czy takie coś jest w ogóle zgodne z prawem?
Jest szalenie ważne aby waga telefonu nie przekraczała 115 gram.
tez mnie zastanawia dlaczego nie wzieli pod uwage blackberry, to praktycznie dwie opcje jakie widze w firmach.
A nie powinni miec po prostu najlepszych telefonow w kategorii jakosc, funkcjonalnosc / cena?
Soulcatcher -> najlepsze ze beda je mieli za darmo, bo za nie zaplaca podatnicy :) szkoda ze nie ma drozszych :)
Wszystko zależy od tego jak da się wytłumaczyć przyjęte kryterium. Czemu jest ważne żeby miał do 115 gramów czy był na odpowiednim systemie to nie wiem. W Polsce przy przetargach publicznych często decydującym kryterium jest cena a nie stosunek cena-jakość. Według mnie przetarg jest ustawiony.
jest calkiem sporo drozszych telefonow.
trudno powiedziec co powinni, faktem jest ze blackberry chyba bylyby lepszym rozwiazaniem.
ale cenowo pewnie wyszloby podobnie, zwlaszcza kiedy mowimy o wiekszej ilosci.
prywatnie uwazam ze dla rozwiazan typu enterprise ios jest bardzo dobra opcja, support, dobra dokumentacja, bezpieczenstwo tez jest na dosc wysokim poziomie.
inna rzecz czy to dobry pomysl od strtony wizerunkowej.
Wymaganie okreslonego systemu operacyjnego spokojnie moze wynikac z jakichs rzeczywistych potrzeb, moga na przyklad uzywac jakichs wewnetrznych aplikacji, napisanych pod ios - schedulery, generatory kluczy do bezpiecznego logowania, itp, itd.
Ja też uważam że kryterium tego konkretnego systemu operacyjnego jeszcze się broni, ale ta określona waga - 115 gram, to już jest jakieś kuriozum
Kryterium wagi jest dlatego, żeby może były to na pewno najnowsze iPhony, a nie np starsze. Choć tu można byłoby chyba napisać, że musi należeć do produktów wciąż produkowanych (produkują jednocześnie iPhony 4 i 5?)
A to jest tylko przetarg na telefony, czy także na świadczenie usług telekomunikacyjnych z nimi związanych? Jeśli to telefon plus usługi, to jakaś tam konkurencja będzie zachowana, bo wystartować będzie mógł każdy operator pod warunkiem, że da iPhona...
Natomiast mnie interesuje ta oszczędność bo z abonamentem. Spojrzałem sobie np na play i Samsungi S4. Podpisuję tam umowę na 24 miesiące. Dopłacam 10 zł miesięcznie gdy chcę telefon,a cenę mam o 100 zł niższą niż w sklepie euro rtv agd. No trochę niefajnie... Wiadomo urząd będzie miał indywidualną ofertę...
minimalna specyfikacja wyswietlacza to 1136x640 przy 326ppi. serio pisze :P gosciu z GP mogl zapytac o uzasadnie tego skad takie wymogi co do wagi i wyswietlacza a nie o sam system. Jezeli te wymagania w przetargu nie byly sciagniete prosto ze specyfikacji jedynego w swoim rodzaju ajfą5 to kto i skad wpadl na akurat takie a nie inne cyfry :P Ale co tam, niech maja i dbaja.
No jejku, naprawdę ustawiony?!
Co ty gadasz, nei, z tych kryteriów wcale to nei wynika!
:D
Ciekawe tylko, czy dla lansu i bansu, czy naprawdę potrzebują iOSa i ustawili, żeby nie wygrało coś z Androidem... kogo ja chcę oszukać?
A urzędnikom nie zazdroszczę, niewiele jest brzydszych "topowych" telefonów... no, poza Samsungiem - marną kopią)
czy naprawdę potrzebują iOSa i ustawili, żeby nie wygrało coś z Androidem
w sumie gdyby chcieli androida to wystarczyloby napisac ze musi byc support na XDAdevelopers i zalatwione ;)
Ktoś wysoko postawiony zadecydował, że mają być iPhone, więc ustawili przetarg.
Nawiasem mówiąc z tego co wiem, iOS jest nazwą handlową, więc zgodnie z ustawą o przetargach publicznych
zabronione jest w SIWZ podawanie takiej nazwy. Jakiś kretyn opracowywał taką specyfikację.
Najpierw konkurencja powinna zadać pytanie o dopuszczenie telefonu z innym systemem operacyjnym.
A w przypadku odmowy i braku zmiany specyfikacji powinni zgłosić protest albo odwołanie do krajowej izby odwoławczej.
[17]
Wysiak juz wczesniej napisal dlaczego tak moglo sie stac. Koszt przetargu mogl przerosnac koszty implementacji software na inne platformy i posprzatane.
edit:
na opak - koszt implementacji mogl przerosnac.....
[18]
Ok, co nie zmienia faktu, że bardzo nieumiejętnie opracowano SIWZ. Jestem przekonany, że można to było
zrobić inaczej.
