Od dzisiaj kategorycznie domagam się wprowadzenia do szkół podstawowych specjalnego przedmiotu dotyczącego podstaw kultury i obycia w świecie. Nie jestem jakimś arystokratą, który je bułkę przez bibułkę, ale naprawdę, serio mówię, to ludzkie pojęcie przechodzi.
Czerwiec, luźny okres w szkołach, rozpoczęły się wycieczki szkolne. Warszawa, Ogród Saski, wczesne popołudnie. Ze wszystkich stron napierają wycieczki – krzyk, chaos, bieganina, śmiechy wszystko i zero kultury.
Siedzą sobie emeryci na ławeczkach, korzystają z dobrodziejstw pogody, nieopodal działa fontanna. Spokojne rozmowy, cicho miło i przyjemnie, aż tu nagle dzicz szkolna. Jak ludzie pierwotni, żywcem z jaskini wyciągnięci. Zero kultury. Zobaczyli ławeczki, od razu rzucili się z jeszcze większym krzykiem, by zająć miejsce. Oczywiście koleżanka koleżanki musi obowiązkowo usiąść obok, bo przecież świat się zawali, inna osoba nie może, bo spowoduje istny armageddon. Starowinka dotychczas czytająca w spokoju gazetę, w ostatniej chwili chwyta swoją torbę i podnosi się z ławeczki, by zapobiec wypchnięciu z niej i to w dosłownym znaczeniu.
Emeryci, którzy spokojnie sobie dyskutowali muszą się przenieść w inne miejsce, bo tutaj od tego zgiełku, krzyku, bieganiny uszy pękają.
Zbliża się pełna godzina, za chwilę zmiana warty przy Grobie Nieznanego Żołnierza. Miejsce dla Polaków święte, przy którym można co najwyżej stać w powadze i skupieniu. Gdzie tam!
Wycieczkowicze z zadupiowych dziur zabitych dechami, co to dalej niż za własną oborę i okoliczną remizę w życiu nie wyszli, muszą, no po prostu muszą się drzeć, przedrzeźniać żołnierzy w czasie służby. Zero ciszy i spokoju. Nawet sami żołnierze muszą krzyczeć na dzicz, bo przecież nikt nad nimi nie zapanuje. Opiekunki wycieczki? Gdzie tam, dzieciarnia może wejść wszystkim na głowę, one zajęte same sobą nic nie zrobią, by zaprowadzić jakiś porządek.
Aż szkoda, że żołnierze strzegący najwazniejszego miejsca w kraju nie użyją swojej broni. Może właśnie wystarczyłoby raz, czy drugi pociągnąć za spust, może nie w kierunku tej hołoty, tylko tak, w powietrze, żeby niczym dzikie psy odstraszyć i przywrócić porządek w stadzie. Niestety…
Ostatnie chwile przed pełną godziną, ostatnie sekundy. Do Grobu zbliża się zmiana warty. Tu trzeba przyznać, jedyne kilkanaście minut całkowitej ciszy i spokoju. Żołnierze zmieniają się, jedni odchodzą za dowódcą, nowi zajmują swoje stanowiska przy Płycie. A co robi zebrana dookoła dzicz?
Głośno tupiąc, kalecznie i pokracznie udając oddalających się żołnierzy udaje się w swoją stronę, bez ładu i składu, rozlazłe towarzystwo blokuje ruch na przejściu dla pieszych, bo przecież nie zbierze się do kupy, nie przejdzie w zwartej grupie. I te opiekunki z tyłu żyjące w swoim własnym świecie…
Pytam się więc, z jakiego zoo oni przyjechali?! Kto ich narysował?!
Nie wiem, odpowiedzi nie otrzymuję… Wiem jednak, że w szkołach, zamiast wrzucać na siłę sześciolatków, powinien być wprowadzony przedmiot traktujący o podstawach kultury i wychowania, zwłaszcza w stosunku do osób starszych i miejsc pamięci (inna horda łaziła po Zamku Królewskim zaopatrzona w balony…). Przedmiot kończący się egzaminem państwowym. Kto nie zda, otrzymuje oficjalny tytuł chama i dożywotni zakaz wjazdu do miast. Dożywotni zakaz przebywania w miejscach szczególnych dla historii narodu. Innego wyjścia nie widzę.
