75kg i budy nie rozwalil chociaz tez bal sie burzy (widocznie duze psy tak mają :p)

21.09.2013 09:17
16
zanonimizowany869910
114
Legend

Megera_ - Dla ciebie rozwiązanie problemu (którego zresztą dokładnie nie znasz) polega na zabiciu członka rodziny. I tyle ci ta twoja mądrość podpowiedziała. A może to kwestia mentalności?

Snopek9 - wypowiadasz się jak małe bezradne dziecko. Otwierasz wątek na takim forum jak to i pytasz co zrobić z 10-letnim psem, który hałasuje po nocy. Czego się spodziewasz?

Jak to możliwe, że rzekomo dorosły człowiek pyta inne dzieci z forum o grach komputerowych co zrobić z własnym domownikiem?
Czy byłeś z psem u weterynarza? Czy pies cierpi na jakieś przewlekłe schorzenia? Jeśli sam nie umiesz sobie z taką sytuacją poradzić, to znaczy, że zwyczajnie nie jesteś człowiekiem wystarczająco dojrzałym by samodzielnie zajmować się psem.
Mieszkasz jeszcze z rodzicami?

21.09.2013 09:19
snopek9
17
snopek9
210
Pogrubiony stopień

Megera -> psa czasem wypuszczam wolno jak jestem z nim na spacerze, bo chodze w nim, takie miejsce ze nikogo nie ma w poblizu, no i uwazam, ze taki pies sie musi wybiegac czasem...
Skakanie przez ogrodzenie to jest kwestia jego ulozenia pewnie, zdaje sobie z tego sprawe. Tylko, ze zostalo to wywolane przez te burze koszmarne, jak nikogo w domu nie bylo i byla burza to pies robil rozne rzeczy, w tym nauczyl sie przeskakiwac przez ogrodzenia.
Co do tych suplementow diety - warto sprobowac.

sir Qverty -> byly slabe, dokladnie jak piszesz. Teraz ma solidna bude, ale i tak robi z nia rozne rzeczy czasem :) Tylko jak jest burza to mu nie w glowie wchodzenie do niej...
Dodam, ze braciszek tego psa tez sie boi burzy, bo mieszka u sasiada...ale jest mnie wyrywny i nie ma problemow z moczem.

Ahaswer -> wchodze na to forum i opinie dzieci pomijam, dlatego z Toba nie gadam.

Do innych, bo moze umknelo. Tak cierpi na przewlekle schorzenia. Ma problemy z nerkami.

21.09.2013 09:21
Aen
📄
18
Aen
232
Anesthetize

Idz do weterynarza i wypytaj o Stresnal i Buspiron.

21.09.2013 09:23
19
zanonimizowany869910
114
Legend

Snopek9 - mógłbyś przynajmniej nauczyć się pisać względnie poprawnie po polsku. Domyślam się, że jesteś jeszcze w wieku szkolnym, więc proces opanowywanie polszczyzny w toku. Życzę powodzenia, bo jeżeli chodzi o dojrzałość, której tobie ewidentnie brak, to niestety musi przyjść z czasem.

21.09.2013 09:27
Megera_
20
Megera_
136
Franca

Nadal nie rozumiesz snopek, masz starego, geriatrycznego psa. On już się swoje w życiu nabiegał, teraz chodzi o to, żeby zapewnić mu komfortowy i bezpieczny kres życia.
Idź do weterynarza, bo opinia internetowa tutaj nie wystarczy moim zdaniem. A i faktycznie jak Aen radzi, jeśli problem jest na taką skalę, to może warto rozważyć psychotropy - tyle że o tym powinien zdecydować lekarz, na podstawie rozmowy z Tobą i dokładnego badania psa.

Ahaswer, oszczędź sobie wstydu, naprawdę. Z mojej strony EOT.

21.09.2013 09:31
😁
21
zanonimizowany869910
114
Legend

Megera_ - przeglądając twoje posty widzę, że nie stosujesz się do rad, które dajesz innym. Nie oszczędzasz sobie wstydu, nieustannie formułujesz głupoty, nie tylko w tym wątku.

Tutaj natomiast, na wstępie, opublikowałaś post o treści

Jak to co? Uśpili.

Dlatego, tak, Megera_, oszczędź sobie wstydu.

21.09.2013 09:34
snopek9
22
snopek9
210
Pogrubiony stopień

Aen -> tego mu nie dawalem. Dawalem mu tylko tabletki od weterynarza jakie mi dawal, na wlasna reke boje sie kupic cos, zeby nie zaszkodzic.
Ale to na lato...teraz burz juz nie ma, on poza okresami burzowymi jest lagodny az nadto.

Megera - powiem tak. Pies ma juz pewne objawy starosci, ale nie jest z nim tak zle. Na spacery chodzi chetnie, bawi sie chetnie...jest szybki jak wczesniej, uwielbia aportowac, plywac...nie wyglada na swoj wiek, tak bym powiedzial.
Objawy starosci to to nadmierne oddawanie moczu, troche posiwial na pysku, ma juz troche podniszczone uzebienie.
Jednak 10 lat to faktycznie sporo dla tej rasy, bo z tego co czytalem psy te zyja srednio 10-13 lat...czyli faktycznie to starosc, tylko jak pisze, po nim tego az tak nie widac.

21.09.2013 09:35
23
sir Qverty
9
Generał

[14] Tak, sądze ze MOGLABY pomoc. Kazdy pies ma inna psychike do tego tutaj dochodza problemy ze zdrowiem psa. Ale np moj kundelek ma w tej chwili 13 lat. Ojciec zaczal go ukladac na serio jak mial jakies 9 lat. Niebo a ziemia, wiec tak, da sie ulozyc psa w KAZDYM wieku. Oczywiscie stare psy potrzebuja odpowiednio wiecej czasu na ulozenie niz szczeniaki/ mlode psy ale jest to mozliwe. Podkreslam, MOZLIWE.

To mowilem ja, domowy specjalista do Ciebie, Pani weterynarz uznajacej sie za behawiorystke. I niech Ci tak cisnienie nie skacze, zlosc pieknosci szkodzi

I mysle, ze chociaz PROBA ulozenia psa jest lepsza niz uspienie.

21.09.2013 09:38
Halas6
24
Halas6
94
Ksiadz Proboszcz

Jak ja kocham internety... Pomyśleć że taki typek jak Ahaswer w wątku o psie potrafi przejść do wytykania komuś poprawnej polszczyzny tylko po to, żeby kogoś zgnoić bo zabrakło mu argumentów.Brawo!

Ps. Ahaswer - z tego co piszesz wynika, że chyba sam nie jesteś do końca dojrzały emocjonalnie.

21.09.2013 09:39
steward
25
steward
127
Generał

Owczarki niemieckie to świetne psy do szkolenia. Proponuję oddać pieska na specjalistyczne szkolenie (włącznie z panem).

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=czyrjDjQP_w

21.09.2013 09:39
26
zanonimizowany869910
114
Legend

Boże. Owczarki niemieckie nie żyją średnio 10-13 lat, ani 6-13 lat, ani 2-13 lat. Owczarki niemieckie żyją średnio 13 lat. Tak po prostu.

