Wiem, że to złe miejsce na zadawanie takich pytań, no ale nie mam gdzie się poradzić. :)
Jak w temacie:
http://allegro.pl/nike-saszetka-nerka-torba-super-praktyczna-i3063718511.html
W sumie fajna rzecz, papierosy, telefon, portfel, jakieś gumy, czy klucze są w jednym miejscu, a nie powypychane kieszenie. Co o tym sądzicie?
Haha GOL w formie. Spodziewałem się takich odpowiedzi. :D
Nie mówię o typowo takim wzorze. Podałem pierwszy lepszy link z alledrogo.
Taki już nasz los, albo chodzić z powypychanymi kieszeniami albo najajecznik, ewentualnie "męska" torebka.
Btw. taką (może nie tą dokładnie) saszetkę to kupię ale na rower, gdzie portki nie mają praktycznie kieszeni i tam się to przydaje faktycznie.
Jednoznacznie kojarzy mi się z handlarzami na targu i giełdzie samochodowej w krakowie, którzy trzymają w tym forsę, bo warunki polowe nie pozwalają na coś innego.
Sam bym tego nie używał.
Ściągną mi spodnie, stracę wszystko.
Albo jesteś debilem albo chcesz sprowokować.
Chodząc z tym tak jak ten model na zdjęciu prędzej czy później straci wszystko nie tracąc saszetki. Dla złodzieja to jak zaproszenie - do miejskiego w tym nie wsiadaj.
Debilem, ani prowokatorem nie jestem. Tak jakoś odpisałem w ramach Twojego postu.
Chodząc z tym tak jak ten model na zdjęciu prędzej czy później straci wszystko nie tracąc saszetki.
Dlaczego akurat chodząc z takim modelem mógłbym wszystko stracić? Mieszkam w małym mieście, ludzi w miejskim policzyłbym na palcach u jednej ręki.
Wygląda fatalnie, kangaroo style.
Z dwojga złego wolę mieć powypychane kieszenie, niż nosić takie cuś.
Do zaakceptowania tylko dla rowerzystów, kelnerów w podrzędnych knajpach, albo w jakąś grubszą podróż dla turystów. No i dla Cyganów na bazarze. Wyskoczyć w czymś takim na miasto, to niezły przypał.
Tylko np. na rower, ewentualnie jakąś wycieczkę.
Przeważnie nosi to dresiarnia, albo handlarze z bazaru/giełdy.
http://image.ceneo.pl/data/products/11686663/i-skorzana-saszetka-meska-skora.jpg
Prawdziwi biznesmeni noszą takie.
Dzięki temu przy gwałcie od razu cię okradną, dwie pieczenie na jednym ogniu
A ja uważam to za praktyczne rozwiązanie.
Jest wygodnie, telefon i tak trzymam w spodniach, a resztę wrzucam do tego. A noszę taką nerkę na zasadzie "przewieszone" przez ramię. I jakoś nie widzę, żeby chodziła z tym sama dresiarnia, sporo moich znajomków również posiada a daleko im do białych czapeczek.
Jim Raynor=> chodzisz z nią na uczelnię, do pracy, na spotkania na mieście?
Pytam z ciekawości :)
Największy problem jest taki, że niedługo zrobi się ciepło, kurtki pójdą do szaf i znowu będzie problem gdzie portfel trzymać.
Wspaniały styl, jednak zdecydowanie za mało łyżew i napisów NIKE na tej torbie.
Nos co lubisz i co Ci pasuje. Nie ogladaj sie na innych to tacy sami ludzie jak Ty i ich zdanie w sprawie wygladu zupelnie sie nie liczy. Jesli bedziesz sie czul dobrze i wygodnie, a saszetka bedzie praktyczna dla Twoich potrzeb kup sobie ja. Jesli popatrzec na wiekszosc zuniformizowanych zgodnie z trendami, przekonaniami i gustami muzycznymi mlodych ludzi to mamy do czynienia z paroma grupami etnicznymi Chinczykow w roznych mundurkach i fryzurkach. Caly ten szpan wygladem to jedynie taniec godowy egzotycznego ptaka celem zdobycia partnera. Najciekawsze gatunki zamiast mienic sie kolorami buduja solidne gniazda i te dostaja w nagrode nie tylko seks, ale tez wygodne zycie. Wszystko zaczyna sie w glowie, men-czlowieku.
A więc to styl dresiarski? Pierwsze słysze ale ok, od jakiegoś czasu się zabieram żeby sobie kupić takie coś, choćby na rower jak ktoś wcześniej wspomniał, ale też myślę że na co dzień też może się nadać.
Używam i chwale sobie :) I to wcale nie na rower czy coś, ale normalnie jak idę gdzieś ze znajomymi to wolę saszetkę od torebki. Nie spada z ramienia, nie mam kieszeni powypychanych, zawsze mam wszystko pod ręką, a nawet jak się idzie potańczyć to nie trzeba swoich rzeczy bez opieki zostawiać, bo w niczym nerka nie przeszkadza :)
I mam dokładnie taką http://saszetka.pl/photos/saszetka-jansport-fifth-ave-jtan16tn-nerka-j4e-2049185761.jpg :)
Torba lepsza od plecaka, przynajmniej nie zasuwam ze spoconymi plecami w lecie cały czas.
lepsze niz torebka,
ale tylko na lato bo bardziej smiesznie wyglada chyba typ ktory krotkie spodenki (gdzie sa 2 kieszenie) ma wypchane telefonem, portfelem, szlugami, kluczami i nie wiem co tam jeszcze ludzie nosza, ale mozna tez plecak ubrac zmiesci sie kilka dodatkowych browarow co rekompensuje spocone plecy
JJ - praktycznie każda okazja "nieformalna" typu wyjście ze znajomymi, czy nawet po bułki do sklepu. Oczywiście u mnie dotyczy to lata, kiedy to odstawiam pojemną kurtkę na rzecz zdecydowanie mniej pojemnych spodni.