Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Gdzie kończy się ochrona praw zwierząt a zaczyna ludzka głupota?

26.02.2013 18:06
Wismerin
1
Wismerin
92
Generał
Wideo

Gdzie kończy się ochrona praw zwierząt a zaczyna ludzka głupota?

Witam, lubię gotować i między innymi przeglądać różne przepisy udostępniane w formie wideo przez youtuberów.
Tak też jakiś czas temu trafiłem na kanał niejakiego paei100, który moim zdaniem dość ciekawie wprowadza w tajniki kulinarne ale o tym może kiedyś indziej. ;)
Owy Youtuber czasami pokazuje proces gotowania homara czy zabijania karpia i tak też wczoraj wrzucił film ukazujący ubój kaczki. (link poniżej)

http://www.youtube.com/watch?v=dDKgVPgrUHU

Nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie te wszystkie hejty w komentarzach traktujące o obronie praw zwierząt i domniemanym złym traktowaniu.
Tak sobie myślę, że część społeczeństwa nie wie jak ten świat się obraca lub samo siebie oszukuje bo jak można hejtować coś takiego a później z czystym sumieniem w niedziele na obiad wpierniczać schabowego?
Oczywiście jeszcze są wegetarianie w ogóle nie jedzący mięsa (śmieszne jest to, że cześć tych "dobrych wegetarian" ryb do mięsa już nie zalicza) ale ok ich wybór. Wkurza mnie tylko, że tacy ludzie na siłę próbują zmienić świat i swoje "jadłospisy" innym wciskać do d***.
Tak więc zmienianie ludzkości jak i samych praw natury jest dla mnie trochę śmieszne. :P

A jakie jest wasze zdanie? Powinniśmy uwolnić wszystkie zwierzątka i próbować przeżyć o samej trawie? ;]

26.02.2013 18:13
Predi2222
2
odpowiedz
Predi2222
101
CROCHAX velox

To dość drażliwy temat, i raczej nie chodzi tu o zaprzestanie jedzenia mięsa,ale żeby zwierze w trakcie zabijanie nie cierpiało.
Było ostatnio w tv o wędlinie halal ( dla arabów ) i tam zwierzętom podcina się gardła "na żywca" i zostawia żeby się wykrwawiły (zwierze wtedy cierpi) .

26.02.2013 18:15
Maziomir
3
odpowiedz
Maziomir
39
Senator

To przyczynek do dłuższej dyskusji, ale najważniejsze, abyśmy nie dając się zdominować mniejszościom (w tym wypadku mniejszości wegetariańskiej). Jeśli jednak narzucić nam swoją wersję rzeczywistości wbrew oczywistym faktom (w tym wypadku naturalnej wszystkożerności człowieka) trzeba otwarcie powiedzieć - nie. Nie zapominając o tym, że wszystkie stworzenia żywe powinno się traktować z szacunkiem. Nawet jeśli jesteśmy zmuszeni któreś wykorzystać - minimalizować ich cierpienia i uśmiercać jedynie te, które są nam niezbędne do przetrwania. To proste prawo płynie z istnienia łańcucha pokarmowego, na którego czele stoimy jako gatunek, nie dzięki naszej krwiożerczości, a dzięki ewolucyjnemu sukcesowi i przewadze jaka z niego płynie. Nie należy zapomnieć, że większość drapieżnych stworzeń na świecie pożarła by nas bez zmrużenia okiem, gdyby miała taką możliwość i gdybyśmy im smakowali.

26.02.2013 18:18
4
odpowiedz
zanonimizowany655049
62
Generał

Mnie śmieszy wiara z podejściem "Źli ludzie zabijają biedne zwierzątka". Po to są te świnie, żeby z nich robić schabowe i inne pyszności; a gdyby nie hodowla na mięso to pewnie by już świnie wyginęły.

26.02.2013 18:21
5
odpowiedz
zanonimizowany166638
152
Legend

Wątek raczej nie przebije tematu, w którym Azzie pytał się gdzie oddać psa, za co niejaki Ahaswer groził mu śmiercią. Ale i tak podwieszam. Może obrońcom zwierząt uda się spłodzić coś równie zabawnego.

26.02.2013 18:22
6
odpowiedz
daro11221
86
Generał

hehehehhe przypomniało mi się, że bodaj za 5 dni ma się ukazać na youtubie filmik jak zarzynają tego Austriaka co go Talibowie uprowadzili.

26.02.2013 18:24
Lysack
7
odpowiedz
Lysack
68
Przyjaciel

Zanim zleci się grono hejterów zarówno tych co uważają, że bez mięsa to nie obiad, jak i tych, których boli jak trzeba wyrwać marchewkę, bo cierpi, postaram się napisać parę słów obiektywnego komentarza :)

Człowiek z natury jest "zbieraczem", czyli naszym naturalnym pożywieniem są owoce, jajka, larwy, małe robaczki i wszystkie inne rzeczy, które nie są zbudowane z twardych tkanek (nie pamiętam jak to się fachowo nazywa). Tak czy siak nienaturalne jest dla nas tak samo mięso, jak i wszelkiego rodzaju liście i trawa.

Przewód pokarmowy jest przystosowany właśnie do tkanek miękkich. Mięso wymaga znacznie krótszego przewodu pokarmowego, przez co u człowieka, jeszcze w przewodzie pokarmowym rozpoczynają się procesy gnilne uwalniające niewielkie ilości szkodliwych substancji do organizmu.
Rośliny liściaste i inne twarde tkanki pochodzenia roślinnego wymagają z kolei znacznie dłuższego przewodu pokarmowego - są one dla człowieka w pewnym sensie jałowe, bo przechodzą zbyt szybko i nie uwalniają wystarczającej ilości składników odżywczych.
Nie tylko układ pokarmowy jest odpowiednio przystosowany. Także zęby - nasze "siekacze" nie są ostre, bo ich zadaniem jest jedynie oderwanie fragmentu jabłka od większej całości, a nie rozerwanie świeżego surowego mięsa. Rozdrabniacze też nie rozgniotą na miazgę trawy czy liści, bo one mają tylko rozgnieść miękki miąższ owoców i miękkie robaczki na tyle, żeby dało się to przełknąć.

Oczywiście człowiek sobie przystosował powyższe rzeczy, poprzez obróbkę termiczną i chemiczną, tak aby można było to spożywać, lecz nie jest to w pełni naturalne, a bez odpowiedniej obróbki, często także szkodliwe.

Hipokryzją jest dla mnie użalanie się nad pojedynczymi zwierzętami - zwłaszcza takimi jak koty czy psy, podczas gdy codziennie giną miliony innych gatunków, głównie w celach spożywczych, czy dla pozyskiwania skór (często w katuszach, bo na przykład lepsza jakościowo skóra wychodzi gdy się ją zdejmuje z żywego jeszcze zwierzęcia).
Sam mięsa nie jadam, ale nie widzę przeszkód aby jedli je inni z mojego otoczenia - drapieżniki też są naturalne w przyrodzie. Jednak jak by nie patrzeć, ludzie sami powinni zadbać o to, aby zwierzęta hodowlane były zabijane w miarę szybko i bezboleśnie.
Przekonania kulturowe powodują przy tym często marnotrawienie całkiem dobrego jedzenia. W ten sposób na przykład w Polsce wiele zwierząt zabitych/uśpionych jest po prostu wyrzucanych/zakopywanych. To samo dzieje się też w innych krajach, gdzie normalnie spożywana krowa jest uważana za świętą, a klasyczna wieprzowina jest 'brudna' i nie nadaje się do spożycia. A dla mnie po prostu mięso to mięso - niezależnie czy wcześniej było świnią, krową, kurczakiem, kotem, koniem czy psem - gdybym jadł mięso, to nie miałbym oporów przed spróbowaniem innych gatunków (ba, obstawiam, że kocina jest znacznie smaczniejsza od wołowiny).