Przyjechali z Gęstochowy.
Dzieci wesoło wybiegły ze szkoły,
zapaliły papierosy, wyciągnęły flaszki
chodnik zapluły, ludzi przepędziły
siedzą na ławeczkach i ryczą do siebie
Jak kultury się z domu nie wyniesie, to nigdzie indziej się jej nie nauczy, choćby i w szkole było jej po 6 godzin dziennie.
Bo się, kurwa, zachciało, bezstresowego wychowania i teraz tak jest, że nastolatki to jakieś cioty o aparycji 5-letnich dziewczynek albo cwaniaczki, które są mądre tylko przy kolegach. Oglądałem ostatnio filmik znad morza, na którym było widać właśnie tych drugich. Wśród młodszych też nie jest lepiej, rozwydrzone bachory, które każdemu wchodzą na głowę i zawsze muszą dostać to, czego chcą. Hamerykanizacja, (generalnie, naśladowanie zachodniego stylu życia) kuźwa, a rodzice nawet się przed tym nie bronią, bo to takie na czasie i w ogóle.
Jak widzę takiego przykładowego nastolatka w dzisiejszych czasach, to mi się rzygać chce, duża część z nich to pizdy bez honoru, które wbiły sobie do głów dewizy typu YOLO i SWAG. Później idzie na najlepszy pod słońcem melanż, wypije pół piwa, czapę ma i opowiada przez pół roku, jak to cudownie było na imprezie.
Nie mam najmniejszego pojęcia, jak ma wyglądać przyszłość tego kraju, skoro najmłodsze pokolenia jedyne co potrafią robić, to pieprzyć o głupotach. Nie jestem wielkim mędrcem ani pracusiem, ale kiedy widzę tych leni, które idą do profili humanistycznych, albo zadufanych w sobie matematyków, którzy "mają przyszłość, bo potem będą miały zajebisty fach i zarobią grube miliony" to nie mogę sobie wyobrazić Polski za 10-15 lat.
Niestety, ale większości rodziców taki model bezstresowego wychowania idealnie odpowiada. Wystarczy dzieciakowi dać codziennie parę złotych, nakarmić i pokazać miejsce do spania i panieeee jaki spooookój, dziecko się zajmuje samym sobą, a czym więcej ma wolnego czasu, tym coraz bardzie głupie pomysły przychodzą do głowy.
Ot, dziki kraj!
<---------- [3] +1 http://www.youtube.com/watch?v=4-cVfX07Ko0
Żaden nauczyciel nad tą hołotą nie zapanuje bo sami też niewiele lepsi, jadą tylko za free przewieźć dupę i pozwiedzać na cudzy koszt. No i ewentualnie aby dopilnować aby wszyscy wrócili żywi do domu... szkoła ich kultury nie nauczy - wręcz przeciwnie to szkoła uczy takiego zachowania jakie zostało opisane w pierwszym poście.
Zgadzam się z tym co mówi Mutant - jeśli go rodzice w domu nie nauczą to żadna szkoła nic nie da. A błędy wychowawcze powodują w efekcie do wzrostu takiej hołoty, buractwa i nowego pokolenia dresiarzy.
I jeszcze niech przywrócą Zasadniczą Służbę Wojskową, żeby wyeliminować chyba sami wiecie kogo.
Hm, kuców?
Szczerze mowiac, to ja nawet nie wiem, co to ten cały SWAG jest. Ale może to i lepiej, nie być "na czasie"
[7] -> Kwintesencja Tego, O Czym mówisz, Jest ta Debilna Reklama T-mobile, o Tych dwoch tabletach, co to je rodzice dzieciom kupily, by sie laskawie zamknely podczas podrozy na wakacje...
To samo przeżyłem wczoraj w autobusie. Siedzę w pojeździe jeszcze na pętli, wycieczka z podstawówki stoi na przystanku chyba z 5 minut nie wiadomo po co, a kiedy kierowca uruchomił autobus cały tłum dzieciaków z krzykiem wbiegł do niego. Nauczycielki nie mogły nad nimi zapanować, nawet nie chciały. Dzieciaki skakały sobie po łbach, aby tylko pozajmować miejsca. A w czasie jazdy było tak głośno, że ich krzyki były słyszalne przez dobre słuchawki dokanałowe z włączoną muzyką.