21.09.2013 09:51
Megera_
27
Megera_
136
Franca

snopek, no i bardzo dobrze, że trzymasz psa w dobrej kondycji, ale w tym momencie radziłabym zacząć odpuszczać, tzn. dawać mu taryfę ulgową, a nawet ograniczać te aktywności, które jeszcze 2-3 lata temu mógł sobie radośnie wykonywać. Głównie dlatego, że jest przewlekle chory jak sam napisałeś, w połączeniu z wiekiem, IMHO jest obawa, że paradoksalnie zacznie podupadać na zdrowiu jeszcze szybciej.
Te leki, o których wspomniał Aen, są niedostępne na własną rękę.

Qverty, ależ oczywiście masz rację, terapia behawioralna na pewno nie zaszkodzi, po prostu z uwagi na okoliczności w tym momencie NIE jest pierwszym wskazaniem - i przecież dobrze wiesz, dlaczego, bo sam to napisałeś.
Poza tym wyjaśnię jeszcze, że tekst o uśpieniu był powodowany nerwem po przeczytaniu pierwszego posta, z którego "aż się prosiło", żeby coś takiego odpowiedzieć.
To co, buzi na zgodę Panie Domowy Specjalisto? :)

21.09.2013 10:03
Aen
28
Aen
232
Anesthetize

Nie masz mu tego ot tak dawac, snopek - masz isc do lekarza z psem, on ma go zbadac i zadecydowac czy podawac buspiron - jesli tak, wypisze ci recepte i wyznaczy dawkowanie. Sluchaj, nie dostaniesz lepszej rady na tym forum odnosnie twojego problemu, wiec po prostu to zrob. Juz widzisz, ze Ahaswer zaczal przegladac czyjes posty (Megery), czyli zaczyna sie rozkrecac.

21.09.2013 10:05
29
zanonimizowany166638
152
Legend

Wątku o psie Azziego ten temat nie przebije, ale i tak powinno być nieźle. Podwieszam.

[28]
Dopóki nie zacznie komuś znowu grozić śmiercią, to jeszcze "rozkręcony" nie jest.

21.09.2013 10:07
Belert
30
Belert
182
Legend

mialem 2 owczarki niemieckie.
Powiem tak , rozpusciles psa a na dodatek pies cie nie szanuje.O co u owczarka niemieckiego bardzo ciezko.Na ogol sa to mile i po niewielkiej tresurze posluszne psy.
Ale wynagaja choc odrobine milosci i uwagi.

Z tego co piszesz pies ma wielu panow i ich ma wszystkich dokladnie w d... chyba ze kogos szansuje ale ten ktos na ciebie scedowal obowiazki.
Poszukaj for hodowcow i treserow psow .Sa rozne sposoby ktos pozwalaja przywrocic rownowage i uspokoic psa.

21.09.2013 10:11
31
zanonimizowany869910
114
Legend

Megera_ --> to forum netowe. Może być tutaj co najwyżej różnica zdań. Ale sama widzisz - Twoje kolejne posty mają się nijak do tego co napisałaś na początku. Masz więc nauczkę by nie ferować wyroków bez uzbrojenia się w minimalną wiedzę. Swoją drogą, ciekawe skąd ten odruch by na wieść o jakichś problemach z psem od razu sugerować jego uśpienie?

Mephistopheles - bajdurzysz, jak zwykle. Groziłem komuś śmiercią? Wiesz, że urojenia się leczy? A może jesteś klasycznym analfabetą funkcjonalnym i nie rozumiesz tego co czytasz?

21.09.2013 10:11
😜
32
sir Qverty
9
Generał

Megera---> no, Twoj poprzedni post odebralem jako "za stary pies na nauke, teraz to tylko chemia" stąd moje lekkie oburzenie :)

21.09.2013 10:18
33
zanonimizowany166638
152
Legend

[31]
Już skończ kłamać. Parę osób dobrze pamięta tamten wątek (choćby Kompo czy Bullzeye, który do tego się wcześniej odniósł) i to, co chciałeś zrobić z Azziem za to, że chciał oddać komuś psa, co ty zrozumiałeś jako chęć uśpienia. Może po prostu dlatego, że jesteś "klasycznym analfabetą funkcjonalnym i nie rozumiesz tego, co czytasz".

21.09.2013 10:21
😁
34
zanonimizowany869910
114
Legend

Mephistopheles - Tamten wątek został usunięty przez administrację w CAŁOŚCI nie dlatego, że ktoś chciał komuś oddać psa (padło tam na przykład pytanie, jak osobiście zabić psa). Lepiej wróć do swoich Reptilian, bo sam widzisz jak to się kończy, gdy próbujesz rozmawiać na inne tematy.

21.09.2013 10:27
snopek9
35
snopek9
210
Pogrubiony stopień

Megera -> masz racje.

Aen -> ok.

Trzeba znowu z nim isc do weterynarza...tylko do innego, bo do tego co chodze to nie dociera, ze pies sie boi burzy. mowi, ze to pewnie u niego normalnebo niektore psy tak maja i tyle i trzeba sie nim po prostu wtedy opiekowac. To ja to robie, ale co z tego.

Belert - pies ma pana i to jestem ja, a nie reszta domownikow. Dlaczego pies mnie nie szanuje?

21.09.2013 10:27
36
zanonimizowany166638
152
Legend

Wątek poleciał, bo sam go podkablowałeś (a może to był twój sidekick, Degnar, nie pamiętam już) pod fałszywym pretekstem namawiania do zabijania zwierząt. No, ale skoro jesteś zbyt głupi, żeby zrozumieć własne błędy i zbyt nieodpowiedzialny, żeby się do nich przyznać, to może skrobnij jakąś rozprawkę o państwie chłopskim albo poszukaj nazistów w internecie.

Btw, post o Reptilianach miał parodiować "naukowe" teorie o nibocentryźmie, ale chyba trzeba brać poprawkę na twój analfabetyzm i brak nawet śladowej umiejętności rozpoznawania ironii, co zademonstrowałeś też na początku tego wątku.

[37]
Czepianie się formy postów dokładnie naśladujących twój ton (wliczając w to dokładne cytaty) to jak plucie pod wiatr. Ale pewnie przywykłeś już do tego.

21.09.2013 10:30
😃
37
zanonimizowany869910
114
Legend

Mephistopheles - ależ ci ciśnienie skoczyło, dzieciaku. Łatwo ciebie wyprowadzić z równowagi. Wybacz, ale póki nie umiesz pisać z sensem, na temat i bez konfabulacji, to zostają tobie tylko Reptilianie. I naprawdę nie musisz mi się z niczego tłumaczyć.

21.09.2013 10:32
snopek9
38
snopek9
210
Pogrubiony stopień

Wybaczcie, ale musicie znalezc sobie osoby watek do tej wojenki. Posty trolow z internetu trzeba eliminowac i nie nalezy na nie odpowiadac.

Jak chcecie mi doradzic to zapraszam. I dziekuje za dotychczasowe rady.

21.09.2013 10:46
pikolo
39
pikolo
77
Trójka

Twój pies gorszy od niejednego małego niemowlaka....
Nie wyobrażam sobie żebym do swojego dziecka wstawał 5 razy w ciągu doby, chore to.

