Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Kino wojenne

01.07.2013 01:38
📄
1
zanonimizowany777435
34
Senator

Kino wojenne

Witam. Poszukuję dobrego kina wojennego, nie jestem wybredny, nie szukam megaprodukcji, a słyszałem, że chociażby azjatycki przemysł filmowy trochę na tym poletku zdziałał. Trochę już widziałem, ale myślę, że i tak znajdzie się parę dobrych filmideł, które ciekawie zajmą mój czas.

01.07.2013 03:29
ppaatt1
2
odpowiedz
ppaatt1
95
Obieżyświat
Wideo

Zależy co rozumiesz przez kino wojenne.
Moje ulubione rzeczy:
Brotherhood of War - Wojna koreańska, ładnie pokazane, że obydwie strony mają sporo za uszami. Dwóch braci trafia na front, starszy chce uchronić za wszelką cenę swojego młodszego brata. Trochę ckliwe, ale takie już kino azjatyckie jest. (a ja wręcz lubię taką formę)
http://www.youtube.com/watch?v=AKxwcxgnjds

Assembly - Zajebiste efekty specjalne. Filmy złożony z dwóch warstw, propagandowo-fabularnej i wojenno-dynamicznej. Chińska wojna domowa, jeden z weteranów chce wyjawić prawdę o bohaterstwie jego oddziału.
http://www.youtube.com/watch?v=5VG1DrvN4rE

My Way - Historia Japończyka i Koreańczyka, którzy podróżują jako żołnierze niemalże przez wszystkie ważniejsze fronty. Film oparty na historii prawdziwych Azjatów znalezionych na plaży Omaha w '44.
http://www.youtube.com/watch?v=HpYk5ww8Jjc

City of Life and Death - Masakra w Nankingu. Niesamowicie pesymistyczny film, w którym jedynym sprawiedliwym okazuje się nazista. Warto wiedzieć, że w okolicach 2 wojny światowej nie tylko Żydzi byli poszkodowani.
http://www.youtube.com/watch?v=9td_3P3w1S4

Ze starszych i nieazjatyckich.
Idź i patrz - Mocny radziecki film.
http://www.youtube.com/watch?v=L-Ro0SZf438

01.07.2013 09:42
3
odpowiedz
JÓZEK2
161
Generał

Dorzucił bym "Yamato". Japoński film z 2005 roku o losach największego pancernika II wojny światowej. Jak oni zrobili te efekty spec. ?!

01.07.2013 09:44
Orlando
4
odpowiedz
Orlando
42
Smile Smile Smile

Pluton, Full Metal Jacket, Apocalypse Now.

01.07.2013 09:58
Davidian
📄
5
odpowiedz
Davidian
188
Generalissimus
01.07.2013 10:00
Trael
6
odpowiedz
Trael
226
Ja Bez Żadnego Trybu

Jak nie szukasz mega produkcji to polecam:
"84 Charlie MoPic" (1989)
"Wojna Zimowa" (1989)

05.07.2013 00:16
👍
7
odpowiedz
zanonimizowany777435
34
Senator

Jestem wdzięczny za odzew, Listy z Iwo Jimy i Hamburger Hill widziałem, przykłady naprawdę dobrego kina. Resztę obczaję, jeszcze raz dzięki.

05.07.2013 00:19
Maziomir
😊
8
odpowiedz
Maziomir
39
Senator

Ja jesli bym nie widzial juz osiem razy, to zaczalbym od "Kompanii Braci" - serialu HBO.

a potem to juz Ci duzo napisano, wiele oczywiscie brakuje i jesli moge cos dorzucic to ze starszych filmow genialny jest Full Metal Jacket Stanleya Kubricka.

edit. nie zauwazylem - Orlando wymienil.

