Zainstalowałem
Włączyłem
Wybrałem serwer na którym nie ma ludzi (W GRZE NIE MA SINGLEPLAYER - cały czas trzeba być podłączonym do internetu)
Wybrałem utworzenie własnego regionu (prywatnego za zaproszeniami)
Wybrałem miejsce na miasto ...
I otrzymałem komunikat "W chwili obcej nie możesz utworzyć miasta. Zajmij miasto ponownie"
Powtórzyłem to 20 razy, bez efektu. Wyłączyłem grę i poszedłem do pracy.
Nie uważacie że komuś się w głowie pomieszało?
Kupuję grę, instaluję ją i chce grać. Przecież to nie jest MMO? Na co mam czekać aż inni sobie pograją i zrobi się miejsce dla nas?
Grałem w parę tysięcy gier w swoim życiu i chyba nigdy tak się nie poirytowałem jak dzisiaj.
EDIT: gra kolejnego dnia chodziła już bez problemów
w światowych internetach też niezła burza, filmik od tb http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=RUl_Cj2_KWU w zasadzie mnie przekonał do nie kupowania (choć i tak zbytnio nie planowałem dawać za gierkę ponad 100 zł), miło słuchać że dwa dni później nic się nie zmieniło ;)
pecet007 ---> Polska premiera była wczoraj wieczorem. Amerykanie mają problem od 3 dni. W swojej naiwności myślałem że do tego czasu sobie poradzą. Zresztą serwery dla europy wschodniej są osobno.
Nigdy nie oddałem żadnej gry, ale powoli się do tego zbliżam.
EA już dawno temu się na mózg rzuciło, więc kwestia jakiegoś absurdu była tylko kwestią czasu od pierwszego wyciętego zakończenia z pierwszej gry, którą do tego przymusili.
A ludzie sie pytaja czemu ta gra ma niskie ceny od userow na metacritic i co jest z nia nie tak XD.
Ja zawsze przy starcie jakiegoś tytułu, który wymaga online (np. Diablo, WoW, SWToR) odpuszczam odpalanie go w w dzień premiery, bo zawsze jest jakaś maskra. Jak nie aktywacje, to DC i inne kwiatki...
Kupuję grę
EA.
Always on-line DRM w rasowej grze single player
kupuję grę
Chyba powoli dochodzi to źródła problemu?
To że EA i innym wali na łeb to fakt znany od lat, problemem są ludzie którzy wspierają takie praktyki.
W życiu nie kupiłem żadnego season passa i unikam tego typu gier. Choć Anno 1404 to PIĘKNA gra, to gdyby nie usunęli z niej tego elementu to nie wiem czy bym ją zakupił i tyle grał.
Buli ---> niekoniecznie. Grałem w wiele gier w których problemów nie było. Co ważniejsze nie mówimy o grze MMO. SimCity nie jest grą MMO. Jedyne co powinni mi sprawdzić to czy mam oryginał, a ktoś sobie wymyślił że mam grać na serwerze jak buduję swoje miasto.
.:Jj:. ---> DRM nie jest problemem. DRM w tej grze działa bezbłędnie. Weryfikacja i logowanie trwa kilka sekund. To sama koncepcja gry jest zrypana albo źle zrobiona.
Zawsze mnie to dziwi. Niby poważna firma, w cholerę kasy wywalonej na marketing, a serwery ma umieszczone w piwnicy sąsiada i jeszcze napędzane węglem.
Dzięki za info, będę się trzymać od tego z daleka. SimFail raczej ;)
Dlatego nie należy jej popierać. Korzystam, czy mi się to podoba czy nie, z gier Steamworks. Tam cały system jest przemyślany i działa dobrze. Nie pamiętam kiedy ostatnio miałem komunikat o zajętych serwerach Steam, bardzo niski transfer itp. Zabezpieczenie jest w gruncie rzeczy jednorazowe, o ile komuś nie przeszkadza kilkanaście mb zajętego ramu na aplikację Steam.exe w tle.
Idea ciągłego połączenia on line w grze typu SIM (!) jest skrajnie debilna i wymierzona bezpośrednio w graczy.
Tego typu gry gra się samemu i nie widzę problemu w opcji multi ale dobrowolnej. Można wyłączyć interakcje z innymi ale nie da się grać zupełnie offline. W tym przypadku walka z piractwem jest nawet zasłaniana 'rozwiązaniami gameplayowymi i projektowymi', bullshit.
SimCity było by fajne na nudną jazdę pociągiem czy na laptop gdy komp nie działa albo jest się poza domem.
Jeśli EA myśli że ich sposobem na piractwo (cóż, pewnie skutecznym thb) jest trzymanie części danych na swoich serwerach to musi się liczyć z tym że wiele osób będzie bardzo zniechęconych w stosunku do gry nawet przed jej zagraniem.
Nie chcę tworzyć pińcuset miast i interakcjować z 40 znajomymi. Chcę odpalić miasto, które będę mógł terraformować i grać przez następnych 50h dopieszczając każdy element. Mam gdzieś multi i innych ludzi i tym bardziej nie widzę powodu by SIM dodatkowo dusił mi transfer.
Dlatego też nie widzę żadnego powodu by inwestować choćby złotówkę w ten paściak, podobnie jak w następnego Command&Conquer, gdy na półce stoi SimCity 4 czy KAPITALNE Anno 1404 z dodatkiem Wenecja (GORĄCO polecam wszystkim osobom lubiącym budowanie połączone z zarządzaniem produkcją i gospodarką. Choć to gałąź bardziej Settlersowa. Jeśli chodzi o SimCity to bardzo polecam Tropico3 w wersji gotye).
Cóż, niewiele czasu minęło od premiery AC:M by kolejny wyczekiwany tytuł okazał się mimo wszystko rozczarowaniem. Teraz czekać co będzie z Dead Island 2 czy Snipera 2... no, takich baletów na pewno nie będzie.
ed: Już widzę Theme Hospital 2... szpital na dysku, pacjenci na serwerach EA. Nie ma połączenia? Pozostaje regulować temperaturę grzejników i podlewać kwiatki! :D (aczkolwiek konewki do podlewania są tylko w preorderowym dlc)
EA. Rak toczący branżę.
jezeli w nim nie siedzisz wiec nie ma przychodow, handlu ani surowcow?
afaik wszystkie są 'zamrożone' jak się w nich nie jest. Przynajmniej częściowo.
Co by jednak nie mówić, to jak na razie zablokowali piratom możliwość gry:)
Zabezpieczenie jest tak dobre że nie tylko im...
To jest paranoja. Już na betach były z tym samym problemy. Nie mogli się zastanowić czy po premierze nie będą występowały podobne błędy? Po co w takim razie robili te beta testy?