Z wegetarianami jest tak samo jak ze wszystkim innym. Są wegetarianie, którzy nie jedzą mięsa z pewnych przekonań i starają się zadbać o to, żeby mięso trafiające na rynek pochodziło z normalnego "ludzkiego" uboju, ale są też 'faszyści', którzy w każdym mięsożercy widzą mordercę. Są ekologowie, którzy stosują rozwiązania dbające o środowisko, ale są też zieloni, którzy zablokują każdą inwestycję w ochronie rzadkiej odmiany pająka (do czasu, aż otrzymają odpowiednią kwotę). Są nawet katolicy, którzy grzecznie chodzą do kościoła i szanują ludzi innej wiary, ale są też tacy, którzy do kościoła chodzą bo inaczej to by sobie sąsiedzi pomyśleli, a jak tylko zobaczą kogoś innej wiary, to od razu uważają go za chorego odmieńca...

26.02.2013 18:27
8
odpowiedz
zanonimizowany883522
5
Centurion

Tak już z innej beczki, to wstawianie tak drastycznych wideo na youtube jest legalne/zezwolone przez regulamin ?

26.02.2013 18:29
9
odpowiedz
wlodzix®
113
Zapach starca

Pisałem kilka razy już na tym forum swoją historię z życia o przyjaźni na linii człowiek/zwierzę, ale apropo tematu napisze ją jeszcze raz:

Historia autentyk która zaczyna się jak dobry film i kończy się niczym horror. Było to wiele lat temu gdy byłem jeszcze niepełnoletni i mieszkałem z babcią. Mieliśmy kury, wiadomo kury jak kury, tu podziobie, tam się wysra itd. ale jedna z nich była wyjątkowo inteligentna. Gdy wchodziłem na "kurzę podwórko" i kucałem kura sama z siebie wskakiwała mi na kolana i dała się głaskać. To była przyjaźń łamiąca wszelkie stereotypy, przyjaźń, która nigdy nie powinna mieć miejsca w świecie ewolucji. Pamiętam jak raz dziabnęła mnie przyjaźnie w dziąsło przyjaźnie siedząc oczywiście na kolanach. To był kurzy fenomen, dosłownie jeden na milion. Podejrzewam, że gdybym był wtedy starszy to i piwo by piła ze mną. Normalna nioska, ale jednak wyjątkowa. Nie zanosiło się na jakiś tragiczny finał tej przyjaźni, ale jednak takowy stał się. Pewnego dnia idąc po obiedzie na dwór i na "kurzę podwórko" zobaczyłem, że tej kury już nie ma. Niestety dla babci to była zwykła kura i poszła pod siekierę. Uczucie było dziwne gdy uświadomiłem sobie, że zjadłem ze smakiem swojego przyjaciela. Nigdy później już nie spotkałem się z taką inteligencją wśród zwierząt typu kura.

Morał z tego taki, że w tej machinie konsumpcji mięsa hodowlanego nie ma miejsca na przyjaźń i pozytywne emocje. Po prostu świat biegnie dalej i nic się nie zmieni.

26.02.2013 18:30
10
odpowiedz
daro11221
86
Generał

[8] Wstawić można do czasu aż ktoś zgłosi naruszenie regulaminu a wtedy film jest blokowany.

26.02.2013 18:31
11
odpowiedz
Child of Pain
179
Legend

[8]
Chlopie daj spokoj nawet sprawdzenie waginy bo to medyczno/ edukacyjne.

26.02.2013 18:42
zloteuszy
12
odpowiedz
zloteuszy
51
Generał

Wszystko gowno prawda. Ludzie tak reaguja bo zwierze bezbronne jest, ladne, czlowiekowi krzywdy nie robi, itd. Jak czlowieka tak zabijaja to zaraz txt, mze przeskrobal cos i mu sie nalezalo. A u zwierzecia co?

Kiedys tez bylem przeciwnikiem ogladania takich rzeczy i robienia. No ale przeciez to pozywienie dla nas i reakcja nasza nie zabroni tego robic na calym swiecie.

Odkad zaczelem czytac Biblie to inaczej podchodze do sprawy.

Ksiega rodzaju 9,1 do 9,5 - przymierze Boga z Noem :

"Po czym Bog poblogoslawil Noego i jego synow mowiac do nich : <<Badzcie plodni i mnozcie sie , abyscie zaludnili ziemie. Wszelkie zas zwierze na ziemi i wszelkie ptactwo podniebne niechaj sie was boi i leka. Wszystko co sie porusza na ziemi i wszystkei ryby morskie zostaly oddasne wam we wladanie, wszystko co sie porusza i zyje jest przeznaczone dla was na pokarm, tak jak rosliny zielone, daje wam wszystko. Nie wolno wam jesc tylko miesa z krwia zycia. "

Mieso z krwia zycia to ludzkie mieso - kanibalizm - chyba nie musze tlumaczyc ale w razie glupich komentarzy ..

Dalej jest opisane co bedzie sie dzialo jesli ktos bedzie jadl ludzkie mieso wiec nie w temacie.

26.02.2013 18:50
13
odpowiedz
zanonimizowany883522
5
Centurion

A co się będzie działo ? ;>

26.02.2013 18:55
Wismerin
14
odpowiedz
Wismerin
92
Generał

[7]
Ludzie w swojej pierwszej fazie człowieczeństwa fakt żyli tylko i wyłącznie ze zbieractwa ale najprawdopodobniej dzięki wprowadzeniu do diety mięsa nastąpił gwałtowny rozwój mózgu a co za tym idzie wytworzenia inteligencji.

Co do męczenia zwierząt rozumiem oburzenie jeśli katuje się zwierzę przez wiele dni a później zabija w wielogodzinnych męczarniach, ale ludzie no szybkie przecięcie rdzenia kręgowego jest jedną z najszybszych śmierci...
Powiedzmy sobie szczerze żadna śmierć choćby nie wiem jak łagodna nie jest humanitarna ale tak jest świat skonstruowany.

26.02.2013 18:55
wysiak
👍
15
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka
Wideo

wlodzix --> Na przyszlosc zamien w swojej opowiesci kure na owce, bedzie lepszy efekt.

http://www.youtube.com/watch?v=fd7e1fXYIuM

Wismerin --> Rozwoj mozgu to skutek uboczny zejscia naszych przodkow z drzew, i zamieszkania na ziemi. Nie mozna sie bylo ukrywac wsrod galezi, zamiast tego trzeba bylo wiecej biegac w sloncu po sawannie -> mozg zaczal wymagac lepszego chlodzenia -> ewolucja zaczela preferowac osobniki o mozgu lepiej chlodzonym = lepiej ukrwionym -> lepsze ukrwienie = mozg i czaszka wieksze i bardziej rozwiniete.