Mam 2,5 letnią córkę i nawet w głowie mi się nie mieści jak zwierzak tj. pies może tak wywrócić nockę albo dzień do góry nogami...Przypuszczam, że nawet gdybym miał bliźniaki to nie byłoby to tak uciążliwe jak z Twoim psem.
A przecież dziecko traktuję się jak dziecko a pies to tylko pies. Mam na myśli to, że nerwy by szybciej puściły w tej drugiej sytuacji.

Zwierze ma być pod człowiekiem (chodzi o hierarchię) a nie na odwrót.

21.09.2013 11:24
Megera_
40
Megera_
136
Franca

snopek, jeszcze raz pokreślę, moja opinia w tym momencie i tak nie jest wiarygodna, co muszę podkreślić, zanim mnie jakiś inny Qverty /:*/ obrazi i to w mniej wyważony sposób - lekarz musi zobaczyć psa i porozmawiać z Tobą osobiście. Czasem pewne bardzo istotne aspekty wychodzą zupełnie przypadkowo, właśnie w czasie rozmowy, rzucone niby mimochodem.
Aha, jeśli weterynarz doradza Ci opiekę nad psem w czasie burzy /znaczy w jaki sposób, głaskanie, opowiadanie bajek?/, to.. faktycznie zmień weterynarza.

Qverty, nie nie, na naukę nigdy nie jest za późno, po prostu czasem nie ona jest najważniejsza. ;)

pikolo, gratuluję grzecznej córeczki, ale niestety te porównania mają się nijak do rzeczywistości. Czego powinien być świadomy nie tylko właściciel psa, ale nawet rodzic - mnie np. zrobiłoby się przykro, a może nawet zaczęłabym myśleć o swoim dziecku źle /:P/, gdybym przeczytała, że do dzieci się w nocy nie wstaje, bo trzeba dziecko tak wychować, żeby wiedziało, że noc jest od spania.

Dla niektórych z was pies to tylko pies, ale jakie macie prawo krytykować i potępiać kogoś za to, że akurat dla niego pies to członek rodziny?

21.09.2013 11:29
MiniWm
😈
41
MiniWm
231
PeaceMaker

Najzwyklej w swiecie pies wychowal sobie ciebie :)

Ja nie rozumiem jak inteligentny czlek nie daje sobie rady ze zwierzeciem....

Moja mala kotka dobija sie do sypialni w nocy, bo ona tez chce a jak nie to bedzie miauczec ?
(1,2,3,4 noce i sobie dala spokoj)

Jak chciala drapac kanape ? Straszylem ja od tylu odswiezaczem powietrza ( tak zeby nie widziala kto ani co to) zapamietala dzwiek i zapach, przed wyjsciem do pracy psikalem nazuty na kanapie :) i kot automatycznie przechodzi w tryb ostrozonosci :P i wybieral drapak

Moi rodzice mieli jamnika z rozwalonymi nerkami... pil wode z miski i 30 sek pozniej sikal tam gdzie stal... a rodzice mieszkaja w bloku... nikt psa nie uspil... pies zostawal sam w przedpokoju (duzy przedpokoj,wylozony panelami)
Mama zalatwila gazy ze szpitala, i nauczyla (starego psa bo nerki siadly na starosc) zalatwiac sie na nie....
Pierwsza rzecza po powrocie ze szkoly bylo wywalenie gazy,wymycie miejsca i polozenie nowej ...

Po smierci psa, generalny remont przedpokoju :)

21.09.2013 12:15
jasonxxx
😁
42
jasonxxx
149
Szeryf

Bullzeye_NEO --> masz małego, czy te kompleksy to na innym tle?

21.09.2013 12:21
😒
43
zanonimizowany505389
42
Senator

Zbliża się chyba czas wyjazdu do Belize.

21.09.2013 12:23
Bullzeye_NEO
44
Bullzeye_NEO
223
1977

hehe stanson ty to potrafisz dopiec czlowiekowi!!!:):)

21.09.2013 13:09
Xboxer360
45
Xboxer360
51
Xeriess Xeri

Ahaswer
Nie ma to jak nazywać dziećmi osoby które są na tym forum ~10 lat...Bez komentarza...

21.09.2013 14:30
Belert
46
Belert
182
Legend

Snopek: pies cie nie szanuje bo domownicy cie nie szanuja.Stracil tez do ciebie szacunek bo przestales sie nim zajmowac.Calymi dnaimi pewnie siedzi sam i wszyscy maja go w d....
Wszystko jest do odkrecenia ale nie jest to latwe skoro pies lazi po tobie w nocy i cie budzi.
Zaden z moich psow a z tym co teraz to sumie 5 nigdy nie wlazil do mojego lozka.
Bylo takie forum dogmania , je zlikwidowano ale przeniesiono je gdzies indziej.Tam sam treserzy i dlugoletni wlasciciele psow .Doradza ci cos. to na pewno.

21.09.2013 14:39
snopek9
47
snopek9
210
Pogrubiony stopień

Nie no miazga.

Belert - wchodzi na lozko bo daje taki oto sygnal "chodze od 5 minut w kolko po pokoju i mnie nie wypuszczasz, daje ci minute jak nie to szcze"
Dlatego wlazi na lozko, robi to niezwykle rzadko, jak juz na serio nie moze wytrzymac i na duch trzeba go wypuscic...nauczyl sie tak robic i mu na to pozwalam bo dzieki temu nie narobi na dywan/panele.

Domownicy mnie nie szanuja bo nie chca w nocy za mnie wypuszczac psa? No to ciekawe, normalnie psychologicznie cala rodzinke przeswietliles :)

MiniWm -> nie obraz sie, ale w moim domu nie pozwole psu szczec co 30 sekund na gaze. Niestety w takim wypadku to by poszla opcja z posta 2. Brutalne, ale niestety trzeba wybrac pomiedzy smrodem i chorobami w domu a psem.

Musicie sobie tez wyobrazic sytuacje, ze jak jest burza to pies czesto jest sam. Ba, zazwyczaj jest sam...bo burze sa czesto za dnia...a wtedy sie pracuje...i co wtedy? No jakies zlode rady....bo jak roztrzaskal furtke jak nikogo nie bylo w pyl ze 4 lata temu w czasie burzy to ciekaw jestem jak temu moglem zaradzic...albo jak w tym roku tak porysowal szybe w domu, ze jest do wymiany...albo jak w sylwestra pomylil okno z drzwiami i rozwalil rolety...nie zawsze wszystko jest tak proste jak sie przez internet wydaje.

21.09.2013 14:44
Majkel Dżordan
48
Majkel Dżordan
19
Generał

Kastracja.

21.09.2013 14:50
49
zanonimizowany942696
4
Pretorianin

A wpadłeś na pomysł, że może psu coś dolega? Ty myślisz, że dla psa to radość sześć razy w nocy wstawać?

Nie rozumiem tematu, co innego jakby to był jakiś 9-miesięczny szczyl, ale takie problemy z 10-cio letnim psem? To co się działo przez pierwsze 9 lat? Nic? Nie musiałeś go przytulać całą burzę? Nie robił podkopów? Nie szczekał? Nic nie niszczył?