[8]
Soul, ale przeciez nie jest juz gra singlowa, z tego co patrzylem promowane jest granie w multi bo normalnie miasta sie "stoja w miejscu" jezeli w nim nie siedzisz wiec nie ma przychodow, handlu ani surowcow?
[11]
Jakie bledy, po prostu masa ludzi probuje wejsc i tak bedzie z kazda gra online, w ciagu premiery jest natlok zamiast rozloznego przyrostu. A i sama gra jest zaprojektowana do multi.
Ewidentny falstart, to raz, dwa to zastanawia mnie co bedzie z grą za 4 czy 5 lat, kiedy EA stwierdzi ze nie opłaca im sie już trzymac serwerow?
Co by jednak nie mówić, to jak na razie zablokowali piratom możliwość gry:)
W sumie cieszę się, że dzięki GOLowi miałem dostęp do bety, która przekonała mnie by grę kupić, ale dopiero po solidnej przecenie.
Child of Pain ---> Jak dla Ciebie niemożność gry w zakupiony produkt nie jest błędem, to gratuluje cierpliwości i wyrozumiałości :)
Na becie mimo iż było o wiele mniej graczy problem był ten sam. Ja czekałem 1,5h nim mogłem zagrać.
[15]
Alez to nie jest blad, to jest niedoskonalosc systemu, jedyne co da sie zrobic to rzucic mnostwo serwerow na start ktore tydzien czy miesiac pozniej beda bezuzyteczne bo takiej masy ludzi probujacych wejsc naraz nie bedzie nigdy. Mnostwo gier online zwlaszcza mmo w trakcie premiery czy duzych patchy to przerabia.
Child of Pain --> Taaak. It's not a bug, it's a feature ;-)
Dla firmy takiej jak EA naprawdę nie jest problemem wystawić nawet kilkadziesiąt serwerów per lokalizacja, szczególnie w dobie obecnej wirtualizacji. Wygenerowanie kilkunastu lparów to parę h roboty, których usunięcie po jakimś czasie też nie stanowi problemów.
Nie znam dokładnie architektury ichniego rozwiązania, ale nie sądzę żeby to był problem przy odpowiednim planowaniu. Wiedzieli ile preorderów sprzedali, pewnie oszacowali sprzedaż w pierwszych tygodniach. Mogli się na to przygotować.
Jak na moje oko olali beta, które jasno pokazały że sobie nie radzą nawet ze średnim obciążeniem.
Ważne że nie olali marketingu ocena na Metacritic bardzo piękna.
nie mowiac juz o stress test beta ktory byl, zeby takich akcji uniknac...
na pewno se w stope strzelaja, ale za pare dni bedzie ok...
Taki mały OT przy okazji, ale związany z tematem Simcity. Czemu nowe gry serii nazywają po prostu nazwą tej serii? Przecież Simcity już ponad 20 lat temu było, dlaczego nowe to nie Simcity 5 np.? Tak samo z Tomb Riderem, przecież to nie remake jedynki to CAŁKIEM INNA GRA. Nie potrafię zrozumieć tej logiki.
Alez to nie jest blad, to jest niedoskonalosc systemu
you say 'potejto' I say 'potato' - co za różnica skoro efekt ten sam? EA dało dupy niezależnie od tego czy nazwiemy błędem, czy brakiem odpowiedniej infrastruktury.
zastanawia mnie co bedzie z grą za 4 czy 5 lat, kiedy EA stwierdzi ze nie opłaca im sie już trzymac serwerow?
Podejrzewam, że wypuszczą łatę pozwalającą na grę offline.
Podejrzewam, że wypuszczą łatę pozwalającą na grę offline.
To są tylko najbliższe wyłączenia serwerów gier: http://game zilla.komputerswiat.pl/newsy/2013/01/ea-wylacza-serwery-kilku-starych-gier
Szkoda mi czasu by sprawdzić ile tego było przez ostatnie, powiedzmy, 3 lata.
Już widzę jak robią z SC2013 grę offline. Zaraz potem dadzą za darmo wszystkie DLC.
spoiler start
Żart o czarnym papieżu był niespecjalnie śmieszny już na początku więc go tu nawet nie wciskam ;>
spoiler stop
[17]
[21]
Czy ja ich bronie? Podjeli takie decyzje, teraz odbija im sie czkawka bo to, ze ludzie sobie nie pograja to pikus, na metacritic widac jaka opinia sie rozejdzie. Sam czegos takiego nie popieram bo to chore dorzucac na sile komponent multi i logowanie do gry tradycyjnie singlowej, czy u Blizzarda likwidowanie gry po lanie w Starcrafcie czy singla jako takiego w Diablo.
[20]
A reboot Devil May Cry? DmC:Devil May Cry czyli co, Devil may Cry; Devil May Cry? To dopiero jakas logika szalenca.
[22]
No ale przecież to wszystko są gry, w których singleplayer cały czas działa, a chyba o to chodziło.
Jeśli ktoś kupuje grę do sieciowych rozgrywek z kumplami i po dwóch latach mu się wyłącza tą opcję to nie wiem czy generalnie 'o to chodziło'.
A chyba element multi w grach sportowych jest sporo ważniejszy niż w takim SimCity?
Tak jak piszę, mamy marzec 2013, uważam że EA nie odblokuje SimCity i jak zaprzestaną supportu to nawet piratów nie będzie żeby grać. Ale będzie nowa wersja, jeszcze lepsza, tylko 120zł!
coz, piractwo do tego zmusza koncerny...
nie inaczej bylo z D3
ale juz nie pamietam jaka gra, ale rozwiazali to kolejnym patchem, ze juz nie potrzebowalo polaczenia online.
nisetety nie pamietam jaka gra, ale fakt ten pamietam
mnie bardziej denerwuje to, ze kupilem prepaida na inexusie i jeszcze klucza mi nie wyslali.. myslalem, ze rano spokojnie bede mial klucz i zapodam sciaganie
@Soulcatcher,
Witaj w świecie współczesnych pecetowców, którzy swoimi pieniędzmi zagłosowali za takim rozwiązaniem przy okazji premiery Diablo 3 :). Przy grze Blizzarda można to jeszcze (od biedy) zrozumieć, bo Diablo to przede wszystkim multiplayer.
Przy SimCity już niekoniecznie ;-). A mimo to ludzie wiedząc jak to będzie i tak się rzucili na ten tytuł jak szczerbaty na suchary, no i jest to co zwykle przy każdej większej premierze od EA - serwery leżą, grać się nie da. Tym razem nawet w singla.
Dla EA jest to sytuacja typu win-win (a wręcz win-win-win-win ;-)), bo:
- klienci kupili grę z takim DRM i mechaniką ? Kupili :)
- kasa płynie ? Płynie :)
- piraci grają ? Nie grają
- odsprzedać można ? Nie można
- akcjonariusze zadowoleni ? Pewnie tak.