Nie pamiętam, abym ja 10-15 lat temu tak się zachowywał w miejscach publicznych czy ktoś z moich kolegów. Oczywiście zdarzały się pojedyncze jednostki, ale bez przesady.
szkoda gadac.Mlodziez zawsze byla troche szalona , w koncu kazdy byl kiedys mlody.I wczynial rozne dziwne rzeczy.
Ale mimo wszystko jakos ludzie byli bardziej rozumni i poukladani.
A teraz jak obserwuje mlodziez to wyglada jakby postanowili rywalizowac ktory jest glupszy i ktory zrobi cos bardziej glupiego.
A te gadki o zerwanym filmie na imprezie to takie zalosne .Wykrzykuja ktory zaliczyl zgona w tramwaju myslac ze nikt wczesniej tego nie dokonal i sa tacy nowatorscy .
Szczerze mowiac to nawet mnie nie wkurzaja ale...nudza.
Ale zycie ich wyprostuje i szybko nakopie po d... wiec raczej nie ma cos sie wkurzac.Ot kolejni naiwniacy i glupki ktorzy kiedys sie przebudza. I to przebudzenie nie bedzie fajne.
[13]
+1
Te dzieciaki im z mlodszego pokolenia to coraz gorsze, ah moje plecy musze isc po laske.
A swoja droga to faktycznie, bezstresowe wychowanie, wychowywanie indywidualistow, egocentrykow ktorzy mysla, ze sa pepkiem swiata plus pierdoły w internecie. Ale kiedyś był rock and roll, elvis, hipisy, metal, rap i inne szatany :0.
No napewno kiedyś była jakaś kultura, bo nie istniało takie coś jak bezstresowe wychowanie...
Własnie... te głupie bezstresowe wychowanie to tylko spowoduje że coraz to głupsi i niewychowani ludzie będą kroczyć po tym świecie..
[6]
no no, mocne slowa jak na kogos kto ma ile, 20 lat?
"który je bułkę przez bibułkę" - naprawdę żeniące określenie.
Nie ma takiego czegoś jak "problem bezstresowego wychowania". Problemem są sami ludzie, brak rozumienia, wartości. Ciężko to określić...
[19] 17, nie postarzaj mnie. :/
Tu nie chodzi o to, że chcę mówić komuś, jak wychowywać dzieci, po prostu piszę o tym, co zauważyłem. Nie jest tak, że "kiedyś było lepiej, bo nauczyciel bił ucznia po łapach linijką", bo to za wiele (chyba, sam nie doczekałem takich czasów) nie pomagało. Chodzi mi o wzorce płynące z Zachodu. Kiedyś byli hipisi, potem hiphopowcy, a teraz są swagi i takie tam. Ci ostatni denerwują mnie swoim wymuszonym i "fajnym" stylem, już chyba wolę również nieźle powalonych metali. :D
Nie wspominam już o tym, że w podstawówce "za moich czasów", czyli zaledwie kilka lat temu rzadko spotykało się takie rozwydrzone dzieciaki. Nikt nie był święty, ale teraz jest w tej kwestii gorzej.
[24] ---> To rzeczywiście masz dużo do powiedzenia na temat tego, jak się wychowywało dzieci kiedyś.
Ja pamiętam jak byłem szczylem i wraz z kolegą i bratem ( Jedziemy do Gęstochowy ) zobaczyliśmy malucha ( fiat 126p ) na drodze. Któryś z nas otworzył drzwi a z kukurydzy wylazł gość celujący do nas z dubeltówki. Tak uciekaliśmy szybko w strachu, że już więcej takich pomysłów nie mieliśmy...
Pół dnia siedzieliśmy w szopie ze strachu.
btw:
Wycieczkowicze z zadupiowych dziur zabitych dechami, co to dalej niż za własną oborę i okoliczną remizę w życiu nie wyszli, muszą, no po prostu muszą się drzeć, przedrzeźniać żołnierzy w czasie służby.