05.07.2013 00:21
emil kuroń
9
odpowiedz
emil kuroń
68

Bękarty wojny ;)

05.07.2013 00:50
10
odpowiedz
Mor†iferum Sa†anas™
31
Pretorianin

Co jak co, ale bekarty wojny to za przeproszeniem syf a nie kino wojenne.
Film ukazuje bande Zydow ktorzy zdejmuja skalpy z zabitych. No prosze Cie... Tyle tytulow zostalo wymienionych, ze przychodzi mi na mysl jeszcze tylko Cienka czerwona linia - troszke starszy lecz w mojej opinii naprawde dobry film. No i serial The Pacific.

05.07.2013 01:07
11
odpowiedz
zanonimizowany777435
34
Senator

Genialne Band of Brothers oczywiście obejrzane, dobry, acz nie rewelacyjny Pacyfik również. Bękarty podobnie jak wszystko od Tarantino - zaliczone.

Film ukazuje bande Zydow ktorzy zdejmuja skalpy z zabitych. No prosze Cie...

Nie każdemu styl Tarnatino przypasuje, bywa. Cienką czerwoną linię również widziałem.

05.07.2013 01:23
k42a_
12
odpowiedz
k42a_
91
so it goes

Kwiaty wojny

05.07.2013 02:00
Maziomir
13
odpowiedz
Maziomir
39
Senator

Z dobrych, ale nieco niszowych filmow wojennych polecam Ci tez "When the trumpets fade" - "Kiedy ucichna traby". Film zrobiony z calym nakladem srodkow kina hollywoodzkiego, poruszajacy najwieksza tragedie armii amerykanskiej na froncie europejskim - atak na las Hurtgenwald. Zrealizowany przez ekipe wegierska, z obsada amerykanska. Dobre, poruszajace i mocne kino. Szkoda niestety, ze pokazujace tylko fragment bitwy, bo pasjami uwielbiam ogladac Rangersow po "Szeregowcu Ryanie" i "Helikopterze w ogniu".

05.07.2013 08:19
14
odpowiedz
zanonimizowany861943
46
Generał

A starsze filmy jak "A Bridge Too Far" (imho ciągle świetnie wygląda w HD), "Battle of Britian" czy chociażby w innym klimacie "Das Boot" (absolutnie oglądać w wersji rozszerzonej - 3 godziny klaustrofobii robią wrażenie)?

05.07.2013 09:01
15
odpowiedz
Runnersan
218
Senator

Degnar* --> Jeszcze "Najdłuższy dzień" żeby uzupełnić Twoją listę, mega klasyków.

05.07.2013 09:31
16
odpowiedz
zanonimizowany861943
46
Generał

Myślałem czy nie dodać, ale stwierdziłem, że fakt, że jest czarno-biały może odstraszyć.

Można by też dodać filmy wojenne trochę innego typu: Parszywa Dwunastka, Wielka Ucieczka, Tylko dla Orłów, Działa Nawarony - jest co oglądać.

05.07.2013 09:32
17
odpowiedz
Runnersan
218
Senator

Jest też kolorowa wersja.

05.07.2013 09:39
TinyTiger
18
odpowiedz
TinyTiger
48
Senator

Wojna Zimowa, Kwiaty Wojny.

05.07.2013 09:55
Trael
19
odpowiedz
Trael
226
Ja Bez Żadnego Trybu

Tak mi się jeszcze przypomniało:
"Stalingrad" (1993) - film produkcji niemieckiej.
A skoro przy niemieckich filmach jestem to jeszcze "Die Brucke" (Most z 1959).

I na koniec "Żelazny Krzyż" (1977). Gra tam James Coburn znany z Parszywej Dwunastki.

05.07.2013 10:46
50groszy:)
20
odpowiedz
50groszy:)
54
Generał

byliśmy żołnierzami

05.07.2013 10:49
jasonxxx
21
odpowiedz
jasonxxx
149
Szeryf

A może przy okazji mi ktoś pomoże w tym wątku, co to za tytuł - parę (naście) lat temu oglądałem ok. ostatnią 1/4 tego filmu w TV, akcja toczyła się w zrujnowanym mieście, oddział żołnierzy amerykańskich (chyba) walczył tam o przeżycie, przy czym bardziej byli w beznadziejnej sytuacji i musieli się ukrywać niż walczyli w sensie strzalniny... W zasadzie więcej nie pamiętam...