Starość starością, ale mam wrażenie, że sobie tak psa wychowałeś? Tylko nie pasuje mi dlaczego piszesz o tym nagle po dziesięciu latach.

21.09.2013 14:55
snopek9
50
snopek9
210
Pogrubiony stopień

Wpadlem na to. Jest chory.Lecze go, ale jest juz leciwy i nie dzialaja na niego leki widocznie skutecznie w 100%.

Nie pisalem na tym na tym forum, bo nie i tyle. To nie znaczy, ze problem jest od dzis i od dzis probuje go rozwiazac.
Juz byly podejmowane rozne proby, metody na walke z lekiem przed burza...

dziala jedna.
Rozkrecenie muzyki na maksa i zasloniecie rolet - o 3 w nocy jest z tym jednak ciezko./

Nie twierdze, ze wychowalem go idealnie. Tylko, ze pies jest posluszny i grzeczny non stop...a tylko w czasie burzy wariuje.
Problem ze wstawaniem jest uciazliwy...i jest z tym ciezko, dlatego mam go dosc po prostu juz...pies decyduje o tym czy jestem w robocie wyspany czy nie. Postaw sie w mojej sytuacji madralo.

21.09.2013 15:09
matisf 
51
matisf 
87
Generał

Sami specjaliści tu...

snopek, trzeba odwrócić uwagę owczarka od problemu np. burza, polecam puszkę wsypać trochę grochu i podczas epizodu ze jest nie usłuchany, potrząsnąć tak aby zwrócił na nią uwagę i potem zając go czymś.
To że szczeka w nocy, i na inne psy znaczy że się boi, nie jest pewny siebie, trzeba podejść pogłaskać nagrodzić, zająć się na chwile, odwrócić uwagę od problemu.
Psem trzeba się zająć i trzeba być stanowczym, skoro w nocy cię budzi to albo ma problemy starcze ale to mało prawdopodobne, albo jest źle karmiony, natomiast ewidentnie brakuje mu zajęcia.
Mam 12 letniego owczarka nie mam z nim problemów, jedynie trochu ma już bóle stawów i zwyrodnienia ale to normalne. Śpi ze mną w pokoju. Psy też potrzebują zainteresowania.

21.09.2013 15:34
52
zanonimizowany942696
4
Pretorianin

Ludzie litości, Wy naprawdę myślicie, że psa który ma 10 lat będziecie szkolić czy odwracać jego uwagę od burzy? To tak jakbyście 89-latka od podstaw uczyli jazdy na rowerze...

snopek9, ja Ciebie wbrew pozorom rozumiem, ale określ się, bo opisałeś 50 problemów z czego 48 lub 49 występuje od 10 lat.

Prawdę mówiąc najbardziej sensownym wyjściem wydają mi się stopery w uszach + pies na podwórku, może domownicy się dostosują. Pies na pewno nie szczeka np. ze strachu, albo żebyście go wpuścili do domu? Bo to "sam do siebie" do mnie nie przemawia (na inne psy to co innego, ale chwila, dotąd na nie nie szczekał? jak dawaliście radę?).

21.09.2013 15:44
snopek9
53
snopek9
210
Pogrubiony stopień

PanPi - stopery na uszach to jest mysl, tylko jakie? Sa specjalne dla psow? Serio pytam. To nie bedzie na teraz, bo juz chyba burz w tym roku nie bedzie, ale na nastepne lato sie przyda, o ile zadziala...tylko, ze to go uspokoi jedynie, ale niestety na dwor w czasie burzy sie zalatwic nie pojdzie :/ No ale to bylby progres.

Pies szczeka na inne psy...albo jak przechodza obok, albo u sasiadow niedaleko. Czasem jednak szczeka sam do siebie, moze inaczej wyje. Oczywiscie zgadzam sie, ze jak wyje to moze chce wejsc do domu...no i jest wpuszczany do domu.

Jak jest poza domem w nocy to zawsze wszystkich pobudzi...no oprocz mnie, mi akurat to nie przeszkadza, ale innym niestety tak. Niestety celowo pisze inni domownicy, bo nie tylko moja rodzina, ale i inne osoby. No ale nie musze tutaj Wam calej sytuacji zyciowej przedstawiac,bo to nie o to chodzi, jakby sie dalo dogadac to bym sie dogadal, to jest mialem wrazenie oczywiste.

21.09.2013 16:13
54
zanonimizowany942696
4
Pretorianin

Nie zrozumieliśmy się, wypuszczasz psa na dwór, ładujesz stopery SOBIE w uszy i smacznie śpisz ;)

Myślałem, że z rodzinką mieszkasz, jednak jak pies 10 lat pod jednym dachem to może rodzina by się dostosowała, ale skoro jeszcze obcy ludzie, to chyba ta opcja odpada... Dla psów chyba stoperów nie ma a przynajmniej nigdy o takich nie słyszałem.

W takim razie - ja bym pomyślał o zrobieniu psu wejścia do domu, tak żeby w nocy mógł sam chodzić lać, latać po podwórku i wracać kiedy mu się zachce ciepłego / spania z panem, chociaż to raczej fajne na lato / zimę, bo jesienią to trochę błota by Ci naniósł.

21.09.2013 16:41
Megera_
55
Megera_
136
Franca

snopek, tak szczerze i od serca - "daj sobie spokój, bo nikt Ci go nie da" /to w kwestii jałowych dyskusji tutaj/
Daruj sobie dogomanie, bo to taki sam zbiór oszołomów, jak i GOL - tzn. tam też są specjaliści w danej dziedzinie i ludzie znający się na rzeczy, ale niestety ciężko tych prawdziwych wyłapać.

pies decyduje o tym czy jestem w robocie wyspany czy nie. Postaw sie w mojej sytuacji madralo.
Ja się stawiam. Mam w domu szczeniaka świeżo wziętego od matki. Wstaję w nocy jak do dziecka, karmię z zegarkiem w ręku i co 2h wyskakuję na dwór. I jestem styrana, ale szczęśliwa - bo jak ma się psa, to trzeba się liczyć nie tylko z obowiązkiem w stylu żarcie/spacer/wydawanie fortuny na weterynarza jak pies zachoruje, ale właśnie z takimi sytuacjami, że na pewnych etapach życia pies jest naprawdę UCIĄŻLIWY. Że człowiek chodzi niewyspany, zmęczony i ma dość. I trzeba sobie zadać pytanie, czy jest się w stanie to udźwignąć.

NIGDY nie głaszczemy/uspokajamy/karmimy psa w momencie, kiedy robi coś ŹLE, nie opowiadaj pierdół matisf.

21.09.2013 16:50
56
zanonimizowany942696
4
Pretorianin

Megera_ ma rację, to samo z głaskaniem, przytulaniem i słodkim pierdzeniem w trakcie burzy, paradoksalnie to snopek od dekady umacnia w psie strach przed burzą w ten sposób.

21.09.2013 17:08
MiniWm
😈
57
MiniWm
231
PeaceMaker

snopek9 ---> Dlaczego mialbym sie obrazic :) ?

Problem polega na tym ze pies tak sie od wczoraj nie zachowuje :) lata bledow w wychowaniu...