Nie rozpędzaj się tak bo w miastach takich ludzi nie brakuję też. Wszystko co złe to ze wsi...
Wiesz co ci powiem ? Ty tym zdaniem pokazałeś, że jesteś jeszcze większym burakiem niż ci ludzie o których piszesz.
Pokój tobie Amen !
[23] jezeli do mnie pijesz, to pragnę Cię z tego miejsca poinformować, ze ja takich i podobnych problemow w tym wieku nie robilem, pozniej tez nie.
[27] Czlowiek ze wsi wyjdzie zawsze, wies z czlowieka nigdy. *wies rozumiana nie jako miejsce zamieszkania, tylko "stan umyslu".
[27]
A facet mogl uczynic szlachetny uczynek dal ludzkosci a skonczylo sie na zmarnowanej okazji.
No niestety to jest wina obecnej edukacji, a raczej liberalnego podejścia : możecie robić co sobie chcecie. Oczywiście inteligentny człowiek wie że wolność się szanuje i co można robić w jej ramach, ale, że na jednego inteligentnego przypada setka kretynów i kretynek to jest jak jest. Pełna degradacja. Niestety nauczyciele boją się podnieść rękę, czy głos, bo EU mówi całuj dziecko w zad, i liż mu pupę. Ten system się przewróci, bo nie może tak być, że nic i nikogo się nie szanuje. Niestety jeśli nie pomaga edukacja, to pomaga tylko siła. Po 80 latach pozwolono kretynom mieć dzieci, i z tej kretyńskiej wolności te dzieci obecnie są mega kretynami. Kiedyś był taki artykuł pani redaktor z gazeta.pl, która mówi moje dziecko może robić wszystko i jak jest niegrzeczne to super, bo będzie umieć walczyć o swoje i podaje tam przykład jak w parku kiedy starsi ludzie zwrócili mu uwagę żeby zachowywał się ciszej, nie skakał i nie wrzeszczał, a było to przy jego matce redaktorce, on do nich 10 latek mówi spier.. a ona się z tego cieszy. Właśnie o to w tym wszystkim chodzi obecnie bycie kretynem jest widocznie bardzo pożądaną cechą, czym większy kołek tym ma większą szansę jak nasza stadionowa z obwisłymi cycami zaistnieć. To wszystko do pewnego czasu, jak ze wszystkim.
Wycieczkowicze z zadupiowych dziur zabitych dechami, co to dalej niż za własną oborę i okoliczną remizę w życiu nie wyszli
Kto nie zda, otrzymuje oficjalny tytuł chama i dożywotni zakaz wjazdu do miast.
Było takie powiedzenie. Trzeba odgrodzić Warszawę murem, żeby oddzielić wieś od reszty Polski
Co się dziwić?
młodzież nie zna historii to ma gdzieś uszanowanie miejsc dla Polski ważnych i chyba kultowych.
Wszystko to wina błędów systemu edukacji, który propaguje i wychwala takie przymioty ludzkie jak nadmierna pewność siebie,pyskatość, umiejętność lansowania się itp. a nie wiedzę, obycie, kulturę i wyższe wartości.
Kogo teraz obchodzi kultura? szacunek dla innych ludzi itp. na dyskotekach i do picia jabola to nie potrzebne, a przecież osoby o tych cechach to wieczne prawiczki i lamusy.
Mnie tam bardziej wkurzają 10-letnie "dresiki"(są tacy na moim osiedlu, niestety) którzy słuchają jakiegoś ujowego rapu przez głośnik i chodzą ze scyzorykami w łapie.
http://www.youtube.com/watch?v=cYRSiDSZDCA#t=4m56s
spoiler start
"Nie strasz nie strasz bo się zesrasz"
spoiler stop
Dorosły nie dorosły. Poziom żenady z roku na rok jest coraz większy i różnicę widać gołym okiem z rocznika na rocznik
Trochę kultury, do ciężkiej cholery!
+1! Dzisiejsza młodzież to zwykłe bydło i tyle. Brak wychowania i ani odrobiny kultury. Powinni ich wszystkich pozamykać w klatkach i byłby święty spokój a tak to się panoszą po ulicach.