Waga to jedna rzecz, ale dla pracowników MSW ze względów bezpieczeństwa nie brałbym Androida, na którym buja się większość najpopularniejszych dziś wirusów. Blackberry ma ponoć także bardzo bezpiecznego OSa. Nie mówiąc już o innych, mniej znanych firmach.
dokladnie - android i bezpieczenstwo nie stoja w parze.
Wystarczy, że urząd rozpisze SIWZ w taki sposób, aby specyfikacja techniczna była możliwa do spełnienia tylko przez ściśle określone urządzenie, rzecz jasna produkowane prze jednego producenta. Zupełnym przypadkiem i zrządzeniem losu wygrywa przetarg oczekiwany producent, który będąc świadomym bycia jedynym, zupełnym przypadkiem nie dał wcale konkurencyjnej ceny. Zupełnym przypadkiem z tego tytułu nikt nie ubolewa. Zarówno producent ma jakaś taką zadowoloną minę, urzędnicy bo dostali ajfony i mogą teraz chodzić do Starbucks bez większego przypału oraz odpowiedzialni za przetarg są wyjątkowo zadowoleni - ba! można by dostrzec, że ich uśmieszki są nieco szersze niż reszty. Ale to tylko zbieg okoliczności i przypadki, możliwe, że wynikające z dobrej pogody. W praktyce, wszystko odbyło się zgodnie z prawem, nie sposób zatem nikomu niczego zarzucić.
A gdzie ten SIWZ wogóle jest, bo na bip nie widzę. Ponadto nadal z fragmentarycznych opisów nie wygląda mi to na przetarg na telefony, a przetarg na usługi telekomunikacyjne z telefonami. Zatem konkurować ze sobą mogą pewnie wszyscy operatorzy...
takie cos jest nieprawne.Gdyz ogranicza konkurencji i faworyzuje jedna fime.Na pewno beda protesty i przetrag ugrzeznie.
Bawią mnie wielce oburzeni tutaj. MSW zapewne ma oprogramowanie pod iOS, którego przepisanie pod androida/windows phone/blackberry kosztowałoby więcej niż ewentualna różnica w cenie telefonu. Nie wspominając o tym, że iOS jest o wiele bezpieczniejszym systemem niż taki android.
Więc o co tu się burzyć? Potrzebują konkretnego telefonu, to tak rozpisali przetarg - nie ma wielu producentów telefonów z systemem iOS, więc JAK niby mieliby to zrobić inaczej? To nie jest budowa drogi gdzie kilka firm może wykonać taką samą robotę.
To jest bardziej debilizm przetargów publicznych, gdzie WSZYSTKO musi być zbiurokratyzowane do maksimum i stąd później takie kwiatki.
Cyniczny Rewolwerowiec-->W świetle niedawnych wydarzeń, które ujawniły powiększającą się dziurę budżetową, takie przetargi mogą frustrować Polaków. To wszystko będzie trzeba kiedyś spłacić z pieniędzy podatników i jeżeli w tym kraju nic się nie zmieni to po osiągnięciu średniej unijnej będziemy się rozwijać w żółwim tempie albo i wcale.
ja się nie burzę, że wybrano akurat taki telefon.
Wydaje mi się, że spokojnie mógłby być to jednak I4S albo nawet sama czwórka. Jak widać niektórzy nie znają pojęcia oszczędnego państwa, o którym rząd ostatnio tak szczebiocze. Ktoś powie, że są to minimalne różnice w kosztach. Ale jednak są i powinno to być uwzględniane.
Zresztą wy też tylko dywagujecie, bo nikt się nie pochwalił, dlaczego akurat musi być ten IPhone. Mogą być to aplikacje, może być to kogoś widzimisię. Uzależnienie się ministerstwa od jednej firmy jest dla mnie głupotą
Poza tym, dla mnie przetarg z definicji jest konkurencją kilku firm.
Jest o co się burzyć bo to pokazuje idiotyzm systemu zamówień publicznych - nie można rozpisać przetargu na iPhone 5 bo to ograniczanie konkurencji. Za to można na dowolny telefon który jest identyczny z Iphone 5. Według mnie SIWZ do zaskarżenia, tylko nikomu się tego nie chce robić. Gdyby faktycznie był uzasadniony powód, że muszą mieć ten model (oprogramowanie, bezpieczeństwo) to by rozpisali przetarg wprost. Zresztą iOS 6.0 działa na iPhone 4 nie?
Soulcatcher -> Nawet jeśli, to co z tego? Po co 110 urzędnikom najlepsze telefony świata? Jaka z tego będzie wartość dodana? Swoim newsmanom też fundujesz najlepsze komputery świata i siedzą na najlepszych fotelach świata? Jak dawno temu upadłby GOL gdybyście stosowali urzędową logikę (patrz "kupi je z abonamentem, a to znacznie obniża cenę")
NewGravedigger --> Ale jesli przetarg nie dotyczyl dostarczenia samego sprzetu - golych telefonow, a dostarczenia uslug telekomunikacyjnych - a tak wlasnie mozna wnioskowac z uwagi o abonamencie, to jak najbardziej jest kilka firm. Po prostu ten przetarg nie jest skierowany do producentow telefonow, a wlasnie do providerow sieci komorkowych. 'Potrzebujemy 100 iphonow na abonament, kto da lepsza oferte?'