A probowales kagance na rzepy ? zakladamy wieczorem i niech biega... po dworze....

Zawsze mozesz wymurowac nowe ogrodzenie + posadzic tuje (zeby pies nic nie widzial)

Ale zawsze bedzie taniej uspic.....

21.09.2013 18:04
matisf 
😊
58
matisf 
87
Generał

Megera_ -> z całym szacunkiem, ale pies chyba ma szczekać, no sory ty mówisz pies szczeka proste. Szczekanie psa oznacza zwrócenie uwagi na siebie, komunikowanie czegoś w tej sytuacji że czuje się zagrożony, więc trzeba go uspokoić a nie gardzić...
Wiesz jak się psa przygotowuje do służby policyjnej? W jaki sposób przyzwyczaja się do wystrzału z pistoletu i uczy posłuszeństwa?
Spędziłem pięć lat w szkole szkolenia psów policyjnych jako instruktor, obecnie z braku czasu jestem tylko wolontariuszem i pomagam w szkoleniu i układaniu psów rasy owczarek niemiecki i labrador i nigdy, przenigdy nie karciłem psa dlatego że się boi... Zresztą ogólnie karcenie psa przynosi mniejsze osiągi niż nagradzanie.

Co do wieku owczarka, jest to takie pies który uczy się do śmierci, nie ma problemu pod tym względem, problem polega na tym że właściciele tracą cierpliwość do swoich zwierzaków bo maja inne zajęcie i pies schodzi na dalszy plan, i tak jak na początku był przyzwyczajony do przebywania więcej czasu z właścicielem tak teraz trzeba go tego oduczyć. Tyle.
Ale widzę że tu nie ma co dyskutować bo wszyscy wiedzą wszystko i nikt nie słuch, czyli według was pies jak szczeka i jest nie posłuszny to robi komuś na złość? dobre... :)
Chciałem pomóc udzielając swojej wiedzy, nie chcecie słuchać to nie.

21.09.2013 18:10
Megera_
59
Megera_
136
Franca

matisf, nie mówimy tutaj o pracującym owczarku niemieckim, tylko owczarku niemieckim mającym problem behawioralny, który jest uciążliwy dla właściciela. Jego nie trzeba szkolić do służby, tylko rozwiązywać ważny problem. Psa się nie karci, psa się ignoruje i zostawia w spokoju, albo w zależności od sytuacji odwraca uwagę - ale NIE nagradzaniem.
Akurat TEN owczarek niemiecki jest zwykłym "petem", a nie psem pracującym, a założenie, że wszystkie owczarki niemieckie należy szkolić w dany sposób, jest błędne.

21.09.2013 18:25
graczo1818
😉
60
graczo1818
71
Avikara

Zostań weterynarzem

21.09.2013 18:31
matisf 
61
matisf 
87
Generał

Megera -> skoro tak uważasz pewnie masz racje i doświadczenie w tym co mówisz, widocznie ten pies jest złośliwy i robi na złość umyślnie i z premedytacją, a biedny właściciel mu się podporządkowuje bo to pies go uczy a nie na odwrót :)

A teraz bez sarkazmu,
Owczarek pracujący w służbie a zwykły jak ty to nazwałaś "pet" to jeden i ten sam pies. Układanie psa kompletnie niczym się nie różni, jedynie co ukierunkowuję się go na dany rodzaj prac jakie ma wykonywać. Czy to pies obronny, czy tropiący, czy do pracy z dziećmi nie ważne, jednemu się coś pokazuje a drugiemu nie tyle.
Jeszcze raz pies nie wie że robi źle, nie rozumie tego że nie może szczekać, nie rozumie tego że ma się nie bać huku, i kiedy właściel zamiast uspokajać psa karci go, pies jeszcze bardziej głupieje i nie wie co robić. A to wiąże się z brakiem konsekwencji i sposobie przenoszenia informacji od nas do psa. Ludzie najczęściej wydają za dużo komend na raz, nie czekają na wykonanie przez psa tego co ma zrobić, denerwują się, irytują a pies to wyczuwa i jeszcze bardziej się stresuje.

I jeszcze raz, pies jak szczeka na inne psy, to broni swego terytorium bo się boi, zwołuje watahę żeby przyszła mu na pomoc, więc trzeba przyjść uspokoić psa nagrodzić że dobrze bronił terenu i oddalić się, pies zostaje spokojny i pewny siebie. Kiedy ty na psa krzyczysz że on szczeka broniąc terenu to on głupieje i jeszcze bardziej szczeka żeby pokazać jak dobrze cię broni.

21.09.2013 18:41
Megera_
62
Megera_
136
Franca

NIGDZIE nie napisałam nic o karaniu, karceniu czy jak to tam nazwać.
Natomiast wg konceptu pozytywnego szkolenia psów, który to wymyślili ludzie mądrzejsi ode mnie, nie nagradza się psa za niepożądane zachowanie, bo w ten sposób się je UMACNIA.
Jak pies snopka będzie dostawał ciasteczka za każdym razem, jak będzie szczekał, to będzie szczekał jeszcze bardziej, bo zachowanie zostało wzmocnione. To nie są moje pseudoteorie, to powtarzają behawioryści z całego świata. Pies ma dostać nagrodę PO uspokojeniu się. O czym decydują sekundy.

Będę czepliwa - pies nie broni swojego terytorium "bo się boi", a przynajmniej nie zawsze. Terytorializm to nieco bardziej złożone zagadnienie.

21.09.2013 18:47
matisf 
😊
63
matisf 
87
Generał
Wideo

http://www.youtube.com/watch?v=LwwXeJGzOb8

Oglądnij sobie, cóż...

Spoko powodzenia w wychowywaniu swojego czworonoga ... :)

21.09.2013 18:49
64
zanonimizowany898256
8
Konsul

Pies ma dostać nagrodę PO uspokojeniu się. O czym decydują sekundy.

Przecież dlatego istnieje klikacz. Tysiąckrotnie lepszy od samych nagród.

Druga rzecz że coraz głośniej się słyszy że czyste pozytywne szkolenie jest beznadziejne.

21.09.2013 18:50
snopek9
65
snopek9
210
Pogrubiony stopień

matisf -> nie wiem, bo moze cos pokrecilem...napisalem gdzies, ze karce psa kiedy sie boi burzy? Albo odwrotnie, ze go nagradzam? Nic na ten temat nie pisalem. Teraz powiem.

Probowalem juz i tego i tego. Radzono mi ignorowac psa, zeby nie czul, ze burza to cos nadzwyczajnego...

No juz wiem co pisalem. Pisalem, ze trzymam psa. No to tak, ja burza jest powiedzmy o 2 w nocy to go trzymac musze i owszem...bo inaczej wskakuje na drzwi. To co mam robic, tylko konkretnie zeby na te drzwi o te 2 w nocy nie wskakiwal a ja nadal spal? Bo jak nie ma srodka nocy to ja sobie z psem daje rade...w nocy tez sobie daje rade, ale zla metoda - fakt, tylko nie znam lepszej.