[39]
Ale niech chociaz taki zapatrzeni w siebie nie beda, egocentryzm pełną gębą.
[40]
I kolejny co ledwo "przestal" byc przedstawicielem mlodziezy a mentalnie daleko mu do bycia doroslym.
Nie wiem , ja w podstawówce jak jechałem tramwajem z klasą do teatru czy kina to również zachowywaliśmy się gówniarsko, to po prostu taki wiek. Nic się nie poradzi. Nie wydaje mi się aby kiedyś było pod tym względem lepiej.
Dzisiejsza młodzież to zwykłe bydło i tyle. Brak wychowania i ani odrobiny kultury. Powinni ich wszystkich pozamykać w klatkach i byłby święty spokój a tak to się panoszą po ulicach.
A ci internetowi napinacze to już w ogóle, za jaja na brzozach powywieszać.
E tam, żołnierzy na warcie i ja starałem się rozśmieszyć, a było to dobre 20 parę lat temu.
To co zauważam, to postępująca ignorancja i brak logicznego myślenia. Za moich czasów dyslektyków w klasie było 1-2 i nie był to powód do chwały. Dziś dziecko często nie potrafi przepisać wyrazu na kartkę nie robiąc błędu ortograficznego, ma trudności na poziomie wnioskowania w stylu: skąd dorośli biorą pieniądze lub skąd się bierze jedzenie.
Co do historii wlodzixa z maluchem, teraz po latach mnie ono mocno bawi....
szliśmy ulicą, i z wlodzixem i innym kumplem, sąsiadem z ulicy, i zobaczyliśmy zaparkowanego czerwonego malucha na poboczu, nie pamiętam już co ale coś miał na tylnym siedzeniu, zobaczyłem to przez szybę i otworzyłem drzwi, a z kukurydzy wyskoczył starszy pan z dubeltówką w rękach.
Ja zacząłem się tłumaczyć, a on do mnie ,, zaraz ci ucho odstrzelę gnoju" a my uciekliśmy, nigdy tak szybko przedtem ani potem nie biegłem, mały kolega odwracał się i pokazywął gościowi obelżywe znaki środkowym palcem. Po dobiegnięciu do domu, schowaliśmy się w szopie, gdzie spędziliśmy dużo czasu we trzech.
Sasiad nie pokazywał się z miesiąc u nas, a nam, przez jakiś czas, gdy tylko za oknem przejeżdzał czerwony maluch, robiło się mokro w gaciach.
Nie zapomnę tego do końca życia.
Dodam że tego gościa widziałem codziennie idąc do szkoły, bo on podwoził wnuczków, dziwnie się patrzył ale nic nam nigdy nie zrobił, wydaje mi się że gdy wybiegł z kukurydzy był napruty i może nie pamiętał nic potem, na całe szczęście...
Mam 17 lat i uważam siebie za osobę kulturalną. Nie podniecam się jak to niektórzy "wypiłem piwo ,ale jestem fajny!" i potrafię się zachować adekwatnie do sytuacji. Umiem okazywać szacunek oraz docenić pracę innych.
Po dobiegnięciu do domu, schowaliśmy się w szopie, gdzie spędziliśmy dużo czasu we trzech.
bleeeh zwyrodnialcu z bratem i kolega?
boze co za ludzie...
Albo jestes nudny?
Niby dlaczego? Dlatego ,że chce być trochę ''grzeczniejszy'' niż poniektórzy?
Po dobiegnięciu do domu, schowaliśmy się w szopie, gdzie spędziliśmy dużo czasu we trzech.
bleeeh zwyrodnialcu z bratem i kolega?
:D
moze niepotrzebnie sie przestraszyliscie - ten pan z dubeltowka bylby urozmaiceniem do waszego threesome
[48]
ale jestes zajebisty
[50]
Nie dość, że zakała to dewiant, sodomita.
[51]
A może po prostu chcesz tłumaczyć to, że jesteś nudny. Nobilituje cie to jakieś, ze jesteś niby grzeczny, rozsądny, ułożony?
Nobilituje cie to jakieś, ze jesteś niby grzeczny, rozsądny, ułożony?