Gdzieś na szarym końcu jest klient/fan marki, który kupił i nie może grać. Ale on (w większości) wybaczy - jak zawsze :). Garstka ludzi może zbojkotuje gry od EA, ale reszta szybko zapomni. Bo przecież EA prędzej czy później się z tymi problemami upora.
ale juz nie pamietam jaka gra, ale rozwiazali to kolejnym patchem, ze juz nie potrzebowalo polaczenia online.
Settlersi 7?
Bo Anno 1404 na pewno.
Ubi też ma swoje za uszami...
[27] +1.
Dlatego ja polecam powrót do SC4 czy serii Tropico/Anno itp.
Co do samego D3 wydali T2za 20$, z offline, modami itp i się dosyć dobrze sprzedał afaik. Zawsze jest alternatywa.
[25]
"o to chodziło" w cytowanym przeze mnie poście Matta
Sportówki do gry z kolegami kupuje się co roku, bo i tak cała sieć przenosi się do nowej odsłony, więc też nikomu krzywdy nie zrobili.
Podejrzewam, że wypuszczą łatę pozwalającą na grę offline.
To nie będzie łata. To będzie przebudowa architektury gry która miała się właśnie na grze w sieci opierać.
Już sobie wyobrażam te dyskusje panelowe w salach konferencyjnych, gdzie project manager pokazuje prezentacje z wykresami jak to wspaniałe to nowe SimCity będzie z tą wieczną siecią, z interakcją itp itd.
Ludzie którzy mogli powiedzieć "opanujcie się, w simcity ludzie nie grają po to aby współpracować z innymi graczami, chcą grać nawet bez sieci, chcą tworzyć gigantyczne perfekcyjne miasta, to było kluczem do sukcesu poprzednich części". Niestety ci ludzie project managerami w EA nie zostają... Raczej ci którzy widzą nową świetlaną przyszłość hehehe
Najlepsze jest to że jeśli po trzech dniach od amerykańskich problemów nie potrafili zabezpieczyć się przed powtórką w Europie to albo mają absolutnie tragiczną architekturę po stronie serwerów, albo nie ma tam nikogo komu by naprawdę zależało.
Jak dla mnie - absolutna dyskwalifikacja.
Nie mogli nie wiedzieć że istnieje ryzyko zablokowania serwerów i się nie zabezpieczyli, mimo 2013 roku. 0/10
[26]
Sorry, ale dla mnie zabezpieczenia które traktują każdego potencjalnego i obecnego klienta jako potencjalnego pirata/złodzieja i bardziej im przeszkadzają niż piratom to paranoja.
Martius_GW--> Gry to tylko niewielki segment rynku. Prawdopodobnie nawet nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo w ostatnich latach ogranicza się prawa konsumenta to użytkowania rzeczy jakie zakupił.
Praktycznie w każdym urządzeniu masz układ TPM ( http://pl.wikipedia.org/wiki/Trusted_Platform_Module ). Kupujesz TV, konsolę, tuner satelitarny, odtwarz BR, telefon, tablet itd. a producent blokuje ci możliwości twojego sprzętu!
Kilka lat temu grupa osób napisała alternatywne oprogramowanie do aparatów Canona. Dodali możliwość zapisu RAW, znieśli 10 minutowy limit nagrywania filmów, w niektórych aparat odblokowali zoom w trakcie nagrywania filmów, dali możliwość nieograniczonego czasu ekspozycji, możliwość uruchamiania skryptów np. żeby robić filmy timelapse i wiele innych. Jak zareagował Canon? Kolejne urządzenia dostały zabezpieczenia kryptograficzne uniemożliwiające takie modyfikacje.
Kilka lat temu ktoś odblokował linuxa w telewizorach Samsunga. Ludzie zaczęli portować aplikacje i pisać sterowniki. Dodali możliwość nagrywania na pendrive, obsługę dowolnej karty WIFI na USB, czy nawet przeportowali Quake I bezpośrednio na TV.
Obecne TV są doskonale zabezpieczone na alternatywne oprogramowanie, bo jest to w interesie producentów sprzętu. Hardware'owo ten sprzęt się niewiele rozwija. Jednak poprzez blokady programowe nowe odbiorniki dostają takie dodatki jak hbb.tv czy bardziej rozbudowane usługi SMART TV. Mimo iż praktycznie dowolny odbiornik sprzed 3-4 lat też by sobie z nimi poradził.
Prawo nam gwarantuje możliwość dowolnego użytkowania zakupionego sprzętu. Jednak producenci są na tyle bezczelni, że blokują każdą możliwą ingerencję. Ten trend zmierza nawet w stronę komputerów. Już Windows 8 jest pierwszą próbą, by Microsoft przejął pełną kontrolę nad swoją platformą. Podobnie jest z Mac OS X, gdzie w przyszłości AppStore może być jedynym sposobem na wydawanie aplikacji.
Społeczeństwo jest po prostu nieświadome coraz to nowych ograniczeń na jakie wyraża bezwiednie zgodę. Wydawcy gier po prostu dostosowują się do trendów panujących na rynku, a nie wytyczają drogę innym.
Tak na marginesie w grach jeszcze nie spotkałem się ze zjawiskiem, żeby po włączeniu gry być zmuszonym do obejrzenia kilku trailerów innych gier, czy zwykłych reklam, co jest bardzo powszechne w wydaniach płytowych filmów.
Małe mapki nie są dlatego, bo to przemyślany element rozgrywki. Małe mapki są dlatego, że ta idiotyczna internetowa infrastruktura nie dawała rady z większymi...
Jeśli nie zagram BEZPROBLEMOWO do końca tygodnia, to publicznie oświadczam, że biorę wersję od Skidrowa, a taka pojawi się na bank, dzięki której będę mógł jak człowiek zagrać na lapku poza domem. Mam dość tego, że uczciwy nabywca ma więcej problemów z uruchomieniem gry niż zwykła menda-pirat.
Dziękuję, dobranoc.
lordpilot ---> gadacie głupoty. Problemem nie jest DRM. Gram w gry ze steama od lat i wszystko jest OK, gram w masę gier MMO i jest OK, a ta gra jest po prostu zrypana.
MOja agresja jest być może nieadekwatna do sytuacji bo kocham ta serię, gram w nią od początku i bardzo na tą grę czekałem.
A gry traktuję poważnie.
Oswiadczam ze jak do konca tygodnia nie bedzie dzialac, to probuje oddac gre. Moze jakas wieksza akcja?
Co za zenada.
Oswiadczam ze jak do konca tygodnia nie bedzie dzialac, to probuje oddac gre.