26.02.2013 18:57
16
odpowiedz
zanonimizowany898256
8
Konsul

O jezu, kolejny temat-rzeka.

Musicie jedną rzecz zrozumieć - pewnych rzeczy szary konsument współczesny NIE POWINIEN widzieć. Po prostu, niezależnie od tego jak "humanitarne" nasze metody zabijania zwierząt by nie były (mogę się wypowiadać, pracowałem tak i na fermie świńskiej jak i w rzeźni), jeśli to wszystko nakręcić i wrzucić w internet w jakiejkolwiek formie - u większości wywoła szok. A bo zwierzę ma mało miejsca, a bo je to, a nie co innego, a bo go nikt nie głaszcze, i finalnie, a bo po śmierci ciągle macha nogami zawieszone na łańcuchu.

Konsument nie chce tego znać, chce natomiast w większości zjeść mięso na obiad. Dlatego też nie widzę problemu żeby takie elementy były mocno regulowane prawnie (tak jak jest teraz, nie wyobrażacie sobie pewnie w większości jak surowe są regulacje prawne odnośnie np. rzeźni), natomiast żeby nie były udostępniane konsumentom. Im ta wiedza do niczego nie potrzebna.

Tak czy owak dla chcącego nic trudnego, w necie bardzo łatwo można znaleźć filmy o hodowli zwierząt w małych gospodarstwach, mało zaawansowanych i takich wysokich technologicznie, tak samo jak i w dużych, naprawdę masowych fermach. Podejrzewam że to samo jest z rzeźniami - pewnie tego w necie też pełno - aczkolwiek nigdy nie próbowałem szukać.

Niestety śmierć zwierząt - tak samo jak człowieka - jest nieprzyjemna, no bo i naturalnie śmierć jest nieprzyjemna. W dzisiejszym społeczeństwie ludzie bardzo mocno odzwyczaili się od takich czynności (szczególnie w miastach), dlatego powstały miejsca gdzie ludzie przeszkoleni się tym zajmują, regulowani odpowiednimi normami prawnymi.

Nie wiem czy da się powiedzieć coś więcej w temacie - "hejt" na takie rzeczy zawsze będzie, bo ludzie dzisiaj, szczególnie w internecie na krzywdę innych bardzo wrażliwi, zwierzaczki są małe i puchate (chociaż też nie sądzę żeby którykolwiek z obrońców praw zwierząt podszedł do bydła mięsnego bliżej niż na 50 metrów) i trzeba je ratować. Do tego dochodzi ogrom niewiedzy i zwykłej ciemnoty (kiedyś spotkałem się z informacją że zwierzętom w rzeźniach się wycina wnętrzności kiedy jeszcze żyją, bo cześć rusza nogami), ale z tym nikt nic nie poradzi.

Predi - Ciekawostka - mówisz o uboju rytualnym (więcej informacji w necie), polska do tego roku była jednym z największych eksporterów mięsa z uboju rytualnego na wschodnio-europejskim rynku. Od tego roku został on w polsce zakazany, aczkolwiek i tak wyglądało to całkiem inaczej od tego co przedstawiasz.

I tak btw - w rzeźni wszystkie zwierzęta kłuje się na żywca, dochodza tylko różne metody ogłuszania. Tym się właśnie różni ubój rytualny.

26.02.2013 19:12
zloteuszy
😜
17
odpowiedz
zloteuszy
51
Generał

[13] :)

" Upomne sie o wasza krew przez wzglad na wasze zycie - upomne sie o nia u kazdego zwierzecia. Upomne sie tez u czlowieka o zycie czlowieka i u kazdego - o zycie brata. jesli kto przeleje krew ludzka przezl udzi ma byc przelana krew jego bo czlowiek zostal stworzony na obraz Boga.

Jesli chcesz wiedziec co dalej to dobra motywacja zeby zaczac czytac :)

26.02.2013 19:16
Wismerin
18
odpowiedz
Wismerin
92
Generał

[15]

Dobre ukrwienie swoją drogą, jednak aby coś się rozwinęło trzeba temu czemuś dostarczyć energii oraz budulca.
I tutaj nasuwa się pytanie czy pokarm zdobyty poprzez zbieractwo byłby w stanie takowych składników nam dostarczyć. ;)

26.02.2013 19:18
Imak
😊
19
odpowiedz
Imak
120
Senator

Film ciekawy.

26.02.2013 19:20
$ebs Master
20
odpowiedz
$ebs Master
108
Profesor Oak

Mi nasuwa sie tylko jedno stwierdzenie nawiazujace do tematu. Drugiej tak pojebanej grupy jak "ekolodzy" to chyba nie ma. Ktos z rodziny mi kiedys opowiadal ze nie moga zrobic walow przeciwpowodziowych w jakims tam miejscu bo ekolodzy blokuja, poniewaz jakies ptaszki maja tam gniazda. Niedlugo za kupno fileta czy szynki pewnie bede sadzony.

26.02.2013 19:21
Lysack
21
odpowiedz
Lysack
68
Przyjaciel

Wismerin -> jeśli dobrze kojarzę, to mózgi nam urosły głównie dzięki nauce przetwarzania żywności - zarówno tej pochodzenia zwierzęcego, jak i roślinnego. Dzięki temu składniki odżywcze, zarówno z mięsa i roślin, stały się dla nas lepiej przyswajalne. To jeśli chodzi o rozwój mózgu...

Już większe zasługi ma mięso w dziedzinie rozwoju techniki - nauka polowania wymusiła na człowieku opracowanie i udoskonalanie narzędzi, które potem posłużyły choćby w budownictwie.

26.02.2013 19:46
kzwwdo
22
odpowiedz
kzwwdo
75
Generał

Rewolucja anty-francuska - od tego się zaczęło.

26.02.2013 19:46
23
odpowiedz
Kajfasz
3
Pretorianin

Ja ostatnio postanowilem ograniczyc spozywanie miesa do 6 razy tygodniowo. Jak mi sie przyjmie to docelowo chcialbym zejsc do 1-2 razu tygodniowo.

Ryb i robakow do miesa nie zaliczam :)

26.02.2013 20:02
hopkins
24
odpowiedz
hopkins
212
Zaczarowany

[20] ale tam nie pisza ekolodzy tylko dzieciaczki jakies :) Dobrze, ze te wszystkie idiotyczne komentarze w stylu: "jakby tak ciebie z***bali i zjedli to jakbys sie czul?" sa od razu minusowane :)

26.02.2013 20:06
Sir klesk
25
odpowiedz
Sir klesk
250
...ślady jak sanek płoza

Podsumuje temat oklepana fraza: czego oczy nie widza, tego sercu nie zal. Wszyscy wiemy, ze to mieso musi sie skads brac. Jedni maja to gdzies bo akceptuja fakt iz dzieje sie tak doslownie od zawsze. Inni wypieraja brutalne wizje i obstawiam, ze tworza wlasna projekcje w ktorej to swiania dostaje przed czapa specjalny, ostatni posilek i dobę na pogodzenie sie ze swoimi doczesnymi sprawunkami. Imo Ci drudzy sa bardziej szurnieci od wegetarian, ktorzy przynajmniej sami sie nie oszukuja (czesto przy tym dramatyzujac).