W żadnym razie. Nie chciałem się w żaden sposób dowartościowywać czy coś podobnego. Chciałem po prostu ukazać iż nie cała polska młodzież to banda rozpieszczonych bachorów jak prawdopodobnie myślą poniektórzy.
[55]
Jak to nie, przeciez wszyscy to gimbusy pokroju kesika i gestochowy, totalnie zburzyles mi swiatopoglad. A jak ty jestes grzeczny to ja mam dwa slonie w pokoju.
Chciałem po prostu ukazać iż nie cała polska młodzież to banda rozpieszczonych bachorów jak prawdopodobnie myślą poniektórzy.
Tak, ta reszta to ci, co od razu po zajęciach w gimnazjum/liceum itp. idą grać w Lola, Wowa itp. przez co są no-life'ami i nie mają kolegów. Sory, ale bardzo mało osób którzy są grzeczni, rozsądni, ułożeni, kulturalni, posiadają jakichkolwiek kolegów. W dzisiejszych czasach to jest niemożliwe, więc tak jak napisał Child of Pain, jesteś pewnie po prostu nudny.
Grunt to znaleźć złoty środek, tak pomiędzy chamstwem a byciem nudziarzem.
A co do zgorzkniałych 20-paro latków, naprawdę śmiać mi się chce. Same autorytety w dziedzinie moralności i etyki.
Dobra żary żartami Child of Pain/Bullzeye, ale nie przesadzajcie z tym obrażaniem, bo za takie teksty to moglibyście dostać o pysku na ulicy. A nastolatkami już nie jesteśmy. A w erze facebooka można każdego znaleźć... :D Niczego nie sugeruję tak tylko ostrzegam bo ktoś inny może mieć mniej dystansu.
Raz kumpel mi prysnął dezodorantem w oczy to go wyyeahbałem na kopach z domu.
Wiem, że może rajcuje was robienie z siebie idioty, ale nawołując do kultury zacznijcie od siebie...
Wszystkich wyzywacie od gimbusów a sami zachowujecie się jak dzieci z patologicznych rodzin.
adam11$13 - nawet nie odpowiadaj na durne zaczepki. Jeśli jest jak mówisz to po prostu bądź taki dalej.
[59]
Nie wszystkich tylko gestochowe, kesika, montere i podobnych agentow. Ja zalecam dystans do siebie i ewentualnie zmiane towarzystwa, mnie jakos kumple nie psikaja pod oczy ale co kto lubi. Jeszcze era facebooka, jakbym tutaj podawal dane do czegos takiego. Lol wypominanie robienia z siebie idioty majac w rodzinie gestochowe o ile to nie jest jakas farsa.
Ogolnie zalecam wszystkim bez wyjatku wiekszy dystans do siebie, bo mozna pasc z nudow jak i nadmiernego nerwowego zaciskania posladkow.
[60]
Durny tekst to durna odpowiedź.
[59] sorry bardzo, ale ja w przeciwieństwie do tych opisywanych dzieciaków w ich wieku do dzisiaj nigdy nie męczyłem osób starszych, nie rzucałem się na nich, nie rozpychałem się na ławeczkach, żeby ich z nich "wyrzucić", nie darłem się wniebogłosy, bo
spoiler start
KAAAAŚKAAAAA, CHOOOODŹ, ZAAAJĘĘĘĘŁAAAAAM CIIII MIEEEEJSCEEEE, KAAAAAAŚŚŚŚKAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!
spoiler stop
Mam do nich ogromny szacunek choćby ze względu na ich wiek i prawdopodobne przeżycia, zwłaszcza tych, którzy mieszkają w Warszawie, kto wie, może jak byli w naszym "gównażerskim wieku" latali po ulicach z karabinami i walczyli o kraj, albo siedzieli na Pawiakach, czy innych Auschwitzach na ciężkich torturach, nie mówiąc już o czasach wczesnopowojennych.
Przez myśl by mi nie przeszło, żeby jakoś uprzykrzać im życie. A jeżeli uznajesz, że określanie takiego rodzaju zachowania i ludzi w ten sposób się zachowujących mianem buractwa jest oznaką patologii albo buractwa właśnie, no to sorry, ale powinieneś przemyśleć kilka razy swoje postępowanie.