Na jakiej podstawie? Kliknąłeś przy jakiejś umowie licencyjnej na 'akceptuję'? Zakładam że ich prawnicy nie są zbyt głupi i na pewno jest gdzieś zapis dotyczący takich problemów technicznych :)
.:Jj:. ---> zgłoszę do mojego operatora karty że otrzymałem produkt niezgodny z opisem.
Blizzard w Korei musiał zwracać kasę jeśli ktoś nie był zadowolony z braku możliwości grania w Diablo3 po zakupie. Tu mamy identyczną sytuację, EA może się wykręcać ale nie długo.
http://www.gamechup.com/ea-refuses-to-refund-user-for-simcity-threatens-account-ban/
grożą banem za zwrot gry.
Najpierw TORtanic, teraz to.
Ja na razie wracam do starego SimCity i polecanego przez .:Jj:. Anno 1404. Przynajmniej działają :P
A w recenzji ktora przeczytaja casualki bedzie dziewiateczka jak w recenzji kazdego AAA crapu od paru lat, potem pierdyliard filmikow jakka to gra nei jest fajna a na koncu nominacja do GOTY... taaa....
Smutny thread bo pokazuje jak tragiczna jest branza zajmujaca sie grami video (z obu stron)
Zabawne. Od lat dajecie się EA (i zresztą nie tylko EA) ruchać i potem narzekacie że dupa piecze. No piecze, piecze, co ma nie piec.
Gier od EA NIGDY nie kupuje się od razu po premierze, nigdy w przedsprzedaży. NIGDY. Należy poczekać z dobre dwa miesiące żeby zobaczyć czy przedwczesny hype nie był kupiony (a więc poczekać na pojawienie się faktycznie obiektywnych opinii), zobaczyć ile DLC wyjdzie i co zawierają i zobaczyć jak gra finalnie zostanie odbugowana (co zostanie naprawione w okresie popremierowym, na ile support dla gry będzie utrzymywany), dopiero wtedy można się zastanawiać nad kupnem.
Ale nie, po co, najlepiej się najarać na sztuczny hype wykreowany przez marketing (Aliens Colonial Marines coś mówi?) i kupić grę przy premierze, a potem się dziwić że coś nie działa - Może nie działać, w końcu gra się już sprzedała, a wy ją kupiliście. Niech 1 procent z was grę odda na bazie niezgodności z opisem - 99% nie odda, pogra za miesiąc kiedy będzie działać - nie ważne. W ciągu tygodnia zostanie to naprawione dla ludzi którzy kupią grę nieco później, wy już dla EA nie macie żadnego znaczenia.
Dlatego po prostu zacznijcie kupować gry z rozmysłem i tym samym karać tworców za takie zagrania, zamiast ich jeszcze za to nagradzać maksymalnym kosztem gry w dniu premiery.
zgłoszę do mojego operatora karty że otrzymałem produkt niezgodny z opisem.
Ale jakiego operatora... karty? Bankowej? Ale to działa tak że... co, zwracają kasę a co EA? Że niby odda kase bankowi? :D
Ale nie o to chodzi komu, ale na jakiej podstawie.
Jeśli w umowie licencyjnej jest "jestem świadom możliwych przerw w świadczeniu usługi" i najlepiej coś jeszcze "nie będę podejmował działań prawnych" / "zrzeczam się prawa do zwrotu na podstawie ww. problem" to można się cmoknąć i tyle.
Dlatego po prostu zacznijcie kupować gry z rozmysłem i tym samym karać tworców za takie zagrania, zamiast ich jeszcze za to nagradzać maksymalnym kosztem gry w dniu premiery.
Nie kupować preorderów.
Nie kupować gier day1 od takich wydawców.
I tyle, zero stresu.
To tak jak kupić słoik miodu 1kg z biedronki za 15zł i się dziwić że to cukier z chemią. Trochę rozsądku.
Ja pojde nawet dalej - nie kupowac gier AAA az nie beda przecenione -75% na steamie czy gdziekolwiek. Wtedy sa warte swojej ceny. Z (ale naprawde malymi juz w tym momencie) wyjatkami ofc.
Pomine juz fakt jakosci samej gry, ktora jest w porownaniu ze starymi SimCity slabiutka (jak kazdy wlasciwie remake czy reeboot ostatnio).
(...)I dojdziemy do momentu, w ktorym z rynku znikna gry AAA, a my bedziemy karmieni produkcjami "indie" na 2h. Jednak ja wole pograc sobie w cos duzego, niz w te okrzykniete ze wszad gry niezalezne, ktore ni jak mi nie podchodza. Nie liczac kilku wyjatkow.
@Down - wole pograc w cos, co mi sie podoba. Nie w gry, ktore czesto przypominaja te, jakie mozna zobaczyc na telefonie i po godzienie sie o nich zapomina, bo zazwyczaj po takim czasie konczy sie takie wytwory.
@Jj - Jak pisalem, sa wyjatki. Takie Mound&Blade, Legend of Grimrock, czy Terraria - to sa jednak gry, w ktore warto grac. Ale z drugiej strony jestesmy zalewani "grami", ktore sa po prostu do niczego.
Wolisz grac w crap - twoj wybor. POzatym 'na 2h' to wlasnie sa te 'duze' gry o ktorych mowisz. Juz teraz w recenzjach gre podhodzaca pod 8-10h GOL nazywa 'dluga'. ROFL
'Duze' to w tych grach sa jedynie budzety z ktorych 3/4 idzie na reklame/marketing, do portali i prasy i do kieszeni wydawcy takiego jak EA.
"@Down - wole pograc w cos, co mi sie podoba. Nie w gry, ktore czesto przypominaja te, ktore mozna zobaczyc na telefonie i po godzienie sie o nich zapomina, bo zazwyczaj po takim czasie konczy sie takie wytwory."
Bzdura i dobrze o tym wiesz wiec nie brnij plz bo sie osmieszasz.
Ale im właśnie chodzi o takie myślenie. Kupujcie półprodukty za 100%, bo inaczej znikną całkiem i nie będzie niczego i to będzie wasza graczy wina, bo jeszcze do tego handlujecie używkami.
Rynek nie znosi próżni. Padnie jeden, przyjdzie 3 innych na ich miejsce.
Mnie wciąż rozwala ich polityka wyłączania serwerów gry - kupcie NFS Prostreet na Origin (nawet w tej chwili jest reklamowany że w promocji) i spróbujcie zagrać. Już wam mówię - nie da się. Grę trzeba osobno aktywować po zainstalowaniu, ale skoro serwery są wyłączone, to się nie da. Na mój mail do supportu co z tym zrobić, przecież normalnie w ich sklepie kupiłem grę - powiedzieli że nic się nie da zrobić, bo serwery wyłączone.
To k^%*@ mać, to po co to sprzedają, jak nie idzie grać? Czemu nie wydali patcha znoszącego ten DRM? Czy oni czymś tam myślą? I wcale się nie zdziwię jak ta sytuacja powtórzy się do kilku innych, niedługo starszych gier.