Wlasnie, chcialem napisac kilka slow co do wegetarianizmu :)
Nie wcinam miecha od prawie 6 lat. Nie kierowaly mna nigdy zadne wyzsze pobudki, zaczelo sie od checi eksperymentu i niecheci do watrobki z cebulka. Ryby jadam bo Jezus tez je jadl. NOT, zartowalem - w ten sposob wprowadzam w zaklopotanie ludzi ktorzy tak jak autor w pierwszym poscie probuja cwaniakowac na temat obecnosci ryb w omawianej diecie :D nie chce mi sie tlumaczyc, ze wegetarianizm pojawia sie w roznych kulturach w nieco odmiennych formach, ze moze miec podloze nietylko kulinarne/kulturowe ale tez religijne... no niewazne. Zmierzam do tego, ze Łysack ma racje - nie ma co sie przypierdzielac do ogolu przez grzeszki jednostek.
Nigdy, powtarzam nigy, nie probowalem nikogo przekabacic na zielona strone mocy. Powiem wiecej, staram sie nie wychylac w towarzystwie ze swoim odchylem. Reakcje tlumu przerabialem juz zbyt wiele razy. Jestem odporny na uwagi ale tez znudzony wiecznie powtarzajacymi sie docinkami pod moim adresem. O co tu chodzi? czy jest gdzies jakas ogolnodostepna ulotka z instrukcjami ublizania o ktorej nie wiem? Waze ponad 80kg, mam cos okolo 185cm wzrostu i mysle, ze niejednego miesozerce dalbym rade spacyfikowac w razie potrzeby. Moze dlatego nie smiesza mnie zarty na temat wysuszonych jaroszy... nikt nie sugeruje takiej diety dla kulturysty czy innego sportowca ale nie dajmy sie zwariowac :)
Wracajac na koniec do wojujacych-wege... raz rozmawialem z kobieta, ktora opowiadajac mi o praktykach pozyskiwania produktow odzwierzecych zaczela plakac. Gadka zaczela sie od usmiechu a po chwili bylem tak zdezorientowany, ze w przyplywnie glupoty przyznalem sie do wlasnych bezmiesnych praktyk... dostalem opierdol, ze robie za malo. :D Tak wiec drodzy rozmowcy nie pekajcie, oni atakuja nawet swoich. W kazdej mniejszosci (nawet kulinarnej) znajdzie sie grupa wiedzacych najlepiej.

26.02.2013 20:07
26
odpowiedz
zanonimizowany472379
49
Senator

Prawa zwierząt? WTF? To znaczy, że zwierzęta mogą korzystać z jakiś przywilejów, ulg podatkowych czy czegoś? Zwierzęta nie mają praw, a nawet gdyby to i tak żadne nigdy z nich nie skorzysta, bo zwyczajnie nie jest ich świadome i ma w dupie jakieś tam prawa. Liczy się żarcie i przetrwanie gatunku, najbardziej podstawowe instynkty.

26.02.2013 20:10
27
odpowiedz
zanonimizowany861943
46
Generał

Nie widzę niczego w jedzeniu mięsa - ale przy fabrycznym produkowaniu jedzenia to często podchodzi pod znęcanie się nad zwierzętami - i to juz ok nie jest. Ja tam chociażby patrzę na to w jakich warunkach chowane były kury kupując jajka - po paru dokumentach pokazujących najtańszy rodzaj chowu jakoś lepiej się wtedy czuje.

26.02.2013 20:17
Lysack
28
odpowiedz
Lysack
68
Przyjaciel

Z tymi docinkami, to chyba faktycznie jest jakaś oklepana lista, bo wszyscy powtarzają to samo :)

"zacząłbyś wreszcie jeść jak człowiek"
"ooo, zobacz jaka pyszna kiełbaska, zjadłbyś co?"
"jadłbyś mięso to byś nie chorował" (przy przeziębieniu raz na 2 lata)
"a co ty jesz na grillu?"
"to da się żyć bez jedzenia mięsa?"
"ja to jak nie wpi*rdolę pół kilo schaba na obiad to ni ch*ja żebym się najadł"
i wiele innych :)

26.02.2013 20:39
Wismerin
29
odpowiedz
Wismerin
92
Generał

Sir klesk ---> co do tej ryby nie cwaniakuję a po prostu nie rozumiem jak ktoś uważający się za wegetarianina potrafi do swej diety dopuścić ryby. Dla mnie jest się wegetarianinem albo nie.
Najbardziej zadziwiają mnie piątkowe posty. Niby zakaz jedzenia mięsa a większość wtedy i tak pichci sobie rybki. ;)
To, że były one znakiem chrześcijaństwa nie oznacza, że są roślinkami.

I broń Boże nigdy nie oceniałem wegetarian czy zmuszałem ich do jedzenia mięsa. Swoją drogą nawet podziwiam taką osobę gdyż ja bez mięsa bym nie wytrzymał, za bardzo mi smakuje. ;)
Natomiast bardzo nie lubię ludzi tworzących krucjaty anty-mięsne robiąc z ludzi spożywających takie produkty wypaczonych psychicznie morderców.

26.02.2013 20:43
wysiak
😊
30
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

Wegetarianin jedzacy ryby to jak 'abstynent, ktory tylko co weekend lubi walnac pare piwek z kolegami'.

26.02.2013 20:52
Sir klesk
😊
31
odpowiedz
Sir klesk
250
...ślady jak sanek płoza

Powiedz to wiekowemu rastafarianinowi zyjacemu w gorach Jamajki, ucieszy sie staruszek :)

Wismierin --> zero zlych intencji, sorry. chyba rzeczywiscie zaszarzowalem z tym cwaniakowaniem ale to dlatego, ze na codzien spotykam sie z takimi akcjami

26.02.2013 20:58
wysiak
😊
32
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

Sir klesk --> Ruch rastafari ma kilkadziesiat lat, wegetarianizm kilka tysiecy, lekko liczac. I tam, skad sie wywodzi, czyli w Indiach i okolicach, ryby to nie warzywa:) Po prostu, ktos, kto je mieso - a mieso ryb to tez mieso - nie jest wegetarianinem. Tak samo jak dziewczyna, ktora 'zrobila to tylko raz, i do tego z milosci', nie jest dziewica.
I znowu, nikogo nie atakuje, stwierdzam po prostu fakt:) Nikogo tez nie krytykuje ani nie namawiam do zmiany diety w zadna strone, kazdy niech robi co lubi, nic mi do tego. Prostuje tylko pewne pojecia, ktore sie w ostatnich kilkudziesieciu latach mocno pokrzywily (jak np to, ze ryby to nie mieso), a z ktorymi mam bliski kontakt z racji posiadania zony - hinduskiej wegetarianki:)

26.02.2013 21:29
33
odpowiedz
Sinic
234
Legend

Tak a propos tego jak to ludzie to tylko korzonki i inne owoce zbieraja owadami przekaszajac a mieso nie dla nich. Ciekawym czy mozna wymyslec cos glupszego na poparcie absurdow?

