J.J. Abrams wyreżyseruje nowe Gwiezdne wojny - krótkie za i przeciw
Wystarczy, że zrobi to na poziomie Star Treka z 2009 - niczego więcej nie potrzebuję w tym temacie.
5. Abrams robił Star Treka i teraz przechodzi na drugą stronę barykady? A może to jakiś koń trojański jest? ;)
Predzej Paramount strzeli focha i nie da mu nakrecic 3 czesci ST, skoro poszedl do konkurencji krecic sci-fi i to SW :).
Co do njusa to morda cieszy mi sie jak dziecku. Lubie jego filmy, a nawet seriale i jest on gwarancja tego ze moge liczyc na dobry film. Tylko pewnie nie powroci do dynamiki starc ze starej trylogii i nadal bedzie Yoda skaczacy jak malpa na gumie, a nie Luke vs Vader z RotJ czy ESB. To sie nie sprzeda w dzisiejszych czasach.
Oryginalna trylogia miała 3 różnych reżyserów i szczerze mówiąc chciałbym, aby i w najnowszej Disney pozwolił wykazać się nie tylko Abramsowi. Na myśl od razu przychodzi Joss Whedon, Matthew Vaughn albo Jon Favreau. Co do pkt 5 "przeciw" -> patrz obrazek :)
Wszystko fajnie, ale ja jednak wolalbym obejrzec Cloverfield 2.
Zobaczymy, czy Disney nie wprowadzi swoich własnych zmian. Avengers było w porządku (nie licząc lekkiego zdziecinnienia walk). Wiadomo, nawet jeśli film byłby słaby, i tak pójdzie na niego do kina rój fanów poprzednich Star warsów.
P.S. Ja bym się tam martwił nie o reżysera, a scenarzystę.
Ja tam nie planuje martwic sie na zapas. Pozbycie sie Lucasa to dla mnie nowy start dla marki. Abrams wie jak nakrecic dobre kino rozrywkowe, a scenariusz, okaze sie jak bedzie ukonczony.
Wyobrażacie sobie Gwiezdne Wojny bez charakterystycznego wstępu z napisem „Dawno temu w odległej galaktyce...”?
Matko jedyna, to byłby koniec świata. Nikt chyba tam u nich nie jest na tyle głupi, żeby do tego dopuścić ;p
Sorry bardzo, ale Hayden idealnie pasował do roli zbuntowanego Anakina :)
"Wystarczy, że zrobi to na poziomie Star Treka z 2009 - niczego więcej nie potrzebuję w tym temacie."
Napisałbym to samo ale w zupełnie odmiennym kontekście. Startrek z 2009 to była taka szmira, że ledwo usiedzieliśmy z dziewczyną do końca seansu. Dno całkowite.
8. Abrams na pewno przypilnuje, aby jego aktor nie puścił z ust kwestii „twoja skóra jest szorstka jak piasek”. Lucas wręcz przeciwnie.
Przez te żałosne dialogi wstyd było troche przy kimś te filmy oglądać. Co nie znaczy że dla mnie EIII jest najlepszych filmem z serii. Szkoda tylko że,
"Sorry bardzo, ale Hayden idealnie pasował do roli zbuntowanego Anakina :)"
z wyglądu być może ale ten szczękościsk mocno nie pasował :)
Co do reżysera jest jak najbardziej za, na razie idzie to wszystko w dobrym kierunku
Na co komu kolejne Gwiezdne Wojny? Historia została ładnie zakończona. Totalny bezsens.
Jaka historia? Fabuła oryginalnej trylogii i prequeli to chyba najmniej ważny moment dla całego uniwersum.
Ja bym tam chętnie zobaczył uniwersum w ~5000 BBY, a gdyby Disney zdecydował się na przedstawienie genezy Zakonów, byłbym wniebowzięty!
A propos nowego SW w reżyserii JJ Abramsa - https://www.gry-online.pl/komiksy/cartoon-wars/cartoon-wars-odc-49-tajemnicza-moc/z011950 :-)
czy tylko mi Gosling pasowałby na jakiegoś przemytnika ala Han Solo?
natomiast w roli potomka Skywalkerów widziałbym kopie Hamilla czyli Dane'a DeHaana
Disney to kopalnia talentów i mądrych ludzi. Jest tam sporo kasy, która inwestowana jest w ciekawe oraz opłacalne pomysły. Połączenie inteligencji tych ludzi oraz Gwiezdnych Wojen może spowodować, że Siódmy Epizod będzie niezłą rehabilitacją.
Ale Disney popełnił także takie potworki jak ostatnia Alicja w Krainie Czarów, która była chyba największym gniotem jakiego kiedykolwiek widziałem.
Goslinga lubię, ale do Gwiezdnych Wojen IMO nie pasuje.
Mam nadzieję, że J.J. Abrams nie spartoli sprawy i zrobi naprawdę świetne filmy. Przy Super 8 pokazał, że umie "imitować" czyjś styl, więc bardzo liczę na to, że nowa trylogia będzie miała klimat tej najstarszej.
nie wiem ale jak sie na niego patrzę to od razu widzę w nim takiego awanturnika no takiego hana solo
Abrams to jeden z najlepszych reżyserów młodego pokolenia. Zrobił genialny serial LOST i bardzo dobre kinowe filmy. Teraz robi jeszcze większe hity kinowe :) i tak trzymaj J J Abrams! :D
@Azazell3 piszesz: "Abrams to jeden z najlepszych reżyserów młodego pokolenia. Zrobił genialny serial LOST i bardzo dobre kinowe filmy. Teraz robi jeszcze większe hity kinowe :) i tak trzymaj J J Abrams! :D"
Abrams to jeden z najgorszych reżyserów już nie młodego pokolenia. Zrobił bardzo słaby serial LOST i bardzo przeciętne kinowe gnioty. Sorry, ale czy masz 12 lat, nie wymagasz od kina czegoś więcej?
@eJay, zawsze szanowałem Twoje wypowiedzi, ale 10 pierwszych punktów to dla mnie największa trwoga i mam nadzieję, że do czegoś tak tragicznego nie dojdzie. Punkt 7. osobiście chciałbym, żeby w nowych SW nie grały żadne laski, ani żadni przystojniacy, tylko dobrzy aktorzy.
oj, to czekam na j.j.abramsowy festiwal flar.
btw.
ciekawe czy ktos tu na forum zauwazyl ten jego "znak szczegolny" ;)
Mam nadzieję, że J.J. Abrams utrzyma specyficzny klimat Star Warsów i nie zrobi z tego typowego Star treka, lecz oryginalne Sf z domieszką fantasy (jedyny element, który podobał mi się w Prequelach)
domzz-->Marzenie ściętej głowy, Disney = idzie młode, a jak nie młode to przynajmniej przystojne i cool ;)
Super. Abrams zrobił ostatniego Star Treka, który był sterylny i nudny. Jeśli SW w jego wykonaniu oznacza więcej wybuchów, naciągane wątki romantyczne i szpitale zamiast baz kosmicznych to wielka szkoda. Chociaż i tak pójdę do kina licząc na dobry film :)