Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

gameplay.pl Ślepe zaułki kreacji bohatera

29.04.2013 22:17
ROJO.
👍
1
ROJO.
180
Magia Kontrastu

Świetny tekst, lubię taką lekturę. Życzę powodzenia na GP!

29.04.2013 22:37
raziel88ck
👍
2
odpowiedz
raziel88ck
195
Reaver is the Key!

Tekst faktycznie świetny. Tylko pozazdrościć.

29.04.2013 23:02
JaspeR90k
3
odpowiedz
JaspeR90k
58
ONE MAN ARMY

Komandor Shepard z trylogii Mass Effect to postać która już na zawsze zapisała się w mojej pamięci dużymi literami. To jak BioWare udało się świetnie wykreować tą postać w całej trylogii i skupić wokół niej wątek fabularny może być tylko przykładem dla innych. Możliwość własnego kreowania życia tego bohatera wpływania na jego każdy najdrobniejszy aspekt, rozwijanie osobowości, kreowanie jego obrazu w oczach całej galaktyki i najważniejsze świetnie poprowadzony wątek fabularny stanowiący opowieść o życiu prawdziwej legendy której nawet śmierć nie była w stanie zatrzymać to najmocniejsze argumenty jakie mogą tylko przemawiać za tym że to postać obok której nie da się przejść obojętnie i która już na stałe zapisała się na kartach historii elektronicznej rozrywki.

29.04.2013 23:51
Imperialista
4
odpowiedz
Imperialista
20
Centurion

Dziękuje bardzo, Panowie! Takie pochwały są bardzo motywujące, o czym sami dobrze wiecie.

W kwestii ME zgadzam się, ale nie przesadzałbym z mówieniem, że mogliśmy wpływać na najdrobniejszy aspekt przy kreowaniu Sheparda (zresztą, komu byłoby to potrzebne?). Ale odnoszę się do tej wypowiedzi z innego powodu- mianowicie grając w Mass Effect miałem nieodparte wrażenie, że w Bioware siedzi sobie gość, którego jedynym zadaniem było pisanie katastrofalnych dialogów. I tak o ile 80% kwestii było niezłych lub bardzo dobrych, zdarzały się i takie (wypowiadane także przez Sheparda!), po usłyszeniu których do oczu napływały mi łzy zażenowania - i z pewnością nie można tego zrzucić na karb subgatunku Space-opery. Mogę sobie dać rękę uciąć że te niefortunne linijki wyszły spod pióra jednej osoby!

To tylko luźna dygresja, a samą trylogię doceniam tym bardziej, im więcej czasu mija od jej definitywnego zakończenia.

30.04.2013 00:09
kęsik
👍
5
odpowiedz
kęsik
147
Legend

Taki dobry tekst na GP to jak Boże Narodzenie.

30.04.2013 00:33
6
odpowiedz
zanonimizowany768165
119
Legend

Przypomina mi się tekst Obsidiana na temat kreacji bohatera. Dlaczego ciągle dostajemy łysych niby-marines? Bo tak nakazuje poprawność polityczna.
http://beefjack.com/news/obsidians-josh-sawyer-perfect-looking-heroes-product-of-toyota-design-method/

30.04.2013 09:52
7
odpowiedz
zanonimizowany579358
105
Senator

W grach akcji raczej nie mamy wielkiego wyboru i musimy przyjąć bohatera takim jakim on jest. Tekst skupiał się głównie na nich, a myślę, że w erpegach nie ma takiego problemu z identyfikacją gracza z protagonistą. Dlatego tak lubię erpegi. Tam mamy wpływ na postępowanie, wybory, czasem wygląd i płeć głównego bohatera. Pogłębia to więź z bohaterem i immersję. Jeśli gracz ma chęci i wolę, może wykreować spójnego, logicznego bohatera w najmniejszych szczegółach. Nawet nic nie znaczące czynności jak zjedzenie czegoś nie po to by odnowić pasek życia, ale w ramach śniadania bohatera pogłębiają wczuwkę.

30.04.2013 17:28
👍
8
odpowiedz
zanonimizowany777435
34
Senator

Bardzo dobry tekst. Propsy.

Btw - dobrze kojarzę slizgera ?

30.04.2013 18:16
Imperialista
9
odpowiedz
Imperialista
20
Centurion

Bardzo dobrze kojarzysz, dzięki! :)

30.04.2013 23:29
Shinpu
10
odpowiedz
Shinpu
12
Legionista

Ja natomiast najlepiej identyfikuje się z bohaterami, którzy posiadają nadludzkie moce i używają ich niczym bogowie. Dla przykładu mogę podać Adama Jensena z Deus Exa czy Alcatraza z Crysisa. Nie przeszkadza mi, że nie mamy wpływu na ich decyzje, dla mnie liczy się przede wszystkim dobra zabawa, choć marzę o grze, w której to my byśmy decydowali za bohatera i kierowali jego decyzjami według własnego widzi mi się. Interesujący tekst.

06.05.2013 23:39
foxtrot_green
11
odpowiedz
foxtrot_green
11
Legionista

Moim zdaniem Adam Jensen to znacznie ciekawsza i bardziej złożona postać, skrojona na coś więcej niż tylko jedna (aczkolwiek wyśmienita) gra komputerowa. Sądzę, że Jensen jest porównywalnie złożoną osobowością co Geralt.

Bardzo ciekawy tekst.

gameplay.pl Ślepe zaułki kreacji bohatera