Wylacznie zbieraczami to z naszych przodkow byly pewnie tylko malpy. Wraz z poczatkami czlowieka, rozwoju mozgu, w slad idzie uzywanie pierwszych prymitywnych broni i oczywiscie polowanie.
Miesa to wtedy oczywiscie duzo na "stolach" nie bylo, chociaz w sumie pewnie i tak wiecej niz zjadal taki chlop w Rzeczpospolitej, ale jednak od poczatku wchodzilo do diety i bylo przerabiane przez dokladnie do niego dostosowany uklad trawienny czlowieka.

I teraz jeszcze by wypadalo dodac cos do tych opowiastek jakie rozpisal Lysack. Czlowiek ma dluzszy uklad by dac mozliwosc przerobu roslin ale za to ten strasznie dlugi odcinek co to nas tak miesem truje jest dokladnie przed tym truciem zabezpieczony...
O tym oczywiscie po co wspominac? Wystarczy wypisac "wiedze" o tym jak to krotki=miesozerca a dlugi=roslinozerca i mieso=trucizna... Po coz pisac iz uklad trawienny czlowieka jest idealnym przykladem dostosowania do diety wszystkozercy...

Jedzenie tego czy tamtego, bez wzgledu czy to jest brak miesa czy jedzenie wylacznie chleba i popijanie woda, mozna argumentowac na rozne sposoby a diet wszelakich istnieje tysiace.
Ale argumentowanie czegokolwiek nieprzystosowaniem czlowieka jest w tym wypadku albo ignorancja albo tez zwyczajnym zaklamaniem. I w tym wypadku stawiam na to drugie bo taki "znawca" zapewne wie o tym wszystkim lecz zwyczajnie "pomija" by udowadniac swoje tezy.

26.02.2013 21:40
Sir klesk
👍
34
odpowiedz
Sir klesk
250
...ślady jak sanek płoza

wysiak --> Nie sposob kwestionowac Twojej wiedzy o Indiach z przyczyn, o ktorych sam kiedys na GOLu wspominales. Jeszcze raz gratuluje Tobie i wybrance serca :)
Jednak nie bylbym soba bez wtracenia trzech groszy ;) Wam najblizszy jest tradycyjny wegetarianizm, mi przez wzglad na zainteresowania ten karaibski. Tak, to tylko odmiana tego hinduskiego ale mimo wszystko nie wymyslilem jej sobie na wlasne potrzeby. :p Rastafarii interpretuje tresci zawarte w Biblii na wlasny sposob, dochodza do tego uwarunkowania regionalne czyli staly i latwy dostep do ryb. U poczatkow rastafarianie to wlasnie byli glownie rybacy ze swoim szacunkiem do oceanu i jego darow. :)
Oczywiscie wszystko sprowadza sie do tego co napisales kazdy niech robi co lubi, stad odrazu wskoczyl mi do glowy pocieszny czarnoskory dziadek, ktory cale swoje zycie przezyl w przekonaniu ze jest wegetarianinem - a Ty bys mu chcial to wszystko zepsuc na stare lata. :P moze to naiwne ale moim zdaniem gdy w cos szczerze wierzymy to nadajemy temu znaczenie i Ci goscie wypracowali wlasna definicje wegetarianizmu. Ba, nawet uczynili go jednym z filarow swojej wiary :)

Ps.
smacznego wszystkim!

[edit]
o rany pisalem tak dlugo, ze zdazyles sam wspomniec o malzonce w swoim poscie. ale przynajmniej wiem, ze pamiec jeszcze nie szwankuje, ryba robi swoje :D

26.02.2013 21:59
wysiak
😊
35
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

Sir klesk --> Dzieki, dzieki, tylko raczej nie 'nam', bo ja jestem zdeklarowany miesozerca:) Fajnie, ze rastafarianizm buduje swoje pojecie wegetarianizmu na 'interpretowaniu Biblii' - tylko ze Biblia ani chrzescijanstwo nie ma zadnego zwiazku z wegetarianizmem. Owszem, zgodnie z pojeciem 'postu, w czasie ktorego nie mozna jesc miesa, ale mozna ryby', ryba to nie mieso - ale to taka sama logika, jak prawodawstwo unijne, zgodnie z ktorym marchewka to owoc a nie warzywo, bo najpierw uchwalili definicje, ze 'dzem robi sie tylko z owocow', a pozniej sie okazalo, ze bodaj w Portugalii znany jest dzem z marchewki. To po pierwsze, a po drugie sa bardzo rozne rodzaje postu, akurat teraz w Kosciele Katolickim nie jada sie miesa (ale mozna ryby) - natomiast kilkaset lat temu (przed reformacja) w czasie postu scislego i w piatki czesto zabronione bylo jedzenie miesa, ryb, jaj i nawet masla.

26.02.2013 22:17
Wismerin
36
odpowiedz
Wismerin
92
Generał

Sir klesk ---> Nie ma sprawy, nikt nikomu do rondelka zaglądać nie powinien :P no chyba, że lekarz ale to w celu zadbania o nasze zdrowie. ;)

26.02.2013 22:36
Sir klesk
37
odpowiedz
Sir klesk
250
...ślady jak sanek płoza

Serio przy tych wszystkich istniejacych odlamach i wspolnotach jeszcze sie dziwisz temu co ludzie potrafia wyczytac z Biblii? ;) jedni dadza rade usprawiedliwic jej trescia morderstwo, inni wegetarianizm. A patrz jaka ciekawostke znalazlem szukajac konkretow na temat korelacji Pismo Świete-rasta-wegetarianizm (taa wiem, solidne zrodlo) :D
http://en.wikipedia.org/wiki/Christian_vegetarianism

w kazdym razie... ciekawe czy ten dzem z marchewki jest smaczny ;)

26.02.2013 22:37
Garret Rendellson
38
odpowiedz
Garret Rendellson
87
Legend

Od kiedy wykrwawienie to niehumanitarna metoda zabijania? Czego ci obroncy zwierząt jeszcze chcą? Podobne spiny były na filmiku gdzie babka podcinała tentice królikom.

26.02.2013 22:52
verty
39
odpowiedz
verty
5
Chorąży

Co do wegetarian i osławionego piątkowego postu to absolutnie nie rozumiem własnie tego motywu z rybami. Czym się to różni od normalnego mięsa?
Ale powiem wam dwa kwiatki, które wczoraj powiedziała mi znajoma (właśnie wegetarianka, ale z głową na karku). Otóż weszła ona na forum dla wegetarian pierwszy raz od pół roku i były tam dwa wątki, które niszczą moją wiarę w ludzkość. Jeden osobnik chwalił się, że jest tak wegetariański, że jeżeli zamawia pizzę to musi ona być robiona w piecu, w którym nie było wcześniej mięsa. Bo a nuż ten tłuszcz się jakoś dostanie do ciasta i on, no nie wiem, umrze czy coś.
A drugi kwiatek: dziewczyna miała dylemat bo nie wiedziała, czy może uprawiać seks oralny z mięsożernym facetem. Bo nie wiem, jego penis wydziela pieczone skrzydełka czy coś.