Ze szczekaniem to bede probowal, bo na to nie wpadlem...nie ukrywam, ze jak szczeka to krzyczalem na niego zeby nie szczekal...co prawda skutkowalo i nie szczekal, ale twierdzisz, ze mam go pochwalic i wtedy nastepnym razem (no powiedzmy po 50 probach) nie bedzie szczekal na inne psy?

No ja w taka magie nie wierze...chyba zreszta nie o to chodzi Tobie. Bo to ma nie wyeliminowac jego szczekanie. No to po co mam go nagradzac za to jak wystarczy krzyknac i nie szczeka?

Tylko problem jest taki, ze szczeka o 3 w nocy i wtedy dostaje telefon "wez tego psa bo nie moge spac", wystarczy jedno szczekniecie i tak mam, dlatego jak wstaje z nim w nocy to czekam na dworzu i pilnuje go az sie zalatwi i wracamy do domku...

Teraz sobie to wyobraz na -30 w zimie co godzinme, albo dwie...albo w deszcz...

No to ja uwazam, ze mam anielska cierpliwosc do niego i wszyscy wokol tak uwazaja i kazdy mi gada, ze takie psa to by sie dawno pozbyl...a ja chce innego rozwiazania bo jest ze mna za dlugo.

21.09.2013 19:02
matisf 
66
matisf 
87
Generał

Nie chce mi się, wpisałem się tu żeby pomóc, gdyż mam doświadczenie w wychowaniu psów, mówię co trzeba zrobić i to co mówię jest podważane i traktowane jak bym nie miał pojęcia o czym mówię to po co mam coś jeszcze tłumaczyć, radź sobie sam, nie chcesz słuchać to nie przecież mi to rybka, ja mam ułożonego psa i ułożyłem wiele psów...

21.09.2013 19:23
snopek9
67
snopek9
210
Pogrubiony stopień

Nie no chce. Troche sie poddenerwowalem przyznaje. Po prostu zapytalem sie Ciebie czy w moim wypadku ta konkretna Twoja pomoc zda egzamin. Bo mi sie WYDAJE, ze nie. Bo jak psa nagrodze, ze szczeka to i tak bedzie szczekal przeciez, tak?
Jestem poddenerwowany bo mnie juz w tym watku i obrazic zdarzono i pisac jakies brednie ze musialem poukrywac posty.

edit: no i sie zdenerwowalem na to, ze napisales, ze karce psa jak jest burza a to nie jest prawda.

21.09.2013 19:26
MiniWm
😈
68
MiniWm
231
PeaceMaker

snopek9 ---> Skoro nie wiezysz w Magie tresury :) jakiej przyziemnej porady oczekujesz ? Psie Tabletki psychotropowe ?

Matisf ---> Dobrze prawisz :) szkoda ze nikt nie slucha....

ps. O ironio, 20min temu jak wracalem z sklepu :) na skrzyzowaniu mijalem auto z napisem "Zaklinacz Psow"

21.09.2013 19:33
📄
69
Aurelius
71
Weteran

U mnie pomogło to, że samochód go w końcu potrącił.
Jednak żałuję, bo trzeba go było uśpić wcześniej, żeby się nie męczył. Według Book of Dogs UC Davis School of Veterinary Medicine, owczarek niemiecki staje się geriatryczny już w wieku 8 lat. Około 10 to już jest staruszek nękany przez wszystkie możliwe choroby wieku starczego, łącznie z psychicznymi. Sam zresztą widzisz, że pies sam już nie wie co robi. Oczekiwana średnia długość życia dla owczarka niemieckiego to zresztą właśnie około 10 lat. Nic już nie zrobisz. To już jest koniec. Możesz go co najwyżej pomęczyć jeszcze kilka miesięcy.

21.09.2013 19:36
snopek9
70
snopek9
210
Pogrubiony stopień

MiniWm - wierze w tresure. Mam nadzieje, ze nie jestes tym typem usera co do pojedynczego zdania, wyrazu dorabia cala ideologie. Napisalem, ze nie wierze w to, ze jak bede nagradzal psa za szczekanie to przestanie szczekac.
Problemem NIE JEST szczekanie samo w sobie tylko akurat szczekanie o 3 w nocy. Pies powinien szczekac w konkretnych sytuacjach. O 3 w nocy jak ktos idzie rowniez.

Tylko, ze wtedy ludzie sie budza...a zatem musi byc w domu, wtedy budzi mnie...i to jest problem.

Piszecie madre rzeczy ale niestety, przykro mi, ale nie rozwiazuje one problemu w ogole.
Sugerujecie, ze pies mnie ulozyl...no to faktycznie, zamiast zlac sie na dywan to mnie budzi zeby go wypuscic...no to faktycznie mnie ulozyl i wiecie co, chwalu mu za to bo inaczej bym mial szczyny w domu dzien w dzien.

21.09.2013 19:53
wysiak
👍
71
wysiak
95
tafata tofka

Sugerujecie, ze pies mnie ulozyl...no to faktycznie, zamiast zlac sie na dywan to mnie budzi zeby go wypuscic...no to faktycznie mnie ulozyl i wiecie co, chwalu mu za to bo inaczej bym mial szczyny w domu dzien w dzien.

Az mi sie przypomnial stary dowcip.
Do Stalina podbiega mała dziewczynka:
Wujku Stalinie, wujku Stalinie, daj cukierka!
Stalin na to: - Spierdalaj!!!
W telewizji komentarz: - A mógł przecież zabić.

21.09.2013 20:05
matisf 
72
matisf 
87
Generał
Wideo

snopek -> oglądnij sobie to co wkleiłem, nigdzie nie napisałem że karcisz psa, za to napisałem że pies się boi, jest zdezorientowany nie wie co się dzieje i trzeba go uspokoić i odwrócić uwagę od problemu, przecież to jest w moim pierwszym poście napisane, nawet napisałem jak.

http://www.youtube.com/watch?v=_3xVu2O-S_w

21.09.2013 22:23
Megera_
73
Megera_
136
Franca

matisf, widzę w tytule filmiku "pies policyjny", w zajawce widzę psa, który ma PTSD, filmik obejrzę chętnie i dziękuję, że wzbogacasz mą wiedzę, aczkolwiek nie widzę tutaj odniesienia do problemu autora - bardzo powszechnego problemu tak naprawdę - fobia dźwiękowa, czy też szczekliwość wywołana agresją terytorialną.
/pytanie bez złośliwości/ Układasz psy pracujące, tak? Powiedz mi, czy to nie jest tak, że aby w ogóle być psem pracującym, trzeba spełnić określone kryteria/mieć predyspozycje? W sensie, mnie się wydawało, że to już jest elitarna grupa, stricte wyselekcjonowana na próbach pracy. Oczywiście, tam też mogą zdarzyć się problemy - wszak każdy może oszaleć :) Ja mam na co dzień do czynienia z psami, które nie były selekcjonowane w żadną stronę. To trochę szersze spektrum /nie mówię, że trudniejsze, pewnie wręcz przeciwnie/.
Abstrahując, i nie bierz tego personalnie, rozmawiałam już z różnymi ludźmi.. tak się składa, że najbardziej pewni siebie i dumni z miliona wyszkolonych psów byli ludzie, dla których podstawa to obroża elektryczna. Od tego czasu jestem bardziej sceptyczna wobec ludzi "bo ja mam doświadczenie" /aczkolwiek Ciebie nie znam, więc nie umniejszam/.
Przyznam szczerze, że po prostu nie widzę logiki w twierdzeniu, że chwalenie psa za zachowanie, które MY uważamy za NIEPOŻĄDANE, ma spowodować zaprzestanie tego działania. Ja idę za Pawłowem - wzmacnianie pewnych wzorców stymuluje reakcje. Nie odważyłabym się chwalić psa za coś, co robi źle. Nie mam miliona przypadków na koncie, ale uwierz mi, matisf, w moim domu rodzinnym popełniono ten błąd i reagowano na psa, kiedy źle się zachowywał. To jest w tym momencie bestia, a nie pies. Właśnie przez te niepotrzebne wzmocnienia. Pies zakodował, że za niepożądane zachowanie będzie nagradzany.

