Ostatnio powaznie interesuje sie podjeciem pracy i ewentualna przeprowadzka do kraju klonowego liscia.
Slyszalem ze sa jakies programy work&travel ktore pozwalaja na podjecie legalnej pracy do 12miesiecy, jednak nie wiem czy to trzeba po przez agencje czy samemu w ambasadzie zalatwiac? Jest jakis termin zapisow?
Ogolnie osoby ktore maja doswiadczenie i byly w Kanadzie i znaja jakies fajne programy proszone sa o zabranie glosu :)
najlepiej pogoogluj sobie trochę na ten temat. Dowiesz się sporo.
Poza tym zaglądnij na strony ambasad - tam są opisane obecne programy.
International Experience Canada. Fajny program bo nie trzeba mieć żadnego doświadczenia zawodowego, a w razie jeśli nie dostaniesz się na program, oddają Ci wpłaconą kasę za udział, czyli jakieś 400zł. W tylko roku dla Polaków było coś koło 640 miejsc. Każdy kto przeszedł pomyślnie rekrutację, ma rok na wjazd do Kanady od daty wydania pozwolenia, a podczas przekroczenia granicy kanadyjskiej, wbijają Ci na rok pozwolenie o pracę i pobyt.
Oczywiście możesz się później starać o stały pobyt, ale to wymaga chęci ze strony pracodawcy, który musi niejako udowodnić, że jesteś mu niezbędny w pracy.
Ogólnie program jest typu "kto pierwszy, ten lepszy", bo nie ma jakiś dużych wymagań. Największym problemem jest zbieranie zaświadczeń o niekaralności z zagranicy, szczególnie jeśli byłeś w USA, bo o ile wiem trzeba wówczas wysyłać jakieś odciski palców, kontaktować się z FBI itp. Mnie się udało i wylatuję w przyszłym roku :)
Polecam forum: http:// e m i g r a c j a d o k a n a d y.ca
adamis -> napisz cos wiecej o tym programie, jak skladales papiery, kiedy, masz juz jakas robte czy w ciemno jedziesz?
Normalna emigracja jest z tego co pamiętam jak do Australii - czyli na zasadach skilled workers. W skrócie musisz mieć odpowiedni zawód z listy, doświadczenie i znać bardzo dobrze język.
Te wszystkie work&travel to "mudżiństwo" za najniższe stawki i najgorszą pracę. Nie wiem czy warto, po czymś takim na stałą wizę nie ma szans.
A ciezko jest ogolnie dostac wize pracownicza i duzo zalatwiania?
Pracuje obecnie z kanadyjska firma na zasadzie freelance i zastanawiam sie czy jesli chcialbym dla nich pracowac pozniej na pelen etat czy to jest wogole mozliwe i skomplokowane jak w przypadku USA.
[4] - na forum które podałem w linku, jest dosłownie wszystko opisane.
Ogólnie wszystko załatwia się przez internet, wypełnia dokumenty, skanuje i wysyła, to samo ze skanami polskich dokumentów. Polska strona to nadzoruje, a następnie wysyła do Kanady, która dopuszcza cię do kolejnych etapów rekrutacji albo odrzuca, co się rzadko zdarza. Ogólnie musisz mieć ważny paszport, udowodnić że masz równowartość 2 tys CAD w złotówkach i przesłać świadectwo o niekaralności. Przed wylotem musisz jeszcze wykupić ubezpieczenie i mieć na koncie równowartość kwoty na bilet powrotny, czyli jakieś 2000zł.
Roboty oczywiście możesz szukać, ale lepiej rozglądnąć się moim zdaniem już na miejscu, tym bardziej że w Kanadzie jest odpowiednik polskiego gumtree, o nazwie kijiji.
Na ten rok program już jest raczej zamknięty, chociaż ludzie nadal się dostają, ale to są osoby które składały podania początkiem marca.
Jak ci zależy, to poczytaj forum z 3 linku. Kolejne IEC2014 będzie prawdopodobnie na wiosnę i chodzą słuchy, że może pozwalać na wyjazd i pracę przez 2 lata.
adamis --> A nie trzeba jeszcze mieć któregoś z certyfikatów językowych? Jak zdawałem IELTSa to obiło mi się gdzieś o uszy, że ludzie emigrujący do Kanady potrzebują IELTSa (lub odpowiednik) na jakimś poziomie. (chyba 6.5 albo 7.0). Mowa o pracy (IELTS general), a nie studiach, bo to inna bajka. (IELTS Academic).
Pisze ze rekrutacja IEC zakonczyla sie 20 lutego.
adamis -> wiesz moze kiedy dokladnie ruszaja zapisy na nastepny rok, bo jak rozumiem w tym roku juz nie bedzie wiecej miesjc?
ppaatt1 -> trzeba, ale na inne programy typu Skilled Worker, o ile dobrze pamiętam. IEC jest szansą na zdobycie doświadczenia, podszkolenia języka, zarobienia trochę $ przez ten rok, a może i pierwszym krokiem do pozostania w Kanadzie.
siara000 -> IEC2014 zapewne ruszy końcem zimy, czyli początkiem lutego 2014 roku. W tym roku mieli opóźnienie, bo całe to aplikowanie on-line jest tegoroczną nowością i nie wszystko wystartowało jak zakładali. Na początku był mały bałagan. W sumie te 600ileś miejsc rozeszło się w ciągu 3-4 dni. Oczywiście później można aplikować, dostać numer i liczyć że osoby, które wcześniej się zarejestrowały, zrezygnują z udziału. Dlatego właśnie niektórzy nadal czekają na decyzje, a wiele osób wciąż dostaje pozwolenia. Ja swoje uzyskałem np. 19 marca.
Od paru lat przegladam zasady imigracji do "rozwinietych" krajow i zasady sa takie, ze szukaja skilled workers.
W praktyce - musisz miec magisterke, znac jezyk, najlepiej doswiadczenie (tutaj sie dostarcza dokumenty z urzedu skarbowego, wiec nic na czarno itp.), ale niekoniecznie. Wszystko zalezy od firmy, ktora cie potrzebuje. Jak ona sie postara, to sprawe zalatwi w miesiac. Jak nie, to widocznie az tak cie nie potrzebuja, albo powinienes probowac u wiekszej firmy.
Zasady do wiekszosci krajow wygladaja tak, jakby szukali samych geniuszy, ale nie mozna sie poddawac. Jeszcze wiele krajow ma swego rodzaju "luki". Np otworzywszy jednoosobowac dzialalnosc gospodarcza w Polsce, mozesz zalozyc przedstawicielstwo tej firmy na Tajwanie i w nim sie zatrudnic :D Dostajesz wtedy certyfikat pobytu i masz takie same prawa jak pracownik wizowy.