To uważam za ludzką głupotę i takie przekrzykiwanie się - JA JESTEM LEPSZY BO MAM BARDZIEJ NIERÓWNO POD CZEREPEM. A jedną z moich ulubionych gier na różnych portalach jest - spot the vegan, gdzie wystarczy napisać, jak bardzo smakuje ci mięsko, które teraz jesz, a zaraz powinny odezwać się głosy życzące ci rychłej śmierci.

Ogólnie - jeżeli robisz to dla własnych przekonań i na dodatek z głową i do tego NIE WPIERNICZASZ się nikomu do talerza, spoko, jedz, co chcesz. Ale kiedy zaczynasz robić z tego jeden wielki cyrk i misję nawracania świata to lepiej idź do kąta i przemyśl swoje wybory życiowe.

26.02.2013 22:54
quaku
40
odpowiedz
quaku
76
Generał

Hue, hue. Zawsze mnie bawi jaki wrzask podnoszą ludzie jedzący mięso, gdy w towarzystwie poczują się zagrożeni obecnością wegetarianina. Nie, nie jestem wojującym wegetarianinem.

Najbardziej lubię jak mnie pytają: "A jakbyś był na bezludnej wyspie z jeżozwierzem (kuropatwą/słoniem/gigantycznym lwodelfinem whatever), to zjadłbyś go, żeby przeżyć?". A Ty byś zjadł?

26.02.2013 22:58
41
odpowiedz
Zenzibar
17
Generał

Pomijając wszystko, to gość ma taki sposób mówienia, że najchętniej bym mu poderżnął gardło i radośnie patrzył jak się krztusi krwią...

26.02.2013 23:01
quaku
42
odpowiedz
quaku
76
Generał

Otóż to, jak dla mnie to jakiś zwykły frajer. Oglądałem go już kiedyś, jak pokazywał niemięsne przepisy i już wtedy był pałą-studenciakiem.

26.02.2013 23:03
verty
43
odpowiedz
verty
5
Chorąży

Zawsze mnie bawi jaki wrzask podnoszą ludzie jedzący mięso, gdy w towarzystwie poczują się zagrożeni obecnością wegetarianina.

Masz rację, to idzie w obie strony. U mnie w otoczeniu nie ma takich specyficznych ludzi, mam dwie bliskie znajome wegetarianki i zawsze się z nimi prowadziło rozmowy na poziomie z obydwu stron, o zaletach, wadach, ideologii.

Ale mogę sobie wyobrazić takich "miłych inaczej" ludzi.

26.02.2013 23:07
Herr Pietrus
44
odpowiedz
Herr Pietrus
224
Ficyt

"Zaletach, wadach, ideologii"...
Serio? Zieeeew....

Jak już by mnie coś interesowało, to ewentualne przepisy - mięso też sie czasem znudzi...
A, filmu nie widziałem, ale zakładam, ze jakiś wieśniak zabija kaczkę, tak, jak to się na wsi robiło i robi nadal? Och, my god! Straśne! Wierzę na słowo, komentarze muszą być pierwsza klasa.

26.02.2013 23:14
45
odpowiedz
zanonimizowany869910
114
Legend

Co innego jedzenie mięsa, a co innego wrzucanie na publiczne serwisy filmików, które pokazują jak się zwierzęta uśmierca. Zadaj więc sobie jeszcze raz pytanie, gdzie zaczyna się ludzka głupota. I nie ma to nic wspólnego z wegetarianami czy weganami, tylko z podstawową ludzką przyzwoitością i wrażliwością.

Choć każdy robi kupę, tylko idioci i prymitywy upubliczniają filmy przedstawiające akt wypróżniania. Analogią jest upublicznianie debilnych filmików pokazujących śmierć.

27.02.2013 01:19
46
odpowiedz
musio3
82
Konsul

i dlatego jedząc mięso powinniśmy darzyć szacunkiem zwierzęta, które nam dają - tak samo, jak jedzenie samo w sobie. Konsument nie uczestnicząc w akcie uboju zwierzęcia zapomina o fakcie, że jedno istnienie musiało zginąć, aby drugie mogło przetrwać. Zabijanie zwierząt w celach spożywczych jest naturalnym procesem życia i śmierci, ale dopiero człowiek XX wieku uprzedmiotowił to zjawisko i zamienił zwierzęta w elementy wchodzące w skład procesu produkcyjnego (czytaj: zwierzęta przetrzymywane w niehumanitarnych warunkach, karmione produkcyjnie, tuczone chemicznie i nienaturalnymi paszami).
To wszystko wpłynęło na obniżenie jakości mięsa (spróbujcie mięsa z zachodnich krajów, np. Wielka Brytania) tylko w celu zwiększenia zysków. Ten proces będzie postępować (tzn. obniżanie kosztów produkcyjnych) a popyt rośnie (poprzez wzrost gospodarczy krajów dalekiego wschodu na przykład i wzrost zamożności portfela Azjaty a co za tym idzie chęć jedzenia większej ilości mięsa). W przyszłości (może jeszcze ten wiek?) grozi nam produkcja mięsa poprzez sztuczne hodowanie włókien mięśniowych. Wtedy już na pewno ten smak mięsa nie będzie istniał...

27.02.2013 01:24
Maziomir
47
odpowiedz
Maziomir
39
Senator

No co Ty, Musio? Czytales post 12?

27.02.2013 02:50
zloteuszy
48
odpowiedz
zloteuszy
51
Generał

Zaraz zaraz ... Chwila !

Widze, ze tu nikt nie wie co to jest ryba, post i o co wogole w tym chodzi.

Ryba to jak najbardziej mieso. Post to inna sprawa.

Kiedys od razu po polowaniu byly urzadzane imprezki. Jako, ze nie bylo mozliwosci przechowywania miesa organizowano wielkie uczty zeby mieso sie nie zmarnowalo. Czyli zarcie miecha do oporu, picie i ogolnie gruba biba. Mieso bylo oznaka uczty.
Z Ewangelii wiemy, ze podstawowym posilkiem byl suchy chleb i ryba. Byla to natomiast oznaka skromnego jedzenia.

Teraz ... obchodzac post wspominamy dzien smierci Jezusa. Nie nalezy wiec w ten dzien dzien ucztowac czyli jesc miesa.

To zapraszam do dalszej dyskusji ;)

27.02.2013 06:25
49
odpowiedz
b212
127
Generał

Kaczki się jakoś ogłusza? Bo na filmie to rzeczywiście dość marnie sam akt zabijania wygląda. Trochę jak tortury :P Krew się z kaczki leje ciurkiem, ta macha skrzydłami a cioca vlogera się weseli z dobrze wykonanej roboty.

27.02.2013 08:05
50
odpowiedz
zanonimizowany302340
33
Pretorianin

b212 -> przecież to jest normalne, że po odcięciu głowy, jeszcze przez pewien czas dochodzą sygnały do mięśni.

Królicze mięso potrafi się ruszać (coś jak delikatne skurcze) jeszcze nawet po 3 godzinach od zabicia zwierzaka - nawet gdy jest już rozczłonkowane i leży na talerzu w formie samych mięśni.