Kwejk
http://kwejk.pl/obrazek/1823252/oho-jaki-komiks.html
[63]
Przestan sobie robic jaja, ja latał z karabinem, każdy to powstaniec no pewnie, czesto naglosniej krzycza ci ktorzy nic nie robili oprocz faktu oddychania w trakcie wojny. I jeszcze kopiuj/wklej komiksow z kwejka, no prosze to juz totalna dyskwalifikacja.
[62]
Nie pierwszy raz widze "pizdowonsa" , ktos pisal na golu, ze to nie zdjecie kesika? Przeciez tak pasuje do niego.
[64]
+1
Piątka.
j-bobo [63] > nie wiem czy skasowali jakiegoś posta i mój teraz jest 59 czy może pijesz do mnie. Bo nie rozumiem o co ci chodzi.
Ja nie mam szacunku do starszych ? Mam szacunek do starszych. A mianem ludzi ala patologia nazwałem Bullzeye i Child of Pain.
btw
Każdy niech się zajmie swoim życiem. Świata sam nikt nie zmieni a młodzież dorośnie i zmądrzeje. Tak było, jest i tak będzie. Widziałeś jakiegoś 40/50- latka zajmującego miejsce na ławce na chama jak ostatnia szmata jakaś ? Nie widziałeś. A nawet jak tak to sporadyczne przypadki ludzki walniętych. Normalni wyrastają z takich głupot.
Nie oczekujmy od dzieci kompletnej wiedzy na temat wojny czy powstania warszawskiego. Jeszcze w życiu zdążą
poznać zło. Nie wieże, że mając 9 lat salutowałeś przed grobem nieznanego żołnierza... bitch please takie kity to nie nam...
Jak to nie, przeciez wszyscy to gimbusy pokroju kesika i gestochowy, totalnie zburzyles mi swiatopoglad.
Gimbusa to ty widzisz codziennie w lustrze. Ja nawet kiedy chodziłem do gimbazy to mentalnie byłem już dorosłym więc etap bycia gimbusem całkowicie pominąłem.
wlodzix® ---> Zapraszam do Szczecina popatrzysz sobie na 40/50/60/70 latkow teraz jest cieplo.. to bedziesz mial okazje cale zastepy :) zobaczyc
[71]
Gimbaza to stan umyslu. I odezwal sie dorosly student ktory sie boi isc na wf.
Kęsik może ten etap po prostu cię czeka, albo już nim jesteś.
Btw.
A co o tym powie Rock ew. Rojo? Jestem bardzo ciekawy ich opinii.
Gimbaza to stan umyslu.
Gimbaza to budynek, Gimbus to stan umysłu.
I odezwal sie dorosly student ktory sie boi isc na wf.
So what? Boję się też iść na fizykę. Ale to nie ma nic do rzeczy...
[65] a kto mówił, że każdy to powstaniec? czy w zdaniu
spoiler start
"(...)prawdopodobne przeżycia, zwłaszcza tych, którzy mieszkają w Warszawie, kto wie, może jak byli w naszym "gównażerskim wieku" latali po ulicach z karabinami i walczyli o kraj(...)"
spoiler stop
jest powiedziane, że każdy emeryt, jakiego spotykam na ulicach to powstaniec?
[64] kwejk akurat znalazłem, kwejk, który akurat po części obrazował to, co ja myślę i chcę przekazać. Pomyślałem, że jeśli czytanie ze zrozumieniem części z Was nie wychodzi, co widać zwłaszcza w przypadku kolegi [65], to może obrazkowo będzie łatwiej?
[68] myślałem, że pijesz do mnie, jeśli nie, to spoko, w tym momencie temat między nami uważam za zamknięty i wyjaśniony; owszem, nie każdy dzieciak podstawówkowy ogarnia całkowicie ten temat, ale zastanawiające jest, że babki-opiekunki nic nie reagowały. Po mojemu przed wycieczką powinna być jakaś specjalna nie wiem lekcja, albo pogadanka, gdzie idziemy, co to jest i jak wypada i nie wypada się zachowywać, a tak to bydło wyleciało i mało nie zaczęli rzucać kupą w kierunku Posterunku*
---
*w znaczeniu Grób Nieznanego Żołnierza; opinia przejaskrawiona specjalnie;
Kęsik przyznaj się kradłeś jabłka z sadu ? Child of pain kęsik to dorosły student nie wyzywaj go bo mu gałki oczne się przedstawią i bedzie zle wyglądał na zdjęciu ;D
Kęsik przyznaj się kradłeś jabłka z sadu ?