05.07.2013 10:54
50groszy:)
22
odpowiedz
50groszy:)
54
Generał

jasonx helikopter w ogniu ?

05.07.2013 10:56
jasonxxx
23
odpowiedz
jasonxxx
149
Szeryf

Nieee, coś sporo starszego... I czasy II wojny św.

05.07.2013 11:01
50groszy:)
24
odpowiedz
50groszy:)
54
Generał

hmm... gdyby nie to miasto to powiedzialbym ze zaginiony batalion, ale to I wś i las...

do wątku dopisuje jeszcze zaginiony batalion :D

05.07.2013 11:25
MikiZiom2K
25
odpowiedz
MikiZiom2K
9
Legionista

Ja polecam Szeregowca Rayana,Złoto dla zuchwałych,Parszywa dwunastka oraz kompanie braci warte obejrzenia.Wszystkie w tematyce II WŚ.Plecam

08.07.2013 21:39
26
odpowiedz
zanonimizowany153971
177
Legend
Wideo

złoto dla zuchwałych, czy ten żenujący "bastard coś tam" tarantino, to są kiczowate westerny w drugo wojennych kostiumach.

z nowszych i mało znanych polecam fiński Tali-Ihantala 1944 (jeździ tam oryginalny sprzęt, niemieckie stug 3, kv i nieśmiertelny t34 w wersji 41)

i oczywiście "nankin" choćby dla tej jednej sceny

https://www.youtube.com/watch?v=SQEdCg-U7TI

08.07.2013 22:07
😊
27
odpowiedz
zanonimizowany560811
101
Senator

Ja również polecam Full Metal Jacket ;)

08.07.2013 22:10
28
odpowiedz
zanonimizowany777435
34
Senator

Manolito - równie dobrze Apocalypse Now można by było nazwać jądrem ciemności w kostiumach wojny w wietnamie, a jednak jest tam i figuruje jako film o tematyce wojennej. Bękarty widziałem i dla kogo kiczowate, dla tego kiczowate. Kwestia gustu. Za propozycje dzięki, na pewno się zainteresuję.

Reszcie także, choć większość filmów się powtarza.

08.07.2013 22:11
emil kuroń
29
odpowiedz
emil kuroń
68

czy ten żenujący "bastard coś tam" tarantino

bo kino tarantino chłopie to trzeba oglądać trochę z dystansem... :) Zresztą Pitt czy Waltz tak rewelacyjnie zagrali w tym filmie, że ciężko go nazwać kiczowatym :D

08.07.2013 22:16
30
odpowiedz
zanonimizowany858175
7
Pretorianin

[18] doskonałe typy!

09.07.2013 21:33
31
odpowiedz
zanonimizowany153971
177
Legend

Ishimura12, ależ oczywiście, że tak można nazwać czas apokalipsy, tak jak "bastard coś tam" można nazwać głupkowatym przegadanym westernem ;)

emil kuroń, tarantino odgrzewa wciąż tego samego kotleta tylko zmienia kostiumy, na początku to było nowatorskie odkrywcze, teraz jest po prostu wtórne (jedynie humor jako tako się broni) przegadane teatralne sceny, z których nic tak na prawdę nie wynika, ani dla wzbogacenia nas, ani dla fabuły - oczywiście tak ma być, bo to jest tarantino, tylko, że jeśli widzisz w każdym kolejnym filmie dokładnie to samo, zwyczajnie przestaje być fajnie - no ale cóż niektórzy lubią wszystkie musicale bo się tam tańczy, u tarantino głównie się gada - o niczym.

Forum: Kino wojenne