27.02.2013 09:09
51
odpowiedz
Dessloch
257
Legend

(ba, obstawiam, że kocina jest znacznie smaczniejsza od wołowiny).

tak tylko wtrace... nie prawda. Probowalem i wcale nie jest smaczniejsza.

co do samego filmu ktos napisal, ze brutalny i okrutny i czemu jest dozwolony na forum... sorry ale tam nawet nie ma uboju kaczki, tylko skubanie, spuszczanie krwi itd... co w tym zlego? to ze sie rusza po smierci?

Sir Klesk-> moze i rastafarizm czerpie z religii, ze to jest w ich kulturze, ze traktuja rybe jako warzywo... ale nie oszukujmy sie, to jest wiara, ideologia. Nie musi sie opierac na faktach, ale tez i nie mozna robic z lososia, truskawki.
fakty sa niezaprzeczalne.

27.02.2013 09:44
Viti
52
odpowiedz
Viti
266
Już z Nowej Zelandii

Przeczytałem pobieżnie wątek. Na razie nie amm czasu aby się w niego wczytywać. Jedno spostrzeżenie; nie można popadać w skrajności zarówno z jednej jak i z drugiej strony. Zwierzę ma prawo do jak najszybszej i możliwie bezbolesnej śmierci. Z drugiej strony człowiek coś jeść musi. Daruję sobie spór czy człowiek musi czy nie musi jeść mięso.

W kwestii ekologów, dobrze, że są bo inaczej moglibyśmy się kiedyś obudzić w wybetonowanym po horyzont świecie grajac "radośnie" w "Crysis XII".
Szanujmy środowisko bo w nim żyjemy, czy to się komuś podoba czy nie. Do czego prowadzi brak jego poszanowania mieliśmy przykład w zatoce meksykańskiej czy na alasce po katastrofie Exxon Valdez.
Wszystkie konflikty na drodze miejscowi - ekolodzy mają źródło w jednym. Braku chęci do dialogu, ustalenia kompromisu i wysłuchania drugiej strony.

27.02.2013 09:50
😜
53
odpowiedz
zanonimizowany634205
30
Generał

"Co innego jedzenie mięsa, a co innego wrzucanie na publiczne serwisy filmików, które pokazują jak się zwierzęta uśmierca."
Tak, ja jestem dobry bo ja tylko jem mięso. Przecież żadne niewinne zwierzęta nie umierają bym mógł sobie zjeść smaczny obiadek. To ci co zabijają te zwierzęta są źli...

Sam nie wyobrażam sobie posiłku bez mięsa, no ale bez jaj. Idąc takim tokiem rozumowania to Hitler też był dobrym człowiekiem, on przecież sam nikogo nie zabił. Jesz mięso to zwierzęta z konkretnie twojego powodu cierpią, nie chcesz by tak było to przestań.

27.02.2013 10:05
Belert
54
odpowiedz
Belert
182
Legend

to tak jak z homoseksualistami , ich walka o ich prawa doprowadzila w USA cala ich sprawe do smiesznosci.Wszyscy wiedza ze to juz jest zalosne ale nikt sie niemoze odezwac bo go wszyscy zhejtuja .
Kazda sprawa o ktora sie walczy : to durbo zwierzat musi miec i pewne granice .Ale z drugiej strony w koncu w polsce miernikiem naszego zrozumienia ze zwierzeta cierpia jest forsowanie przez psl uboju rytualnego.

MOZan pokazywac jak to wyglada , ludziom nie chca myslec jak wyglad uboj zwierzat ,widza schabowego na talerzu i tyl;e.Z drugiej strony mozna wiele zrobic zeby zwierzeta nie cierpialy.

27.02.2013 10:09
55
odpowiedz
zanonimizowany898256
8
Konsul

Charles Earl Grey - Czy przy każdym posiłku mięsnym stawiasz przed sobą tableta z filmikiem jak świniakowi podcinają gardło?

27.02.2013 10:57
56
odpowiedz
zanonimizowany153971
177
Legend

swego czasu będąc małoletnim uczestniczyłem u dziadków przy świniobiciu, zabijaniu cielaka i owcy - w pierwszym przypadku trzymałem miskę na krew i co mnie uderzyło, jak bardzo jest ciepła!, generalnie walenie jej w łeb obuchem i 30 centymetrowym nożem wbijanie głęboko w gardło i podrzynanie tętnicy - nie jest to przyjemny widok, ale da się przeżyć, co innego z cielakiem, skubaniec gdy był wyprowadzany za stodołę, nie wiem jak, ale wiedział co się kroi, łzy mu leciały strumieniem gdy mu podrzynano gardła - tego nie zapomnę do końca życia, z owcą było spokojniej, po prostu stała, a "kat"ciął jej gardło - czy zniechęciło mnie do jedzenia mięsa? nie, należymy do jednych z największych drapieżników na ziemi, mamy nawet odziedziczone po przodkach kły, jedzenie mięsa stanowi naturalną część naszej diety - choć oczywiście są takie rodzaje mięsa których bym nie tkną (koty, psy, człekokształtne, delfiny - czyli takich, które wykazują się bardziej zaawansowaną świadomością i są po prostu bardziej "ludzkie"

27.02.2013 10:59
57
odpowiedz
zanonimizowany634205
30
Generał

Teemoray - Nie. Jednak nie zapominam, że to co jem było kiedyś normalną żywą czująca szczęście oraz smutek istotą. Można sobie to wmawiać, ale mięso na drzewach nie rośnie.

27.02.2013 12:39
58
odpowiedz
zanonimizowany869910
114
Legend

Charles - wybacz, ale Twoje wypowiedzi są pozbawione logiki. Z reguły w ogóle nie rozumiesz o czym Twoi rozmówcy mówią. Ciągle tylko nawijasz coś o mięsie, które nie rośnie na drzewach i walisz inne truizmy, które z argumentami użytkowników nie mają nic wspólnego.
To, że jemy mięso, to, że ludzie zabijają zwierzęta nie oznacza, że wszyscy muszą delektować się filmami pokazującymi zabijanie. Tymczasem te filmy lądują w przestrzeni publicznej i często, czy chcemy tego czy nie, natykamy się na nie.
Co innego gdyby taki film wrzucony został na serwis rzeźnia.pl.

27.02.2013 20:10
Wismerin
59
odpowiedz
Wismerin
92
Generał

Up

No i właśnie takich ludzi nie rozumiem. Z delektowaniem się pojechałeś, że hej, nie ma to jak widok zarzynanej kaczki o poranku.
Ehhh muszę Cię zmartwić dla psychopatów ten film jest najzwyczajniej zbyt mało emocjonujący. Oni raczej wolą wyjść na ulicę i samemu nakręcić taki film z udziałem wyłącznie ludzi.
Argument, że trafiasz na to czy chcesz czy nie także nietrafiony. Po tytule oraz początkowym opisie raczej trudno pomylić film z teletubisiami.
Ktoś ukazuje rzeczywistość polskiej wsi i z tego co widzę niektórzy najchętniej chcieli by to ocenzurować, ot niewygodny fakt. Prawie jak za PRL-u.