Jedyne wyjście - witaminka od Vitality.
Osoby które kupują gry w ciemno (bo gameplaye z bety czy trailery wydane przed wydawcę mają być jakimś dowodem? Albo screeny? A:CM nie miał łądnych screenów i presowego demka?) imho nie mają zbyt wielkich podstaw do oburzenia i krytyki.
To topienie kasy w coś czego wartości nie znamy.
I dla czego? -10% ceny? Skórka do multiplayera, broń? XP boost? Żenada.
a my bedziemy karmieni produkcjami "indie" na 2h.
Ja w takiej Terrarii mam przegrane153h.
Pisanie o indie "2h" to trochę populistyczny zabieg. Jest dużo krótkich gier ale one kosztują po 3-5$. Niektóre po 1$.
Więc po co pisać z ich perspektywy? Czy na Kickstaretrze nie pojawiają się już tytuły najwyższej klasy? To nie są już projekty studentów... dobre gry się sprzedadzą.
Wolę dobre, tanie indie na 2h niż tasiemcowe crapy EA :) Za cenę z kosmosu i absurdalne praktyki.
Rynek nie znosi próżni. Padnie jeden, przyjdzie 3 innych na ich miejsce.
+1
Nikt po EA płakać nie będzie. Ludzie w ich studiach znajdą pracę albo sami ją sobie stworzą.
Rynek nie potrzebuje już wydawców do przeżycia, nie jesteśmy w 1999 roku.
To tez paranoja, narzekacie ale bojkotu nie zrobicie bo kupic i grac trzeba. Tak samo CoD czy Diablo 3, ile narzekania a sprzedaja sie swietnie...
a my bedziemy karmieni produkcjami "indie" na 2h.
Ja w takiej Terrarii mam przegrane153h.
terrarria 111h, gdyby jeden gosciu nie speiprzył i dalej robili by coś do tej gry (choćby DLC było by pewno z 200)
SMB 72h i w Dungeon Defenders blisko 500h. W grze kupionej za 3 euro, a obecnie dostępnej za średnia + wszystkie DLC z HIB.
żeby gadać trzeba wiedzieć co sie gada.
Kto kupuje ten kupuje :P Szkoda że przykład nie idzie z góry.
Niby dorośli, a jakoś by pewnie nie kupili nowego modelu samochodu przed premierą tylko dlatego że dodawali by do niego zimówki z drugim kompletem alufelg i naklejkę na drzwi :)
Dla EA to biznes. Pełna kontrola i jak największe przychody.
Dead Space 1... piękna gra... I co dziś mamy? Monstrum które nie wygląda ani jak wnuk Amnesii ani jak Call of Duty.
Studio topnieje, temat zamknięty.
SC się pewnie dobrze sprzeda ale jak za 1,5 roku wyjdzie kolejne SimCity i się nie sprzeda to co? Uważacie że z sentymentu nie zamkną Maxisa?
Już widzę jak akcjonariuszom spływają łzy po policzkach po Maxisie... oj będą płynęły...
terrarria 111h, gdyby jeden gosciu nie speiprzył i dalej robili by coś do tej gry (choćby DLC było by pewno z 200)
A co się stało? Nie czytałem ich Forum.
Coś prawnego?
Trzeba przyznać że i tak updateów była MASA i nie mają żadnego obowiązku robić kolejnych ale... ja bym zapłacić za kolejne! :D Z własnej woli, tak dobra gra. Jakby wydali 5 to i tak przy tej cenie zbyt wielkiego oburzenia by nie było.
Teemoray=> miałeś tu jakieś konto wcześniej? :)
Ostatnio sporo juniorów/legionistów widzę którzy w miarę z sensem piszą. Kiedyś nieczęsty widok. Albo bardziej na to zwracam uwagę...
Sethlan - Więc jak powiedziałem wcześniej - skoro dajecie się ruchać, to czego narzekacie że dupa piecze?
Skoro uważasz że za półprodukt, źle wykonany, przedwcześnie wydany i nieużywalny przez pierwszy tydzień po wydaniu należy im się pełna cena, jakakolwiek by ona tam teraz nie była - no to jaki problem? Zapłaciłeś im, grać nie możesz, wszystko jest ok, przynajmniej to nie jest gra indie.
Pomijając fakt że twoje porównanie gier AAA z indie jest błędne w każdym elemencie - zwyczajnie błędne merytorycznie, pomijając już co kto lubi.
Trzeba będzie poczekać, aż sprawa się wyjaśni i dopiero wtedy kupić.
A co się stało? Nie czytałem ich Forum.
Coś prawnego?
Stara sprawa. Jeden z nich rysujących te całe kwadraciki (jakoś się to ładnie nazywa, ale nie pamiętam jak) poszedł robić swoja grę, oczywiście nazwy taż nie pamietam, ale jakiś klon terrarii tyle, że sci-fi. Ten gościu, który został po długim czasie znalazł kogoś co umie rysować te kwadraciki :P i teraz robia Terrarię na X-klocka. Dodatkowo były tematy zakładane przez twórcę gry "co chcieli byście zobaczyć gdyby miało się cos jednak więcej pojawic w Terrarii" co może sugerować, że jednak cos tak kombinuja, zwłaszcza,że takich tematów było kilka.
Żeby cały post nie był off-topem powiem tylko tyle, ze chyba sobie daruję to całe SimCity. 150zł piechotą nie chodzi, a można za to dorwać 2 inne gierki. Moze nowego Tomba i Bioshocka? Zwłaszcza, że dodatek do anno 2070 jak i anno 1404 daje rade.
Wracając- śmieszne jest wytykanie 2h indie za 5$ przy obecnej sytuacji z gigantami branży czyli 6h singla i wtórne multi często wrzucane na siłę (mówię o całości frontu AAA, nie o niczym konkretnym), przy cenie 50-60$.
Do tego zalew DLC, SP i innych dziwadeł co by podnieśc cenę do 80-90$. Wrażenia pozostawionego mi przez takim Eschalonie, Gemini Rue czy Hotline Miami nie będę porównywał- po co kopać leżącego :P
kil69=>
poszedł robić swoja grę, oczywiście nazwy taż nie pamietam, ale jakiś klon terrarii tyle, że sci-fi.
Starbound.
http://playstarbound.com/
Bez jaj, a ja na niego czekałem... grrr.
Smutne, ale liczę że jednak wsparcie powróci.
Ooo muszę poczytać jednak Forum: http://www.terrariaonline.com/threads/official-terraria-irc-plugdj-spoilers-thread.96063/
No ale starbound jest dalej w produkcji, no nie? Zapowiadało się ciekawie, terraria jednak po stu godzinach się przejada, fajnie by było coś nowego, szczególnie że starbound miał być bardziej nastawiony na samą eksplorację : )
Jj - Oczywiście że miałem konto, ale ciiii : )
Tak, jest w produkcji, Wolno ale jakoś im idzie... Zapowiada się bardzo ciekawie bo niektóre pomysły naprawdę są bardzo interesujące.
