Kolejne DLC do Borderlands 2 – nowa postać, nowe bronie, nowe poziomy
Tym panom już dziękujemy. Za to co odwalili, nie powinniśmy dawać im ani grosza.
Uwzględniając ostatnie wydarzenia, słowo klucz to 'tańszy' i 'goty' czyli jak już wszystko wyjdzie i będzie wiadomo co się kupuje. Płacenie z góry za coś o czym nie ma się kompletnie żadnych informacji to durnota, w dzisiejszych czasach żadna marka niczego nie gwarantuje. Nie mam zamiaru wspierać tej taktyki, bez względu na grę czy dewelopera.
A co ten season pass jest jakos magicznie niedostepny i drozszy po wyjsciu 3 dlc? Jak preorder, nikt nikomu nie kaze nic kupowac, o GoTY bym sie bal z Cenędzą.
Po cholerę po takim czasie nowa postać? Każdy kto już chciał tą grę zaliczyć, dawno przeszedł. I to jeszcze płatna... Mam głupie wrażenie że 2K próbuje ze zwykłej strzelanki z coopem zrobić coś na wzór mieszanki MMO i Diablo 3 - jakiś płatne skórki, postacie, DLC... to tylko FPS, niezły, ale liniowy i "na raz".
Dokładnie, też o tym chciałem napisać. Nowa postać/klasa (wydana tyle czasu po premierze) jest fajna rzeczą do gier w których nie ma długiej drogi rozwoju i od razu ma się dostęp do jej potencjału- bijatyki, shootery. By przejść grę raz (nie mówię o wbiciu lvl capu) trzeba sporo czasu, jest to dobra rzecz dla nowych osób, ofc, ale dla większości graczy nie będe to chyba zachęta by się przebijać przez grę kolejny raz. Mogli by zamiast tego dodać do każdej klasy dodatkowe drzewko z (zwariowanymi) umiejętnościami czy coś... Spróbować zawsze można ale kolejne x-dziesiąt h? No nie wiem.
Child of Pain=> nie wiem o czym piszesz.
Nie jest ani niedostępny ani droższy niż na początku. Gdzie to napisałem?
Ostatnie wydarzenia to numer z ACM po którym nie widzę powodu by wspierać GB pełnoprawną ceną. Cena i sam zakup to to o czym pisałem- jestem przeciwnikiem większości DLC i tym bardziej polityki season passów, czyli kupowaniu kota w worku w cenie połowy czy 3/4 ceny gry. Akurat dodatki do np. Borderlands czy gier Bethy są przyzwoite ale znakomita większość jest zdecydowanie przeceniona i niewarta zakupu. Jest to zwyczajne dojenie klientów i nie mam zamiaru nigdzy wykupić takiej opcji. Ostatnio już było na SP -50%, jest tyle gier że osobiście nie mam problemu z poczekaniem roku czy dwóch na przeceny (nie, nie będę kupował od Cenegi bo podstawkę mam w wersji cyfrowej i nie widzę powodu by kupować u nas pudełkowe dodatki).
Każdy kto wciska wydawcom kasę za SP zachęca ich do coraz większej liczby przekrętów z zawartością.
Gra powinna być kompletna day1, wszystko co dodatkowe powinno powstać po premierze i być odezwą na potrzeby graczy, nie wydawcy (a raczej inwestorów). Tera każdy crap ma dodatkowe DLC na KAŻDYM etapie- od preorderu, przez miejsce zakupu po wersję gry. Denerwuje mnie to niemiłosiernie.
to tylko FPS, niezły, ale liniowy i "na raz".
W tej grze można grindować w nieskończoność więc nie do końca.
[8]
To, że nie musisz czekać na GoTY tylko sobie mozesz kupic season passa jak juz wyjdzie nastepne DLC i bedziesz uwazal, ze jest godne zakupu. Moj brat sobie kupil na GMG czy innej podobniej strone z znizka bodajze na polowe ceny kiedy juz pierwsze czy drugie DLC było wydane.
Z DLC oczywiscie jest momentami paranoja, gry C(r)apcomu i dane z DLC na dysku, "prawdziwe" zakonczenie w Asura Wrath, DMC:Devil May Cry czy ogólna jazda z żalosnym Mass Effectem.