Gdy taki Bear Grylls na discovery patroszy zające większość go ubóstwia a tutaj najlepiej zlinczować.
Jeśli oglądacie na Animal Planet lwicę, która dopada biedną małą gazelę zasłaniacie twarz rękami i boicie się patrzeć po czym dzwonicie z oburzeniem do producenta aby zdjął brutalny program z anteny?

27.02.2013 21:18
60
odpowiedz
zanonimizowany898256
8
Konsul

Charles - Za Ahaswerem Z reguły w ogóle nie rozumiesz o czym Twoi rozmówcy mówią, tak więc eot mate.

Wismerin - Zapoznaj się też z realiami ferm, hodowli, rzeźni, a nie tylko polskiej wsi, to zobaczysz czy chciałbyś żeby każdy się z tym zapoznał żeby "wiedział co robi jedząc mięso", czy wolałbyś tanio kupić schabowego i móc go jeść codziennie, a takie filmy zostawić na bok.

28.02.2013 00:10
61
odpowiedz
maczu
162
Generał

mnie zawsze fascynowały skórzane buty, paski i torebki u wegetarian :)

28.02.2013 01:02
62
odpowiedz
zapomnialem_stary_login
78
Konsul

Lysack--> ja tylko w jednej kwestii:

"czy dla pozyskiwania skór (często w katuszach, bo na przykład lepsza jakościowo skóra wychodzi gdy się ją zdejmuje z żywego jeszcze zwierzęcia)"

To jest kompletna bzdura. Hodowcy muszą dbać o zwierzęta, odpowiednio je karmić i pielęgnować, żeby te chciały się rozmnażać i aby ich skóra była czysta, bez wygryzień, bez przebarwień, bez brudu. Nie wiem czy wiesz, ale np. takim szynszylom poza dietą, witaminkami i przysmakami, często puszcza się nawet muzykę, albo włącza lampki imitujące światło księżyca. Może to brzmi śmiesznie, ale ma to ma na celu upozorowanie naturalnego środowiska, aby zwierzęta te były spokojniejsze i dzięki temu wydawały więcej potomstwa, oraz nie wygryzały sobie futerka. Dbanie o nie jest po prostu w interesie hodowcy.

Obdzieranie zwierzaka ze skóry na żywca jest absurdalne od strony praktycznej, gdyż może jedynie spowodować uszkodzenie futra. Skóra musi być zdejmowana względnie powoli, aby nie spowodować uszkodzeń. Do tego niektóre miejsca są nacinane/odcinane- np. wąsy, błona wokół oczu, uszy, ogon. Jak wyobrażasz sobie wykonanie takich czynności na żywym zwierzaku, który wije się z bólu? Po pierwsze musiałaby to wykonywać osoba chora psychicznie, po drugie bardzo zwinna, żeby takie pół martwe zwierze nie odskakiwało. Zapewne takie rzeczy miały miejsce, ale w wykonaniu psycholi- tak jak celowe rozjechanie kogoś samochodem, czy zamordowanie poprzez nacinanie ciała- pewnie to się gdzieś zdarzało, ale nie jest normą. Na pewno nie polepsza to jakości futra, wręcz przeciwnie. Dlatego nie ma sensu powielać takich bzdur. Dla mnie hodowla na futro niczym nie różni się od hodowli na mięso, zwierzakowi też jest to obojętne na co zostanie przeznaczony- byle te zwierzaki nie cierpiały, nie były bite jak te konie które czasem pokazują w telewizji itd. I tylko o to chodzi. Od początku ludzkości zabijano zwierzęta na mięso i na skóry. Kiedyś zabijanie trwało długo, mamut był wielokrotnie raniony zanim zginął, zwierze wpadało w pułapkę i konało całymi godzinami/dniami itd. Postęp cywilizacyjny i techniczny nie spowodował że ludzie przestali jeść mięso, ale powinien spowodować, że nie katuje się w tym celu zwierzęcia które później będzie się jadło czy nosiło.

28.02.2013 06:25
Lysack
63
odpowiedz
Lysack
68
Przyjaciel

zsl -> akurat to info mam od gościa z garbarni,. Na żywca, to nie znaczy, że się obdziera zwierza w locie gdy ucieka. Po prostu jest ogłuszony, ale serce wciąż bije i organizm generalnie funkcjonuje. Powoduje to jakieś lepsze parametry skóry, ale nie wiem dokładnie w jaki sposób. Sprawny 'oprawca' potrafi zdjąć skórę z królika w 2 minuty - odcina ją na łapkach i pod szyją, po czym ściąga jednym sprawnym ruchem (to akurat sam widziałem), po czym dopiero zwierzak jest uśmiercany.

28.02.2013 08:06
64
odpowiedz
zanonimizowany898256
8
Konsul

Lysack - Uwaga, uwaga, zwierzęta w rzeźni też się zabija na żywca. Na tym polega ogłuszenie, żeby zwierzak nic nie czuł.

28.02.2013 12:59
Seba169
👍
65
odpowiedz
Seba169
33
Konsul

Jak powszechnie wiadomo, jesteś tym co jesz. Tak więc jeśli chcecie być ludźmi to wiecie co macie robić.

28.02.2013 19:34
66
odpowiedz
zapomnialem_stary_login
78
Konsul

Lysack--> jeszcze raz mówię że albo jest to bzdura, albo mówił Ci to jakiś psychol który sam skóruje na żywca. Jedyna możliwość jaką tutaj widzę, to uśmiercenie zwierzęcia i następujące po śmierci skurcze mięśni, co sprawia że wygląda to tak, jakby zwierze jeszcze żyło. Ale nikt nie ogłusza zwierzaka i nie ściąga z niego skóry na żywca, bo to po prostu nie ma sensu, jest jedynie komplikacją. O aspektach zdrowia psychicznego już chyba wspominałem, a do tego dochodzą aspekty moralne. Zwierzaka ogłusza się właśnie po to, żeby nic nie czuł w trakcie gdy rzeźnik go zabija. Czyli najpierw np. prąd / pałką w łeb / dwutlenek węgla, później skręcenie karku / przerwanie tętnic, ewentualnie samo skręcenie karku powodujące natychmiastową śmierć, co jest realne tylko w przypadku małych zwierząt (chyba że w rzeźniach mają maszyny które robią to z dużymi zwierzętami, tego nie wiem, ale wydaje mi się, że i tak najpierw zwierze jest ogłuszane prądem). Zapewniam że nikt nie skóruje zwierzyny potraktowanej samym prądem, chyba że ktoś podpiąłby pod zakład przewody wysokiego napięcia, ale wówczas równie dobrze może od razu robić grilla.

Wiem że na polskich wsiach do tej pory potrafią podciąć gardło zwierzakowi i czekać jak się wykrwawi, albo okładać pałą po głowie i patrzeć jak krew pryska na całe pomieszczenie. Ale czegoś takiego nie będzie robiła ani profesjonalna rzeźnia, ani hodowca zwierząt futerkowych, bo by sobie zwyczajnie zaplamił futro.

Forum: Gdzie kończy się ochrona praw zwierząt a zaczyna ludzka głupota?