Trwa ponad 25 minut i przenosi nas na postapokaliptyczne pustkowia świata znanego z Fallout: New Vegas. Mowa o fanowskiej produkcji Fallout: Nuka Break - Red Star. Szort jest bardzo dobrze wykonany. Czy to scenerie, czy efekty czy oprawa dźwiękowa, zasługują na brawa. Sama historia to też całkiem fajny quest. Odnalezienie córki dawnego kompana, zniewolonej przez raidersów. Tajemniczy kapsel, supermutant, roboty. Jest komplet. Do obejrzenia np. tu http://pariah.pl/fallout-nuka-break-red-star/
Imo takie sobie, scenerie i charakteryzacja rodem z gry, ale poza tym nic ciekawego. Ludzie często się podniecają, że krótkometrażówki są super, że dużo lepsze od kinówek, ale gdyby przyszło zapłacić za ich oglądanie to już by tak fajno nie było.
Ok, przynaję, supermutant jest trochę chizi. W jednym ujęciu wygląda jakby miał strasznie krótkie rączki, ale poza tym, pod względem klimatyczności przede wszystkim, szorcik nasycił mnie pozytywnymi emocjami.