Obok Starbounda chętnie zobaczyłbym mimo wszystko albo wsparcie dla Terrarii (dobre narzędzie do modów?) albo drugą część z usprawnieniami. Jak już wszystko się zrobi i zdobędzie to zaczyna się przejadać, fakt. Choć ja dawno nie grałem i mam ochotę od nowa robić dużą mapkę.
Oczywiście że miałem konto, ale ciiii : )
Heh, ok :>
Sethlan - Więc jak powiedziałem wcześniej - skoro dajecie się ruchać, to czego narzekacie że dupa piecze? <-- pokaz mi gdzie narzekam ? Wpierasz mi cos, czego nigdy nie popelnilem.
Pomijając fakt że twoje porównanie gier AAA z indie jest błędne w każdym elemencie - zwyczajnie błędne merytorycznie, pomijając już co kto lubi. <--- co bledne ? Wole pograc w wieksza produkcje niz w gry indie. Co tutaj jest bledem ?
Skoro uważasz że za półprodukt, źle wykonany, przedwcześnie wydany i nieużywalny przez pierwszy tydzień po wydaniu należy im się pełna cena, jakakolwiek by ona tam teraz nie była - no to jaki problem? Zapłaciłeś im, grać nie możesz, wszystko jest ok, przynajmniej to nie jest gra indie. <--- do czego Ty w ogole zmierzasz ? Moj post, to byla odpowiedz na post [43] - jesli wszyscy by czekali na takie przeceny -75%, to te "wieksze" gry zniknelyby z rynku. A nam zostalby gry indie.
żeby gadać trzeba wiedzieć co sie gada. <--- zeby odpowiadac, warto najpierw przeczytac, co autor napisal. Odsylam do mojego poprzedniego posta z [44] - przeczytaj to prosze jeszcze raz.
@Down
(...)i zganiłeś ich że nie mają racji, więc założyłem że stanąłeś po drugiej stronie, tak? <-- kolejny raz wpierasz mi cos, czego nie zrobilem. Nikogo nie zganiam, napisalem tylko w poscie [44] do czego moze doprowadzic poglad z posta [43]. Szanuje kogos, kto lubi gry indie, jednak w moim przypadku, nieliczne gry niezalezne byly warte uwagi.
To raczej gry AAA słyną z krótkiego czasu gry. - Noo, jesli ktos kupuje Call of Duty na 4h. Wszystkie gry, ktore ostatnio kupilem i sa grami AAA, starczyly mi przynajmniej na kilkanascie godzin zabawy.
Mylisz gry Indie z grami na androida. <--- porownuje je, a nie myle. Ile razy napiszesz mi cos, czego tutaj nie napisalem ?
Powstaja naprawde swietne gry indie, jednak ja wolalbym je widziec jako projekty, ktore sa naprawde porzadne. Np. Mount and Blade, czy reaktywacja dawnych gier w stylu Legend of Grimrock. Takie zabiegi jak najbardziej popieram, ale jesli powstaje kolejna platformowka, ktora przechodzi sie w jeden wieczor...
Ale co ty porównujesz? <-- jakosc wielu gier indie wzgledem gier na takiego IOS/Android.
Sethlan - W takim razie twój post był kompletnie oderwany od dyskusji i blędnie założyłem że bierzesz w niej udział. W takim wypadku 99% mojego posta w twoim kierunku cofam, poza tym że ciągle porównanie twoje AAA z indie jest błędne.
Co jest błędne? Ano to na przykład o długości gier - gry indie potrafią samą kampanią, bez dodatkowych rzeczy często gęsto wielokrotnie przebijać gry AAA. To raczej gry AAA słyną z krótkiego czasu gry. Również jakość wykonania, czy skomplikowanie często jest wilokrotnie wyższe niż w grach AAA. Gry AAA mają za to grafikę w tej chwili. Główna różnica in plus dla AAA, bo fabuła, wykonanie, support, pomysł są po stronie indie w obecnej chwili na rynku.
Mylisz gry Indie z grami na androida.
Pomijam już fakt że sytuacja gdzie zostają same gry indie jest komiczna i niemożliwa - bo gry indie mogą istnieć tylko gdy istnieją gry AAA.
porownuje je, a nie myle. Ile razy napiszesz mi cos, czego tutaj nie napisalem ?
Ale co ty porównujesz? Gry indie to nie gry na androida, jedno nie ma z drugim NIC współnego. Gry indie to normalne gry z wielu gatunków. Są tu strategie, RPG'i, FPP'y, platformery i tak dalej i tak dalej. Tego się nawet nie da porównać w jakikolwiek sposób. Ty natomiast mówisz o grach indie jakbyś widział tylko jakieś bejeweled.
Nienawidzę EA, już od paru lat, każdy tytuł potrafi spierniczyć, każdą wykupioną markę, jeśli upadnie, będzie to jeden z lepszych dni dla przemysłu growego.
Ok, czyli twoim zdaniem gdyby te gry indie w postaci platformówkip rzechodzonej w jeden wieczór powstawały jako AAA to byłyby dłuższe : )? Przecież gry AAA slyną z masakrycznie niskich czasów przejścia. FPP'y szczególnie, ale dzisiaj 10+ godzin to ogromny sukces.
Pomijam już fakt że dzisiaj większość finansów z AAA to marketing i PR, a nie sama gra, która jest w dużej mierze robiona na odjebkę.
Dlatego też nie bardzo rozumiem to porównanie. Część platformówek jest prosta, część jest jak Fez i zapewnia setki godzin rozgrywki.
Wyraźnie odnoszę wrażenie że nie siedzisz w grach indie : )
Co do gier AAA, trzeba po prostu wiedzieć, których developerów omijać szerokim łukiem/mieć się na baczności:
-Capcom: usuwanie zawartości, która powinna być na płycie i sprzedawanie oddzielnie, niszczenie klasycznej marki (RE)
-Activision:specjaliści w klonowaniu
-EA:trzeba się ich pozbyć, oni zabiją tą branżę. Wstrzymywanie Mirrors Edge 2 i Burnout Paradise 2, niszczenie marki BF (rozkazali DICE, żeby z bf3 mają zrobić coda), do tego wydawanie zbugowanego moha, przereklamowanej fify, skopanego NFSa, zniszczenie marki Dead Space. Każda ich gra to w dniu premiery buglandia i 50% contentu, reszta do dokupienia w dniu premiery w formie dlc za 30$.
