Big boys on the road
Top Gear jest zajebisty, nie ma co. Warto dodać, że ekipa TG ma na swoim koncie biegun północny oraz odcinek nie związany z samochodami: Top Ground Gear Force, gdzie "odpicowują" ogród brytyjskiemu olimpijczykowi (http://www.youtube.com/watch?v=TY-31Sngmog)...
Naturalność to wielki plus. Po prostu musi być czuć, że relacje między prowadzącymi są prawdziwe... Próbowałem oglądać amerykańskiego TG, ale tam nie ma tej "chemii" ;p