Ni cholery. Mam swoją własną jabłoń w ogródku.
[76]
Gdyby babcia miała wąsy to by była dziadkiem. Może założymy watek na temat starszych osób, tych normalnych, upierdliwych i bedziemy debatować kto jest wredny, kto miał trudne życie a moze kto jest po prostu chory psychicznie.
[75]
Ty lepiej idz do szafy jak przystalo na hikikomori, i gdzie ty masz ta fizyke, z gimnazjum ci sie pomylilo?
[77]
Ja go wyzywam? Tylko szczery jestem. A ludzie raczej rzucali w niego jabłkami.
kęsik mistrz nauki może zostanie profesorem co o tym myślicie ? Co do jabłek cieszymy sie kęsik ze masz jabłoń u siebie na chacie odblokowałeś osiągniecie "bije wszystkich łańcuchem od roweru w piwnicy" ;D
[76] to może z łaski swojej wyłącz się z dyskusji, bo widzę, że z każdym postem oddalasz się od sedna sprawy. Serio.
PS. to miała być kulturalna dyskusja na jakimś cywilizowanym poziomie ogólnie o przekroju współczesnego społeczeństwa, a tu normalnie powstał taki burdel, że klękajcie narody :D
Ty lepiej idz do szafy jak przystalo na hikikomori, i gdzie ty masz ta fizyke, z gimnazjum ci sie pomylilo?
1. Hikkikomori nie koniecznie siedzi w szafie.
2. Gdzie mam fizykę? Na studiach mam fizykę kochany, na Teleinformatyce jest fizyka.
Ja go wyzywam?
Wyzywasz ale mam to gdzieś, uodporniłem się przez lata na internetowe wycieczki słowne.
Tylko szczery jestem.
Szczery? Taaaa... Gdybyś był szczerzy to miałbyś inne podejście do mojej skromnej osoby.
A ludzie raczej rzucali w niego jabłkami.
Ludzie mi biją pokłony bo jestem oznaką nadchodzącego szczęścia. Obcy ludzie na ulicy mi mówią dzień dobry aby się przypodobać.
No ale wracając do oryginalnego tematu... Dzisiejsza młodzież to zwykłe bydło i tyle. Brak wychowania i ani odrobiny kultury.
[48]
adam11$13 [ gry online level: 28 - Hakuna Matata! ]
Mam 17 lat i uważam siebie za osobę kulturalną. Nie podniecam się jak to niektórzy "wypiłem piwo ,ale jestem fajny!" i potrafię się zachować adekwatnie do sytuacji. Umiem okazywać szacunek oraz docenić pracę innych.
[60]
Maziomir [ gry online level: 34 - Yeti ]
adam11$13 - nawet nie odpowiadaj na durne zaczepki. Jeśli jest jak mówisz to po prostu bądź taki dalej.
[61]
Child of Pain [ gry online level: 79 - Generał ]
Durny tekst to durna odpowiedź.
Nie widze nic durnego w poscie 48. Bardziej w komentarzach do niego. Trzeba znac swoja wartosc i umiec ja przedstawic, jesli przychodzi wlasciwy moment. To potrafi sie pozniej przydac, na przyklad w pracy. Nie ma nic gorszego niz falszywa skromnosc i nadgorliwosc, tak przy okazji. I tez przy okazji - wisisz mi 5 minut zycia, bo zadalem sobie trud sprawdzenia, czy napisal w tym temacie cos innego, do czego mogl sie odnosic Twoj komentarz. Nie byl jeszcze tak zly, komentarz adrema do postu 48 przebil go w cuglach.
[53]
adrem [ gry online level: 37 - Legend ]
ale jestes zajebisty