Soul - nawet jeśli IP5 to najlepszy smartphone na rynku, to niestety nie jest to warunek przetargu który można wpisać.
Ok, rozumiem że ma być appla, z powodu jakiegoś oprogramowania. Ale to byłoby dziwne, bo iphony nie są chyba na tyle bezpieczne(nie tyle że można się włamać, ale że rząd nie ma wiedzy ani wpływu nt specyfikacji i ewentualnego obiegu danych) aby uznać je za sprzęt który można użyć w zastosowaniach krytycznych, czy tajnych/poufnych. Więc ewentualny program nie może być zbyt istotny. I taki program, zakładam, działa na serwerze, a na smartphone tylko prosty front-end.
Warunek typu waga poniże 115g to po prostu żart. Podobnie jak przy przetargu na tablety, gdzie wymagany był język mongolski, jakiś indian itp.
Co innego gdyby wpisali np. zgodnośc z jakimś protokołem komunikacji, sposobem zabezpiecznia, programowania, który jest istotny, a który wszedł w IP5.
NG --> A to akurat jest oczywiste, juz wyzej bylo to wspomniane - po prostu polscy urzednicy zasluguja na uzywanie najlepszych telefonow na swiecie, jako ze sa to najlepsi urzednicy na swiecie.
To polecenie od wielkiego brata z USA. Raz, że wspiera ich przemysł.
A dwa i najważniejsze, teraz przy każdej synchronizacji wszystko będzie szło o razu na chmurę Apple, czyli do NSA. Po prostu żal.
Jak urzędas zgubi Blackberry to z miejsca może go ubić ze strony internetowej i znalazcy może już wtedy posłuzyć jako rozbijacz orzechów. Gejfon5 z bezpieczeństwem nie ma nic wspólnego, zwykła ustawka. I nie, nie jest to najlepszy telefon świata, jest najpopularniejszy.
Problemem nie jest fakt, czy przetarg był ustawiony (bo zdecydowana ich większość w Polsce jest), tylko pomysł trzymania danych urzędników MSW w chmurze.
Jak urzędas zgubi Blackberry to z miejsca może go ubić ze strony internetowej i znalazcy może już wtedy posłuzyć jako rozbijacz orzechów
Tak z ciekawosci, iphone nie ma takiej opcji? Bo to samo mozna zrobic z kazdym telefonem na androidzie, jest do tego multum aplikacji/rozwiazan..
Na sprzęcie typu iphone/android/BB nie może być danych które mogłyby stanowić zagrożenie. Nie trzeba więc ubijać telefonu.
A jesli takie narzędzie byłoby wymagane w specyfikacji to nie jako program dostępny w Appstorze, tylko jako wbudowana funkcja telefonu dostępna dla zdalnego administratora floty smartphonów. Tak samo jak firmowe laptopy chodzą często w systemie nad którym władzę ma admin, DOKŁADNIE tak samo powinno być z telefonami.
Od razu mi się przypomina przetarg na nowe radiowozy dla polskiej policji z takimi samymi szczegółowymi kryteriami, które oczywiście spełniał tylko jeden model.
http://www.apple.com/iphone/business/it-center/security.html
Jak wyglada support enterprise w przypadku takiego androida?
Przypomina moze cos takiego jak ponizej?
http://www.apple.com/support/iphone/enterprise/
Przeciez to jest jakas paranoja...
Cyniczny...." to nie jest takie proste ,przepisy nie pozwalaja na ograniczanie konkurencji.NIe mozesz sobie rozpisac przetargu ustawiajac tak parametry zeby wygrala jedna okreslona firma.
valem, co jest paranoja?
jezeli msw zrobilo wstepny audyt i ocenialo kryteria wdrozenia telefonow do systemu, to support jest sprawa podstawowa. Koszt wdrozenia to nie tylko koszt samej sluchawki czy nawet kontraktu z providerem.
Inna rzecz, ze nie chce mi sie wierzyc zeby tak rozsadne podejscie mialo miejsce w Polsce, w budzetowce i rowniez jestem zwolennikiem opcji "chcemy ajfony bo sa cool". Co do kupowania iphone 4s, nie widze sensu.
Ktoś pisał że biorą na abonament, czyli łączona oferta - sprzęt + usługa.
To też moim zdaniem głupota.
Oba produkty powinny być przetargowane osobno. Osobno zamówienie na 100 smartphonów o określonych opcjach, osobno na 100 abonamentów na połączenia.
Lutz
nie widzisz paranoi w tym ze przetarg ustawiono dla okreslonego MODELU (juz nawet nie marki, a modelu!)?
Ja nie widze. Skoro urzednik ma mozliwosc wyboru najlepszego modelu, to nie widze zadnego powodu dla ktorego mialby tego nie zrobic, to zwykla konsekwencja i skutek faktu, ze dysponuje cudzymi pieniedzmi, wiec nie musi oszczedzac. Jak to ujal Stefan Kisielewski - 'to nie kryzys, to rezultat'.