W sieci już funkjonuje nowa nazwa gry. Sim Shitty ;)
Je nie przesadzajcie to jest problem starty tej gry, za parę dni się sytuacja uspokoi, wszyscy nagle są kompanii w gorącej wodzie. Ja też nie mogę grać, ale mam Dragonborna, mam Larę, i wiele innych gier które mogę w między czasie jeszcze raz przejść, na pewno problem nie będzie trwał tygodniami, myślę że po weekendzie już go zupełnie nie doświadczymy. Pozdrawiam.
rada z góry:
"Jeśli macie problemy:
Zamknąć Origin -> Dysk C -> Pliki programów X86 -> Origin Games -> SimCity -> SimCity User Data -> Wykasować wszystkie pliki z tego katalogu -> Uruchomić Origin -> GRAĆ"
Tak czytam i czytam te wasze pełne żalu komentarze i najgorsze w tym wszystkim jest to, że ta sytuacja kompletnie nic nie zmieni. Trochę ludzi sobie ponarzeka, kolejna już fala hejtu nakierowanego w EA ponownie opłynie pół Internetu, a gdy minie trochę czasu i przyjdzie pora do kupna kolejnej gry EA większość z tych narzekających, którzy kupili SimCity, nawet mimo tych nieprzyjemnych doświadczeń i góry nerwów bez większego zastanowienia ponownie wepcha im pieniądze do kieszeni. I na nic się zdają te narzekania skoro finalnie i tak grono klientów - jeśli już - to pomniejszy się nieznacznie i EA dalej będzie srało na graczy wiedząc, że nadal trzyma ich w garści.
EA na fali wznoszącej widzę.
Z łezką w oku sobie przypominam sytuację jak przy okazji premiery FIFY sporo osób dostało w prezencie bana - nawet ci co w FIFE nigdy nie grali.
Soulcatcher- twoim sposobem dałem radę zrobić samouczek... i tyle. Próbując stworzyć własny region już mi jakieś info o serwerach się pojawiło i tyle z mojego grania...
Wielka szkoda, że taki fajny tytuł został praktycznie znienawidzony w premierę przez głupie decyzje- średnia Metacritic 1.9 (!) jasno pokazuje co ludzie myślą o tym ich pomyśle z ciągłym podłączeniem do sieci. Mogli zrobić na przykład, że pod koniec rozgrywki (albo jakoś raz na pół godziny), nasze miasto jest wysyłane do regionu wspólnego, a nie takie coś... A EA chyba sobie z tego nic nie robi.
Mimo iż da się obecnie grać, wydaje mi się że gra jest mocno zbugowana. Macie też problem, że nie można w zasadzie nic wysyłać między miastami? Nie idzie ani prąd, ani woda. Że o pracownikach nie wspomnę :/
A pomysł żeby nie można było usunąć miasta jest poprostu $@!##!
Je nie przesadzajcie to jest problem starty tej gry, za parę dni się sytuacja uspokoi, wszyscy nagle są kompanii w gorącej wodzie.
Nie no pewnie, żaden problem. Dajmy im jeszcze miesiąc, niech sobie spokojnie dłubią i naprawią wszystkie usterki. Kogo obchodzi, że ktoś wydał pieniądze, pff.
Tak więc Sim Shitty kupię
Za pół roku
Czy widzieliście już najlepszą recenzję Sim City we wszechświecie? :D
http://www.jonathancresswell.co.uk/2013/03/review-simcity/
Widzę że nowe SimCity jest na dobrej drodze do pobicia kilku rekordów.
Coż, metacritic jest dobry do jednej rzeczy - pomiaru poziomu wkurwienia graczy.
Panowie i panie apeluje. Crackerzy zlamali juz ta gre. Postawili oficjalne (nieoficjalne) serwer Sim City. Brak problemow z podlaczeniem sie :DDDD
GG EA XD
Jeśli gra przed rozwiązaniem problemu z oficjalnymi serwerami będzie śmigać na serwerach pirackich, to będzie ciekawie. Bo naprawdę okaże się że fizycznie lepiej ściągnąć (bo można grać w ogóle) niż kupić. Mimo wszystko do tej pory jednak bylo tak że na piratach traciło się masę contentu.
Czyżby przełom?
Problemy w dniu premiery da się jeszcze zrozumieć - przez te pierwsze kilka godzin faktycznie ruch jest masakryczny i większy niż kiedykolwiek później. I praktycznie każde MMO przez to przechodzi - ale zazwyczaj po paru godzinach wszystko jest grywalne i można o tym bardzo szybko zapomnieć. Ale w tym przypadku? Raz, że to nie jest MMO, a dwa, że te parę godzin specjalnego natężenia już pewnie minęło dawno temu - jeszcze parę dni i, być może nawet niezła gra, zostanie zapamiętana jako przykład nieudolności EA... Szkoda :(
Teemoray
To już trwa jakiś czas. Inne galęzie rozrywki starają się maksymalnie uprościć dostęp do ich produktów i ułatwić życie swoim klientom. Duże koncerny growe wręcz odwrotnie. Nie dziwię się niektóym, że piracą skoro kupując grę legalnie ma się bardziej pod górkę.
Pozostaje wspierać firmy które szanują graczy kupujących ich produkty a nie wyciskających ich z kasy do granic możliwości.
Tak jak wczoraj gra była niegrywalna, tak dzisiaj nie miałem żadnego problemu. Przez noc dodali kilka nowych serverów i wyraźnie je ustabilizowali.
Czy ktoś z Was spotkał się z problemem w którym przy wyborze serwera widzi go na liście jako dostępny, natomiast każdorazowo przy próbie połączenia pojawia się komunikat "Nie można nawiązać połączenia z serwerami SimCity. Ponów próbę"?. Próbowałem bardzo wiele razy i nic ani razu nie dostałem się nawet do kolejki. Myślę że to może być kwestia ustawień próbowałem już z wyłączoną zaporą, sprawdziłem czy porty mam otwarte i nic. Macie jakieś pomysły?
Pewnie serwery po stronie EA znowu nie wyrabiają. Czego się spodziewałeś?
Myślę że to coś innego niż nie wyrabiające serwery ponieważ przez dwa dni ani razu nie udało mi się połączyć nic tylko ten komunikat
Recenzje po premierze zgoła odmienne od przedpremierowych ;) Boski rok od EA:
- MoH: Warfighter - lipa
- Need for Speed Most Wanted - średniak
- Crysis 3 - najgorszy z trylogii
- Dead Space 3 - najgorszy z trylogii
- Simcity - nie da się grać, do tego kastracja rozmiarów miasta
Jedynie Fifa 13 trzyma fason, ale sami przyznacie że lista "histów" nie wygląda obiecująco?