Teemoray
kliker to nie jest nagroda, tylko bodziec, po którym nagroda ma nastąpić :)

I nie, nie jestem absolutną i wierną fanką szkolenia pozytywnego, jak mi szczeniak gryzie kanapę, i jest w tym 100% zaabsorbowany, to nie ma opcji, żeby cokolwiek tę uwagę odwróciło poza /przynajmniej/ głośnym powiedzeniem "FE" /a to już agresja z mojej strony wszak/.

21.09.2013 22:25
matisf 
74
matisf 
87
Generał

Ja nie wiem, wy czytać nie potraficie albo nie rozumiecie co się pisze do was, wiec łopatologicznie:

Pies szczeka w nocy, broniąc terenu oznajmiając wszystkim że to jego jest i woła o pomoc swojego pana.( A ty krzyczysz na niego żeby przestał szczekać)
A powinieneś podejść pokazać że zrozumiałeś jego wołanie o pomoc, dać mu do zrozumienia że wszystko jest ok, i że może przestać czuwać bo ty tu jesteś. Niestety jeśli to zaniedbałeś, czyli nie rozumiałeś psa dlaczego szczeka, czeka cię kilka nocy nie przespanych jeszcze, ogólnie takie trening można robić w dzień.
Możesz zapewnić psu przed wieczorem rozrywki, jakiś spacer, zabawę żeby był zmęczony i mniej aktywny, ale przede wszystkim musisz pokazać mu że jesteś zadowolony z tego jak on broni swojego terytorium. Za każdym razem kiedy kazujesz mu przestać szczekać pies chce jeszcze bardziej pokazać ci następnym razem jak on to dobrze się sprawdza jako pies obronny.

Mój pies jest tak nauczony że cała noc śpi u mnie w pokoju tylko że przed spaniem idzie się załatwić i rano też.

Pies żeby był odważny musi być pewny siebie, czyli jego pan musi umieć mu pokazać, że jest potrzebny, właściciel musi być konsekwentny i asertywny, mowić po jednej komendzie na raz i tyle razy ile trzeba żeby pies ją wykonał, nie wolno skarcić (nie mowie o biciu, bo widzie ze wy tu tylko karcenie rozumiecie jako bicie) psa za złe wykonanie polecenia bo on tego nie rozumie, trzeba pokazywać tyle razy ile pies potrzebuje by się nauczy coś robić i za to pochwalić.

A jeśli chodzi o burze trzeba odwrócić uwagę od zjawiska atmosferycznego, żeby przestał myśleć o tym, jak pisałem wyżej puszka z grochem i kiedy pies zaczyna panikować trzeba potrząsnąć żeby zwrócił na nas uwagę i w tedy mu smakołyka dać albo się pobawić wtedy pies zaczyna burze kojarzyć z czymś przyjemnym a nie ze strachem.

Megera_ -> tak masz racje, psy się selekcjonuje, moim zadaniem było wyselekcjonować odpowiedniego psiaka i zadbać o to by wolontariusz zapewnił mu odpowiednią opiekę i wychowanie, czyli defakto szkoliłem ludzi jak układać psy, potem pies trafiał do nas na wstępne przeszkolenie do policji czym się zajmowałem, i do aspiranta który go prowadził później już gdzie też cały czas był z nami w kontakcie. Szkoliłem psy do pogotowia ratunkowego i do różnych zadań w terenie. A w czasie "wolnym" umowny się że psiaków policyjnych nie ma miliony i nie wyszkoliłem wszystkich w Polsce tylko kilka, ośrodek zajmował się normalnym układaniem psów domowych.

I zrozummy się, nie mowie że psa nie można karać, ja cały czas mówię tylko widzę że nikt nie słucha że psa trzeba zrozumieć zanim się cos od niego wymaga. Bo problemy wychowawcze pojawiają się nie z tego że psa się źle skarci czy nagrodzi ale z tego że ludzie nie rozumieją co pies komunikuje do nich. Cały czas odwołuje się do jednego przypadku jaki snopek tu przywołał a jestem traktowany jakbym mówił o wszystkich psach i tak jakby mój pogląd był jedynym słusznym a tak nie jest.

21.09.2013 23:12
Megera_
75
Megera_
136
Franca

No i ok, jest jasność. :) To jest temat rzeka i pewnie ile ludzi, tyle opinii. Mnie się wydawało, po opisie snopka, że jego pies ma kilka problemów na raz, a to już jest przypadek bardzo trudny - IMHO Twoja metoda z puszką grochu byłaby na pewno skuteczna, gdyby to był jeden problem. Ale tutaj mamy i agresję terytorialną /?/, i szczekliwość, i fobię dźwiękową.. Jedna puszka grochu nie wystarczy, obawiam się. A wiem to z doświadczenia, bo moja matka ma totalnie szczekliwego psa, który w ferworze walki o swój teren /wyimaginowanej na szczęście/ nie zwraca uwagi NA NIC. Ani na pochwały, ani na groźby, ani na totalny armageddon. Wynika to z tego, jak sądzę, że jest to "przypadek kompleksowy", czyli poza agresją terytorialną jest też problem z hierarchią stada, i tego typu problemu nie zwalczy się jedynym, prostym rozwiązaniem, a potrzebna jest skrupulatna i skomplikowana /bo wymagająca sporo poświęcenia i konsekwencji/ terapia.

21.09.2013 23:28
matisf 
76
matisf 
87
Generał

Megera_ -> no tak, masz racje to nie jest pstrykniecie palcami i już pies ułożony, tylko praca czasami po 8 godzin dziennie. I jak zaznaczyłem gdzieś na początku ja odwołuje się tylko do ułożenia owczarka niemieckiego i labradora, te psy rozumie i jestem wstanie doradzić na ich temat, ale tylko te 2 rasy najlepiej jeszcze dość czystej krwi, innych ras znam ogólne zasady postepowania, natomiast dokładnej charakterystyki nie.

Wiec jeśli ktoś pisze owczarek niemiecki, to zakładam że jest to faktycznie owczarek niemiecki, a takie zachowanie u tej rasy świadczy przede wszystkim o braku pewności siebie w danym otoczeniu i o zaniedbaniu hierarchii w wczesnych etapach edukacji, ogólnie to 3 tygodnie pracy po 4 godziny z psem i powinna być duża poprawa.
Ja tu jeszcze jedną rzecz widzę, bo chyba snopek nie za bardzo wie czy jego pies jest psem podwórkowym czy domowym. A to też może być problem, bo skoro ma być cały czas na polu to nie może być w domu, i na odwrót skoro jest w domu to nie może być większość czasu na polu.

21.09.2013 23:52
Megera_
77
Megera_
136
Franca

Wiesz co matisf, ja bym była mimo wszystko ostrożna w ocenie..
Jak byłam na stażu, moja lecznica miała pod opieką owczarki z łódzkiej Komendy Wojewódzkiej Policji. Psy pracujące, w aktywnej służbie. Uwierz mi, "byle klient" potrafił przyprowadzić bardziej ułożonego i STABILNEGO owczarka. A nie były to psy, które w życiu przeżyły jakieś niesamowite traumy /no chyba że nie wiem, opiekunowie je katowali w domu dla relaksu/. Co więcej, najbardziej ogarnięty facet z tych wszystkich opiekunów, miał jednocześnie "najgorszego" psa - lękowego i panikującego. No nie wierzę, że go źle ułożył, bo było widać w każdym jego geście, że ma solidną rękę i głowę na karku. Rozbijało się, jak sądzę, o predyspozycje psa.

"Faktycznie owczarek niemiecki"? :) Uśmiecham się znacząco. Nie pamiętam, kiedy ostatnio widziałam "faktycznego" ONa, a to nadal bardzo popularna rasa.
I zgadzam się z założeniem, że ON powinien być opanowany "od poczęcia". Ale przez to, co się podziało z tą rasą.. no nie widzę opcji.

W każdym razie, jak będę miała problemy ze swoim trudnym rasowo psem, to już wiem, z kim zrobić debatę. :)))

21.09.2013 23:55
👍
78
sebu9
69
O_o
Image

Myśl pozytywnie, duże psy żyją krótko więc czeka Cię jeszcze max 5- 10 lat cierpień -->

Z tego co opisałeś wynika, że sytuacja jest beznadziejna. Pies wyprowadzany kilka razy w ciągu nocy na spacer i z jakimiś fobiami. Zastanawia mnie tylko jedno. Pies zaczął się tak zachowywać nagle, z dnia na dzień ? Może coś mu dolega. Czy od 10 lat masz w domu takiego "pupila". W tym drugim przypadku to pewnie sam jesteś sobie winien. Chociaż są zachowania których u psów nie przełamie żadna tresura. Psy które przeżyły dramatyczne (dla nich) zdarzenia zmieniają swoje zachowanie. Miałem psa który nie bał się grzmotów czy petard do czasu, gdy ktoś w niego taką petardą nie cisnął. Od tej chwili przy ledwie słyszalnej burzy (o sylwestrze nie wspominając) pies panikował i był kompletnie nie do opanowania.
Pies to nie maszynka którą można od a do z zaprogramować. Takie jest moje zdanie i uważam, że w twoim przypadku żadna "tresura" nie przyniesie raczej poprawy.

22.09.2013 08:23
Maziomir
79
Maziomir
39
Senator

Próbowałeś wysłuchać jego wersji?

22.09.2013 11:15
👍
80
smokinnhobo
78
czolgista

Zostaw go w lesie, sąsiad tak zrobił i już nie ma problemu.

22.09.2013 11:23
Maziomir
81
Maziomir
39
Senator

Niektórym z was nie można nawet powiedzieć: pies was jebał, bo to byłby dla was zaszczyt.

22.09.2013 11:32
Devilyn
82
Devilyn
206
Organised Chaos

[81] Pięknie ujęte, zgadzam się w 100%.

22.09.2013 11:49
Belert
83
Belert
182
Legend

owczarki zyja krotko kolo 10 -11 lat.
Tresura przyniesie poprawe , ale przez tresera , sa tacy w Zwiazku Kynologicznym i nie kosztuje to majatku umowic sie na pare lekcji indywidualnie.Na ogol maja olbrzymie doswiadczenie i poradza sobie i ze Snopkiem i z jego psem.
Trzeba troche cierpliwosci i tyle.Sytuacje ratuje fakt ze to owczarek niemiecki.

22.09.2013 13:04
84
PlussH
24
Centurion

Psa można wychować w każdym wieku trzeba tylko trochę konsekwencji :)

22.09.2013 14:15
85
Dessloch
257
Legend

Belert [ gry online level: 102 - Legend ]

owczarki zyja krotko kolo 10 -11 lat.

srsly?

moj juz ma 12 lat i przynajmniej 2 lata jeszcze pozyje.
Jedynie troche ogluchla i to wszystko.

moj poprzedni pies zyl 17 lat, tez owczarek niemiecki... ("moj" w sensie, zdechl jak mialem kilka lat)

wszystko pewnie zalezy od warunkow w jakich sie chowa psa, niby pies duzo ruchu powinien miec i spedzac duzo czasu na swiezym powietrzu, ale z tego co widze psy zyjace w budzie zyja krocej (tak mi sie wydaje, za malo psow tak znalem).
moja w bloku mieszka, pierwsze 8 lat byla masakra, bo pierwsze 3 lata zycia zawsze ktos w domu byl, pozniej jak sam mieszkalem to mialem problem z wyciem i ujadaniem jak nikogo nie bylo w domu... w bloku jest to mocno problematyczne.
od 2-3 lat juz jest spokoj, pies juz nie jest tak zywy jak byl i mniej ruchliwy, ale morda i tak zawsze ucieszona i zadowolony zycia.

megera-> http://www.e-pies.eu/witaminy-mineraly/609-mikita-geriadog-50-tabl-witaminy-dla-psa.html
o tym wczesniej mowilas? bo tak zastanawialem sie nad zakupem, zeby jej pomoc troche (lekko glucha i widac ze ma problemy ze stawami, co jes tponoc normalne u owczarkow).

co do psa z watku to mowienie, ze tresura pomoze jest troche idiotyczne przy 10 letnim psie...
osobiscie udalbym sie do weterynarza, moze mu cos dolega.
nie wiem jak z kastrowaniem, ale moja musialem wykastrowac bo miala ciaze urojona... i w sumie tez prezstalo sie to wycie jak nikogo w domu ni ebylo... ale tutaj mi tak zalecil lekarz przy ciazy, nie wiem szczerze mowiac czy w takim przypadku powinno sie wykastrowac czy nie. Weterynarz epiej poleci. Mojej pomoglo poza ciaza urojona wlasnie na nadpobudliwosc

23.09.2013 11:17
Megera_
86
Megera_
136
Franca

Dessloch, tak, ew. Geriativet - ale szczerze mówiąc, nie wiem, jak ze skutecznością, nie znam opinii ludzi stosujących te preparaty, obawiam się, że jest duże ryzyko efektu placebo ;) Z "poważniejszych" rzeczy - Karsivan, tutaj przynajmniej mechanizm działania jest przekonywujący.

Natomiast kastracja w tym wieku jest już praktycznie bez znaczenia moim zdaniem, jeśli chodzi o jej wpływ na pobudliwość psa.

Forum: Prosze o rade. Pies nie do zniesienia :/ Moj pies.