EA juz raz mialo taki tragiczny okres, to potem pozmienialo podwykonawcow i sie troche ogarneli, ich po prostu trzeba co kilka lat kopac po dupie. Podpada mi czesto Ubi czy Activision, ale wlasnie z takich powodow (+ miliony bzdurnych DLC) najbardziej nie trawie EA
martinezkrk
To co innego, jeśli net u ciebie działa a kupa innych ludzie też nie może się polączyć?
http://www.ea.com/news/a-simcity-update-and-something-for-your-trouble
18 marca dadzą darmową grę w zamian za problemy ;)
http://egamer.co.za/2013/03/gamer-tries-to-get-a-refund-on-simcity-ea-threatens-to-close-his-origin-account/
Przy okazji groża banami osobie która domaga się zwrotu pieniędzy za nie działający produkt.
Molzey -> Piękny jednoosobowy dyliżans.
Wczoraj po zaledwie 5 próbach (które łącznie zajęły 15 minut) grałem jak popieprzony do 3 rano, co mi się od dawna nie przytrafiło. Magia wciąż działa, mimo frustracji i problemów zupełnie niezwiązanych z gejmplejem.
Martius_GW - nie ma w takiej decyzji nic dziewnego. W ramach prawa zwrócą pieniądze, bo mają obowiązek i w ramach umowy konta origin zablokują to konto, bo mają do tego prawo.
Zresztą zablokować konto mają prawo niemal cały czas.
Totalna paranoja mam grę od 3 dni i nie zagrałem nawet przez 5 minut :/
Metacritic uaktualnił ocenę. spadła (póki co) do 71/100. Jest zółta. Daję 3 tygodnie do górnej granicy czerwonej.
http://www.metacritic.com/game/pc/simcity
eJay=> hehe, sam mialem taka liste napisac :>
Z zakupem jeszcze się wstrzymam - zbieram pieniądze na poważną inwestycję i nawet te 100-200 zł robi mi różnicę. Póki co, zamieszczam obrazek ----->
Parę osób poruszyło ciekawą kwestię - co będzie jak EA wyłączy serwery za kilka lat - czy wydadzą łatkę do grania bez neta? I to mnie właśnie zastanawia - czy przypadkiem te malutkie miasteczka i konieczność łączenia się z serwerami EA nie jest spowodowana samą architekturą gry? W sensie, że symulowanych jest tyle różnych bajerów, że tak naprawdę większa część symulacji jest wykonywana na serwerach? Czy miasta graczy naprawdę nie są zapisywane na dysku, tylko są trzymane przez EA? Jeśli tak, to jak wyłączą serwery, to gra przeminie i żadne łatki, ani pirackie serwery nic nie dadzą :D
Według mnie ta gra nie ma szans w dłuższej perspektywie, a żałosny start wcale nie pomaga. Nowe SimCity przegrywa na całej linii z czwórką - małe mapki, brak modów, granie w chmurze :D
Aha, a czy prawdą jest, że nie ma terraformingu?
No, ale w zamian są kręte drogi, zamiast ograniczenia do kątów prostych i 45st. :D
Oby więcej takich gier :D
Co się stanie gdy EA wyłączy serwery gry za kilka lat?
To proste - kupisz nowszą część gry.
Dabljudenton - juz sprawdzili. Symulacja jest robiona lokalnie, nie trzeba być tak naprawdę online aby grać. Oznacza to że do cracka wystarczy zmiana pliku hosts i własny "serwer" na kompie lokalnym.
Całe szczęście, że te całe SimCity jako gra mnie nie interesuje.
graf_0 - na wiki przedstawicielka Maxisa twierdzi co innego:
GlassBox is the engine that drives the entire game -- the buildings, the economics, trading, and also the overall simulation that can track data for up to 100,000 individual Sims inside each city. There is a massive amount of computing that goes into all of this, and GlassBox works by attributing portions of the computing to EA servers (the cloud) and some on the player's local computer.
—Lucy Bradshaw, SVP Maxis[69]
No, ale jeśli komuś rzeczywiście udało się odpalić symulację bez połączenia z netem, to pani Bradshaw niepotrzebnie ściemnia :P
Ja tam sobie najnowsze SimCity odpuściłem - bo albo symulacja rzeczywiście wymaga chmury (co dla mnie jest bzdurą, wolę mniej realistyczną symulację, ale wykonywaną na własnym komputerze), albo to kłamstwo ukrywające po prostu nowy rodzaj zabezpieczenia, który jest jakąś kpiną. Po co wyrzucać kasę na prawo do wypożyczenia gry? Już lepiej by było jakby wprowadzili jakiś niewielki abonament, a gra w ogóle by nie wymagała kupna i instalacji...
@up
Wczoraj już można było cały dzień spokojnie grać, także problemy chyba minęły :)
@graf_0
Nie wydaje mi się. Wystarczy spojrzeć na ilość transferu danych między grą a serwerem żeby dojść do wniosku, że system ten służy za coś więcej niż DRM. Afaik to nikt jeszcze nie odpalił gry bez połączenia z internetem.
No i przypomnij sobie start SC4. Gra również była pełna bugów, brakowało w niej wielu ficzerów, które dodał dopiero dodatek. Narzędzie moderskie też zostały wydane po pewnym czasie.
Podpiszcie petycje pod wersje offline do SC.
jozi, dabljudenton -> CZYTAŁEM, że ludzie grają po 10 minut offline, a analiza systemu wskazuje że online robione są savy i savy te są przesyłane do sąsiednich miast na potrzeby handlu itp. Glassbox symuluje każdego sima osobno, więc próba przesłania a potem symulowania tego na chmurze oznaczałoby ogromne koszty.
Potwierdzone pasmo transferu to jakieś 50mb na godzinę... Czyli zdecydowanie za mało aby grę symulować online.
Chcą zrobić na złość piratom, a szkodzą tylko uczciwym graczom.
O proszę, EA wypuściło nowe SimCity także w wersji przeglądarkowej. Gra nie różni się niczym od tej z Origin! Brawo :)
http://tholman.com/playable-simcity-2013/
Myślałem że chodzi o totalnego klona wersji 'stacjonarnej' ale mimo wszystko byłem zaskoczony...
Najbardziej żal, że sam się napalałem, kasę odkładam a tu taka kicha. Ja nie chce grać online. Chcę grać w singla, tam gdzie czasami nie mam internetu.
Dlatego EA totalnie zawaliło. Skidrow złamał już grę. Tyle z ich zabezpieczeń.
@graf_0
Grać można do 20 minut offline ale tylko w obrębie swojego miasta. Nic co się dzieje w regionie nie jest symulowane. Wydawało mi się, że na reddicie ktuś pisał, że gra wysyła sporo więcej, aczkolwiek nie jestem pewien. Sam jestem ciekawe jak to jest w rzeczywistości. IMO cloud computing stanowi naprawdę olbrzymią szansę dla gier komputerowych.
